Cóż... 14 grudnia stuknęło 35 lat, a siwych włosów od tamtego czasu przybyło. Mój szef jest o 10 lat starszy i cały siwiutki...
Jeszcze parę miesięcy temu miałem pojedyncze siwe włoski, a teraz jest ich coraz więcej. Szczególnie widać je pod światło. Co gorsze, to zakola również się powiększają, a grzywka systematycznie zanika...
spoiler start
Żalipost
spoiler stop
Zycie, pociesz sie tym ze sa tacy co maja gorzej, znam gosci co maja 20 lat i na glowie maja niewiele
Via Tenor
Z zakolami ratuje się dłuższą grzywką, ale jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie się golić jak Jason Statham.
P.S. Może nie będzie tragedii, bo Statham mając 23 lata miał mniej włosów ode mnie.
Pozostaje pogodzić się z tym faktem albo odmówić sobie zakupu nowego sprzętu, a w to miejsce zabookować lot do Turcji
Czupryna jest, ale siwa siwiutka.
Z drugiej strony jestem parę lat starszy i w sumie i tak cholernie się cieszę: mój ojciec jak był w tym wieku to miał zakola sięgające za uszy.
Ja mam 28 lat i zakoli prawie nie mam, ale za to powoli czuję jak zaczyna mi sie łysina na środku głowy. Póki co jest niewielka i trzeba się postarac, żeby ją zobaczyć, ale nie wiadomo, jak to będzie wyglądało za 10, czy 20 lat.
U jedynych to się zaczyna od papieza (rzadziej), a u drugich wcięcia po bokach grzywki (zdecydowanie czesciej). Finał niestety zawsze jest ten sam.
Ciezkie jest zycie faceta
No i ja mogę niestety iść w dwie strony, bo dziadek od strony taty miał łysinę na środku, a tata z kolei ma duże zakola.
Na łysienie i ogólnie gęstość można wrzucić cynk plus biotynę, nie da to za wiele, moze przy dłuższym stosowaniu po prostu spowolni proces ktory i tak jest nieodwracalny bo to uwarunkowania genetyczne. Mówi się, ze nie do końca patrzy sie na to czy ojciec miał włosy - jest również teoria czy ojciec twojej matki był łysy.
Co do siwych - ja bym to pier***l kupil sobie tubkę z kiosku na 10 umyć:) life goes on trzeba zyc
pozdrawiam
No ja mam 28 lat i sporo siwych, jak mialem 14 lat to zauwazylem pierwszego siwego wlosa
Farbuje sobie sam raz w miesiącu, na czubku bez farbowania to tych siwych mam malo, ale po bokach jest masakra (na krotkich to jeszcze ok, ale jak po dwóch tygodniach odrosna, a chodze co miesiac na strzyzenie no to widac ze boki mam mocno siwe)
Takze nie rozumiem czemu ktos na sile trzyma się tego 'kompleksu' skoro za male pieniadze i niewielki wysiłek mozna się go pozbyc
Ojciec mojej matki był łysy, i to młodo, za to mój nie do starości, póki co - tfu! - ja wyglądam raczej na kopię swojego w tym względzie... Nie strasz :/
38 here - i 0 siwych,
geny Panie geny nic nie zrobisz.
Dokladnie, u mnie tez zero siwych i geste wlosy, ojciec dochodzi 80 a wciaz ma mocna fryzure, tyle ze juz siwa od kilku lat.
Jak macie z tym taki problem to poświęćcie te 10 000 na przeszczep włosów.
Po co ? Wystarczy pogodzić się z tym. Człowiek będzie żył szczęśliwszy.
Via Tenor
Ja tam jestem dumny z mojej lysinki. Do tego fajna zadbana broda i wyglada sie super duper zajebiscie.
Nigga, please. To tak jakby powiedzieć "jestem dumny z mojego garba", albo "patrzcie jakiego mam zajebistego zeza". Jest to jest, płakać nie trzeba (choć jest to uzasadnione), ale projektować z tego jakiś powód do dumy to przesada. Nikt w to nie uwierzy.
No, niech ci bedzie...
Akurat moja lysina jest swiadomym wyborem, wiec raczej mnie z tego powodu nie urazisz.
Nie no spoko. Jak powszechnie wiadomo u 9 na 10 ankietowanych łysina jest świadomym wyborem ;p
Via Tenor
O, dobra... widze, ze jestes jednym z tych, co wiedza o obcych ludziach wiecej, niz oni sami. Ide stad....
Kolejny raz dalem sie wciagnac w rozmowe z trollem
Nie trolluję, tylko sam jeszcze nie jestem łysy, więc trochę zapominam, że to bolesny temat. Mam nadzieję, że się na mnie nie obrazisz.
Ja tam bardziej dumny byłem jak miałem bujne loki, a nie gniazdo na głowie.
Mało jest żałosnych rzeczy w internecie, jak przegryw po czterdziestce, który ma kompleksy z powodu łysienia i próbuje zarazić nimi innych.
Pewnie w swojej wyobraźni Wrzesień uważa, że Jason Statham, Vin Diesel albo The Rock to przy nim cienkie bolki i każda dziewucha wolałaby jego niż któregokolwiek z nich.
Z takimi przegrywami równać się mogą tylko ci przekonani, że są tak samo brzydcy i słabo zbudowani jak Diesel i Statham, więc to głównie łysina nadaje im uroku :)
Jak kiedyś spotkasz kogoś, kto tak twierdzi, to daj znać.
geny Panie geny nic nie zrobisz
Otóż to. Wyjścia są naprawdę tylko takie: albo zaakceptujesz stan rzeczy takim jaki jest, albo próbować z nim walczyć środkami jakie już zaproponowali przedmówcy. Na siwe włosy pomoże farbowanie, zakola można próbować ukryć odpowiednio dobraną fryzurą. Jest jeszcze mocno radykalny sposób, czyli golarka i na zero. Ja już będąc nastolatkiem zacząłem tracić włosy, więc w wakacje pomiędzy liceum a studiami podjąłem decyzję że od tego momentu będę mieć fryz jak Pierluigi Collina. I już tak ponad 20 lat się golę i absolutnie tego nie żałuję.
Proszę przyjąć moje najszczersze kondolencje. Ja co prawda z siwizną problemu miał nie będę, bo jestem blond, ale grzywa już też nie aż tak bujna jak kiedyś. Za jakiś czas też będzie trzeba coś powalczyć.
Zresztą, biedny chyba nie jesteś. Zamiast w kolejną retro konsolę zainwestowałbym właśnie w kudły. Teraz są takie metody, że jak masz kasę, a nie chcesz być łysy to nie będziesz.
Chciało się robić karierę, zarabiać piniądz, to teraz są efekty.
Stres, niewyspanie, zła dieta...
Żyłbyś sobie spokojnie, powolutku, jak Gęstocho... a nie, z tymi włosami to jednak zły przykład.
No co ja mogę, tylko współczuć, rozumiem ten ból, bo też mi groziło łysienie, na szczęście teraz jest git, ale wszystkie te świadectwa z postów wyżej bolą wręcz fizycznie :(
Siwizna to nie taki problem, zawsze można sobie walnąć farbę a'la Geralt/Neo, gorzej jak nie można być jak młody Robert Janowski.
Siwe włosy to nie problem, wygląda to godnie i z taką sędziwością (gdy już są całkiem siwe, bo jak dopiero siwieją to trochę mniej dobrze). Znam facetów, którym w siwych jest nawet lepiej niż wcześniej . Problem to zakola/łysina, fryzury przegrywa. Zna ktoś ludzi, którzy dobrze wyglądają z nimi? Wtedy już tylko maszynka i na łyso.
Mnie się wydaje, że właśnie początki siwizny wyglądają całkiem spoko, lepiej niż całkowita siwizna.
No i oczywiście lepiej osiwieć niż wyłysieć.
Wyhodowalem dluga siwa brode, wygolilem totalnie boki a lá wajking i teraz slysze dzwiek omdlewajacych damskich cial uderzajacych o trotuar, gdy tak dostojnie krocze sobie
Jak nie masz mordy jak diabeł, to siwe włosy nie będą przeszkodą. Najwyżej mów że jesteś parę lat po ślubie. Gorzej z przemianą w zakolaka... no ale co zrobisz, na to wpływu nie masz.
Ja polecam szampon Dermena Men, myję sobie nim głowę od paru lat i bardzo mi pomógł. Oczywiście dalej mam lekkie zakola, ale proces jakby się zatrzymał i nie mam już przerzedzonych włosów. Nie jest taki drogi kosztuje w granicach 25 zł za opakowanie 200 ml.
Via Tenor
siwe włosy to jeszcze okey jak komuś pasuje ale pisanie że łysina jest okey to hipokryzja :) łyse pały to po prostu słabe geny pomijam już że facet wygląda wtedy jak Dizzy ;) taki sam poziom żenady jak mówienie że piwny bebech jest okey i atrakcyjny :)
Via Tenor
łyse pały to po prostu słabe geny
Mamy kandydata do biologicznej bzdury roku :D
Proponuję zaczepić łysego na ulicy i opowiedzieć mu o jego słabych genach po czym odliczyć do trzech przed zgaszeniem lampy.
W sumie co za różnica czy to słabe geny, mocne geny, czy jeszcze co innego. Rezultat jest taki, że jesteś łysy. Co do tego doprowadziło to sprawa mniejszej wagi.
To była przenośnia chyba oczywiste - wada jak każda przenoszona genetycznie.
Czyli jak nie masz owłosionych pleców od tyłka do szyji to znaczy, że masz wade genetyczną?
Dodam, że ludzie na początku byli bardziej owłosienie, drogą ewolucji tracą włosy. Innymi słowy łysi ludzie to przyszłość gatunku i są nadludźmi.
łyse pały to po prostu słabe geny Ale wełniok ;)
Via Tenor
Dodam, że ludzie na początku byli bardziej owłosienie, drogą ewolucji tracą włosy. Innymi słowy łysi ludzie to przyszłość gatunku i są nadludźmi.
Jesli mialbym juz jakos to przeniesc na ewolucje, to to by bylo chyba dosc bliskie prawdy.
Magnatowi trzeba wybaczyc, jest z podlasia. Tam bujne owlosienie jest oznaka dominacji w stadzie.
Kolega z pracy w wieku 36 lat też siwe włosy, ale to raczej od stresu bo stanowisko ma trochę wymagające.
Ja w marcu będę miał już skończone 33 lata, a zakola mam już chyba od liceum, a z postępującą łysiną zmagam się od ok. 7 lat.
Na szczęście znalazłem na ten problem jeden prosty trik - raz w miesiącu golę się maszynką na zero.
Ale mimo wszystko, wolałbym już siwe (ale za to gęste) włosy, takie które posiada m. in. Hubert Urbański.
Via Tenor
Nie przyznawaj sie tutaj, ze tracisz wlosy i sie golisz na zero, bo bujnowlosi cie zlinczuja. I w ogole zes pasztet nieatrakcyjny i masz wade genow i wygladasz do bani.
Niektórzy mają zakola od urodzenia jak na przykład ja. Niektórym nawet pasują i są uważani za przystojnych jak chociażby Jude Law.
Ja też już po 30. Co prawda zakoli nie mam nadal i nigdy nie miałem - ale siwych włosków coraz więcej :( ale w sumie taka kolei rzeczy widać po prostu
No ja mam tego fart, ze choć siwieć na szpakowato zacząłem dość szybko, tak pomimo 38 lat włosy mam wciąż gęste a zakola mniejsze niż niejeden 25-latek. Co mnie cieszy, siwy być mogę ale mam tak niekształtny łeb, ze na łyso wyglądałbym słabo a wszelkie zaczeski czy przerzedzona czupryna odpada po prostu (to już wolałbym być łysy).
Podoba mi się ten wątek.
Wygląda na to, że nie tylko baby są takie banalne, by robić konkursy. Kształtuje się z tego niezła analogia: baby robią zawody o to, czy gorzej być brzydką, czy grubą, a faceci o to czy, czy gorzej być siwym, czy łysym.
Me gusta. :D
Nie wiem skarbie, to zależy.
Podobnie w tym wątku nie umiem jednoznacznie ocenić, czy z "dwojga złego" lepiej być łysym, czy siwym - bo w obu przypadkach znam super-sexy mężczyzn którym ani siwizna, ani goła glaca nie odejmuje, a wręcz dodaje.
Także nie stać mnie na takie radykalne osądy, jak panowie wcześniej próbowali uskutecznić.
Poza tym, w przypadku kobiet to wiadomo, że trzeba być piękną i szczupłą ;)
No coz zbliza sie czterdzecha czyli oficjalne pozegnanie z mlodoscia. Dobrze to przezyj bo to troche jak osiemnastka. Wtedy wkraczales w dorosle zycie a teraz bedziesz wkraczal w wiek dojrzaly.
U faceta liczy się aby pindol był minimum 15cm i portfel pełny. Wtedy każda szkarada jest twoja.
Rozumiem, że nie masz ani tego, ani tego, skoro narzekasz? ;)
Ja tam siwieję od czasów technikum i już dawno to zaakceptowałem. Weź nie marudź, siwienie dotyka każdego.
To może jakiś nowy watek "Pokaż swoja czuprynę"?
I głosowanie na najlepszą!
masz łupież !!! mam prawie 39 lat i zakolak nie ale siwe włoski się mienią, na to jest szampon podobno, na pocieszenie mam brzydki ryj
Bo na tym polegają kompleksy. Wyglądasz normalnie, spoko, a sobie wmawiasz, że jesteś już praktycznie łysym brzydkiem.
Witam, ostatnio sama doświadczyłam wczesnego siwienia.
lekarz powiedział, że to tylko kwestia genetyki i nie ma cudownego sposobu, aby wszystko naprawić
ale lekarz zasugerował procedurę, która pomoże zachować zdrowszą skórę głowy
to jest mezoterapia
Byłem sceptyczny, ale kiedy przeczytałem informacje w Internecie, stwierdziłem, że mogę spróbować
tutaj jest dobry opis tej procedury [link]
ale informacje można znaleźć także w Internecie
Wiem, że bot reklamiarz, ale zapomniałam wam powiedzieć...
..rudy. Najgorzej przecież jest być rudym! A nie łysym czy siwym.
Wiem, że bot reklamiarz
Do tego transwestyta xD
Witam, ostatnio sama doświadczyłam wczesnego siwienia.
Byłem sceptyczny, ale kiedy przeczytałem informacje w Internecie
Ja tam jestem podejrzliwy w tej kwestii, łysy zawsze mógł być rudy wcześniej, siwy w sumie też.
Nieustannie mnie ten wątek fascynuje, fajnie, że bot odgrzebał, bo ja nadal totalnie nie rozumiem, co wam do tego jak inny chłop wygląda?
I nie, to nie jest gejowe, macie prawo, ale bardziej kojarzy mi się z hm, sama nie wiem... terytorializmem? Coś w stylu jak obsikacie więcej drzewek, to będziecie bardziej chad? :D
(może kobity też się zabijają na forach odnośnie aparycji, włosów, paznokci - nie wiem, nie czytam - ale generalnie to ja sobie myślałam, że panowie są mniej małostkowi... :) )
Bot, ale jaki zaawansowany.
15 postów uwiarygadniających, dwa odrębne logowania dzień po dniu, tylko niewielki dysonans płciowy - całkiem solidna robota reklamowa ;)
A moze Zofia zostanie z nami na dluzej? Kto wie...
Nieustannie mnie ten wątek fascynuje, fajnie, że bot odgrzebał, bo ja nadal totalnie nie rozumiem, co wam do tego jak inny chłop wygląda?
W zasadzie nic nam do tego, raczej też nie zaczynamy takich rozmów nie będąc głównym zainteresowanym bo zazwyczaj mamy na to wywalone. Rozmowy będące odpowiednikiem damskich "kochana, świetna fryzura, gdzie robiłaś?" raczej nie występują. No ale jeśli główny zainteresowany sam tematem rzuci to nie mamy problemu o tym pogadać.
Coś w stylu jak obsikacie więcej drzewek, to będziecie bardziej chad? :D
No cóż, mówimy o samcach ssaka o stadnym trybie życia, może rozwój kultury nie pozwala nam "szczać" po krzakach (przynajmniej niektórym), ale instynkty gdzieś pod całą naleciałością kulturową są i działają.
(może kobity też się zabijają na forach odnośnie aparycji, włosów, paznokci - nie wiem, nie czytam - ale generalnie to ja sobie myślałam, że panowie są mniej małostkowi... :) )
Bo generalnie są, co nie znaczy że podobne zjawisko nie występuje wcale :).
Dziękuję <3 (uwielbiam, jak nie musimy się ścinać na tematy polityczne, tylko still możemy normalnie wymienić poglądy :> )
Przekonuje mnie twój wykład całkowicie :)
...ale potem patrzę na posty kolegów wyżej i jednak wątpliwości wracają :D
Absolutnie zwycięzcą odcinka zostaje Wrzesień i post 12.1 - najpierw mocno śmiechłam, bo to było przezabawne, ale jakby się tak wczytać w treść, to już nie śmieszno, a straszno :>
Absolutnie zwycięzcą odcinka zostaje Wrzesień i post 12.1 - najpierw mocno śmiechłam, bo to było przezabawne, ale jakby się tak wczytać w treść, to już nie śmieszno, a straszno :>
No bo to jest straszne. Cóż ja mam ci powiedzieć? Bardzo lubię mieć włosy i bardzo, ale to bardzo nie chciałbym być łysy. Myślę, że nie ma w tym nic dziwnego.
ok, ale teraz napisałeś to tak, że zdecydowanie zmienia to wydźwięk wypowiedzi :)
Rozumiem, że bardzo lubisz mieć włosy i naprawdę życzę, byś miał je do końca świata i o jeden dzień dłużej :) Suma sumarum chodzi o to, byśmy sami ze sobą czuli się jak najlepiej.
Gdybyś napisał to samo w 12.1, w ogóle nie byłoby tematu - ale z jakiegoś powodu postanowiłeś przekierowywać własne lęki (?) na osoby postronne, wmawiając im, że nie mają prawa czuć się dobrze z tym, jak wyglądają. To było troszkę straszne :)
Przede wszystkim, to za bardzo poważnie podchodzisz do tego co się pisze na forum. Po drugie, to jeśli ktoś jest pogodzony ze swoją łysiną to raczej to widać, wśród forumowiczów z tym akurat słabo. W czym zresztą nie ma nic złego.
Natomiast jakbym wiedział, że Goozys jest tak wrażliwy na tym punkcie to bym tak nie żartował. Serio, mam nadzieję, ze się na mnie nie obraził.
Przede wszystkim, to za bardzo poważnie podchodzisz do tego co się pisze na forum.
Nie zaprzeczę, i jestem teraz śmiertelnie poważna.
(nie muszę się tłumaczyć, ale chcę być uczciwa)
Trafnie wypunktowałeś, mam od pewnego czasu napad sentymentu - pisuję tutaj już naprawdę długo i widzę, ile osób pouciekało, albo są tylko cichymi obserwatorami. Szkoda, bo kiedyś to forum było naprawdę forum dyskusyjnym, a nie farmą trolli. Trudno, ewidentnie to se ne vrati.
(sorry za offtop, musiałam :) )
Natomiast jakbym wiedział, że Goozys jest tak wrażliwy na tym punkcie to bym tak nie żartował.
Nie wiem, czy Goozys się poczuł dotknięty, nie jestem jego adwokatką, mogę jednak przyznać, że gdzieś tam mi mignęła jego fota z łysiną i, jako kobieta, muszę przyznać że tragedii nie ma - tym bardziej się dziwię, że inni mężczyźni od razu robią wiwisekcję... :>
U mnie 3dychy i na szczęście mnie nie nie wzięło z łysieniem więc wedle wszelkich opinii będzie dobrze jeszcze długo. A siwizna? No jest coś, ale lepiej być siwe włosy niż nie mieć ich wcale. Zawsze można pokryć farbą ;)
Włosy często zdradzają wiek człowieka. U faceta łysienie/siwizna a u kobiet suche i bardziej postrzępione z wiekiem. Choć mają na to swoje sposoby kobitki.
Jak jeszcze chodziłem do fryzjerki to zawsze mówiła, że mam gęste i zdrowe włosy. Za tydzień 37 wiosen a włosy dalej kruczo-czarne jak w młodości. Żonka czasem się śmieje, że robią mi się zakola ale idzie pomału i nie są mocne.
Może nie jest to lekarstwo ale jedzcie orzechy ;)
Może nie jest to lekarstwo ale jedzcie orzechy ;)
Prawie sto postów i pierwszy post gdzie ktoś trochę coś doradza, a nie tylko się żali.
Nie znam się ale oprócz genów to pewnie też dużo robi tutaj stres i zła dieta jeżeli chodzi o takie kwiatki z włosami.
mam 34 lata i siwe włosy po bokach głowy niestety towarzyszą mi juz od dobrych kilku lat :/
Ja po prostu nie lubię zmian na gorsze, a już z wielu krótkich fryzur musiałem zrezygnować. Teraz strzyżę się tak, aby zakoli nie było widać. No i w ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiło się kilka pojedynczych (na brodzie również) włosów, co również mnie nie cieszy. Liczyłem, że dopiero po 40 zaczną się pojawiać.
Stres przyśpiesza siwienie, widziałem typa co w troszkę ponad dwa lata osiwiał całkowicie w wieku 36 lat. Typ brał udział w wypadku zginęło kilka osób nie z jego winy, ale sprawa ciągnęła się kupę czasu i groziło mu sporo lat w więzieniu. Z drugiej strony mam ziomka co w wieku 20 lat miał takie zakola że czoło kończyło mu się prawie na karku xD w wieku 24 lat włosów na głowie nie stwierdzono xD
Tak naprawdę wlasciwie wszyscy ludzie mają w tyłku jaka kto ma fryzure itd
Nie przejmowac sie tym i tyle
41 jedna latek i od nie dawna dopiero zauważyłem że pojawiają się pierwsze siwe włosy. Najwięcej jest ich na brodzie.
Via Tenor
W sumie to mi tez juz się po mału siwe włosy robią, ale to raczej od stresującej pracy bo nie widzę innego wyjścia, zakola były od zawsze, ale nie jakieś duże, ogólnie jak się dobije do 40 lat, to potem już czas leci jak powalony z tego co widzę i niestety ale to już będzie bliżej niż dalej.
Ja mam już dół brody cały siwy, przez dwa lata tak poszło, po kilka naraz a potem całość.
Mam raptem 32 lata.
Matko, większość forum po 30, nawet pewnie bliżej 40 i dalej... Aż się to wydaje niemożliwe. Za 20 lat będziemy tu karczmy senioralne prowadzić i dziadować nad tym jak to kiedyś było. Zresztą już teraz część wątków tak wygląda :)
Kiedy ten czas upłynął?
Jak to forum to jak rodzina.
Ja się tu wychowałem :D.
50 minęło mi w poprzednim roku, zakoli brak, 70% włosów to siwki.
Mam sporą brodę i długie włosy, i absolutnie się nie przejmuję tym, moim zdaniem, ciekawym kolorem :D
