Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Polscy drogowcy.

25.02.2024 13:34
Viti
1
1
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Polscy drogowcy.

Sprawa jest poważna. Mamy już XXI wiek a nasi drogowcy nie opanowali jeszcze trwałego i równego osadzania studzienek w nawierzchniach dróg.
Czy oni są w jakimś spisku z mechanikami samochodowymi?

A już tak na poważnie. Może jest na forum jakiś inżynier od budowy dróg i to wytłumaczy. Dlaczego tylko w Polsce jest odwalana taka maniana? Wyremontowana droga, zrobiona na nowo od zera. Mija niecały rok i część studzienek już 2 cm. niżej. Czy zrobienie czegoś trwałego na 5-6 lat, przekracza zdolności naszych drogowców?

25.02.2024 13:41
Leo Tar
2
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Leo Tar
60
Wyjątek Krytyczny

Dlaczego tylko w Polsce jest odwalana taka maniana?
Kolega to chyba nigdy Polski nie opuścił albo był gdzieś w jakiejś lepszej mieścinie przez chwilę.

U mnie potrafią przeorać nowy asfalt, bo rurę źle położyli miesiąc wcześniej albo nagle projekt nowego internetu doszedł do skutku i trzeba kłaść kable...
A studzienki potrafią się zapaść po kilku miesiącach.

25.02.2024 15:41
Viti
2.1
1
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Jeździłem po Szwecji, Niemczech, Holandii i nigdzie takiej ilości źle wykonanych studzienek jak u nas nie widziałem.

W Szwecji, podczas jednego z wyjazdów, było najśmieszniej bo żeśmy zaczęli liczyć wyboje. :D

25.02.2024 13:44
'ekto
3
odpowiedz
'ekto
182
Generał

Via Tenor

Witaj w kraju, w którym kryterium wyłaniania firmy do budowy drogi, to 100% cena.

25.02.2024 13:52
JohnDoe666
4
odpowiedz
JohnDoe666
55
Legend

Sprawa jest poważna. Mamy już XXI wiek a nasi drogowcy nie opanowali jeszcze trwałego i równego osadzania studzienek w nawierzchniach dróg.
Opanowali. Po prostu droga jako całość to struktura która pracuje i przenosi obciążenia. Masz asfalt który jest dość plastyczny, pod nim różnej gradacji kamień wapienny, poniżej żwir i piach. Obciążenia i siły są przenoszone przez te elementy w różnych kierunkach i rozpraszane... z wyjątkiem studzienek kanalizacyjnych które są stałymi twardymi strukturami które przyjmują siłę nacisku tylko w jednym kierunku, co przy odpowiednio miękkim gruncie może skutkować zapadaniem się.

25.02.2024 13:59
Crod4312
5
odpowiedz
Crod4312
150
Legend

Kwestia kretyńskich przetargów. Wykonawcy dają jak najtaniej i później robią z gównianego materiału, który już wyglądem krzyczy, że wytrzyma może pół roku, a drugi temat to ludzie. Jak chcesz zrobić dobrą drogę jak takiego wykonawcę wtedy nie stać na dobrych pracowników tylko zatrudnia jakąś zbieraninę chłopów, którzy przed budową zaliczają sklep i bez "małpek" ani rusz?
Mam nawet taki przykład u siebie. Gmina zrobiła przetarg. Wykonawca dał taką niską cenę, że przetarg wygrał. Ok. 600tys czy coś takiego na kilkaset metrów drogi z kostki brukowej. Nie dość, że podbudowa i podsypka betonowa nie mają nic wspólnego z tymi materiałami bo droga jeszcze nie skończona, a już się robią kolejny (kostka się zapada) to nie dotrzymał terminu i teraz za każdy dzień zwłoki płaci 2000zł kary dziennie. Termin minął jakoś w styczniu także tak to wygląda u nas w polszy ;)

post wyedytowany przez Crod4312 2024-02-25 13:59:59
25.02.2024 15:24
Rumcykcyk
6
odpowiedz
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Przetargi to robią. U mnie nie tak dawno budowali halę przy szkole i po roku wykonawca był wezwany do napraw, a było ich naprawdę sporo (pękające ściany, przeciekający dach, źle zrobiona akustyka itd itd, a nawet coś z drzwiami) teraz chodzą po sądach. Zawsze biorą najtańszą ofertę i oto mamy efekty różnych inwestycji.

post wyedytowany przez Rumcykcyk 2024-02-25 15:26:00
25.02.2024 15:31
to_ja_jarzabek
7
odpowiedz
to_ja_jarzabek
40
Generał
Image

Przez osiem lat Polacy na to zagłosowali teraz mają...
I żadne po ośmiu latach obudzone ze śpiączki trolle o dobrobyt Obywateli tego szybko w ramach histerii utraconej władzy nie zmienią...
Humorystycznie:

25.02.2024 15:34
Yaca Killer
8
1
odpowiedz
7 odpowiedzi
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Mnie zawsze zastanawiało, dlaczego studzienki montowane są idealnie w linii najazdu jednego z kół, a nie np. w osi jezdni.
To musi być spisek.

25.02.2024 15:38
Aeglos Gil-Galada
8.1
1
Aeglos Gil-Galada
8
Generał

Bo woda zbiera się bliżej krawędzi niż środka.

25.02.2024 15:42
Yaca Killer
8.2
1
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Bo woda zbiera się bliżej krawędzi niż środka.

Ale nie te od deszczówki, tylko kanaliza.

25.02.2024 15:44
Viti
8.3
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Też się nad tym kiedyś zastanawiałem. To musi być spisek kanalarzy i producentów zawieszeń.

25.02.2024 15:45
hopkins
8.4
hopkins
212
Zaczarowany
Image

25.02.2024 15:45
Aeglos Gil-Galada
8.5
Aeglos Gil-Galada
8
Generał

To nie wiem. Może mniej do rujnowania w przypadku jakby to trzeba było odkopywać.

25.02.2024 18:18
Mutant z Krainy OZ
8.6
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Zeby przy remoncie nie zamykac calej drogi, jak jest przy krawedzi, to wykopy z reguly ograniczaja sie do jednego pasa.

25.02.2024 19:27
Yaca Killer
8.7
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Zeby przy remoncie nie zamykac calej drogi, jak jest przy krawedzi, to wykopy z reguly ograniczaja sie do jednego pasa.

OK. Rozumiem argument. Czyli można by było zrobić w osi pasa, a nie koniecznie pod kołami, prawda?

25.02.2024 15:38
twostupiddogs
9
1
odpowiedz
1 odpowiedź
twostupiddogs
245
Legend

Jak bylem ostatnio w Rzeszy przeżyłem szok, że przez strzeżone przejazdy kierowcy śmigaja z 50 km/h. Zrozumialem dopiero jak przejechałem po kilku i się okazało, że jadę po stole bilardowym.

25.02.2024 18:18
Herr Pietrus
😈
9.1
Herr Pietrus
224
Ficyt

Ale jak to, szyny zlicowane z betonem? I pociągi się nie wykoleją?!

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2024-02-25 18:18:24
25.02.2024 16:28
frer
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
frer
163
Legend

Problemem jest to, że występuje różnica osiadań wynikająca z różnicy w sztywności, jak dobrze poniekąd JohnDoe666 już zauważył kilka postów wyżej:
z wyjątkiem studzienek kanalizacyjnych które są stałymi twardymi strukturami które przyjmują siłę nacisku tylko w jednym kierunku, co przy odpowiednio miękkim gruncie może skutkować zapadaniem się.
Czy nie da się z tym nic zrobić? Oczywiście, że się da, ale w Polsce na ten efekt składa się wielopoziomowe partactwo:
- Geologa robiącego badania, który w 50% zrobi byle jak dokumentację dla projektanta drogowego.
- Projektanta drogowego, który w 50% przypadków w ogóle nie rozumiem zagadnień związanych z gruntami i potrafi tylko dobrać nawierzchnię drogi z katalogu.
- Kierownika robót, który nawet w przypadku dobrego projektu, nie zawsze go dobrze zrealizuje (np. brak zagęszczenia gruntu).
- Inspektora nadzoru, szczególnie jeśli jest on z lokalnego zarządu dróg (GDDKiA chyba lepiej sobie radzi na drogach krajowych), gdzie zwykle będzie to bardzo źle opłacany inżynier nie najwyżej klasy.

A to wszystko przy założeniu, że mówimy tylko o zwykłej niekompetencji, a nie robieniu przekrętów. Znam przypadek, gdzie przetarg na budowę drogi wygrała pewna firma, a lokalny zarządca drogi nie mając swojego inspektora zrobił przetarg na zatrudnienie zewnętrznego. Wygrał gość na JDG, który za pół roku nadzoru zawołał poniżej 10k zł (nie miesięcznie, to za cały nadzór). Oczywiście powiązany z firmą, która wygrała budowę.

post wyedytowany przez frer 2024-02-25 16:30:13
25.02.2024 18:32
Viti
10.1
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

A to nie jest tak, że sam projekt studzienki jest sprzed 50 lat i nic się nie zmieniło, jest przestarzały? Nie wiem, nie znam się, powierzchnia podstawy jest za mała i siada?

25.02.2024 19:17
frer
10.2
frer
163
Legend

W samej studzience filozofii nie ma, to są najczęściej elementy prefabrykowane, żelbetowe, które musiałyby być naprawdę kiepskiej jakości, żeby zostały uszkodzone. Jeśli studzienka osiada (a nie odwrotnie, czyli droga wokół niej, co jest częstszym przypadkiem) to prawdopodobnie problemem jest grunt pod nią (ktoś np. nie wymienił słabego gruntu pod samą studzienką).

25.02.2024 18:14
Herr Pietrus
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Herr Pietrus
224
Ficyt

Studzienki to jedno, a chodniki? Płyt nikt już nie umie układać, nowe chodniki w moim mieście wyglądają, jakby 30 lat w PRL-u przeleżały...

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2024-02-25 18:23:07
25.02.2024 19:20
frer
11.1
frer
163
Legend

A kto ma układać. W budowlance już dawno nie ma sensownych ludzi do pracy. Teraz do takich robót są łapanki. Masz dwie ręce i dwie nogi? To możesz pracować na budowie.
Do tego przetargi na mniejsze roboty typu chodniki wygrywają firmy krzaki, które zatrudniają sporo ludzi na czarno, a roboty nadzoruje jeden inżynier obskakujący kilka budów, czyli w praktyce nadzoru nie ma. Byle przeszło odbiór prac, a kogo obchodzi co potem.

25.02.2024 20:01
papież Flo IV
😁
12
odpowiedz
papież Flo IV
83
Prymas Polski

To dobrze, że nie mieszkasz w pobliskiej mi wsi, na głównej drodze jest więcej studzienek jak asfaltu. Na szczęście są w miarę równe, szkoda, że każda na innej części drogi.

26.02.2024 15:31
Drackula
13
odpowiedz
Drackula
231
Bloody Rider

Dziś na jednej z lokalnych polskich dróg w centralnej Polsce widziałem naprawę dziur. Chłopaki sypali wystygnięta mieszankę i udeptywali nogami:0. Naprawa wytrzyma do pierwszego deszczu…

Forum: Polscy drogowcy.