Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Wasze TOP rozczarowań growych.

03.03.2024 22:23
UrBan_94
1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Wasze TOP rozczarowań growych.

Witam państwa bardzo serdecznie ;p

Tak jak w temacie - jakie gry najbardziej Was rozczarowały, a na które bardzo czekaliście przed premierą?

Możecie wymieniać tyle tytułów ile wlezie i które pamiętacie.

Ode mnie to idzie tak i to w kolejności nieprzypadkowej.

1. Gothic 3
2. Cyberpunk 2077
3. Dragon Age Inkwizycja
4. Max Payne 3
5. GTA V

post wyedytowany przez UrBan_94 2024-03-03 22:31:46
03.03.2024 22:34
Aeglos Gil-Galada
2
odpowiedz
Aeglos Gil-Galada
8
Generał

1. Władca Pierścieni: Podbój
2. GTA IV
3. Call of Juarez: Gunslinger
4. Battlefield V
5. Call of Duty: Modern Warfare 3

03.03.2024 22:36
adam11$13
3
odpowiedz
1 odpowiedź
adam11$13
118
EDGElord

1. Starfield
.
.
.
(długo nic)
.
.
.
2. Dying Light
3. Uncharted 2
4. The Legend of Zelda: Ocarina of Time
5. Shadow of the Colossus

post wyedytowany przez adam11$13 2024-03-03 23:13:07
03.03.2024 22:47
UrBan_94
3.1
1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Xandon wpadł i minusa dał :(

03.03.2024 22:39
4
odpowiedz
Annac1
24
dziad5

Stalker
Prototype
watch dogs
Spiderman
Mario 3d world
Gta iv

03.03.2024 22:41
mohenjodaro
5
odpowiedz
3 odpowiedzi
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

RDR 2
Baldur's Gate 3

03.03.2024 22:42
UrBan_94
5.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Mocnoo.. zaraz się zlecą, może być ciekawie. ;pp

03.03.2024 22:55
Aeglos Gil-Galada
5.2
Aeglos Gil-Galada
8
Generał

Mocnoo.. zaraz się zlecą, może być ciekawie. ;pp

O Baldurze się nie wypowiem, bo nie znam, ale RDR2 jest właśnie taką grą że albo trafia idealnie w gust, albo nie trafia wcale. Ja za pierwszym razem się odbiłem, mówię: "Co to za szajs?", ale ostatecznie to chyba moja ulubiona gra.

05.03.2024 10:12
Fett
5.3
Fett
233
Avatar

mohenjodaro - czemu Ci Baldurki nie siadły?

03.03.2024 23:03
Wiedźmin
6
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Wiedźmin
37
Senator

Ultima IX (Gwóźdź do trumny legedarnego studia Origin Systems od wielu wybitnych gier, które EA ukatrupiło)
Blood II
Escape from Monkey Island
Might and Magic IX
Tomb Raider: The Angel of Darkness (Jedna wpadka i Eidos odsunął od serii kultowe studio Core Design)
Devil May Cry 2
Deus Ex: Invisible War
Gothic 3
Resident Evil 5 (szóstka też rozczarowała, ale było mi już wszystko jedno skoro w taką stronę poszła seria wtedy)
Far Cry 2
Arcania: Gothic 4
Duke Nukem: Forever
Dragon Age 2
Diablo 3
Assassin's Creed III
Mafia III
Thief 4
Syberia 3
Mass Effect Andromeda

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-03 23:12:41
03.03.2024 23:36
UrBan_94
6.1
1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Właśnie, zapomniałem całkiem o Arcanii - gra przyjemna, ale nie jako Gothic jak była zapowiadana.

03.03.2024 23:06
Wrzesień
7
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Wrzesień
58
Stay Woke

U mnie największe rozczarowania to nie te, na które czekałem przed premierą, a raczej te, które w momencie gdy się za nie zabrałem już miały swoją renomę i przez wielu były uważane za kultowe, a ja się od nich odbiłem. Czyli:

1. Max Payne
2. Mafia
3. Stalker

Wyróżnienie specjalne:

Wiedźmin 3. Od tego się akurat nie odbiłem, ale i tak była rozczarowaniem, biorąc pod uwagę, że dla większości to była gra na 9, albo 10, a dla mnie bardziej 7/10.

03.03.2024 23:46
Tęcza
7.1
Tęcza
0
Pretorianin

Jak można się odbić od czegoś takiego jak Max Payne skoro przyjemność ze strzelania w tej grze przebija niektóre dzisiejsze tytuły w tej kwestii, pewnie nawet nie potrafiłeś ustawić wyższej rozdzielczości inaczej nie rozumiem odbicia się od dwóch pierwszych tytułów.

04.03.2024 00:13
Wrzesień
😱
7.2
2
Wrzesień
58
Stay Woke

Tak, chodzi o zmianę rozdzielczości. W ogóle nie wiedziałem, że można coś takiego robić w grach.

03.03.2024 23:38
kęsik
📄
8
odpowiedz
kęsik
148
Legend

1. Assassin's Creed III
2. Persona 4 Golden
3. DOOM
4. Halo Reach
5. ex aequo DIshonored i Prey 2017

Dalej jeszcze np. Resident Evil VIII, Fallout 4, Modern Warfare 2, Divinty Original Sin czy Ys IX.

post wyedytowany przez kęsik 2024-03-03 23:43:06
03.03.2024 23:45
9
odpowiedz
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

Kolejność dowolna (acz najbardziej bolało zakończenie ME3):

1. GTA 4
2. Max Payne 3
3. Doom (ostatni)
4. Cyberpunk 2077
5. Mass Effect 3 (samo zakończenie trylogii)

03.03.2024 23:58
-=Esiu=-
😉
10
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
-=Esiu=-
198
Everybody lies

1. Starfield
Tego to dłuuuuuuuuuugo nikt ani nic nie pokona. Becia/Todd odwalili mega fuszerę.

2. Suicide Squad: Kill the Justice League.
Rocksteady umarło, do zapomnienia, tej gry nie ma...

3. The Order 1886
Choć grafika ładna i historia ciekawa, to gameplay czy długość leżą i kwiczą, a brak kontynuacji tylko dobija.

4. Mafia 2
Powycinali z gry tyle rzeczy, że aż łeb boli.

5. Dead Space 2.
Dead Space pierwszy the best. Nawet z trójki coś pamiętam, a druga część po prostu była niewarta zapamiętania... Nie wiem czym sie ludzie zachwycali.

04.03.2024 00:30
UrBan_94
10.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Starfield i Todd zapisali się na kartach historii z tą grą, tylko szkoda że jako rozczarowanie.. potencjał był tak wielki, że to w pale się nie mieści, spieprzyli to koncertowo.

06.03.2024 00:56
Toshi_
10.2
Toshi_
170
Got sarcasm?

To DS3 był lipny, bo wyciągnęli rozgrywkę na zewnątrz, na śnieg, i szlag trafił całą atmosferę. Za to dwójka była po prostu rozwinięciem pomysłów z jedynki, pod hasłem "więcej tego samego".

04.03.2024 00:04
Sevek007
11
odpowiedz
6 odpowiedzi
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

Kolejność przypadkowa

Batman Arkham Origins
Spellforce 3
GTA V
Mafia Definitive Edition

Może coś jeszcze by się znalazło, ale na razie starczy...

04.03.2024 00:28
UrBan_94
11.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Kurka, a mi właśnie Spellforce 3 siadł strasznie, gdzie byłem akurat przed premierą sceptycznie nastawiony. :D

04.03.2024 00:36
Ognisty Cieniostwór
11.2
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Mi z kolei bardzo siadły Arkham Origins i Mafia Definitive Edition, którą dosłownie kilka godzin temu skończyłem. Zresztą GTA 5 też nie było według mnie złe.

04.03.2024 12:00
Sevek007
😒
11.3
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

Ognisty Cieniostwór City, a zwłaszcza Asylum to bangiery, Origins jak dla mnie wypada przy nich blado. Mafia DE fajnie że powstała, spoko gierka, ale przeciętny rimejk, a przecież o to tutaj głównie chodzi, nie? Nie życzę fanom Gothica rimejku podobnej jakości, grafika to nie wszystko, chociaż w sumie nawet w MDE jest bardzo nierówna. Ja nic nie powiedziałem że GTA V jest złe, po prostu biorąc pod uwagę że od groma ludzi uważa grę za co najmniej 9/10, za jedną z najlepszych gier w historii, spory zawód jak dla mnie.

UrBan_94 To dobrze że ci siadł, trójka to dla mnie ogromny zawód, bo jednak różni się wiele gejmplejowo od poprzedniczek, nie ma nawet ikonicznej kamery zza pleców bohatera i jeszcze ma gdzieś lore dwóch pierwszych części (swoją drogą, obecny lead writer(?) Gothic Remake był właśnie lead writerem SF3 i otwarcie mówił że nie znosi uniwersum SF). Także wielka łapa w dół ode mnie, prawdopodobnie mój największy growy zawód.

04.03.2024 12:40
Wiedźmin
11.4
Wiedźmin
37
Senator

Sevek007
Większość remaków kultowych filmów/gier jest tym czym remake Mafia. Tracą wiele co jest genialne w pierwowzorze i co uczyniło je uwielbianym klasykiem. To nie jest żaden wyjatek od reguły, a praktycznie norma. Dlatego ogranie remake'u nie jest równoznaczne, że poznało się kultowy klasyk poza wyjatkami od reguły, że remake to w zasadzie remaster typu Crash Bandicoot 1-3, Monkey Island 1 i 2, Gabriel Knight, gdzie zmiany są kosmetyczne. A i tak fani Monkey island czepiali się, że interfejs skopali przy odświeżeniu, a nawet, że postacie w pixel art wyglądają fajniej niż nowe w stylu plastelinowym.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-04 12:42:38
04.03.2024 17:25
Ognisty Cieniostwór
11.5
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Sevek007
Ja tam na grafikę akurat najmniej zrwacam uwagę. Ogólnie podobało mi się w tej grze praktycznie wszystko. Fabuła, dialogi, głosy postaci, soundtrack i klimat lat 30-tycvh, wszystko według mnie wyszło super. No ale ja nigdy nie grałem w oryginał, więc patrzę na tą grę z trochę innej perspektywy.

05.03.2024 16:36
Sevek007
😜
11.6
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

No ale ja nigdy nie grałem w oryginał, więc patrzę na tą grę z trochę innej perspektywy.

I to jest właśnie kluczowa sprawa, od której tak właściwie powinieneś był zacząć Ognisty Cieniostwór ;P

04.03.2024 00:31
Araneus357
12
odpowiedz
Araneus357
39
Konsul

Cyberpunk 2077
Singularity
Horizon Zero Dawn
Tomb Raider (2013)
Alice: Madness Returns
Watch Dogs

04.03.2024 00:34
Ognisty Cieniostwór
13
odpowiedz
6 odpowiedzi
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

1. Arcania z dodatkiem - Największy syf jaki kiedykolwiek ukończyłem i jednocześnie jedyna gra w historii, której po ukończeniu wystawilem okrągłe 0/10

2. Skyrim - Nahajpowany przez kolegow wydałem na niego swoje ciężko zaoszczędzone ponad 100 zł (w czasach szkolnych bez pracy to nie było takie łatwe) i niestety wyrzuciłem te pieniądze w błoto. Próbowałem wielokrotnie się wkrecić, ale zawsze dosyć szybko odpadałem. Gwoździem do trumny była pozbawiona logiki pierwsza walka ze smokiem, którego pokonuje się najsłabszym łukiem z gry. Poczułem się wtedy jak 5-cio latek, którego gra nie traktuje poważnie.

3. Risen 2 - Jako zwykła gra RPG nie jest taki tragiczny, ale jako kolejna gra Piranii po fantastycznym pierwszym Risenie był to kompletny zjazd w dół. Pozbyli się wszystkich elementów, które działały w jedynce (rozwój postaci, genialny model walki, system frakcji itd.) i zastąpili je kompletnie wykastrowanymi odpowiednikami. Ze wszystkich gier PB, w które grałem (czyli wszystkich poza Elexem 2) uważam Risena 2 za ich najsłabszą grę. Nawet Gothic 3 ogrywany w 5 klatkach na sekundę i kilkuminutowych zawieszeniach gry dawał mi większą frajdę.

04.03.2024 01:09
Wrzesień
13.1
1
Wrzesień
58
Stay Woke

To ja miałem znowu odwrotnie i to pierwszy Risen był dla mnie trochę rozczarowaniem. W sensie fajnie się grało, ale zupełnie nie czułem, żeby to była gra Piranii. Raczej jakiegoś studia, które bardzo chciało zrobić grę w tym stylu i od strony technicznej im się nawet udało, ale ostatecznie zabrakło w tym jakiegoś pierwiastka, który decydował o unikalności tych gier.
Za to właśnie dwójka dla mnie znowu miała "to coś". I mimo zmiany klimatu tych pirackich realiów wspominam ją zdecydowanie lepiej.

04.03.2024 01:41
Ognisty Cieniostwór
13.2
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Ja czułem w Risenie ducha pierwszych dwóch Gothiców i widziałem w nim grę, którą miógł byc dopracowany Gothic 3. Z kolei model walki i rozwój postaci były nawet jeszcze lepsze niż w G1 i G2. Tal naprawdę brakowało jedynie bardziej wyrazistych postaci i polskiego dubbingu,. A no i finalowa walka mogłaby być lepiej zrobiona, ale poza tym grało mi się super. Kiedyś nawet chciałem przejść drugi raz inną frakcją, ale podobnie jak w przypadku wielu innych gier, w które grałem więcej razy przerwałem i już nie dokończyłem zapisu. Kusi mnie powrót po latach, ale najpierw dokończę G2 NK i Elexa.

Za to w dwójce wywalili system frakcji, uprościli model walki i system rozwoju postaci i ogólnie dla mnie ta gra straciła tego ducha gier Piranii. Sam piracki klimat nie był złym pomysłem, ale sposób, w jaki to zrobili mi się nie podobał.

Na szczęscie w Risenie 3 naprawili prawie wszystkie bolączki dwójki, dzięki czemu bardzo dobrze mi się w niego grało. Chociaż nadal w porównaniu do jedynki był dla mnie dużo gorszą grą.

post wyedytowany przez Ognisty Cieniostwór 2024-03-04 01:41:26
04.03.2024 13:17
UrBan_94
13.3
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Dodatek do Arcanii to był żart i to bardzo nieśmieszny, ja dałem ocenę 3/10 i teraz nie wiem w sumie dlaczego tak wysoko ją oceniłem.

post wyedytowany przez UrBan_94 2024-03-04 13:18:11
04.03.2024 17:27
Ognisty Cieniostwór
😡
13.4
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Dodatek do arcanii to brutalny gwałt na lore Gothica. Nie wiem, co za kretyn wpadł na tak idotyczne pomysły.

05.03.2024 19:35
😐
13.5
boy3
106
Senator

Ognisty Cieniostwór

Dla mnie risen 3 jest jeszcze gorszy od risena 2, właśnie teraz ogrywam, i serio, ta gra to jedna wielka katastrofa

post wyedytowany przez boy3 2024-03-05 19:37:31
05.03.2024 20:05
UrBan_94
13.6
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Risen 3 to jest porażka, tam nic nie zagrało - jedynie Taranis jako tako zrobili, reszta to dno.

04.03.2024 01:12
Hayabusa
14
3
odpowiedz
Hayabusa
231
Tchale

1. Oblivion. Po Morrowindzie byłem bardzo ciekaw kolejnej odsłony serii, a dostałem dość generyczne fantasy z dużą ilością kartofli i mechanik które nie były dobre ani w momencie premiery, ani potem.

2. Age of Pirates: the city of abandoned ships.

Nie miałem wielkich oczekwiań - ot, fajna gierka w klimatach pirackich. Dostałem gorszą grafikę niż poprzednie części, za to dużo mniej stabilną, a sama gra nie zawierała zupełnie NIC nowego.

3. Diluvion.

Fajna historia, fajne przejścia między 2D i 3D, styl wizualny i oprawa muzyczna całkiem spoko.
Tylko co z tego, skoro gra była tak zabugowana że aż trudno w to uwierzyć. Miałem do czynienia z grami w wersji alfa które działały lepiej niż to coś.

4. Europa Universalis 2.

Hajp był, okazało się że to nie jest zła gra, ale zdecydowanie NIE na poziomie jakiego się spodziewałem. Na szczęście Paradox ot tamtej pory mocno się rozwinął.

5. Close Combat 4. Po rewelacyjnej 3. czwórka to był odgrzewany kotlet w którym większość nowości była gorsza niż w poprzedniej części.

6. Settlers 5. Odejście od poprzednich części pod względem klimatu, w zasadzie nie wiadomo po co skoro i tak to nie działało.

7. Polanie 2. Pamiętam zachwyty że polska gra prawie jak Warcraft 3. No więc prawie robi cholernie dużą różnicę. To nie była jakaś super zła gra, ale serio do Warcrafta brakowało jej, tak z grubsza, wszystkiego.

8. Two Worlds 2. Jedno z najsłabszych zakończeń i gra w której jak rzadko kiedy widać moment gdy zdecydowano się wypchnąć grę przez jej ukończeniem. Żeżuncja, bo do pewnego momentu gra całkiem spoko. Nie arcydzieło, ale bardzo solidna produkcja.
Do. Pewnego. Momentu.

9. Mortyr 2. Pierwszy Mortyr, przy wszystkich swoich ograniczeniach, był całkiem spoko jak na swój rok wydania. Ba, uważam że niektóre levele naprawdę miały swój klimat. Grałem tylko w demo drugiej części, ale to było po prostu beznadziejne pod każdym względem i spóźnione technologicznie o kilka lat.

10. Szachy. Zero dodatków, zero nowości, zero nowych mechanik, zero klimatu czy fabuły a ludzie się spuszczają jakby to była gra wszechczasów.

post wyedytowany przez Hayabusa 2024-03-04 01:13:05
04.03.2024 06:38
Mr. JaQb
15
1
odpowiedz
Mr. JaQb
103
Legend

Sztafrid, AC od Origins, NFS gdzieś od 2010 roku

04.03.2024 07:57
Darth_Tusken
16
odpowiedz
3 odpowiedzi
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

GTA San Andreas
GTA V
NFS: Most Wanted
NFS: Carbon
Battlefield Bad Company 2
CMR: Dirt 2 i 3
Assassin's Creed
The Settlers: Dziedzictwo królów

04.03.2024 17:29
Ognisty Cieniostwór
16.1
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Gruba lista. Ciekaw jestem, czym rozczarowały cię Most Wanted i Bad Company 2. Dla mnie te gry to absolutny top w swoich gatunkach

04.03.2024 19:33
Darth_Tusken
16.2
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Ognisty Cieniostwór - o MW wiele razy pisałem, że główny zawód stanowi fizyka jazdy, słaba fabuła z krindżowymi zachowaniami aktorów oraz szybko wkradająca się monotonia - po przejściu każdego przeciwnika na liście robimy jeszcze więcej tego samego, czyli zaliczanie kamieni milowych i małe zróżnicowanie zawodów.
BC 2 może się poszczycić jedynie destrukcją otoczenia, bo sama gra jest mocno konsolowa, ruchy naszego wojaka są ograniczone. Samo multi za dużo do zaoferowania nie miało - zaledwie 4 tryby, z czego chyba najwięcej ludzie grali w Podbój. Mapy też nie robiły wrażenia, jedynie zapamiętałem Heavy Metal oraz taką z wrakami okrętów. Kampania single bardziej mnie wkurzała niż rzuciła na kolana, ponadto uszy więdły od ciągłych przekleństw, a człowiek dostawał białej gorączki jak został zdjęty przez jakiegoś snajpera z kałachem, nawet jeśli się schował za jakąś przeszkodą. Równie dobrze jej by mogło nie być - może by gra nawet na tym zyskała.

05.03.2024 16:11
Ognisty Cieniostwór
16.3
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Darth_Tusken
Trochę dziwne zarzuty. Model jazdy z Most Wanted jest jednym z najlepszych w historii serii. Nie wiem, co jeszcze mogliby w nim poprawić. Jest arcadowy, ale też nie do przesady, bo samochody nie trzymają się kurczowo drogi jak np. w Ridge Racer, czy w Burnoucie. Można normalnie nie wyrobić na zagkręcie. Same samochody też zazwyczaj prowadzaą się inaczej, a zwłaszcza te najlepsze. Miedzy taką Carrerą GT, a Corvettą jest ogromna różnica w zachwaniu samochodu. Gdyby wrócili do niego w nowej częci, to ja osobiście byłbym wniebowięty. Niestety na to się nie zanosi.

Nie rozumiem teżż zarzutu monotonii. To są w końcu wyścigi, więc wiadomo, że bedzie się ciągle ścigało. Poza tym kamienie milowe powodują, że Most Wanted jest najbardziej zróznicowaną częścią w historii tej serii. Samych typów zawodów chyba tylko Pro Street miał więcej, ale tam z kolei nie było starć z policją.

Co do przekleństw w Bad Company 2. To jest w końcu gra wojenna, a na wojnie raczej nie używa się określeń pokroju " O kurka wodna, granat". Moim zdaniem bardzo dobrze, że nie ocenzurowali tego i dodali jeszcze więcej polskich przekleństw, bo dzięki temu gra staje sie bardziej realistyczna.

W ogole zabawne jest to, że akurat wypisałeś te gry, bo obie ukończyłem sobie ponownie w ciągu ostatniego miesiąca i bawiłem sie tak samo dobrze, jak kiedyś.

04.03.2024 09:27
Bezi2598
17
1
odpowiedz
Bezi2598
140
Legend

Diablo 4
Cyberpunk 2077
Watch Dogs
Starfield
Assassin's Creed Odyssey

04.03.2024 09:42
18
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
Smutny.Pan
16
Konsul

Czytając nazwę tego wątku, do głowy momentalnie przyszły mi dwa tytuły.

Dragon Age 2
Gothic 3

Nie ma chyba innych tytułów, na które mocno czekałem, a miały tak gigantyczny zjazd w dół względem poprzednika/ów. Były naturalnie również inne rozczarowania, ale nie aż takiej skali jak powyższe.

04.03.2024 12:23
kęsik
😉
18.1
kęsik
148
Legend

Smutny.Pan Dragon Age II jest o wiele lepszą grą niż Początek :)

04.03.2024 13:17
😜
18.2
3
Smutny.Pan
16
Konsul

kęsik

W DA 2 masz:
- uproszczone elementy RPG
- uproszczony system dialogów
- uproszczoną walkę
- tonę recyklingu
- mniej różnorodne lokacje
- brak wyboru rasy oraz pochodzenia (czyli kolejne uproszczenie)
- krótki czas gry
- więcej baboli i problemów technicznych

W plusach DA 2 miał tylko fabułę, która była bardziej kameralna (co było miłym powiewem świeżości, względem generycznych big heroic fantasy).

I niech nawet będą sobie te uproszczenia. Nie byłoby to problemem, gdyby gra oferowała coś w zamian.
Dajcie bardziej ubogi system dialogowy, ale niech te dialogi będą chociaż dobrze napisane.
Kierujmy z góry ustalonym bohaterem, ale niech będzie chociaż wyrazisty.
Zwiedzajmy tylko to jedno miasto i okolice, ale niech chociaż będzie to dobrze oraz ciekawie zaprojektowane.
I cała masa innych "niech".

Dragon Age 2 wyciął i uprościł masę rzeczy względem Origins, jednocześnie nie dając nic w ramach rekompensaty. Dlatego jest tak fatalny. Fatalny jako gra i jeszcze gorszy jako kontynuacja pierwszego DA.

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2024-03-04 13:31:22
04.03.2024 17:37
😜
18.3
2
boy3
106
Senator

Kęsik, chyba tylko ty wolisz DA2 od 1

post wyedytowany przez boy3 2024-03-04 17:37:58
04.03.2024 09:43
Goozys
19
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Goozys
12
eRacer

Syberia 3
Ilość fejspalmów, jaką zaliczylem podczas gry sprawiła, że kładłem się spać z ogromnym bólem głowy.

Daikatana
Zderzenie z tak potwornym niedopracowaniem tej gry miało znamienny wplyw na moj późniejszy odbiór futurystyczno-fantastycznych strzelanek. Never Ever!

Fahrenheit, Heavy Rain, Beyond: Two Souls
Tu rozczarowanie wzielo się ze sposobu prowadzenia rozgrywki w tych grach. Fahrenheit przez poronione QTE, a HR i B:TS za system podświetlania pierdyliarda klikalnych elementow otoczenia, który sprawiał, że zamiast grać i delektować się opowiadaną historią, chodziłem z nosem przyklejonym do scian i przedmiotów.

04.03.2024 11:49
UrBan_94
19.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Później ochrzczona na Daikaszane. ;pp

04.03.2024 09:51
Szyszkłak
20
1
odpowiedz
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Przychodzą mi tylko dwie gry na tę chwilę do głowy.

Mass Effect Andromeda
Dragon Age Inkwizycja

04.03.2024 10:01
Crod4312
21
odpowiedz
1 odpowiedź
Crod4312
150
Legend

1. GreedFall (ale wrócę do tej gry ale tym razem na PC)
2. Starfield (oj długo może być jednym z największych rozczarowań bo zawiódł w elementach w których Bethesda zawsze dowoziła)
3. Dying Light 2 ( 1 jest genialna, a dwójka na premierę była tragicznie nudna i nijaka)
4. Masz Effect Andromeda ( na premierę byłem totalnie zawiedziony i zniesmaczony ale po latach nawet mi się podoba ta gra)

Takie pierwsze które mi przychodzą do głowy. Kolejność dowolna.

post wyedytowany przez Crod4312 2024-03-04 10:02:08
04.03.2024 15:21
Mr. JaQb
📄
21.1
Mr. JaQb
103
Legend

To, że nie zawarłem Greedfalla na swojej liście jest wynikiem wyłącznie tego, że wyparłem tą grę ze swojej pamięci

04.03.2024 10:03
Hoora
22
1
odpowiedz
Hoora
128
Trust but verify

Nie gram na tyle dużo, by uzbierać kilka tytułów, ale zdecydowanie Max Payne 3. Gra bez żadnego klimatu i z niewiarygodnie topornym gameplayem. Zestarzała się gorzej od poprzednich części, od których jest dekadę młodsza.

04.03.2024 10:07
TerleckiFalcon
23
1
odpowiedz
9 odpowiedzi
TerleckiFalcon
6
Pretorianin

Starfield, bioshock, ME3, gothic 3, Fallout 3,, horizon, diablo 3, halo 4

04.03.2024 17:10
😱
23.1
1
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

Bioshock? To jedna z ciekawszych gier w jakie grałem.

04.03.2024 17:16
UrBan_94
😜
23.2
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Szczerze to Bioshock też na mnie jakiegoś wrażenia nie zrobił.

04.03.2024 17:33
Ognisty Cieniostwór
23.3
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Na mnie też nie, no ale to może wina słabno działającej wersji na PS3. Jak zagram na PC, to może będzie lepiej.

04.03.2024 18:39
23.4
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

Szczerze to Bioshock też na mnie jakiegoś wrażenia nie zrobił. A tak z ciekawości to jaka gra zrobiła na tobie wrażenie?

04.03.2024 18:41
UrBan_94
23.5
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Wiele gier wywarło na mnie bardzo dobre wrażenie - ale takie jedno z lepszych to mogę tutaj wymienić drugą część Mass Effecta, czy Deus Ex: Bunt Ludzkości.

04.03.2024 18:48
23.6
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

No fakt - ME był bardzo dobry (mnie się podobała cała seria poza zakończeniem cz.3 czyli całej serii). W deusa grałem jedynie w cz.1 wiec nie mam wiedzy w tym temacie.

04.03.2024 18:50
UrBan_94
23.7
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

No to fakt, z tym ME to pełna zgoda. A co do Deus Exa - to polecam ograć w przyszłości, nie zawiedziesz się.

04.03.2024 20:09
TerleckiFalcon
23.8
TerleckiFalcon
6
Pretorianin

Po bioshock spodziewałem się więcej, to nie jest zła gra ale nie dorasta do pięt SS2. Bioshock został dość mocno spłycony ale nie znaczy, że to crap. Zawiodłem się tylko na tych grach

04.03.2024 20:23
23.9
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

UrBan_94 - tak, mam go na steamie, kupiłem za jakieś grosze w promocji kilka miesięcy temu, kiedyś w niego zagram.

TerleckiFalcon - mnie najmniej podobała się cz2 (pomimo ze smutna to tez ją jednak lubię), natomiast cz3 i cz1 uważam osobiście za rewelacje, jedynka miała b. dobry gameplay i fabule, w trójce gameplay był nieco gorszy, ale fabuła była znakomita. Oczywiście to tylko moje zdanie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1396829 2024-03-04 20:25:41
04.03.2024 10:14
24
1
odpowiedz
Karaibak
23
Centurion

Dying Light 2
To moje największe rozczarowanie ever, zwłaszcza po genialnej jedynce. Co nie znaczy, że innym gra nie może się podobać.

Ghost recon breakpoint
Seria legendarna, każda część była świetna, a tu taki zjazd.

Call o Juarez 3 i 4
Dwie pierwsze części to perełki

Gothic arcania
Bez komentarza

Watch dogs 3
Zbiorowy bohater, nieciekawe miasto (wiem, że Londyn genialnie zrobiony, ale ja lubię ciepłe krainy :-)

Far cry 6
O ile poprzednie części świetne, tak tu wszystko takie niangażujące.

I w dowolnej kolejności:
Rage, Doom Eternal, Starfield, Mass Effect Andromeda.

04.03.2024 11:08
elathir
25
1
odpowiedz
15 odpowiedzi
elathir
97
Czymże jest nuda?

Rzadko kupuje gry na premierę, więc jako rozczarowania mam albo te gdzie poczułem się oszukany przez społeczność i recenzje albo te sprawdzone w GP lub pożyczone na playce.

1) Starfield, Fallout 3 i Skyrim
Na liście nie ma F4 choćby bo względem tej gry od początku nie miałem oczekiwań. Oblivion choć miał potężne wady (ten level scaling do wywalenia pierwszym modem z brzegu) to bronił się grafiką otoczenia (NPC byli szpetni ale widoczki pierwsza klasa), ale przede wszystkim świetnym designem questów gildyjnych, bo te choć liniowe były często dość kreatywne, fajną fizyką czy też pomysłowym AI. Tych rzeczy w Skyrimie zabrakło. Fallouta 3 ogrywałem po z F:NV (kupiłem tego samego dnia ale F3 nie chciał działać i znalezienia łatki w necie fanowskiej trochę mi zajęło) i w porównaniu do F:NV to wyglądało strasznie biednie. Starfield - tu nie miałem wygórowanych oczekiwań, hype train mnie nie porwał, grę sprawdziłem w GP a i tak mnie rozczarowała.

2) Cywilizacja VI - miało być super, jest ok, ale gra jednak jest dość płytka i zbyt nastawiona na sprzedaż DLC z kolejnymi OP nacjami. Podobno w MP jest lepiej, ale SP dosc szybko mi się znudził.

3) Plague tale - napaliłem się na nieziemskie doświadczenie a dostałem grę, która szybko mnie znudziła

4) TLOU2 - nastawiałem się na grę pod każdym względem lepsza od genialnego TLOU, objawienie growe itd. Dostałem "tylko" grę bardzo dobrą. Więc tutaj skala rozczarowania wynika tylko z naprawdę rozdmuchanych oczekiwań bo samą grę z czystym sercem mogę polecić, ot nie należy oczekiwać poziomu malowanego przez recenzje a gry trochę gorszej od TLOU.

5) GTA V - pierwsza część serii, któfej nie chciało mi się kończyć i odpadłem w połowie. A grałem od jedynki.

6) Herosy V - ludzie zachwalili, ze to godny następca trójki a dla mnie najgorsza część w jaką grałem (grałem tylko w części I - VI).

7) Cieites XXL - fajne pierwsze wrażenie ale gra tak płytka, ze gorzej być nie mogło (SC po świetnej 4 unikałem widząc recenzje wiec się nie rozczarowałem)

8) Lionhart - spodziewałem sie kawała dobrego RPG a dostałem grę tak męczącą, ze szkoda gadać

9) Uncharted 3 i 4 - naprawdę nie mam pojęcia co ludzie widzą w tej serii poza genialnymi cutscenkami i niezgorszą historią. Gameplayowo tak powtarzalnie nudne, że mnie wynudziły obie gdzieś w 1/3 (w 1 i 2 nie grałem)

By nie było, na liście nie ma bardzo złych tytułów, bo w wypadku tych z reguły wiedziałem by je omijać lub człowiek wiedział na co się pisze szybciej i ogrywał na własną odpowiedzialność (tak było choćby z Gothickiem 3 u mnie, wiedziałem na co się pisze wiec oczekiwania były niskie). No i pewnie cos tam z dzieciństwa pominąłem bo nie pamiętam. Na pewno jakieś wyścigi jeszcze był, ale nie pamiętam tytułów więc nie wrzucam.

post wyedytowany przez elathir 2024-03-04 11:20:31
04.03.2024 15:23
25.1
1
Necross123
40
Pretorianin

Co do Obliviona, to się zgadzam - mimo durnego level scalingu (i szybszego psucia się broni nawet z 125% wytrzymałością broni) oraz braku możliwości zmiany ekwipunku u towarzyszy, to jednak broniło się zadaniami gildyjnymi (nawet w wypadku Gildii Wojowników), który mimo braku dodatkowych zadań potrafiło jednak czymś zaskoczyć. Co do widoczków, to nawet były ok (może to przez to, że zbieranie 100 Nirnrootów wymagało niekiedy pójścia w inne miejsca nad wodą jak jeziora)

PS: Jak można nie lubić Heroesów V? Ja miałem w to grane sporo godzin, ale może to dlatego, że grało się w Hot-seat. Jedynie, co było u mnie tutaj minusem, to Edytor map i ten poziom skomplikowania w edytorze względem czwórki, że ode chciało mi się dokańczać swoją mapę.

Nie będę się tym razem czepiał co do Civa VI (bo gram w 90% w multi (również, podobnie jak w przypadku Heroesów V Hot-seat)), bo tutaj każdy ma inne zdanie. Chociaż akurat ja Civa VI lubię choćby ze względu na muzykę, która każda nacja ma inna.

04.03.2024 17:50
Ognisty Cieniostwór
25.2
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Uncharted to taki growy Indiana Jones. Zresztą nawet jedynka w bardzo oczywisty sposób nawiązuje do Poszukiwaczy Zaginionej Arki. Nic dziwnego, że ludziom sie spodobało.

Tak naprawdę wcześniej takich gier nie było. Tomb Raidery z czasów PS3 mechanicznie nadal tkwiły w czasach PS2, a żadna inna seria tego typu nigdy się nie przebiła i nie miała takiego rozmachu.

05.03.2024 01:00
TerleckiFalcon
25.3
TerleckiFalcon
6
Pretorianin

Uncharted to raczej Rambo niż Iniana Jones. Kiepska gra ale 2 część uwiodła graczy grafiką i efektywnymi skryptami i cutscenkami poza tym nie wiem co w tej grze było fajne, nawet strzelanie było bardzo słabo zrobione

05.03.2024 09:44
elathir
25.4
elathir
97
Czymże jest nuda?

Co do Uncharted, to może po prostu nie załapałem się na magię ogrywając te gry tak późno.

Co do Heroes V to dla mnie gra ma dwie dyskwalifikujące wady:
1) najgorszą mapę świata w historii serii. Tam się nic nie dzieje, jest brzydko, pusto, mało czytelnie, nudno, bez polotu i magii. Gra polega tylko na przemieszczaniu się do bitwy do bitwy, gdzie prawdziwe Herosy to w połowie bitwy w połowie podróż po mapie jeżeli chodzi o frajdę. W H5 to jest wykastrowane do bólu.

2) Problem tur AI, w HotSeat tego nie poczujesz, ale nawet na współczesnym kompie, o tych z czasów premiery gry nie wspominając, duże mapy z 7 AI były niegrywane. Ba i średnie z 3 potrafiły wymęczyć jeżeli gra ciągnęła się dłużej niż 3 tygodnie. Po prostu w pewnym momencie tury przeciwnika trwają po kilkanaście minut. To jest nieakceptowalne. Znacznie bardziej złożona CIV6 tutaj sprawdza się o niebo lepiej.

Co do samej Civki, to nie jest zła gra, ale po prostu mnie trochę rozczarowała. Głównie na trzech płaszczyznach:
1) gra jest zbalansowana po te średnie i szybsze tryby gry, jak uwielbiałem tempo w stylu maraton, a to domyślnie bez modów jest tragicznie zbalansowane do poziomu niegrywanego wręcz
2) AI jest w tej grze naprawdę dziwne i nie rozumiem co odwala, zwłaszcza w dyplomacji
3) jakoś tak nie czułem repaibility. Pierwsze dwie gry po napisaniu sobie modów na sensowny tryb marathon były fajne. Ale po 4 ode chciało mi się grać i nie wróciłem do gry przez 3 lata.

Podobno w MP jest dużo lepiej z tego co czytałem na forach. No i gra ma naprawdę sporo fajnych pomysłów, bo ciężko mi powiedzieć co w samej mechanice mnie zniechęciło bo poszczególne elementy mi się podobają. Chyba ten brak stackowania jednostek wprowadzony w piątce z jednej strony wymusza pewną głębię taktyczną co jest dobrym pomysłem ale z drugiej sprawia, na największych mapach gdzie ma się więcej jednostek przesuwanie ich robi się nurzące. I znowu pewnie w normalnej lub szybkiej grze na średniej lub małej mapie gra sprawdza sie dużo lepiej, ale to nie jest model rozgrywki jakiego oczekuję od cywilizacji. Dla mnie największe mapy wydawały się ciasne w tej części.

A może to jest tak, ze gry Paradoxu mnie tutaj rozpieściły i moje wspomnienia z części 1 do 4 są zbyt podkolorowane i dzisiaj w nich tez bym się nie odnalazł bo jestem innym graczem niż w czasach gdy się w nie zagrywałem.

post wyedytowany przez elathir 2024-03-05 10:12:10
05.03.2024 15:02
Ognisty Cieniostwór
25.5
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Jeśli Uncharted jest growym odpowiednikiem Rambo, to jest nim też 99% pozostałych gier akcji. Przecież właśnie na tym polega ten gatunek. Zresztą w filmach też tak jest. Indiana Jones też zabija masę wrogów, a sam zawsze uchodzi z życiem. Ba, nawet przeżył wybuch bomby atomowej, a tego nawet Nathan Drake nie dokonał.

Ja zagrałem w tą serię dopiero w 2018 roku i to jeszcze na PS3 i jakoś załapało. No ale ja doskonale wiedziałem, czym jest ta seria, bo kiedyś oglądałem reckę U3 na Hyperze i dostałem dokładnie to, czego oczekiwałem. Zresztą dokładnie tak samo było z obecną trylogią Tomb Raidera.

05.03.2024 15:45
Ognisty Cieniostwór
25.6
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Tak jeszcze tylko dodam, że w gry Paradoxu praktycznie nie grałem, ale grałem za to w Cywilizację grałem sporo i również nie przepadam za Civ 6. Moim zdaniem za bardzo ją przekombinowali. Domyślam się, że nie chcieli wydać klona Civ 5, ale według mnie efekt wyszedł odwrotny od zamierzonego. Nie dość, że bardzo namieszali w mechanikach, co je niepotrzebnie utrudniło, to na dodatek zrobili strasznie nieczytelną mapę. Może i wygląda to ładnie, ale nie spełnia swojej podstawowej funkcji.

post wyedytowany przez Ognisty Cieniostwór 2024-03-05 15:49:54
05.03.2024 16:24
25.7
Necross123
40
Pretorianin

elathir Stackowanie jednostek w Civ VI jest... ale dopiero od epoki przemysłowej i od idei nacjonalizmu (średniowiecze (najemnicy), jeśli grasz Zulusami) (ostatnie stackowanie (armia/armada) masz od epoki współczesnej (idea mobilizacji lub nacjonalizmu, jeśli grasz Zulusami). W przypadku morskich jednostek, jeżeli grasz Hiszpanią, to możesz grupować morskie jednostki od epoki renesansu (idea merkantylizmu)

Ja też pamiętam, że stackowanie we wcześniejszych civach była (W Civ: Revolution można było grupować jednostki od początku gry), tylko akurat w Civ VI przesunęli tą możliwość do epoki przemysłowej i współczesnej.

Ale to już taki urok Civa jest - im późniejsza epoka, tym dłużej się robi tury, bo więcej jednostek się również posiada. Zwykle, jak już zaczynam tą grę, to głównie na największych mapach, ale każdy ma swoje preferencje co do rozmiaru mapy i szybkości gry.

05.03.2024 17:31
Wiedźmin
25.8
Wiedźmin
37
Senator

Ognisty Cieniostwór
Najlepszymi grami opierającymi się na filmach Indiana Jones z lat 80' są klasyczne Tomb Raidery z lat 90', a już zwłaszcza jedynka z 1996 od początku porównywana do prologu "Poszukiwacze zaginionej arki" z którego czerpało inspiracje Core Design, ponieważ największy nacisk w tych grach jest na eksploracje, zagadki, pułapki, wspinaczkę, a strzelanie do zwierząt, ludzi, potworów to w zasadzie miły dodatek. W Uncharted mamy większy nacisk na strzelanie, a mniejszy na zagadki i pułapki, a wspinaczka jest banalna. Generalnie najbardziej mi podoba się Uncharted 4, który jest dla mnie najlepszą grą action/adventure w stylu Indiana Jones od czasu Tomb Raiderów z lat 90', ale na ich tle jest to gra dziecinnie prosta i bez tego upiornego, klaustrofobicznego klimatu.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-05 17:34:44
05.03.2024 20:49
Ognisty Cieniostwór
25.9
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Wiedźmin
Być może, ale nikt wcześniej nie zrobił tego z takim rozmachem, jak zrobiło to Naughty Dog. Było to pierwsze studio, które zrobiło taką gre z przystępnym sterowaniem i ze wspołczesną jak na tamte czasy oprawą graficzną. Tomb Raidery z tamtych czasów utknęły w erze pS2. Ukończyłem Anniversary kilka lat temu i sterowanie w tej grze, to jakas tragedia. Uncharted może i jest prostą gra w zalożeniach, ale jest jednocześnie bardziej przystępną i dużo bardziej dopracowaną pod względem technicznym. Zarówno TR Anniversary, jak i Uncherted wyszły w tym samym roku, a te gry dzieli dosłownie przepaść pod tym względem. To jest m.in. jeden z głównych powodów, dla którego jedna z tych serii święciła triumfy, a druga zniknęła na długie 5 lat.

05.03.2024 21:05
TerleckiFalcon
25.10
TerleckiFalcon
6
Pretorianin

Indiana nie zabijał tylu wrogów przy pomocy broni palnej co drake. Indiana kojarzy się z eksploracją, pościgami czasem walką wręcz, zagadkami i śmiesznym kombinatorstwem jak ukrycie się w lodowce przed bombą atomową. W uncharted jeden typek rozwala cale armie. Najlepiej klimat Indiany oddawały stare TR. Chociaż pod względem poczucia humoru uncharted faktycznie bliżej do Indiany i cutscenkach w których fartem zawsze coś się udaje ale poza tym to rambo w awanturnickim settingu, gdyby jeszcze strzelanie było dobre to może ten rambo nie byłby taki zły ale zawalili rzecz najważniejsza dla gry tego typu

05.03.2024 23:07
Ognisty Cieniostwór
25.11
Ognisty Cieniostwór
35
Senator

Filmy są nieco inaczej skonstruowane, niż gry. W każdej grze akcji przez te 9 godzin zabija się setki, jak nie tysiące wrogów, bo taka jest ich charakterystyka. Chociaż gdyby trwały tyle samo, co gry, to proporcje też inaczej by wyglądały.

A no i można też odbić piłeczkę w drugą strone i skrytykować Larę za to, że zabija dzikie zwierzęta.

06.03.2024 00:48
25.12
Smutny.Pan
16
Konsul

Indiana to również duża dawka humoru (i luzu), oraz interakcje (często właśnie zabawne) z towarzyszami podróży. Coś czego brakowało w TR, a było na pęczki w Uncharted.

Indiana kojarzy się z eksploracją, pościgami, czasem walką wręcz, zagadkami i śmiesznym kombinatorstwem

I każda z tych rzeczy występuje w jakimś stopniu w poszczególnych częściach Uncharted.

Ogólnie rok temu obejrzałem sobie wszystkie filmy o Indianie, przed premierą piątki. Proporcje w tych filmach są podobne, do tych z serii Naughty Dogs. W tym sensie, że jest tam mimo wszystko najwięcej akcji. Pościgi, strzelaniny, walki w zwarciu itp. Zagadki czy popisy akrobatyczne, to zdecydowanie mniejszy kawałek tortu. Wiadomo, że w Uncharted jest o wiele więcej strzelania i trupów, no ale to wynika z samej specyfiki bycia grą akcji. Uncharted to nie jest gra logiczna, by 90% kontentu stanowiły zagadki. Zresztą w Indianie też nie było ich nigdy od groma.

Po filmach nabrałem ochoty na tego typu klimaty i przeszedłem sobie ponownie TR 1-3, plus reboot z 2013. Wpadły również Uncharted 1-3.
I jednak zdecydowanie to seria ND jest większym duchowym spadkobiercą Indiany. Więcej mają elementów wspólnych, niż różnic.

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2024-03-06 00:59:38
06.03.2024 01:47
TerleckiFalcon
25.13
TerleckiFalcon
6
Pretorianin

No wspomniałem o humorze ale w TR tej walki było mniej i więcej eksploracji, zagadek, budowania takiego klimatu odkrywcy, proporcje lepiej zachowane. uncharted to głównie strzelanie, a indiana w trakcie wszystkich filmów zastrzelił tylko 10 osób, kiedy to uncharted przypomina jakiegos seriousa sama, dlatego bardziej Rambo niż Indiana. Nie we każdej grze musi być tyle strzelania, tym bardziej, że jak wcześniej wspomniałem strzelanie samo w sobie było słabo zrobione. Dwójka sprzedała się, bo miała bardzo dobrze zrobione skrypty i pod tym względem tylko CoD mógł konkurować z uncharted, poza tym gra wyglądała ślicznie jak na PS3 i pięknie wykonane cutscenki ale po latach gracze raczej marudzą jak widzą skrypty a grafika 3d starzeje się jak mleko, stąd niektórym się nie podoba

06.03.2024 08:30
elathir
25.14
elathir
97
Czymże jest nuda?

Necross123

No nie do końca. To w Civ VI działa zupełnie inaczej i po prostu umożliwia łączenie jednostek w silniejsze. W Civ 1-4 po prostu mogło stać wiele na tym samym polu.

06.03.2024 11:16
25.15
Smutny.Pan
16
Konsul

TerleckiFalcon

No tak. Walki czy ogólnie akcji, w starych TR było zdecydowanie mniej względem innych elementów. Czyli odwrotnie w porównaniu z tym co widzieliśmy w Indiana Jones oraz Uncharted. To Uncharted lepiej odwzorował proporcje akcja/reszta, niż Tomb Raider. IJ nie jest serią, gdzie pierwsze skrzypce grały zagadki (których było w serii bardzo mało) czy nawet eksploracja.

I zgadza się. Indiana nie zastrzelił tylu ludzi co Nathan. Podobnie Indiana nie skakał tak po platformach jak jakaś małpa, plus nie strzelał masowo do zwierząt jak Lara. Zatem idąc twoją logiką, Tomb Raiderowi też bliżej do czegoś innego, niż Indiana Jones.

Zgadza się, że nie każda gra musi mieć dużo strzelania. Tak samo nie każda gra musi być 1:1 taka sama jak coś innego, by mówić, że jest ona duchowym następcą. Nathan skosił więcej ludzi niż Indiana? Prawda. Czy powoduje to, że bliżej Uncharted do Rambo? Nie. No chyba że seria Rambo to kino przygodowe, gdzie główny bohater lata po różnych rejonach świata, szukając starożytnych miejsc oraz artefaktów, rozwiązując przy tym od czasu do czasu zagadki. Gdzie jest duża dawka humoru, a główny bohater to bystry luzak z zamiłowaniem do historii.

Uncharted nie w każdym aspekcie jest taki sam jak IJ, oraz nie we wszystkim są takie same proporcje. Tylko, że w przypadku TR jest tak samo.
To co ma więcej elementów wspólnych, lepiej oddaje ducha Indiany. Czyli w tym przypadku Uncharted.

post wyedytowany przez Smutny.Pan 2024-03-06 11:25:26
04.03.2024 12:20
Flynn
26
odpowiedz
Flynn
3
Pretorianin

Assassin's Creed IV: Black Flag
BioShock Infinite
Cyberpunk 2077
Suikoden 3
Wiedźmin 3

04.03.2024 12:39
Last_Redemption
27
odpowiedz
Last_Redemption
40
Senator

1. Resident Evil 6 marny średniak, nie godzien nazwy re. Nawet w porównaniu do piątki jest strasznym dnem

2. Lords od shadows 2 - jedynka fenomenalna, nawet nie wiem czy nie lepsza od trylogii gow, dwójka sredniaczek niestety

3. Thief 2014 - słabe dishonored, jeszcze gorszy thief

4. Prince of Persia 2008 - po trylogii Piasków, liczyłem na kolejną mocna grę z tej serii, a ta nowa część delikatnie rzecz ujmując totalnie mi nie lezy

5. Mirrors edge catalyst - jedynka mega, dwójka średnia

6. Wszystkie gry produkcji Bethesdy czyli fallout, tes, starfield (fallout wydawało się w moim klimacie by był, ale jest toporny i pozbawiony ciekawej historii, podobnie starfield)

7. Fear 2 i 3, jedynka jest genialna, a w swoim czasie to była jedna z moich ulubionych gier, dwójka niestety jest zdecydowanie gorsza, a trójka to już naprawdę średniak, którego ratuje tylko model strzelania

8. Condemned 2 - znowu uwielbiam jedynkę i mimo że dwójka jest spoko, to jednak trochę mnie rozczarowała, za bardzo odlecieli w paranormalne klimaty

9. Stalker - po prostu spodziewałem się czegoś innego, czegoś bardziej w stylu hl2 tylko na większych mapach

10. Seria Halo - totalnie nie mój klimat, gameplay też mnie szybko nudzi

11. Seria Killzone - nie ma tragedii, ale też nic szczególnego, nie mam pojęcia jakim cudem dwójka zebrała tak wysokie noty

12. Far cry 4 - swego czasu (bo obecnie nie podoba mi się) bardzo podobał mi się far cry 3 i czekałem z wypiekami twarzy na czwórkę, no i ta mi nie siadła, fabuła nudna jak flaki z olejem, klimat gorszy, gameplay praktycznie ten sam, ale nie potrafiłem się wciagnac

13. Watch Dogs 1 po pierwszych trailerach wydawało się że będzie sztos jak AC swego czasu, ale wyszło bardzo średnio

Oddałbym w sumie jeszcze Quantum Break, bo spodziewałem się ósmego cudu świata, a gra jest po prostu bardzo spoko

Nie wiem jakim cudem ludzie wymieniają tak klimatyczne i ciekawe fabularnie gry jak Max Payne 3 czy GTA :/

post wyedytowany przez Last_Redemption 2024-03-04 12:40:59
04.03.2024 12:41
1000iqhere
28
1
odpowiedz
1000iqhere
35
YES

Yakuza: Like a Dragon
Like a Dragon Gaiden
AOE IV
Trylogia World of Assasination

04.03.2024 13:22
Qverty
29
1
odpowiedz
Qverty
32
w olejku lub w pomidorku

Mass Effect Andromeda
Dying Light 2
Arcania
Diablo 4

04.03.2024 13:38
papież Flo IV
😊
30
1
odpowiedz
papież Flo IV
83
Prymas Polski

FIFA 18, nie wiem co mnie wtedy kierowało, chyba zbliżające się mistrzostwa i ograne demo kariery Alexa Huntera, które kończyło się trzęsieniem ziemi, by kupować rok po roku nową FIFę, ale tak się od tego czasu wyleczyłem, że osobiście nie kupiłem już żadnej gry po cenie wyższej niż 150 złotych (wyjątkami te, które dostawałem w prezentach).
Także typowo giernych rozczarowań nie mam. Oczywiście, że się zdarzają, wiele razy po namowach kolegów kupiłem średnio podobającą mi się gierkę, no ale było to po cenie parędziesiąt złotych, świat się przecież nie zawalił.
W świecie filmów to to co innego, szczególnie wśród tych nowych, im bardziej wychwalany tym bardziej wiem, że mi się nie spodoba.

04.03.2024 13:49
Sir klesk
31
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Wiedzmin 1
Assasin's Creed Origins (nigdy juz nie odpalilem zadnego AC)
Fallout 4

04.03.2024 16:42
SpoconaZofia
32
odpowiedz
SpoconaZofia
80
Legend

Cyberpunk 2077
Starfield
Alan Awake 2
The Last of Us 2
Diablo 4
Dying Light 2
Far cry od 4 do 6 z wszystkimi dodatkami.
Mass Effect Andromeda.

04.03.2024 16:58
33
odpowiedz
5 odpowiedzi
Asmodeus
34
Generał

Top? Hmmm...

XCOM: Enemy Unknown - mimo ze gra dla niektorych jest OK, dla mnie byla olbrzymim regresem w stosunku do oryginalu

Oblivion - Preorder. Regres w stosunku do Morrowinda - poza lepsza grafika cala reszta byla marna.

Diablo 3 - kupilem na premiere. Ehhhhhhhh. EHHHHHHHHH. Chyba nie musze tu nic wiecej dodawac? D4 nie bylo dla mnie rozczarowaniem bo nie oczekiwalem zupelnie niczego po nim - i niespodzianki nie bylo.

Might and Magic X: Legacy - ehhhhh po prostu nope. Po doskonalych 6-8, dobrej (mimo wszystko) 9 dali ostry regres. Ubi nie umi w M&M.

04.03.2024 17:07
Wiedźmin
33.1
Wiedźmin
37
Senator

Oblivion i Skyrim to ogromny regres w stosunku do wybitnego Morrowinda, ale zalet Oblivion trochę jednak ma poza rewelacyjną grafiką przy premierze jak dość ciekawa fizyka, wspaniała muzyka, klimat, niektóre dość pomysłowe luźne questy w świecie gry czy przede wszystkim wątki gildii pobocznych złodziei, mrocznego bractwa i magów, które są moim zdaniem najlepsze w całej serii TES. Cykl dnia i nocy NPC oraz walka wręcz bronią białą to progres porównując do Morrowind więc nie ma tak, że wszystko Oblivion robi gorzej niż Morrowind.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-04 17:14:03
04.03.2024 17:17
33.2
Asmodeus
34
Generał

Mozesz bronic Obka ile chcesz, dla mnie i tak byl rozczarowaniem a o to bylo pytanie. Muzyka w Morro byla na tym samym poziomie. "Klimat" obka? Sztampowe high-fantasy + portale? Wow. Co drugi swiat fantasy tak wyglada. A jak czesto widzisz lokacje w stylu Morro? No wlasnie... "Niektore questy" to chyba ma kazda gra. Fizyka? Whatever, to nie shooter. Pozostaje lepsza grafika (no shit, dopiero bylaby jazda jakby byla gorsza) i niektore questlines (ktore tez byly dobre w morro). Cykl dnia i nocy - whatever. Walka wrecz - ewentualnie to bylo lepsze. Ale juz enchantowanie czy magie spieprzyli - morro mial znacznie wieksza roznorodnosc tutaj... Ah no i oczywiscie dialogi i opisy. Wszystko zastapione wszechobecnym kompasem. Po co isc za wskazowkami NPCa skoro mozna leciec do POI na mapie?

post wyedytowany przez Asmodeus 2024-03-04 17:18:30
04.03.2024 18:02
Hayabusa
33.3
Hayabusa
231
Tchale

Oblivion miał kilka dobrych questów, za to masę rzeczy spieprzono.
Fizyka była - tylko co z tego?
Walka wręcz była nieco lepsza, ale też niedopracowana.

Uważam, że Skyri był dużo lepszy. Też miał swoje wady, ale to co Oblivion wprowadził zostało dopracowane lub rozwinięte, no i eksploracja była dużo ciekawsza.

04.03.2024 18:41
Wiedźmin
33.4
Wiedźmin
37
Senator

Asmodeus
Niczego nie bronię, a stwierdziłem na chłodno obiektywnie jakie są atuty TES IV na tle poprzednika po suchych twardych danych jako fan Morrowind. Skoro napisałem, że Oblivion i Skyrim to ogromny regres w stosunku do Morrowind jaki mógłbym mieć cel w bronieniu znacznie słabszych produkcji jak TES IV i TES V od arcydzieła gatunku jakim jest TES III? Celu w tym nie ma dla mnie. Nie musiałeś pisać co Morrowind robi lepiej, bo to wszystko wiem i jest tego znacznie więcej niż to co wymieniłeś. Największą wadą Obka to level scaling, który idzie wywalić popularnym modem Oscuros Oblivion Overhaul więc gra robi się z nim ciekawsza oraz nędzna fabuła główna co okazało się też zmorą Skyrim. Cykl dnia i nocy postaci i potworów to jest czasem istotna kwestia dla wielu fanów RPG. Znacznie lepiej jest to zrobione w Ultima VII 1992 w 2d albo w Gothic 2001 w 3d, gdzie świat dzięki temu dużo bardziej żyje, a wyszły przed Morrowind. Kwestia upraszczania gameplayu i kastrowania mechanik to dostosowanie wysokobudżetówek do masowego odbiorcy więc Oblivion i Skyrim, które powstały już w erze casualowej sprzedały się dużo lepiej niż rasowy RPG Morrowind. Na przełomie 2006/2007 zaczęli w skali globalnej dostosowywać się do popcornowego gracza. Gry AAA i większość AA stały się samograjami na jedno kopyto (standart). Ma być przystępnie i podobnie, bo to sprzedaje się najlepiej stąd zalew bliźniaczo podobnych produkcji i prowadzenie po sznurku za generacji Ps3, Ps4, Ps5. Obecny gracz, gdy zacznie grać w starsze produkcje z lat 80', 90' czy niektóre z początku XXI wieku może mieć kłopot, tam gdzie trzeba poznać mechanikę, opanować klawiszologię i sterowanie specyficznej dla danej gry czy używać szarych komórek, bo nie ma kompasu oraz trzeba samemu wyciągać wnioski na podstawie wskazówek. Czasy, gdzie uczyło się na pamięć labiryntów z dungeon crawlerów czy plansz z komnatówek 2d to dla mnie normalka. Gdybym zaczął nie w latach 80', a teraz to raczej przyzwyczajony do prostoty bałbym się starszych gier i mówił jak młodzi, że są toporne.
Hayabusa
Tak jak Oblivion to kastrat na tle Morrowind tak Skyrim robi kilka istotnych rzeczy jeszcze gorzej niż Oblivion i bez modów czasem mam wrażenie, że nie istnieje. W zasadzie nie wyobrażam sobie grania bez nich skoro tyle rzeczy dodają i poprawiają. Co takiego istotnego poprawił Skyrim poza eksploracją? Graficznie Skyrim nawet na premierę nie robił dużego wrażenia, gdy Morrowind i Oblivion w roku swej premiery były olśniewające wizualnie. Fabuła główna równie zła jak w Oblivion. Wątki gildii lepsze są w Morrowind i Oblivion niż Skyrim. Mechanika podobnie jak w Oblivionie dużo słabsza niż w Morrowind. Cykl dnia i nocy Oblivion ma lepszy niż Morrowind, a Skyrim zrobił to jeszcze lepiej, ale i tak nie tak dobrze jak w Gothic 1 i 2. Po maksowaniu trzykrotnym Morrowind, Oblivion i Skyrim, gdzie za każdym razem spędzilem w nich po ok 300 godzin Morrowind oceniam niezmiennie na 10/10, Oblivion 8+/10, a Skyrim 8+/10, a na kilkuset modach (500-600) na mocne 9+/10.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-04 18:51:53
05.03.2024 01:08
Hayabusa
33.5
Hayabusa
231
Tchale

Poza eksploracją poprawił perki, system walki, w zasadzie system questów.
Wywalił to coś co robiło za retorykę w Oblivionie.

Morrowind z całej trójki najlepszy, tak czy tak - zresztą nie jest przypadkiem że w jednym z dodatków do Skyrima znowu dostajemy Soltsheim i mocne granie na nostalgii graczy.

04.03.2024 17:06
best.nick.ever
34
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
best.nick.ever
124
Generał

Nigdy nie czekam na grę, nie interesuje mnie hype i tego typu pierdoły. Ale mam nadzieję, że ktoś za mnie parsknął śliną twórcom metro exodus i shadow of the tomb raider

04.03.2024 17:18
Mr. JaQb
34.1
1
Mr. JaQb
103
Legend

Co? Metro Exodus to najlepsze Metro

04.03.2024 17:25
best.nick.ever
34.2
best.nick.ever
124
Generał

Nie. Jedynka i dwójka w wersji redux są świetne, najlepsze. Exodus to jest niepojęty dramat. Spieprzyli tam wszystko.

04.03.2024 17:28
Mr. JaQb
34.3
Mr. JaQb
103
Legend

To chyba graliśmy w różne gry, dla mnie Exodus to naturalne rozwinięcie założeń serii i poprawa we w zasadzie wszystkich aspektach

04.03.2024 17:39
Crod4312
34.4
Crod4312
150
Legend

Ooo Exodus również może trafić na moją listę. Absolutny zawód. 2033 i Last Light były mega, a Exodus rozwleczonym, nudnym badziewiem. Ni to ciekawe nie było, ni fajne. Klimat też uciekł po odjechaniu z Moskwy. 3 albo 4 razy zaczynałem i za każdym razem grę porzucałem bo nie dałem radę przebić się przez nudę jaka w tej grze występuje.

04.03.2024 17:44
best.nick.ever
34.5
best.nick.ever
124
Generał

Ok. Na czynniki pierwsze. Jako fps model strzelania to komedia. DIALOGI, SCENARIUSZ to nawet jako pastisz się nie bronif. Ta gra jest komiczna w złym sensie

04.03.2024 23:52
34.6
Benekchlebek
12
Generał

Mnie tez Exodus jako jedyny rozczarował. Glownie za sprawą zbyt malego poziomu magazynków przy potworach i otwarych map. Mimo wszystko dam grze jeszcze jedna szansę za sprawa rozszerzonej edycji gry

post wyedytowany przez Benekchlebek 2024-03-04 23:53:47
04.03.2024 17:28
35
1
odpowiedz
zanonimizowany1388764
8
Pretorianin

1. Dragon Age 2
2. Bioshock
3. Far Cry 2
4. Breed
5. Clash II (jeden z nielicznych zamówionych przeze mnie preorderów- jedynka była genialna, dwójka jest w dużej części bardzo mierna)

04.03.2024 17:36
Szlugi12
36
1
odpowiedz
Szlugi12
107
BABYMETAL

Na pewno Gothic 3 Zmierzch Bogów, Gothic 4 Arcania, trochę jednak i Diablo IV, Starfield na pewno, Risen 3 i Elex 2.

04.03.2024 17:41
😐
37
1
odpowiedz
boy3
106
Senator

Gothic 3

Pamiętam jak się jarałem na wieść kolejnej części, a wyszedł nie zoptymalizowany i zbugowany potworek, który tylko universum miał wspólnego z gothiciem 1 i 2 :|

post wyedytowany przez boy3 2024-03-04 17:41:59
04.03.2024 17:46
XboxOneS
38
1
odpowiedz
XboxOneS
56
RE FAN

1. AC: Origins (mierny był to RPG, a świat mimo, że duży i piękny to nie wypełniony ciekawą zawartością, zanudził mnie ten assassin na śmierć)
2. Resident Evil 3 Remake ( Po genialnej dwójce dostaliśmy robioną w pośpiechu i okrojoną w zawartość trójkę, bawiłem się dobrze, ale wiem jak bardzo lepszy mógł być to remake)
3.Far cry 5/6

04.03.2024 18:04
Raiden
39
1
odpowiedz
Raiden
140
Generał

Spróbuję dorzucić trochę niewymienionych:
- The Walking Dead: A New Frontier (widać, że najważniejsze osoby opuściły pokład - ucierpiały dialogi, historia, pacing);
- Afterparty (po genialnym Oxenfree poprzeczka była wysoko);
- Star Wars: The Force Unleashed (zakuć gracza w okowy press x - akcji kontektsowych, po Jedi Knight?);
- Gothic 3 Zmierzch Bogów
- Arcania: Gothic 4 (...);
- Wiedźmin 3 (miała być totalna bomba, wyszła gra bardzo mieszana, z elementami formalnymi, jak klimat oraz dość słabymi, jak projekt świata; do tego brak ładunku emocjonalnego w historii, gdyż ta pojawia się co kilka godzin i jak gra się sesjami, "na przestrzeni" kilku tygodni, to...);
- Call of Duty 3 i pominięci PC :);
- seria Uncharted (tyle było gadania co to nie za seria - jak usiadłem do niej po raz pierwszy, to jakoś tej magii nie zobaczyłem, a zamiast tego, stareńka, oskryptowaną grę, która totalnie nie przerwała próby czasu);
- The Last of Us Part 1 (historia, jak historia, ale rozgrywka..., ja chyba coś mam nie tak z Naughty Dogs, chociaż w Crasha kiedyś się zagrywałem i Part II jest też sporo lepszy w tym aspekcie).

post wyedytowany przez Raiden 2024-03-04 18:07:00
04.03.2024 18:08
Janczes
40
1
odpowiedz
Janczes
188
You'll never walk alone

bioshock
bloodrayne 2
Dying light
Igi 2 cover strike
Just Cause
DiRT Rally

kolejnosc przypadkowa

04.03.2024 18:31
Ppaweł
41
odpowiedz
Ppaweł
58
Senator

1.gta IV
2.gta V
3.far cry 3
4. Saits row (ten najnowszy potworek)
5.
6.
7.
8.
9.
10. DA - Inkwizycja

04.03.2024 19:00
Bukary
42
2
odpowiedz
Bukary
222
Legend

GTA V (pograłem ze 2 godziny i umarłem z nudów);
Starfield (no comment);
Jedi Survivor (tak skopanej pod względem technologicznym produkcji wcześniej nie widziałem);
Deus Ex: Invisible War (ogromny spadek formy w stosunku do oryginału);
Thief 2014 (zbeszczeszczenie legendy).

04.03.2024 22:41
WolfDale
😉
43
2
odpowiedz
WolfDale
74
Sztuczny Wytwór Forumowy

Nie będę oryginalny, ale na pewno bym wymienił GTA V. Pamiętam że liczyłem na jeszcze większą petardę niż GTA IV, a dostałem nudną wykastrowaną grę.

Mafia III zgwałcona głupimi aktywnościami i słabą fabułą.

Resident Evil 4 mimo nowej fajnej mechaniki, to cała reszta była fatalna.

Wymieniłbym Stafielda, ale zbyt mało miałem do czynienia z tym tytułem, więc tutaj wstrzymam się od głosu.

post wyedytowany przez WolfDale 2024-03-04 22:42:34
04.03.2024 23:05
Wujek Władek
44
2
odpowiedz
Wujek Władek
39
Niczburukjebiwdenko

Gothic 3 --- nieprawdopodobny zawód, morderca PC-tów ... gra na premierę nie grywalna, niezoptymalizowana i chyba każdemu w 25FPS to chodziło.
Fallout 4 --- na premierę szajs totalny do New Vegas nie ma podjazdu.
ME: Andromeda --- Po genialnych 3 częściach, zjazd niesamowity, wszystko gorsze oprócz grafiki.
GreedFall--- symulator biegania jak głupek z punktu A do B

05.03.2024 00:15
45
odpowiedz
Kothe
13
Generał

Starfield - tutaj chyba nic nie trzeba dodawać.

The Last of Us - gra kreowana na arcydzieło, spodziewałem się dużo więcej po tych zachwytach, a dostałem po prostu solidna grę.

Masz Effect Andromeda - mając takie uniwersum i poprzednie części stawiające mocno na fabułę i dialogi, tutaj wszystkie te rzeczy położyli

Dying Light 2 - tak infantylnej gry i żałosnych questów dawno nie widziałem, kompletnie nie to co obiecywali twórcy.

Zelda Botw - ja tę grę zarówno kocham jak i nienawidzę. Gra bardzo dobra, ale ma swoje wady i głupotki.

Diablo 3 - jak odpaliłem po pracy to czułem się jakbym za karę musiał robić nadgodziny grając w tę grę naruszając na zmianę 3 guziki na padzie

GTA 5 - jakieś takie strasznie nijakie. Nie byłem w stanie się zżyć z żadnym z bohaterów, wiadomo że GTA zawsze było pełne absurdów i przerysowanych postaci, ale tutaj jakoś wybitnie mi nie zagrało.

Warch Dogs - za kompletny false advertising

Uncharted - nużący Rambo Simulator że słabym modelem strzelania i ze zbyt dużymi hordami wrogów

post wyedytowany przez Kothe 2024-03-05 00:19:37
05.03.2024 07:23
46
odpowiedz
9 odpowiedzi
Asmodeus
34
Generał

Mnie osobiscie najbardziej dziwia tu ludzie, ktorzy rozczarowali sie Starfieldem czy Diablo 4. Na prawde, po tym co wyprodukowala, odpowiednio Bethesda i Acti-Blizz, liczyliscie na cos lepszego?

05.03.2024 07:54
-=Esiu=-
😢
46.1
-=Esiu=-
198
Everybody lies

Trochę tak. Uwielbiam Skyrim, a Starfield był określany jako Skyrim w kosmosie, więc co mogło pójść nie tak?

Oczywiście czerwona flaga wisiała miesiącami kiedy Becia i Todd unikali pokazania czystego gameplay”u jak ognia. Pierwszego dnia premiery już wszystko było wiadome…

05.03.2024 10:15
Crod4312
46.2
Crod4312
150
Legend

Skyrim jest jedną z moich ulubionych gier. Fallout 4 był nawet bardzo spoko i dobrze się bawiłem więc tak liczyłem, że Starfield dowiezie przynajmniej w tych elementach w których Bethesda dowoziła.

05.03.2024 10:58
adam11$13
46.3
adam11$13
118
EDGElord

W grach Bethesdy (niezależnie od ich jakości) zawsze można było być pewnym, że dostaniemy w nich ogromną piaskownicę w dużym i klimatycznym świecie podsycaną ciekawymi questami pobocznymi i umowną (choć działającą w świecie gry) fabułą. Skyrim czy Fallouty to były idealne symulatory turysty, w których po prostu chciało się eksplorować, łazić w każdą miejscówkę, zbierać barachło, oglądać widoczki, pogadać z randomowym NPC'em, który może mieć dla nas questa czy dołączyć do jednej z wielu gildi... Ogólnie bawić się, robić co się nam żywnie podoba w świecie gry - już nawet w takich grach jak Oblivion można było prowadzić praktycznie drugie życie.

Starfield niby też miał być takim symulatorem w kosmosie... Tyle, że nie. Całkowicie zaorano eksplorację czyli najważniejszy i najlepszy element Bethesdowych gier bez jakiejkolwiek poprawy innych elementów, które często w ich grach szwankowały. Starfield to chyba jedyny raz kiedy dałem się nabrać growemu marketingowi i memowi jakim jest Todd Howard. Ugh... robię się wściekły na samą myśl o tej grze.

post wyedytowany przez adam11$13 2024-03-05 11:09:27
05.03.2024 11:42
elathir
46.4
1
elathir
97
Czymże jest nuda?

podsycaną ciekawymi questami pobocznymi

No tutaj bym polemizował. W starszych tytułach do F3 włącznie to była prawda. Ale w Skyrimie ciekawych questów w całej grze było tyle co w wątku jednej gildii w Morrowindzie czy Oblivionie. A F4 w ogóle tutaj leżał.

Ale z klimatyczną piaskownicą jak najbardziej sie zgadzam i fanów rozumiem.

A ja względem Starfielda nie miałem wygórowanych oczekiwań, temu nie kupiłem gry a ograłem w GP. Spodziewałem się solidnego, klimatycznego symulatora turysty ubranego w szaty sztampowego i słabego RPG, ale fajnego jako prosta, niestresująca gierka zapchajdziura pomiędzy tytułami lub w sytuacji gdy człowiek miał ochotę na coś lekkiego i odstresowującego. Nie oczekiwałem cudów a i tak mnie gra rozczarowała bo właśnie zabito w tej grze ten aspekt symulatora turysty, który był dla mnie jedyną zaletą Skyrima choćby.

post wyedytowany przez elathir 2024-03-05 11:47:27
05.03.2024 15:36
Hayabusa
46.5
Hayabusa
231
Tchale

Ale w Skyrimie ciekawych questów w całej grze było tyle co w wątku jednej gildii w Morrowindzie czy Oblivionie. A F4 w ogóle tutaj leżał.

Ale z klimatyczną piaskownicą jak najbardziej sie zgadzam i fanów rozumiem.

Dla mnie eksploracja była zdecydowanie najmocniejszą stroną obu tytułów.
Questy i tu i tu słabe, z wyjątkiem niektórych pobocznych czy niektórych organizacji.

W ogóle Skyrim miał główny wątek równie słaby co Oblivion -co bardzo rozczarowywało po Morrowindzie który pod tym względem był naprawdę spoko.

F4 jeśli chodzi o questy sprawiał na mnie wrażenie jakby twórcy ograli New Vegas, zobaczyli co tam działało i co się podobało fanom po czym próbowali to przenieść do F4 ale kompletnie nie potrafili tego zrobić.

05.03.2024 16:58
Wiedźmin
46.6
1
Wiedźmin
37
Senator

To co mówił Todd Howard o Starfield obiecując ósmy cud świata to podobny przypadek jak z Daikatana od Johna Romero. Największe strollowanie graczy. Mam dość podobne zdanie co elathir na temat gier Bethesdy. Skyrim ma słabsze questy poboczne od Morrowind i Oblivion. Główny wątek jest ok tylko w Morrowind. Fallouty od Bethesdy są kiepskie konfontując z Fallout 1 i 2, a nawet Fallout: New Vegas. Nie spodziewam się wiele po TES VI, bo powstaje na starym silniku i znów raczej nie przyłożą się do fabuły i zadań, bo widzą, że cokolwiek nie zrobią sprzedają się ich gry jak ciepłe bułeczki, ale i tak czekam. Niezły może być Avowed od Obsidian w świecie Pillarsów. W zasadzie po premierze Witcher 3, który miał równie kapitalne zadania poboczne co Planescape Torment i Baldur's Gate 2 można było pomyśleć, że to wymusi na branży pewne standarty, ale nic z tego. To są nadal wyjątki tak jak teraz z Baldur's Gate 3, który też fajnie wyróżnia się pod tym względem.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-05 17:00:41
05.03.2024 21:27
Hayabusa
46.7
Hayabusa
231
Tchale

Mówiąc szczerze największą siłą całej serii była od początku ich modyfikowalność. Dużo rzeczy jeśli chodzi o gameplay, czy stronę wizualną można zmienić wedle gustu.

To co sprawia że dla mnie Morrowind był i jest najlepszy to całkiem sensowne questy, ale też całość fabuły i pomysłu na grę oraz fakt, że odkrywaliśmy świat który nie był takim zupełnie sztampowym fantasy opartym na Tolkienie i europejskim średniowieczu. Pod tym względem, niestety, Oblivion i Skyrim były mocnym krokiem wstecz.

PS Ze Skyrima najlepsze questy i tak ma Dawnguard oraz Dragonborn plus niektóre gildie. Wątek główny pominę milczeniem, był strasznie zmarnowany.

06.03.2024 13:50
elathir
46.8
elathir
97
Czymże jest nuda?

Mówiąc szczerze największą siłą całej serii była od początku ich modyfikowalność.

Gdyby tak było to sprzedaż na konsolach byłaby niska, a nie była.

06.03.2024 17:50
46.9
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

W ogóle Skyrim miał główny wątek równie słaby co Oblivion -co bardzo rozczarowywało po Morrowindzie który pod tym względem był naprawdę spoko.. No nie, wątek główny w skyrim (licząc z dodatkami Dawnguard i Dragonborn) był udany - jak na beth wręcz bardzo dobry. Problemem był bardzo krótki czas w jakim można było skończyć main story podstawki. W oblivion było dużo gorzej - nie dość ze zabierał tylko 3 godziny, to jeszcze był beznadziejnie głupi. W morrowind był najlepiej przygotowany - owszem - ale nudny.

post wyedytowany przez zanonimizowany1396829 2024-03-06 17:52:58
05.03.2024 07:43
lordpilot
47
1
odpowiedz
lordpilot
211
Legend

Mafia III (wtopiłem kasę w preorder, bo jestem fanem marki, nie dałem rady zmęczyć)

Mass Effect Andromeda (przeszedłem, ale strasznie się męczyłem, gra bez polotu)

Deus Ex: Invisible War (po świetnym pierwowzorze, to była jakaś masakra, nie zmęczyłem)

05.03.2024 13:34
ereboss
😜
48
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
ereboss
64
Tutejszy troll

Niektóre z niżej wymienionych gier uważam za Crapy, niektóre są dobre, ale trafią się też średniaki. Coś mi w nich nie pasowało więc postanowiłem je tutaj wstawić.

Mafia 2
Dobra to gra jest, ale jakoś taka pusta w środku. Historia rozkręca się powoli i jak już się rozkręci to zaraz kończy. Nie chciało mi się nawet grać w DLC które miałem zakupione wraz z edycją ultimate.

Saints Row Reboot
Ta gra ma fajny otwarty świat wraz z rozbudową naszego imperium, świetną personalizacje postaci jak i aut oraz fajną muzykę (głównie chodzi mi o Synthwave). Reszta to mech. Downgrade w porównaniu do poprzednich części.

Resident Evil 7
Świetna gra ale słaby Resident Evil, i tak to zostawię.

Resident Evil Revelations 1
Bardzo monotonny i średnio ciekawy Resident. Umiejscowienie gry na jakimś statku to zły pomysł.

Dark Souls 2
Głupi poziom trudności wynikający z upierdliwych animacji i wstawienia całej masy przeciwników w głupich miejscach. Sama droga do bossa jest trudniejsza niż walka z nim.

Dead Island 1 + Riptide
Wynudziły mnie te gry strasznie. Ukończyłem je tylko dlatego bo nie lubię zostawiać nieukończonych gier/spraw. Jak bym nie grał w Dying Light 1 to może miał bym inny odbiór tych gier.

Pirates of the Caribbean at worlds end (wersja na X360)
Wersja na PS2 była świetna, ale wersja na X360 i chyba PS3 to CRAP.

Crysis 3
Pamiętam swego czasu że narzekałem na tą grę ale to było jeszcze za czasów X360. Dobry multi tam był, ale single leżał (save mi się skasował, dlatego chyba tak krytykuje xD). Muszę zagrać jeszcze raz, bo w sumie wrócił bym do trójki.

Red Faction: Guerrilla
Poza systemem zniszczeń (który nie domaga), wyglądem pojazdów i wyglądem marsa to gra leży. Typowy średniak.

GTA 4
Ukończyłem tą grę raz, uważam że to najgorsze GTA, ale nie jest to zła gra. Jak by wyszedł jakiś remaster to bym zagrał, może zmienił bym zdanie. A co mi się nie podobało, chyba mówić nie musze, nie będę tu oryginalny.

Mirror's Edge Catalyst
Do tej gry muszę usiąść jeszcze raz ze spokojną głową. Grałem w to pierwszy raz w 2020 roku zaraz po ukończeniu Death Stranding. DS zrobił na mnie wielkie wrażenie, a po ukończeniu tej gry wziąłem się za Mirror's Edge Catalyst, pograłem i ukończyłem jak najszybciej i znów zasiadłem do Death Stranding bo chciałem dalej w to grać xD.

The Elder Scrolls V: Skyrim
Tu się chyba narażę xD. No nie podpasowała mi ta gra, ale zamierzam wrócić i dać drugą szansę. Nie lubię fantasy, krasnoludy, orki to nie dla mnie, wole SCI FI. Grałem na X360 i pamiętam że optymalizacja leżała.

Fallout Tactics: Brotherhood of Steel
To jest ten typ gry co pograłem 10 min i stwierdziłem że to nie dla mnie.

Cyberpunk 2077
Premiera... ale po latach co już co innego ;)

Chyba tyle, nie będę tu pisał o takich gniotach jak Driver 3, czy o takim Fear 2, którego grałem bardzo, bardzo dawno temu i za bardzo nie pamiętam co mi tam nie siadło. Były jeszcze jakieś Crapy z gazetek ale to nie warte wspominania.

post wyedytowany przez ereboss 2024-03-05 13:44:56
05.03.2024 16:33
Sevek007
48.1
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

Mafia 2
Dobra to gra jest, ale jakoś taka pusta w środku. Historia rozkręca się powoli i jak już się rozkręci to zaraz kończy. Nie chciało mi się nawet grać w DLC które miałem zakupione wraz z edycją ultimate.

Bo Mafia dwójka to jest wyraźnie niedokończona gra, a na DLC to szkoda czasu. Poza tym, jaka wersja Ultimate?

05.03.2024 19:20
ereboss
48.2
ereboss
64
Tutejszy troll

Sevek007
Ultimate chodzi mi o cały zestaw Mafia 1,2,3 wraz z dlc.

06.03.2024 15:35
Filip8six
48.3
Filip8six
40
Wielki Brat Patrzy

Nie kumam tych co piszą że GTA V albo tym bardziej IV. Obydwie gry trzeba zrozumieć zwłaszcza IV

07.03.2024 00:33
ereboss
48.4
ereboss
64
Tutejszy troll

Filip8six
Ja też nie kumam tych co piszą tak o GTA 5, to jest gra 10/10. Ta gra praktycznie nie ma wad, wszystko jest bardzo dobrze przemyślne. Gameplay, fabuła, świat. System jazdy autem w tej grze powala nie jedną samochodówkę. Latanie samolotem to czysta przyjemność. System strzelania z samochodu, no w tej grze jest najlepszy. Te "rozczarowanie" piątką na forum jest przez GTA Online, które faktycznie zabrało ten fabularny dodatek. Moim zdaniem GTA Online po 2015/2016 roku zaliczało tendencje spadową. Chodzi mi głównie o kontent i balans. Co raz głupsze rzeczy typu latający motor. Albo jakieś centa operacyjne które wymagają koszmarnego grindu aby kupić sobie fajny pojazd. A wisienką na torcie są cheaterzy. Jak ja na nich plułem jak grałem na PC. Liczby liczbami, kasa płynie do Rockstara. Ja Online zostawiłem już, ale podstawka to arcydzieło. Tak samo zresztą jak RDR 2, to też jest gra 10/10.

A co do GTA 4 to jeden wielki regres w stosunku do San Andreas. Ta gra ma w sumie tylko 3 zalety: fabuła, fizyka oraz muzyka grana w radiu. Liberty City to wydmuszka w porównaniu ze stanem San Andreas. Jazda samochodem to jakiś żart. Kasa w tej grze praktycznie jest nie potrzebna. Ja wiem że ta cześć jest "poważna" ale od tego chyba jest RDR. Cały czas to powtarzam gdyby GTA 4 było takie dobre to byśmy dostali to samo w GTA 5. A przecież GTA 5 to hołd do najbardziej nostalgicznej części czyli San Andreas. To nie jest zła gra. Ale nie jest to najlepsze GTA.

07.03.2024 20:27
Sevek007
😂
48.5
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

Ja też nie kumam tych co piszą tak o GTA 5, to jest gra 10/10. Ta gra praktycznie nie ma wad, wszystko jest bardzo dobrze przemyślne.

czo xD

05.03.2024 16:01
Iselor
49
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Iselor
26
Generał

Dragon Age II
Diablo 3
Blood II
Lionheart
The Longest Journey (nigdy nie skończyłem, znużyło mnie w połowie)
A New Beginning (jw.)

06.03.2024 08:36
elathir
😁
49.1
elathir
97
Czymże jest nuda?

No jeżeli ciebie taż Lionhart rozczarował to znaczy, że wbrew pozorom nie jestem odosobniony pośród fanów klasycznych cRPG w tej opinii. Bo czasami się zastanawiałem czy naprawdę jest nas tak niewielu.

05.03.2024 17:13
kalevatar
50
1
odpowiedz
6 odpowiedzi
kalevatar
28
Chorąży

GRYOnline.plRedakcja

1. Dishonored 2 - klimat genialnej jedynki gdzieś wyparował (choć gameplayowo gra wciąż świetna)
2. Dragon Age Inkwizycja - gra - wydmuszka
3. Neverwinter Nights - to miała być nowa jakość gier RPG... miała :V

05.03.2024 17:20
UrBan_94
😜
50.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

No i moja ulubienica wpisała się nawet do wątku, pozdrawiam! :D

05.03.2024 18:29
Wiedźmin
50.2
Wiedźmin
37
Senator

Dishonored jest dystopijny i zachwycający. Powrót do blasku dla graczy. Gra skradankowa z bardzo rozbudowanym gameplayem, cudownym klimatem i zachwycającym stylem artystycznym. Mimo tego nie ma startu do Thief 1 i 2 oraz Metal Gear Solid 1 i 3, które uważam za cztery najlepsze skradanki w całej historii gier. Dishonored 2 to też gra warta grzechu. Ponownie siłą jest rozbudowany gameplay i styl artystyczny. Dwójka ma ciekawsze i bardziej zróżnicowane misje niż w jedynce, ale jak zauważyłaś słusznie znacznie gorszy klimat, który sobie wyparował. Co do Dragon Age Inkwizycja i Neverwinter Nights to zgadzam się po całości. Nie tak robi się single player w RPG. W sumie siłą pierwszego Neverwintera było MMO i moduły fanowskie, a kampania ciekawa była tylko drugiego dodatku Hordy podmroku.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-05 18:30:33
05.03.2024 20:59
UrBan_94
50.3
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Jeszcze co chciałem dopisać - Inkwizycja to jakieś mmo zmieszane z singlem. Dziwię się, że tutaj ten twór dostał tak wysoką ocenę.

05.03.2024 21:22
Hayabusa
50.4
Hayabusa
231
Tchale

Jeśli chodzi o Neverwinter Nights - yep. Hordy Podmroku były genialne i w sumie to jedyny powód żeby powiedzmy kupić NWN na GOGu za grosze.

Głównej kampanii, szczerze mówiąc, lepiej nawet nie odpalać.

Pierwszy Dishonored miał jedną wadę - był za krótki. Wincyj, k...a, wincyj!

05.03.2024 23:13
50.5
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

Dishonored2 jest perfekcyjny. Klimat ma ten sam co jedynka. Art style tej gry oraz design leveli powala.

post wyedytowany przez zanonimizowany1396829 2024-03-05 23:14:18
06.03.2024 11:55
Madril
50.6
Madril
240
I Want To Believe

Mocą NwN były narzędzia do gry online. Jak się trafiło na dobry serwer z dobrym DMem... eh, człowiek miał czas wtedy grać w takie gry, ale modem nie pozwalał na zbyt wiele... :/

05.03.2024 21:44
John_Wild
51
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
John_Wild
34
Okropnie_Wściekły_Dzik

1. Wiedźmin 2
2. Starfield
3. Wiedźmin 3

05.03.2024 21:47
UrBan_94
51.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Mocno, mocno - a czym Cię zawiódł Wiedźmin 2? jeżeli możesz i chcesz się rozpisać na ten temat.

05.03.2024 23:11
51.2
1
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

TW3 to jedna z lepszych gier jaka w ogóle powstała.

05.03.2024 22:08
52
odpowiedz
2 odpowiedzi
dienicy
70
Generał

Dlugo by pisac, a tworzenie rankingu byloby przedsiewzieciem...
Krotko mowiac - konsolnicze gnioty.

05.03.2024 22:27
UrBan_94
😜
52.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Zrób to!

05.03.2024 22:59
52.2
dienicy
70
Generał

UrBan_94
Nie... Ja juz sie nie rozczarowuje grami. Teraz, to co najwyzej czekam na mile zaskoczenie. Ostatno, to chyba najblizej temu bylo Jagged Alliance 3. Chlopaki tak sie podjarali, ze przez chwile pomyslalem, ze bedzie JA2 z lepsza grafika.
Spedzilem kilkadziesiat minut ogladajac jak ktos gra i okazalo sie, ze jedynie lepsza grafika...

05.03.2024 23:27
53
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
go ku18.
2
Junior

Gta 5 Nie jest Nudne bardzo rozbudowana fabuła znakomite Napady na Bank To Cyberpunk jest bardziej Nudny I Misje poboczne też Nudne. Co wy Tutaj wypisujecie Grand Theft Auto taka gra Nigdy się nie nudzi. A Gta 6 Jestem wściekły że jeszcze nie ma zapowiedzi Na PC

05.03.2024 23:41
Sevek007
😜
53.1
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

No jeśli goku mówi że GTA V nie jest nudne to na pewno nie jest.

06.03.2024 12:27
UrBan_94
53.2
1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Dzięki, Goku. Na Twoją opinię najbardziej czekałem!

05.03.2024 23:55
maciell
54
1
odpowiedz
maciell
115
Senator

Moja lista :
1. Egosoft i X Rebirth - ostatnia gra jaka kupilem w preorderze. Powiedziec, ze ta gra byla oszustwem to nic nie powiedziec. Zyjacy kosmos, ekonomia z popytem i podaza etc etc. tak gre opisywali jej tworcy. Bylem na gre napalony po setkach godzin spedzonych w X3. Gra na premiere miala non stop CTD, wiekszosc funkcji okazala sie klamstwem, tylko jeden statek, ktorym moglismy latac, debilne bieganie po stacjach, obcy wygladali jak parodia, brak mozliwosci przyspieszania czasu w grze. Dlugo by wymieniac , ale naprawde stracili wtedy swoich najwiekszych fanow. Gra byla latana rok + i dostala nawet fajne dlc. No, ale poprawki nie mogly spowodowac, ze magicznie gra stanie sie miodna. Dopiero X4 to zrobil, ale kupilem dopiero rok po premierze.
2. Mass Effect Andromeda - problemy na starcie, slabe postacie, nudni obcy, slabe planety, woke postacie npc . Gry nie skonczylem. Naprawde zmuszalem sie grajac, ale pod koniec po prostu wymieklem. Pierwsze 3 czesci przeszedlem kilkanascie razy.
3. Aliens Colonial Marines - to co Gearbox odwalilo z ta gra to sie w glowie nie miesci. Jak mozna zarznac taka marke. Gra ma same problemy.

06.03.2024 09:01
Drenz
55
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Drenz
21
Generał

Alana Wake - mega rozczarowanie.
Baldur's Gate - nudna, żmudna, z przeciętną fabułą, pod każdym względem gorsza od genialnej dwójki.
Earthlock: Festival of Magic - grind grind grind. Przesadzona pod tym elementem.
Manhunt - nudna w cholerę.
Condemned: Criminal Origins - W ogóle nie jest straszna. Nudna, powolna, powtarzalna, bez wyrazu. Historia nie zaciekawiła. Świat to sami bandyci, którzy chcą zabić bohatera. Ogromne rozczarowanie.
Visage - Brak określonego celu i błąkanie się po domu zniechęciły mnie abym dalej grał. Atmosfera fajna, ale czułem, że traciłem w tej grze czas.
Blair Witch [2019] - Kolejna gra, w której bardzo odczuwałem marnowanie czasu w tym symulatorze chodzenia po lesie, który zamienia się w symulator otwierania drzwi.
That Which Gave Chase - psi zaprzęg, Arktyka, tajemnica, dziwny towarzysz, grafika z PSX. Wydaje się, że miała wszystko, aby mnie zaintrygować, ale wszystko zaprzepaszczono poszatkowaną fabułą i niedopracowanym gameplayem. Bardzo się zawiodłem.

06.03.2024 16:31
Last_Redemption
55.1
Last_Redemption
40
Senator

Condemned nie jest straszny? :o Powtarzalny tak, ale historia jest ciekawa

No, ale ja tez uwielbiam Manhunta i Alana takze ten..

06.03.2024 20:49
Drenz
55.2
Drenz
21
Generał

A co w Condamned miało straszyć? Już seryjnie wydawane walking simy miały więcej grozy niż powyższy tytuł.

06.03.2024 09:47
Wielki Gracz od 2000 roku
56
odpowiedz
4 odpowiedzi
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Jeśli tak miałbym pomyśleć nad takimi tytułami to niewiele, ale by się znalazły (pierwsze miejsce w pełni zasłużone, reszta kolejność losowa):
1. Bioshock - tyle się nasłuchałem jaka ta gra jest cudowna, niesamowita, nieziemska itd. A tymczasem otrzymałem przeciętny shooter (dodatkowo z irytującą walką), z miałką fabułą, nijakimi postaciami oraz łażeniem tam i z powrotem, aby zakończyć misję.
2. Skyrim - pamiętam jak wyszło i wszyscy się tym zachwycali. Ja akurat wolałem w tamtym momencie Wieśka dwójkę. Ale w końcu nadszedł ten moment, aby zobaczyć o co cały ten szał. I ponownie okazuje się, że ludzie lubią gloryfikować przeciętniaki - walka sztywna i prosta, brak jakiekolwiek fabuły w ponad 99% gry, lochy to tragedia, grafika jak na tamte lata już była lekko przestarzała. Sytuację tu ratują jak dla mnie wątki Mrocznego Bractwa (chociaż typowe jak dla nich od zera do przywódcy w 3 misje) oraz dodatek z wampirami, jedyne rzeczy która naprawdę podobały mi się w tej grze.
3. Dodatek do pierwszego Dying Light - otwarte tereny bez budynków oraz ten buggie zepsuły rdzeń tej gry. Nie dałem rady ukończyć.
4. Kontynuacje serii Twierdza po Legendach (trójka, Krzyżowiec II, Warlords). O ile do wspomnianych Legend grało mi się fajnie, tak reszta no nie wiem, brakuje tam tego czegoś. Trójka straszna niedoróbka, Krzyżowcowi dwójce brakuje tej frajdy i prędkości rozgrywki z jedynki, a Warlords chociaż niby poprawny, tak wciąż brak tu tego czegoś. Mogę regularnie wracać do wcześniejszych części, ale te wymienione szybko mnie odrzucają.

06.03.2024 11:16
Bukary
😜
56.1
Bukary
222
Legend
Wideo

z miałką fabułą

Jak to się mówi: wszystko jest kwestią gustu. Ale określenie fabuły BS "miałką"... no... nie. ;)

https://www.youtube.com/watch?v=9JNg1te4KBU
https://www.youtube.com/watch?v=DQJCKX1_eJk

post wyedytowany przez Bukary 2024-03-06 11:19:36
06.03.2024 11:41
56.2
tadek[5]
216
pięć

Bioshockowi można wiele zarzucić, ale na pewno nie słaba fabułę.

06.03.2024 17:57
😱
56.3
zanonimizowany1396829
0
Pretorianin

Bioshock miał miałką fabułę? Pokaż mi fps’a z lepsza historia proszę (poza dishonored, w którym opowieści być może nie jest lepsza co równie dobra i klimatyczna).

06.03.2024 22:42
Wiedźmin
56.4
Wiedźmin
37
Senator

Light-Bending Man
Najlepszą fabułę z FPSów ma moim zdaniem The Operative: No One Lives Forever 2000 na wzór filmów z Bondem z lat 60'. Do tego ma bardzo zróżnicowany gameplay jak na FPS, wyrazisty styl i humor bez poprawności politycznej. Natomiast drugi najlepszy FPS szpiegowski to Goldeneye 007 1997 na Nintendo 64. Bioshock 2007 jest dość płytką kopią System Shock 2 1999 od tego samego producenta dostosowany bardziej pod masowego odbiorcę. Twórcy poszli na kompromisy, by sprzedaż była znacznie lepsza. Mamy prawie identyczną strukturę scenariusza, ten sam główny zwrot akcji, mniej wyrazistego antagonistę (Shodan kontra… kto?), dużo słabszą muzykę i znacznie gorszy, uproszczony rozwój postaci w połączeniu z prostszym projektowaniem poziomów i zmniejszonym poziomem trudności łamigłówek. Mimo to Bioshock wraz z Bioshock Infinite i dodatkami Burial at Sea są jako całość petardą fabularną. Bioshock ma również fantastyczny styl jak SS2 i generalnie to bardzo udana produkcja. Na bezrybiu i rak ryba. Poprzeczka była zbyt wysoko ustawiona przez System Shock 2. Podobna sytuacja jak z Deus Ex 2000, gdzie kolejne części nie miały szans nawet rzucić wyzwania jedynce, bo od kilkunastu lat tworzy się gry AAA i AA zbyt bojaźliwie, by to było możliwe.

post wyedytowany przez Wiedźmin 2024-03-06 23:11:12
06.03.2024 11:07
abesnai
57
1
odpowiedz
abesnai
86
Kociarz

1. Mass Effect Andromeda - żeby to był jakiś porządny spin off bądź sequel/prequel trylogii ale nie, musieli wymyślać koło od nowa zamiast dać więcej i lepiej tego samego
2. Doom Eternal - przegięcie z elementami zręcznościowymi jak dla szympansa po lobotomii oraz wiecznym brakiem amunicji, wiele przyjemniejszy gameplay w Doom 2016
3. Diablo 4 - człowiek wiedział a jednak się łudził...
4. Dune: Spice Wars - kolejny bezpłciowy średniak na rynku 4X nie mający tak naprawdę żadnych silnych stron, Diuna zdecydowanie zasługuje na coś lepszego, mogliby wskrzesić RTS
5. Warhammer: Chaosbane - okrutnie powtarzalne i generyczne h'n's woła o pomstę do Sigmara przy tak olbrzymim bogactwie materiału źródłowego jakie oferuje uniwersum młotka

post wyedytowany przez abesnai 2024-03-06 11:19:57
06.03.2024 16:49
Filip8six
58
2
odpowiedz
Filip8six
40
Wielki Brat Patrzy

1. Battlefield 2042 - Spodziewałem się hitu a jest to jedna wielka kaszana z tego co widzę
2. The Last of Us 2 - Fabuła mnie totalnie załamała a poza tym jest przereklamowana jak jasna mać
3. Just Cause 4 - Nuda i pełno błędów oraz niepowodzeń
4. Homefront: The Revolution - To samo co JC4
5. Star Wars Battlefront (2015) - Multi jest ok i fajnie gra się ze znajomym na dwóch padach ale brak fabuły i mało map do pogrania to przez to gra staje się trochę nudna.
6. Stranded Deep - Skopana gra po całości nie sądziłem, że model poruszania się w grach mnie zirytuje ta gra do tego doprowadziła.
7. CoD Black Ops 4

06.03.2024 17:18
59
1
odpowiedz
Jerry_D
57
Senator

Ogólnie nie lecę z wywieszonym językiem kupować nowości i zwykle gry ogrywam sporo po premierze, więc jestem już w miarę poinformowany, na co się piszę, zabierając się za jakąś grę. Jeśli sięgam po grę słabszą, to robię to z pełną świadomością. Jednak znalazłoby się kilka rzeczy, które mógłbym nazwać rozczarowaniem (bez żadnej szczególnej kolejności):
- Paradise Lost: ciekawy pomysł na miejsce akcji nie sprawił, że ten symulator chodzenia stał się dobry, był co najwyżej ledwie znośny
- Fahrenheit: gra zaczyna się od trzęsienia ziemi (ciekawy thriller z wątkiem paranormalnym), a kończy nie wiadomo czym (jakieś roboty czy inne cyborgi, wygibasy jak w Matrixie)
- Wiedźmin 3 pod względem systemu rozwoju postaci
- Arcania: znośna gra, ale beznadziejny Gothic
- G3 Zmierzch Bogów: ojoj!

06.03.2024 22:15
Adas1983
60
1
odpowiedz
Adas1983
89
Konsul

1. Doom (2016) - czekałem na tą grę z niecierpliwością. "Trójkę" przeszedłem trzy razy i miałem nadzieje, że tu będzie podobnie. W tej części poza walką nie ma nic ciekawego.
2. Dragon's Dogma: Dark Arisen - zachęcony pozytywnymi ocenami skusiłem się na ten tytuł. Niestety Dragon"s Dogma nie oferuje ani przyzwoitej fabuły, ani ciekawego świata, ani interesujących postaci.
3. Dark Souls - podchodziłem do tego tytułu kilka razy. System walki naprawdę przypadł mi do gustu i liczyłem, że z upływem czasu sama gra tez się rozkręci,. Niestety tak się nie stało. Zrozumiałem, że Dark Souls jak i cały segment gier "soulslike" nie jest dla mnie.

07.03.2024 00:58
ereboss
😉
61
odpowiedz
2 odpowiedzi
ereboss
64
Tutejszy troll

UrBan_94
To może dla odmiany załóż wątek "Wasze TOP niespodziewanych gier" Innymi słowy gier w które nie chcieliśmy zagrać, ale coś się stało i nas miło zaskoczyły. Ewentualnie coś o "Hidden games" innymi słowy "zapomniane gry a my je pamiętamy" xD.

07.03.2024 16:47
Sevek007
61.1
1
Sevek007
79
Lost Heaven citizen

Zawsze mógłbyś założyć taki temat samemu, co za różnica kto to zakłada... Ż\_(?)_/Ż

07.03.2024 18:24
ereboss
61.2
ereboss
64
Tutejszy troll

Sevek007
UrBan spamuje tymi różnymi TOP'kami to podrzuciłem pomysł na kolejny ;) Ten akurat był ciekawy. Wiadomo lepiej słuchać krytyki niż zachwytów. Taki już ten internet jest xD.

07.03.2024 15:00
UrBan_94
62
odpowiedz
1 odpowiedź
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

ereboss

Obecnie myślę nad innym wątkiem, a mianowicie - Jedna postać ze świata gier w którą chcielibyście się wcielić na parę dni i tam jakieś uzasadnienie dlaczego, ale jeszcze muszę pomyśleć nad tym.

Możecie wstępnie dać tutaj znać co myślicie o takim wątku.

post wyedytowany przez UrBan_94 2024-03-07 15:03:10
07.03.2024 20:19
😉
62.1
dienicy
70
Generał

Pewnie bede pisac o Evil genius.

07.03.2024 23:31
elathir
63
1
odpowiedz
elathir
97
Czymże jest nuda?

W sumie z rozczarowań, może nie wielkich ale tych stosunkowo niedawno przypomniało mi się banished. Spodziewałem się większego wyzwania czy poziomu skomplikowania (taki frostpunk w biedniejszej oprawie) a gierka okazała się być bardzo prosta. Nawet nie tyle o poziom trudności szło co o prostotę rozgrywki bez głębi i chęci na replaybility. Ot w jeden wieczór rozegrałem 2-3 próbne scenariusze po jakąś godzinę średnio. Drugiego rozgrywkę już docelową, która poszła gładko i okazała się być ostatnią bo po niej nie było już sensu wracać. Ta zajęła jakieś 5 godzin i tyle. Po 8h gry koniec.

08.03.2024 00:08
64
odpowiedz
1 odpowiedź
kl4wisz
29
Centurion

W sumie ostatnia gra wobec której miałem jakiekolwiek oczekiwania to GTA V i okazała się dla mnie kompletnym rozczarowaniem. Chyba tylko grafika mi się podobała.

08.03.2024 00:13
UrBan_94
64.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

V zawiodła po całości, niestety.

08.03.2024 00:30
SULIK
65
1
odpowiedz
1 odpowiedź
SULIK
251
olewam zasady

kolejność losowa:
RDR2/RDR Online
Death Stranding
Warhammer 40000: Darktide
Arcanum: Of Steamworks and Magick Obscura

08.03.2024 00:48
UrBan_94
65.1
UrBan_94
40
Geralt z Rivii

Dwie pierwsze pozycje racja - mimo, że RDR 2 oceniłem wysoko, ale przy drugim podejściu zacząłem dostrzegać wiele bolączek tej gry.

08.03.2024 08:48
66
odpowiedz
grzesiekf
35
Centurion

1. Quake 2 (zupełnie co innego niż Q1)
2.Gothic 3
3. wszystkie RPG po Oblivionie, jak wprowadzili te wszechobecne GPS-y, które prowadzą cię pod sam cel. Po Morrowindzie, gdzie miałeś tylko opis, gdzie masz iść, było to jak przejście ze studiów do przedszkola.

Forum: Wasze TOP rozczarowań growych.