Historia wydanych konsol Xbox przez Microsoft:
- Xbox (XBX) [15.11.2001]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox
- Xbox 360 (X360) [22.11.2005]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_360
- Xbox One (XO) [22.11.2013]
https://pl.wikipedia.org/wiki/Xbox_One
- Xbox Series X|S [10.11.2020]
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Xbox_Series_X/S
Sprzedaż konsol Xbox:
1. Xbox - 24 mln
2. Xbox 360 - 84 mln
3. Xbox One - 39,1 mln
4. Xbox Series X|S - ?
------------------------------------------------------------------------
Serwisy Informacyjne poświęcone Xboxowi:
https://twitter.com/Xbox
https://www.youtube.com/c/xbox/featured
https://www.xbox.com/pl-PL
Lista achievementów:
https://www.trueachievements.com/
Przydatne linki:
Biblioteka Game Pass - https://www.xbox.com/pl-PL/xbox-game-pass/games
Microsoft Store - https://www.xbox.com/pl-PL/games/all-games
Support - https://support.xbox.com/pl-pl
Link do naszego wątkowego konkursu:
https://docs.google.com/spreadsheets/u/0/d/1GEONXX7JvhTUxTHc13ie2Ii8a-jgYkBlNKdB28pIg9M/htmlview#
Lista naszych gamertagów:
1. cswthomas93pl
2. adam11i13
3. Xfarben87 (Mutant z Krainy OZ)
PSN: Farben87
4. The PaGur (PatriciusG)
5. DarthTusken9767
6. Highl4nder666 (JohnDoe666)
7. raziel88ck
8. dziadek09 (Maverick0069)
9. eucliwood10 (konewko01)
10. Jakkobz (Mr. JaQb)
11. Bartekdmx (dmx) mail: [email protected]
12. Dosq8881 (Crod4312)
PSN: Dosq_X_
13. Jackov15
14. matmafan360
15. Trubadurant (zielele)
16. malaycpt (barnej7)
17. truskolodz (Truskolodzix)
18. EnixPL (EnX)
19. captainpabloo (A's)
20. Bartoz1722 (Ognisty Cieniostwór)
PSN: Bartoz_Maestro
21. - (Wujek K)
PSN: kerethhellothere
22. RavSmolen (Smoleń)
23. adamosis (cycu2003)
24. RainingSinger67 (mk1976)
ludzie krytykują, bo krytykują każda grę Bethesdy. większość negatywnych komentarzy jest od osób, które nawet w to nie grały, tylko widziały na filmikach.
Po pierwsze nie wydaje mi sie, zeby nie grali, bo da sie wyczuc w tych komentarzach, ze grali
Poza tym krytyka TLOU 2 byla sluszna po samych filmikach, takze ten..
przestań się ośmieszać znowu, tak jak z kolegą wielkim recenzentem, który dostał kod od Bethesdy, ale stwierdzil, że nie zrobi recenzji. XD
To nie jest zaden wielki recenzent, nigdzie tak nie napisalem, ale do tej gry akurat dostał kodzik przed premiera i gral
i lepsza taka gra, która nawet wzbudza kontrowersje, niż kolejne bezmyślne "PRESS X TO JASON" jak God of War, które jest ultranudne.
Lepsza gra z fabuła niż i fajnym gameplayem (swietny system walki) niz kolejny nudny otwarty swiat z drewnianymi mechanikami i badziewiasta fabula (tak wnioskuje z opinii)
Gry Bethesdy zawsze same w sobie były płytkie w uj, ratowały je tylko mody, a tu wychodzi na to, ze nic sie nie zmienilo
płytkie w uj. XD
nie masz pojęcia o czym mówisz.
i po co przytaczasz TLOU 2? masz jakiś przykład, kiedy ja krytykowałem te grę albo odnosiłem się do jej krytyki, czy tak po prostu wyciągasz sobie argumenty z dupy?
i jak otwarty świat, w którym na każdym kroku masz coś do zrobienia może być nudny? jakieś konkretne argumenty?
i system walki w nowym God of War (przynajmniej tym 2018) jest słaby, bo nie nadaje się do walki z więcej niż jednym przeciwnikiem jednocześnie.
Lepsza gra z fabuła niż i fajnym gameplayem (swietny system walki) niz kolejny nudny otwarty swiat z drewnianymi mechanikami i badziewiasta fabula (tak wnioskuje z opinii)
I tak i nie.
To chyba dość oczywiste dla każdego kto skończył te 13 lat, że nie wszystko jest dla każdego, bo nie każdy jest taki sam. Niektórzy wolą troszkę się nabiegać i zrobić własną przygodę a nie iść cały czas gdzie scenariusz każe, żeby był QTE.
Poza tym krytyka TLOU 2 byla sluszna po samych filmikach, takze ten..
No ale to jest prostolinijna gra, w której nie masz wpływu na fabułę, więc jak obejrzysz filmiki to w sumie nawet ta historia jest lepiej zbudowana, bo nie masz ludonarrative dissonance.
Ale gry ND czy gow tez nie mają specjalnie dobrego gameplayu, te gry mają fajnie zrobione cutscenki, animacje i dobrze prowadzoną historię a Bethesda swoboda, wolność, ogromne światy
Jak to jest płytkie, to co powiedzieć o takim Ghost of Tsushima czy Horizon albo God od War?
Otwarte światy, które są makietami, spotykasz ciągle jakieś klony, z którymi nawet w interakcje nie wejdziesz, a zadania poboczne to w koło to samo.
No to się nie zgodzę, bo system walki w GOW jest akurat swietny, tak samo strzelanie i skradnie w drugim TLOU
zadania poboczne to w koło to samo.
GOT mial spoko misje poboczne, Starfield za to ma odwrotnie, slabe misje glowne, dobre poboczne
Horizon ma bogaty Lore swiata, Cuszima tez mnie bardzo wciagnela otwartym swiatem (jestem zdania, ze to jeden z najlepszych sandboxow na rynku)
No i mowcie co chcecie, oceny pokazuja co innego, nawet Horizon ma lepsza srednia, niewiele ale jednak
Problem z grami Beci jest taki, ze te ich gry pod zadnym wzgledem nie sa wybitne, no i jada na mocno przestarzały juz patencie, tak jak UV powiedzial, tu wiele rzeczy pamieta czasy Morrowinda
Starfield za to ma odwrotnie, slabe misje glowne, dobre poboczne
Nie grales to nie mow. Powtarzasz slowa z poprzedniej dyskusji, gdzie padaly stwierdzenia, ze gry beci tak maja. W starfieldzie akurat main questy sa spoko.
oceny Starfielda też pokazują, że to bardzo dobra gra, a Ty wchodzisz tutaj i mówisz, że nie, bo czytasz coraz więcej negatywnych opinii.
to ja już się gubie, oceny krytyków są istotne czy nie? musisz mieć jakąś bardziej spójna narrację.
no i ja się nie zgadzam, że system walki w nowym GoW jest świetny. gram na którymś z wyższych poziomow trudności i gra jest po prostu męcząca, kiedy walczysz z grupą przeciwników.
po pierwsze to dlatego, że kamera jest za blisko i robienie uników jest nieintuicyjne, kiedy ktoś atakuje Cię zza pleców. Kratos nie jest też mistrzem mobilności.
po drugie dlatego, że jesteś bogiem wojny, który nosi na ramieniu 400 kg drzewo, ale jego ataki nie robią wrażenia na zwykłych mobach. serio, przeciwnicy to gąbki na ataki.
i nie, obniżenie poziomu trudności nie jest rozwiązaniem, bo gra powinna być tak samo dobra na wszystkich - dopóki nie jest to jakiś dodatkowy poziom trudności, który wprost Ci mówi, że jesteś masochistą.
nie wiem w jakich kategoriach to oceniać, ale jeżeli chodzi o slashery to absolutnie każdy robi to lepiej, nawet pierwsza trylogia GoW, a jeżeli w kategoriach soulsowych/wiedzminowych to GoW może buty czyścić systemowi walki z gier From.
a walka z ludźmi z Horizona to w ogóle coś co nie powinno mieć miejsca w grze AAA, jest absolutnie najgorsza z jaką się spotkałem.
EDIT: przyznaje tylko, że walka 1 vs 1 w GoW jest naprawdę spoko, ale to mały procent gry. walka w grupach jest skasztaniona.
Tyle mam do dodania, po tych głupotach co napisałeś ->
Poza tym grałeś na jutubie, więc dupa cicho
System w gow nie jest świetny. Chcieli skopiować soulsy ale w taki sposób by nie odstraszyć casualowych graczy. Margines bledu jest wiekszy ale przeciwników wiecej, oprócz tego przyspawali kamerę zbyt blisko pleców by walka wyglądała efekciarsko. Efekt jest taki, ze gra nie karze nas za błędy jak soulsy, bo hp tracimy kiedy ktoś walnie nas od tylu na co nie mamy wpływu. Gra w sumie zepsuła to co w soulsach było najlepsze. Gry od ND (poza troche lepszym tlou2) tez w sumie strzelanie drewniane poza tym często walczymy tylko z hitscanami a już twórcy dooma w 93 wiedzieli, ze to zły pomysł a jak nie hitscany to skradanie się by zarażeni nas nie zjedli z tym, ze ta gra nie ma mechanik skradankowych No i walka to nieironicznie 1 przycisk.
Nie da to złe gry, gow mi się podobał i uncharted 2 tez ale te gry nie maja dobrego gameplayu
Akurat gram Ragnaroka i system walki ma te same wady co poprzednik. Twórcy się zapatrzyli na The Last of Us i zablokowali kamerę blisko pleców Kratosa(+ podróż z drugs osobą) co nawet mi się podoba ale brak jej oddalenia przy starciach to bzdura, zwłaszcza przy tak krótkich rolkach jakie Kratos robi.
Animacje są świetne (bloki jak najbardziej ok) ale skrobiemy wrogów jak w jakimś looter shooterze do tego wrogowie często stoją jak słupki mimo zbierania batów, kamera głupieje gdy boss ma pomagierów co jest już całkiem do bani. Potencjał jest duży ale wykonanie ewidentnie niedopracowane.
wiadomo, że gry bethesdy mają swoje problemy. one są drewniane, mechaniki rpg dość mocno uproszczone - Obsydian robi to lepiej w podobny sposób, przestarzały silnik i loadingi w 2023 jeśli komuś takie rzeczy nie przeszkadzają to można dobrze się bawić i dużo ludzi dobrze bawi się przy ich produkcjach. praktycznie produkcje od każdego developera można znaleźć coś co nie do końca się podoba. Gry od Sony też mają swoje problemy i można mówić, że samograje, że liniowe, że ciągną gracza za rączkę, że kosztem filmowści marginalizują gameplay itd.. można tu wymienić naprawdę sporo rzeczy ale tak samo jest z ubisoftem, codami i ze wszystkim. niektórym mogą się nie podobać też soulsy, bo sposób opowiadania historii się nie podoba a gra za trudna, innego przytłaczają strategie paradoxu. Jeden woli call of duty a drugi dooma a co lepsze to zależy od tego, czego w grach się szuka albo też na co możesz przymknąć oko.
spoiler start
No ale tak ogólnie z płytkością to trochę przesadziłeś, bo jak porównać lore z tesów, wielkość tych gier, możliwości do takiego anczarted.
spoiler stop
Nasze forum, ale widzę że nie tylko, gowno wie na dobrą sprawę o starfieldzie. Nawet w ręku gry nie miało a już piszą że to dno, beznadziejny szajs, 5 zł by nie dało i w ogóle tragedia. Z czego to się bierze? Jakieś niedokochanie albo wręcz przeciwnie?
Nikt nie gral jeszcze, kazdy leci z opinia.
Gra jest typowym bethesdowym lazidlem z bilionem questow, od zapchaj dziur typu przynies wynies, po cos wrecz kosmicznego.
Ja sobie właśnie w Studni robilem zadanko zwiazane z zanikami energii w sieci i przypadkowo, przy okazji, trafilem za zamkniete drzwi, gdzie wyskoczyl na mnie ogromny robo-pies 10lvl wyzszy niż moj gieroj. Jakby nie odpowiednia giwera w lapie to bym wachal kwiatki od spodu, bo na jeden cios robo lapa zabieral mi 3/4 energii, a mam do zycia bonus.
I tak sobie go ubilem, spenetrowalem sejf i dokonczylem zadanie z prądem.
I to jest taka gra, osadzona w kosmicznych realiach, ale to wciaz jest bethesda a nie nowy gamechanger swiata gier. Ogormna, dopracowana o dziwo gra, gdzie czlowiek wchodzi i spedza czas.
a zmieniałeś poziom trudności czy grasz na normalnym?
ja zmieniłem na hard, ciągle było mi ciut za łatwo, ale very hard juz był mega przegiety.
hard już wymusza trochę inne granie niż było na tych przeciekach, muszę trochę kucać za osłonami, itd.
Ja w niego z 200 naboi wpakowałem.
Za niski level i słabe giwery miałem.
Ja miałem lecieć na Wenus z Marsa.
Ktoś mnie zaczepił i cyk zadanie na dobrą godzinę.
No dobra to lecę na Wenus. O kurde, ziemia, to sobie wyląduje. Cyk znowu godzina.
O kurde, stacja koło księżyca, no to dokuje. No tutaj z 2h znowu.
No jeszcze pasuje na księżycu wylądować i ładuje. O kurde jaskinia, to wpadam.
O, jakiś ziomek, to zagadał,.znowu nowa misja xD
I miałem lecieć na Wenus, a od 5h się bujam znowu z pobocznym contentem :D
Gram na hardzie.
AI w zwarciu jest głupie, z daleka chowają się za zasłonami itd, nie jest źle
w ogóle to Tom Warren pisał na Twitterze, że on poleca lecieć z fabułą i poboczny content zrobić dopiero na NG+, bo niby dużo się zmienia wtedy. jestem ciekawy co miał na myśli, może UV nas czyta i się wypowie. :D
tylko pokusa robienia tego teraz jest za duża...
To będzie za łatwe wtedy coś mi się widzi. Teraz muszę kombinować jak trafię na kilku przeciwników, jak ich oflankowac, zarządzać granatami, kiedy wyjść zza osłony itd
dobra dosyc pierdolenia
jest godz 15.02 wiec mijaja rowne 24h a to juz prawie jak dozywocie takze wracam, wjezdzam i rozjezdzam
gwoli scislosci nikt sie nie pogniewal, nikt sie nie obrazil
zielele kochanie myslales ze cie zostawie samego? twoje niedoczekanie, my jestesmy jak yin i yang
qverty, tomki i atomki, crody, mutanty i cyce, wszyscy razem - nie lamentujcie, nigdy was nie zostawie bo juz dawno przestaliscie byc dla mnie tylko nickami na forum
tutaj mam najlepszych kumpli do pogadania o grach i nie tylko
bo z gebelsami mi sie nie chce
lecimy dalej
i jeszcze maly tip - uwazajcie jak dobieracie slowa xD
ps. avatar przetrwal te probe
mialem nie ogladac, ale wyszlo ze ogladac jednak bede bo w sumie nie mam nic ciekawszego do roboty wieczorkiem
nawet nie wiem jaka jest pelna karta walk, bo nie ogladalem zadnych programow ani konferencji, ale chetnie zobacze jak Wrzosek rozwala glowe Szczelinie
tak jak zwykle sledze co sie dzieje, to jakos ten fame calkowicie odpuscilem, no ale jednak ppv poszlo
Via Tenor
Wiadome było, że długo nie wytrzyma :D Również FAME już kupiłem więc będzie oglądane
ja też właśnie mam na te kartę wylane trochę, ale z przyzwyczajenia włączę.
boję się tylko trochę o te walkę Wrzoska, bo Szeliga ma szczęście głupiego często.
Ja nielegalną kontrabandę znalazłem na Wenus na jakimś proceduralnie wygenerowanym posterunku.
Potem bierzesz to ze sobą, ja dałem do magazynu na statku i poleciałem do Nowej Atlantydy, a tam jak wchodzisz na orbitę jest skan
Via Tenor
Standardowo, teraz to już nie chce
Mieli swoje 5 minut jak była posucha.
Teraz jak wyszedł Starfield, zaraz Baldurs Gate na PS5, Spiderman itd to się mogą schować
Via Tenor
Niech se przy tym grzebią i czekają na posuchę, we wrześniu i pazdzierniku takie zatrzęsienie ciekawych gier że i tak do 2024 mogą siedzieć pod kamieniem.
Pytanie tylko who cares?
no to musieliby zrobić grę od nowa. Jedyne co w tej grze było dobre to strzelanie, częściowo dizajn lokacji a reszta kompletnie nieudana. Niech lepiej robią Preya albo coś innego, bo wątpię by dużo graczy chciałoby wrócić do Redfall
powiedziałem - poza eksploracja. bo skoro uproszczen jest "mnóstwo" to nie powinieneś mieć problemu, żeby jakieś wymienić?
Widzisz, problem jest taki, że dla ciebie to tylko eksploracja (kompletnie nie rozumiem, dlaczego tak deprecjonujesz ten aspekt), a dla mnie to jest główny rdzeń rozgrywki w tego typu grze. Jakby tego było mało eksploracja kosmosu jest motywem przewodnim Starfielda. Skoro w gry Bethesdy nie gra się dla fabuły, o czym wielokrotnie tutaj czytałem, to wypadałoby, żeby chociaż eksploracja była dopieszcona.
i o pojazdach akurat mówili już dużo wcześniej, że ich nie będzie, więc trudno rozliczać grę za mechaniki, które sam sobie wymyśliłeś.
To, że zapowiedzieli brak pojazdów nie oznacza, że nie można im tego wytknąć.
ale mi nie chodzi o wagę eksploracji.
chodzi mi o to, że użyłeś słowa "mnóstwo", więc czekam aż wymienisz te "mnóstwo" uproszczen, a Ty się ciągle wijesz i udajesz, że nie rozumiesz.
a, no i eksploracja jest dopieszczona, ale pod innymi względami - co możesz przeczytać chociażby w relacjach Kothe, Mutanta i Croda.
Ogólnie na całym forum są jakieś dziwne narzekania, które dają mi wrażenie że albo gramy w dwie różne gry, albo ludzie narzekają dla samego narzekania.
Przykład w innym wątku, ktoś narzeka na brak różnicy w czasie, co jest nieprawda.
Narzekają na grafikę i twarze, a prawda takąż że jak się odpali cyberpunka i zacznie chodzić po ulicy to trafia się na gorsze mordy.
Wygląda trochę jak zabawa w głuchy telefon, gdzie ktoś rzuci jakimiś wadami, a potem każdy coś dodaje od siebie lub przekręca, samemu nie sprawdzając.
Jedyny taki walidny zarzut jaki można mieć, to to że nie ma luźnego lotu w przestrzeni kosmicznej.
Reszta to jakieś wymysły, jak moje liczenie po cichu na podwodne światy i planety oceany.
Npc z ktorymi nie wchodzi sie w dialog face to face maja czasem ryj z trzech polygonow, ale wuj z nimi. Serio, grafika w tej grze jest kozacka tam gdzie ma byc. A kartflisko jest gdzie jest i nic mi to nie przeszkadza, bo trzeba byc osłem, zeby sie gapic na brodawkę na plecach zajebistej kobity i mowic, ze jest ona brzydka, bo ma te brodawke, pomijajac ladna buzie, dobre cyce i dupcie. A tutaj ta kobita z brodawka ma w dodatku duzo ciekawego do powiedzenia i zabiera nas w zajefajne miejscowki. Ale ma brodawke i jezdzi corsą, wiec jest dupy!!!!11
zielele
Ale co innego mam ci jeszcze wymienic? Dla mnie to jest sporo uproszczeń, bo w maksymalny sposób ułatwia projektowanie gry i jesdnocześnie spłyca wżne mechaniki. Inna sprawa to fakt, że mocno ogranicza ich średniowieczny silnik, więc musieli jakoś obejść jego ograniczenia. No i znaleźli prosty sposób, z którego korzystają od ponad 20 lat, czyli wszędzie gdzie się da wrzucili loadingi. Niestety najbardziej ucierpiała na tym eksploracja.
Ogolnie sam fakt, że Starfield jest niczym innym, jak Skyrimem/Falloutem w kosmosie jest bardzo dużym uproszczeniem.
Kothe
Pisałem to już chyba w poprzednim wątku. Narzekania prawdopodobnie wzięły się z tego, że twórcy nie byli do końca szczerzy z graczami odnośnie kształtu gry. Pokazali dużo, ale nie wszystko. Nawet tutaj widziałem wiele zachwytów jak jeszcze nie było wiadomo, jak rozwiązali kwestie podroży kosmicznych i eksploracji. Pewnie przez to niektórzy sądzili, że Starfield będzie czymś więcej niż tylko Skyrimem/Falloutem w kosmosie.
A kartflisko jest gdzie jest i nic mi to nie przeszkadza, bo trzeba byc osłem, zeby sie gapic na brodawkę na plecach zajebistej kobity i mowic, ze jest ona brzydka, bo ma te brodawke, pomijajac ladna buzie, dobre cyce i dupcie.
Niezłe porównanie :)
Akurat grafika w Starfieldzie jest całkiem niezła z tego co widziałem.
Jedyny taki walidny zarzut jaki można mieć, to to że nie ma luźnego lotu w przestrzeni kosmicznej.
O tototo. Kompletnie bym wywalił z gry latanie tym stateczkiem i zrobił to co BioWare w Mass Effect i tyle. Jest to tak beznadziejny element gry, że zacząłem go ograniczać do minimum i lecę nim jak muszę, a tak przenoszę się do regionu z poziomu mapy. Nawet mi przez ten stateczek wywaliło osiągnięcia bo musiałbym go rozwinąć/ulepszyć/kupić nowy, a mam go gdzieś i w misji fabularnej użyłem "tgm" (w grach Beci to kod na nieśmiertelność) bo inaczej byłem rozstrzeliwany przez 3 inne statki wroga, a ja z jednym mam problem.
Po za tym gra jest po prostu grą Bethesdy z całymi ich zaletami i wadami. Jak ktoś lubi to utonie, a jak ktoś nie lubi to nie polubi.
no nie wiem co, to była właśnie Twoja teza, że uproszczen jest mnóstwo, a powtarzasz jedno - eksploracja.
i znowu to robisz - mówisz, że "splyca ważne mechaniki". jakie? oprócz tej eksploracji.
przestań rzucać takimi pustymi słowami, jeżeli nie masz na ich pokrycie żadnych argumentów.
zielele
Ale ja już pisałem jakie mechaniki są spłycone. To nie moja wina, że deprecjonujesz ich znaczenie.
Mówiąc w dużym skrócie, Starfield mechanicznie jest Skyrimen/Falloutem w kosmosie, tylko w większej skali. Nie wiem, czemu próbujesz na siłę mi udowodnić, że jest inaczej.
nie, cały czas powtarzasz jeden punkt - eksploracja.
jedna mechanika to nie jest mnóstwo.
loadingi to nie jest mechanika gry.
dla ułatwienia:
Ale ty wiesz, że eksploracja składa się właśnie z mechanik? Podróże kosmiczne, a raczej ich brak w przypadku Starfielda i zastąpienie ich zwykłą teleportacją z punktu A do punktu B, to jest nic innego jak mechanika. W dodatku bardzo spłycona.
Ognisty, naprawdę, czego nie rozumiesz w OPRÓCZ EKSPLORACJI?
skoro mówisz MNÓSTWO to chyba nie powinieneś mieć problemu z ich wymienieniem?
z mojej strony koniec tematu - rzucasz tylko puste frazesy, a w ten sposób nie da się dyskutować.
Nie rzucam żadnymi frazesami. Gra grze nierówna i w jednym przypadku eksploracja ma małe znaczenie, a w drugim duże. Starfield to jest ten drugi przypadek. Żeby było zabawniej, to według fanów bethesdy eksploracja w ich grach zawsze miała duże znaczenie, często nawet większe od samej fabuły, także ten xD
no i na to też Ci odpowiedziałem.
eksploracja w tej grze jest nadal super, poczytaj chociażby relacje osób z tego wątku. nawet jeżeli wygląda inaczej niż sobie wyobrażalismy to nie zmienia faktu, że sprawia masę satysfakcji, wciąga jak bagno i cały czas masz coś do zrobienia.
no i tak, "mnóstwo" to pusty frazes, kiedy potrafisz wymienić tylko jedna rzecz.
Eksploracja jest top tier, bo nagradza nas poprzez znajdowanie nowych osób/rzeczy, które prowadzą do nowych wydarzeń.
Głupi wypad na pałę i zbliżasz się do stacji kosmicznej, wchodzisz na nią i jest opanowana przez piratów i tutaj znowu jakieś rozgałęzienie jest potencjalne, które prowadzi do innych wydarzen
Inne gry tego po prostu nie mają. W żaden sposób nie nagradzają gracza, świat nie jest spójny i jego otwartość po kilku godzinach staje się bezsensowna.
NPCe spotykane w świecie gry to kukły, z którymi albo nie mozemy zamienić nawet jednego słowa, albo każdy ma do powiedzenia tę samą jedna kwestię.
W takim Forbidden West jak idziesz to nowej wioski, to wiesz że zaraz będziesz miał do wybicia X posterunków i Y zleceń na części maszyn. Niby mijasz jakichś ludzi na pustkowiach, ale czujesz się jak w No Man Siły sam jak palec, bo wiarygodność świata leży.
Nie tylko w Starfieldzie tak jest. Grałem sobie ostatnio bardzo dużo w Elexa i tam było podobnie. Co jakiś czas można zebrać fajne przedmioty, a część z nich przyda się w późniejszej fazie gry, bo nie ma level scallingu, który sztucznie ogranicza loot wyłącznie pod statystyki postaci. Questów też sporo wpadło, a pewnie będzie jeszcze więcej, bo pomimo 55h na liczniku nie skończyłem jeszcze 1 rozdziału i nie byłem we wszystkich lokacjach. No i nie ma żadnych loadingów :)
no i tak, "mnóstwo" to pusty frazes, kiedy potrafisz wymienić tylko jedna rzecz.
Ta jedna rzecz składa się z kilku elementów, ale niech Ci będzie, zakończmy ten temat, bo dalsze ciągnięcie go nie ma sensu.
Zaraz odpalam BG3 na PS5 żeby zobaczyć jak hula.
Oczywiście nie zacznę ogrywać, bo dnia braknie, z samym Starfieldem nie wyrabiam
W trybie wydajności w pierwszej lokacji niby stałe 60dps.wyglada.
Jednak grafika no to taka jest, że dziwne jakby nie trzymało tych fpsow :P
Bardzo mocno walka turowa przypomina Divinity, w końcu Ci sami twórcy.
Co do wyboru rodzajów ataku jest tego mnóstwo. 4 koła wyboru skilla, pomiędzy którymi przeskakujemy R1 L1.
Widać że gra rozbudowana, zapamiętać co gdzie jest i co robi to będzie sztuka.
Skończyłem sobie wczoraj Biomutanta, mam nadzieję że przed premierą Starfielda uda mi się ukończyć jeszcze chociaż jeden tytuł bo potem to już kupka wstydu będzie tylko rosnąć. Najgorsze że oba tytuły które ogrywam to absolutne sztosy i nie jestem w stanie skupić się na jednym z nich. Tak więc wieczorami Resident Evil: Village (którego chyba nie trzeba nikomu przedstawiać), a za dnia rewelacyjne Sea of Stars. Przepiękny pixelart, ewidentna inspiracja Chrono Triggerem nie tylko w kwestii stylizowanej na SNESa grafice ale także w sposobie opowiadania historii, konstrukcji świata i bardzo ciekawym turowo-zręcznościowym systemie walki.
Obok Planet of Lana to moim zdaniem murowany kandydat do nominacji w kategorii indyka roku na tegorocznym TGA.
Ze ci się chciało w tego crapa grac
Najgrosze padło w jakie gralem od paru lat, po 1h wywalilem
To nie jest kwestia tego czy mi się chciało grać czy nie. Na moim Xboxie mam dostęp do biblioteki ponad 700 gier w każdej chwili na wyciągnięcie ręki, przynajmniej kilkadziesiąt tytułów jest na mojej liście gier które chcę ograć i ukończyć, nie muszę grać w tytuły które mi się nie podobają.
Jeśli ukończyłem Biomutanta (bo rozumiem że o nim piszesz) to dlatego że dobrze się w nim bawiłem.
Oczywisnie, ze o biomutanta, trudno mi sobie wyobrazic zeby ta gra sie komus spodobala, ale jak widac komus sie jednak podobala
Tak patrze na testy wydajnosc na PC i optymalizacja Starfield jakas pro radeonowa jest, 6600 XT na takich samych ustawieniach mocno przed moim RTX 2070 Super, ktory tak naprawde jest ciutkę wydajniejszy i to mowa o ustawniach srednich.. Gdzie jak dotychczas wszystko odpalalem na wysokich lub ultra
Moze Nvidia wyda jakies stery i cos się polepszy, nie wyglada to najlepiej
No i ewidentnie juz się konczy era kesikowych komputerów z GF 1060/RX 480, na minimum niestabilne 30 klatek
No to jest jedna rzecz, którą sobie sprawdziłem jeśli chodzi o Starfielda i ta gra niestety jest optymalizacyjnym śmietnikiem, a szkoda. Nic dziwnego, że na konsole nie udało im się zrobić trybu 60 klatek, skoro nawet na kompach na najniższych ustawieniach i rozdzielczościach jest to trudno osiągalne, już nie mówiąc o dziwacznej różnicy AMD-Nvidia
Starfield to nic przy tym immportals tam ma twojej karcie 22fps w fullhd bez dlls, ue5 zabije starsze karty
UE5 to dla mnie zagadka, ale Creation to imo po prostu wyzyłowany do granic mozliwosci trup, a czesto takie cos konczylo sie wysokimi wymaganiami nieadekwatnymi do jakosci oprawy
Ciekawe jakie detale sa na XSX, obstawiam ze nie ma nawet wysokich, tylko srednie z wysokimi pomieszane
Test CPU, jakby jeszcze ktos mial watpliwosci co do tego, ze CPU ma uja do gadania w tej grze
Miałem racje, ze teraz sie wiekszosci robi na GPU
No, ale ryzen 3600 jeszcze daje rade jak widac, wychodzi na to, ze trzeba wymienic gpu w pierwszej kolejnosci w moim przypadku
No niezbyt różnice na tym CPU.
Budżetowe 3600 i podobne maja gorsze wyniki, a reszta praktycznie tak samo
Ja mam RTX 2060 i nawet w rozdzielczości 2K wymiękła przy Forzie Horizon 5...
To już są słabe karty albo inaczej - dla mało wymagających graczy. Dla mnie dobre GPU to takie, które pozwoli ogrywać gry na maksa w okolicach 60 fpsów oraz rozdzielczości 4K. Na dzień dzisiejszy minimum to RTX 3080/RTX 4070. Jeśli chodzi o słabsze to o 4K należy zapomnieć. W przypadku 2K sytuacja ulega poprawie, ale mnie ta rozdzielczość nie interesuje, więc nie zgłębiam tematu.
ludzie kupią lepsze karty, nie można wiecznie grać na 1060/1080 tak jak wcześniej trzeba było wymienić 680. Teraz prawie same crossgeny wychodzą i powoli zaczyna isę to zmieniać
W przypadku 2K sytuacja ulega poprawie, ale mnie ta rozdzielczość nie interesuje, więc nie zgłębiam tematu.
To na czym ty grasz?
Nawet na moim 50 calowym TV roznica miedzy 1440p a 4k jest delikatna, wiec chyba cos ponad ten stan?
W przypadku monitorow to w ogole 4k jest bezsensowne z tego co wiele osob pisalo
W przypadku monitorow to w ogole 4k jest bezsensowne z tego co wiele osob pisalo
Różnica między 1440p/4K z DLSS/4K jest zauważalna gołym okiem. Co nie zmienia tego, że już 1440p wygląda dobrze nawet na dużym monitorze
Dla mnie pchanie się w monitory 4k jest bez sensu, bo ekran jest za mały, żeby były widoczne jakieś większe różnice. Zdecydowanie ważniejsza jest rozdzielczość tekstur, która jest zależna od poziomu detali, a nie rozdzielczości ekranu. Jak gra ma brzydkie tekstury, to nawet 4k nie uratuje jej wyglądu.
43 calowe TV. Gram na fotelu przy biurku i między 2K, a 4K jest duża różnica.
No to ja gram na 50tcd trochę dalej i cholera nie widzę różnicy za bardzo
Dopiero zejście do 1080p daje mniej wyraźny obraz, ale i tak akceptowalny
Gdy gram na konsolach to się odsuwam. Na szczęście pady w PS2 oraz XBX mają długie kable, a w PS3 oraz X360 są bezprzewodowe.
Kuzyn ma 50 cali w 4K i grając z kanapy jest bajka. Jednak przy biurku już tak kolorowo nie jest.
"Gier nigdy wcześniej nie tworzyło się wyłącznie z myślą o najlepszym sprzęcie dostępnym na rynku"
jak nie? Kiedyś było gorzej. pamiętasz np. dooma 3? jak ta gra wychodziła to na topowej karcie gf fx5800 w 1024x768 miałeś średnio 50 klatek, Kiedy wyszedł Oblivion to również na topowej karcie po podkręceniu detali na full wyciągał troszkę powyżej 30 fps. Gry dopiero gdzieś tak od czasów końca x360 i premiery ps4/xone wychodzą w miarę zoptymalizowane, bo bo konsole poprzedniej generacji na premierę były przestarzałe. Niegdyś na 4letniej karcie nie mogłeś uruchomić nowych gier, nawet na minimalnych detalach a teraz ludzie grają na 7letnich kartach. Fajnie byłoby grać we wszystko w 60fps ale tak samo xbox/ps5 jak i gf2080 nie będą zapewniały 60klatek w każdej grze, bo im zaczną robić większe gry, ładniejsze, bardziej rozbudowane tym będą miały wyższe wymagania i o 60 klatkach zapomnimy. o graniu na 7letnich kartach też.
Nie pamiętam, bo w tamtych czasach mogłem się cieszyć co najwyżej grami z lat 90, głównie z tego powodu o którym piszesz :P i słabo byłoby, gdyby te czasy wróciły. Szczególnie, że te najgorzej zoptymalizowane gry wcale nie są rewolucyjne pod względem grafiki czy mechanik rozgrywki.
Znalazłem jakiś patent na gpu o którym wcześniej wspominałem. Szukając najlepszej oferty na pewnej stronie znalazłem 12 miesięczny kod przy użyciu vpn. Orientuje się ktoś, czy to na jedno wyjdzie jakbym skorzystał z tego poradnika:
Albo kupił coś takiego?
https://www.gamivo.com/pl/product/xbox-live-gold-12-month-tr
Nie jest napisane nigdzie, czy to drugie działa tylko dla nowych, czy aktywnych użytkowników także i tak się zastanawiam, czy nie lepiej od razu kupić na rok z drugiego linku owego golda (mam aktywny gpu do przyszłego roku)
A Turcja od pewnego czasu nie przestała wchodzić? Poza tym roczny kod się nie konwertuje tak korzystnie. Z tego co pamiętam, za rok Live Gold dostaje się 4 miesiące GPU, za 3 miesiące Golda masz 50 dni GPU, stosunek konwersji jest znacznie lepszy. Może być tak, że kombinowany kod na rok z Turcji wyjdzie sumarycznie podobnie cenowo jak kilka 3 miesięcznych globali
Tak też myślałem ale gdzieś coś widziałem, że nadal kody z Turcji wchodzą, nie wiem. Nie ma co kombinować, przedłużę o te 3 miesiące parę razy, przynajmniej jest pewność że wszystko zagra tak kal powinno
Jak masz GPU to zostają kody 3 miesięczne. Chyba, że jakimś cudem po taniości na EA Play na Xboxa, to roczny kod się konwertuje na 4 miesiące GPU. Z tą Turcją to nie wiem, ale chyba jak z Argentyną coś tam pozmieniali, zdaje się z użyciem lokalnej waluty, choć pewien nie jestem.
Wiem, że nikt za mną nie tęsknił, ale jako niegdyś stały bywalec nieśmiało się zapytam:
Wyszły w ostatnich 3-4 miesiącach jakieś sztos gry, które warto polecić komuś kto przez ostatni czas totalnie nie interesował się branżą (czyt. mi... o premierze Starfielda i wyjściu Baldura 3 dowiedziałem się może z tydzień temu)? AAA, może jakieś indory... Chciałbym jakoś wrócić do gier, ale ciężko mi się zabrać za cokolwiek. Hobby gierkowe strasznie się u mnie wypaliło i nie wiem czy uda mi się wrócić do stanu wcześniejszego (choć raz już się udało dzięki zagraniu Kenę: Bridge of Spirits). Szukam chyba po prostu "tego" tytułu.
W takim przypadku najlepiej zagrac w cos w co już się grało(i się mega lubilo), ale dawno temu
Mi ostatnio RDR1 po latach znów mega siadł i pozniej jakos tak sie zachcialo znow
To zależy tez jakie gatunki gier preferujesz. Z ostatnich to wyszły świetne taktyczne gierki Jagged Alliance 3 i Aliens: Dark Descent.
Faktycznie sporo czasu się nie odzywałeś.
Moje zdanie jest takie że jeśli granie Ci się wypaliło to raczej nie powinieneś zarzucać jakichś kobył na kilkadziesiąt albo kilkaset godzin.
Na taki powrót fajny byłby krótki ale satysfakcjonujący tytuł i jest taki jeden, emocjonalny, wzruszający, niespecjalnie wymagający (przynajmniej pod względem zręcznościowym) ale mocno angażujący prostą ale niebanalną fabułą, i jest to Planet of Lana.
Dead Island 2, ale to jak lubisz gry z zombiakami i nie przeszkadza duża ilość krwi na ekranie
Też nie polecałbym nic długiego. Z nowości to nie wiem, bo niewiele w nie gram, ale może jakiś klasyk, którego ominąłeś? Ja ostatnio pierwszy raz zagrałem w Half-Life i świetnie się bawię. Oryginał może niektórych odrzucać grafiką, ale jest remake w postaci Black Mesy.
Dead Island 2, ale to jak lubisz gry z zombiakami i nie przeszkadza duża ilość krwi na ekranie
W sumie zapomniałem, że ta gra wyszła. Po Dying Light chyba nie będę próbował...
polecam
Wiem, że chciałbyś żebym palnął sobie "s", ale jeszcze nie. Na razie tylko szukam gier komputerowych.
ale może jakiś klasyk, którego ominąłeś?
Nie chce mi się zaglądać do backlogu bo wtedy jeszcze bardziej się zniechęcam.
Wiem, że chciałbyś żebym palnął sobie "s", ale jeszcze nie. Na razie tylko szukam gier komputerowych.
nie, nie chcialbym
moze zobacz te Sea of Stars, chyba twoje klimaty i zbiera bardzo dobre opinie
ps. teoretycznie szansa na samoboja w rosyjskiej ruletce wynosi ok 15%, ale w praktyce jest to duzo mniej, poniewaz beben zaladowany jednym pociskiem zwykle zostawia pusta komore przy lufie. Trzeba miec wyjatkowego pecha zeby strzelic sobie w leb
Nie chce mi się zaglądać do backlogu bo wtedy jeszcze bardziej się zniechęcam.
Polecam nie robić sobie backloga i improwizować. Ja nigdzie nie mam zapisanych gierek do ogrania, są jedynie gdzieś w mojej głowie. Ewentualnie na półce lub w cyfrowej bibliotece.
Pomysł zagrania w Half-Life pojawił się praktycznie znikąd, miałem grać teraz w zupełnie inne gry. Wystarczyło, że obejrzałem ostatnio filmik o tej grze na arhn eu i stwierdziłem, że fajnie to wygląda. Jako, że kilka lat temu przy okazji jakieś promocji kupiłem na steamie całą serie, to stwirdziłem, że warto spróbować.
Grałem w HL2 już milion razy i o samym lore wiem wszystko. Świetna gra, ale nie chcę wracać do rzeczy, które już znam.
W GamePassie się pojawił Sea of Stars - póki co bardzo mi się podoba i można sobie bardzo ją ułatwić na starcie, jeśli nie chcemy być przytłoczeni walką a głównie oglądać widoczki i chłonąć klimat.
Namówiliście na to Sea of Stars. Akurat w międzyczasie może chociaż trochę połatają Starfielda. Dzięki chłopacy.
Half-Life: Alyx z modem NoVR.
To jak lizanie cukierków przez papierek tho.
Adas ma racje - mod moze i faktycznie jest spoko, sam ogralem, ale nie zmienia to faktu ze jest dokladnie jak napisal - to jak lizanie cukierka przez papierek
ja sie co chwile lapalem na tym, ze nie tyle cos robilo na mnie wrazenie, co wyobrazalem sobie jakie to musi robic wrazenie w helmie
wlasciwie grajac z tym modem pozbywasz sie calej frajdy z rozgrywki i interaktywnosci swiata
Ja chyba dzisiaj skończę. Wydaje mi się, że jestem na finalnym bossie.
Nie jest taki trudny, jak się wie w jaki sposób można go pokonać.
A oto Black Mesa. Konkretny remake. Jestem pozytywnie zaskoczony.
W oryginale drugoplanowe postaci były no name'ami. Tutaj spotykamy starych znajomych z dwójki. :3
groznie, ale teraz moze se co najwyzej bambusa pokopac, dostal na cymbal a to ostatnie liczenie go uratowalo od brutalnej egzekucji - szkoda, bo chcialbym zobaczyc jak mu glowa peka
a te fakery na koniec cos pieknego haha :D
O tym utworze czytałem jakiś czas temu na tweeterze :D
szeliga kondycyjnie słabo, ale przy takich gabarytach ciężko o tlen. Teraz to dopiero pyscha mu siądzie
ja bym mu dal walke na smierc i zycie pod warunkiem ze go wyniosa w czarnym worku
taki gnoj powinien gnic na polu
watpie ze szeliga wyjdzie do labrygi chociaz kto wie
ta pala okninski raczej nie pozwoli, bedzie chcial Paste wystawic
ja to bym w koncu zobaczyc dwoch denisow, ale na to sie w najblizszym czasie nie zapowiada, bo zalecki bardzo chce zebrac becki od dziadka
Fabijanski tez ma dobrze w glowie xD
... LOL hahah niech on sobie juz odpusci
Zastanawiam się co ograć gdy skończę Half-Life oraz Black Mesę.
Moje typy to:
2012 - The Darkness II
2013 - Assassin's Creed IV: Black Flag
2016 - Gears of War 4
2016 - Mirror's Edge: Catalyst
Zastanawiasz się w co. W Half Life 2 z dodatkami. A potem Alyx ;) Seria Half Life 4 Life! Respect!
Ojej, The Darkness II jest wspaniałe. Aż sam chyba ogram znów. Polecam, chociaż szkoda że na max 2 wieczory.
No i utknąłem w Starfildzie. W misji frakcji Kolektywem Wolnych Gwiazd (Klinika). I najgorsze, że nie wiem czy czegoś nie widzę, czegoś mi brakuje/nie mam skilla czy po prostu gra się zbugowała. Wczytywałem wcześniejszy save i to samo. Mhmmm. Nie mam pojęcia jak to pchnąć dalej.
Half-Life ukończony. Jak odkryłem, o co chodzi w tej walce, to poszło w miarę gładko, choć potrafiała mnie zirytować.
Co co samej gry, to jak na czasy, w których miała premierę wyszła naprawdę świetnie. Nic dziwnego, że zdobyła tylu fanów. Zrobię sobie tylko przerwę na jakieś jedzenie i zaczynam pierwszy dodatek :D
Masz PlayStation 2?
W Opposing Force ostatni boss jest znacznie łatwiejszy.
Mam nawet 2 działające sztuki PS2, ale serię hl mam wyłącznie na pc.
Chciałem Cię namówić na zakup Half-Life z PlayStation 2, bo oprócz odświeżonej podstawki dali tam trzeci dodatek o podtytule Decay, ale widzę że ludzi z cenami ostro pogięło. Ja kupiłem za 30zl... 2 lata temu.
Niestety w ostatnim czasie retro poszło ostro do góry z cenami. Na PS3 jest podobnie. Co prawda sam przez to jestem parę stówek do przodu w przypadku kilku gier, ale na reszcie będę stratny, bo wiele gier, którymi jestem zainteresowany mocno podrożało. Wolałbym, żeby wszystkie stare gry miały normalne ceny.
Dobrze, że przynajmniej rynek używek na X360 jeszcze nie oszalał. Jak ponad rok temu porównywałem sobie ceny niektórych gier na X360 i PS3 to wyszło mi, że na niektórych tytułach w wersji X360 oszczędziłbym tyle, że zwróciłaby mi się większość kwoty jaką wydałem na tą konsolę.
Widzę, że będę ostro przepłacał za gierki z PS3. Chlip, chlip...
taka sobie ta gala, ale szczelina nalapal sekow to moge rzec ze jestem ukontentowany
pamietacie jak kiedys pisalem ze chce zrobic swoj wlasny modpack do anomaly? pewnie nie, ale wlasnie skonczylem wielomiesieczna prace i oto efekty
jak to wedlug was wyglada?
dmx czlowiek renesansu.
jakbym mial corke to bym Ci jej reke zaoferowal.
SLICZNE.
btw. widziales moj post, ze 6 wrzesnia będą znowu pokazywać dwojke?
ps. jak cos dalej jestem kawalerem
jeszcze male backstory:
85% tego modpacka to wykonana juz praca przez moderow duzo lepszych odemnie. Z kazdym z osobna sie skontaktowalem wiec uzyskalem pozwolenie oraz podpowiedzi i narzedzia potrzebne do drobnej modyfikacji. Pozostale 15% to juz moja praca, osobiscie poprawilem wiele tekstur, udalo mi sie przekonwertowac animacje z gunslingera oraz wymodelowalem nowe rodzaje roslinnosci(ale bazujac na juz istniejacych). Ale najciezej bylo to wszystko polaczyc zeby dzialalo, bylo stabilne i uzyskac dobry fps
na moim lapku ten sie waha od 30 do 60, ale nie sa to tak dynamiczne zrywy zeby faktycznie poczuc rwanie - raczej gra po prostu nieco zwalnia, szczegolnie w okolicach hubow i na wiekszych mapach, badz w przypadkach gdzie poniosla mnie fantazja z trawa, bo ta dosyc mocno bije fps, a jak widzicie jest gesto i zasieg rysowania jest daleki
podstawka anomaly zajmuje jakies 10GB, moj folder ok 30GB
alez to byla jazda...
teraz ucze sie modelowania nowych obiektow we wlasnym zakresie bo chcialbym stworzyc modyfikacje na bazie Stalkera Tarkowskiego do Cienia Czarnobyla - skontaktowalem sie juz nawet z Cromm Cruac'em, autorem m.in. Autumn Aurory i absolute nature packow oraz zdecydowanie najlepszych stalkerowych map w historii, do Lost Alphy
z jego pomoca i blogoslawienstwem to sie moze udac, ale to piesn dalekiej przyszlosci - no coz, ja czas mam, a zajaralem sie moddingiem na maksa :)
jestem taki dumny XD
Jak kupię taki kod na Gamepassa to będę mógł go normalnie aktywować na swoim głównym Xlive'owym koncie? Bo strasznie chcę zagrać w Starfielda, ale nie stać mnie, żeby kupić pełną wersję. Przy okazji sprawdzę polecane przez was Sea of Stars bo jednak lubię j-rpgi, a dawno w żadnego nie grałem.
Jeśli region się zgadza to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sobie włączyć subskrypcję z kodu
no przeciez masz klucz na Europe i wymienione kraje
Austria
Belgia
Czechy
Dania
Finlandia
Francja
Niemcy
Grecja
Węgry
Irlandia
Włochy
Holandia
Norwegia
Polska
Portugalia
Słowacja
Hiszpania
Szwecja
Szwajcaria
??
ps. na enebie kupilem z tysiac doladowan, nigdy mnie nie oszukali, raz przyslali kod uciety o jedna literke i raz mnie wyruchali z preorderem MW2 bo dostalem kod dwa dni po premierze, to tyle w ciaglu kilku lat jak u nich kupuje
ps2. trzeba byc debilem zeby sie zlapac na enebie gdzie kazdego sprzedawce mozna sprawdzic przed zakupem
ja bym ci chetnie oddal swojego game passa PC, bo dostalem darmowy miesiac przy zakupie laptopa, ale nie moge go wykorzystac bo juz oplacam GPU
problem jest taki, ze nie dostalem go w formie kodu tylko "do odebrania"
tez to jest bzdura, bo jako aktywny uzytkownik i tak nie moge go dodac do puli i po prostu przepadnie, bo napewno ma jakis termin wykorzystania
Starfield pod względem graficznym czy też po prostu stylu graficznego niesamowicie mi się podoba :)
Póki co za wiele nie grałem, ale eksploracja planet mi się podoba - jednak jestem zbieraczem i lubię sobie pobiegać po mapie, pokopać surowce i poskanować rzeczy (zobaczymy jak długo będzie mi się to podobało)
Latanie jest spoko, walka z karabinkami też OK.
Póki co super mi sie gra - choć krótko
Mnie brakuje normalnej mapy, przeszkadza to w eksploracji w polaczeniu z tym kiepskim kompasem.
Starfield pod względem graficznym czy też po prostu stylu graficznego niesamowicie mi się podoba :)
A tu się zgadzam, styl graficzny i ten cały Nasa-punk pięknie im wyszedł.
no nie wiem czy taki kiepski kompas, normalny bym powiedział
a czy brak "normalnej" mapy jest problemem ? dla mnie nie.
Dla mnie taki se ten kompas, male ikonki i nie zawsze wiem gdzie jest moj znacznik.
Via Tenor
Już myślałem że zepsulem sobie grę.
Wlecialem w monitorowana przestrzeń powietrzną ZK z nielegalną kontrabandą.
Przeskanowali mnie i wywołali przez telcom
Ja to zignorowałem i zacząłem uciekać, użyłem napędu i skoczyłem do innej galaktyki...
Kilka godzin później wracam w pobliże Jemison i jest jednocześnie komunikat, że rozpoczynają skan, oraz jednocześnie gra zapamiętała stan, że statek ochrony mnie atakował...
No i od razu z partyzanta mnie rakieta rozdupcaja.
Gra się ładuje od nowa i znowu.
Znowu
Znowu
I tak w kółko
Jednak pomogło wywołanie statku który mnie atakował i zmienił stan z ataku na zwykły
Ufff
*do innego układu gwiezdnego, a nie galaktyki
Mam nadzieję, że cokolwiek mnie chwyci :( Poleci ktoś coś jeszcze z takich must-playów z GP?
Sporo ale te wartości obecnie nie szokują. Dyski są tańsze od gier. Biznes się musi wzajemnie nakręcać.
Chodzi mi o to, ze ja sciagalem 40 mniej :D
Możliwe, trzeba też wziąć pod uwagę że ta wersja musi być przygotowana pod bardzo różne konfiguracje sprzętowe.
Swoją drogą myślałem że wersja na Series X będzie ważyć więcej niż na eskę, a mam ściągnięte tyle samo.
Port jest ponoć do kitu więc i brak kompresji mnie nie zadziwia. Też wolałbym 100 GB bo na moim złomie będę w szoku jeśli dobiję do średnich detali.
To nawet nie chodzi o port, ta gra jest ogolnie optymalizacyjna padaką, wersja PC tylko pokazala dlaczego na XSX nie ma niczego ponad 30 klatek - gra ma olbrzymie skoki klatek, wiec najlepiej ja zablokowac na 30..
Becia zawsze w sumie robila technologiczne gnioty, jedynie Oblivion był wyjatkiem
Jeszcze Starfield nie wyszedł, a na forum pod grą takie bagno, że ostatni raz takie coś widziałem pod TLoU Part 2. Ogólnie sam widzę coraz więcej wad ale dalej bawię się bardzo dobrze.
Dlatego lepiej nic nie czytać i samemu sobie wyrobić zdanie o grze - nikt za Ciebie gry nie przejdzie ;)
Sam nie grałem, czekam na recenzję graczy bo jest zbyt dużo sprzeczności w redakcyjnych recenzjach.
Rzekomo tragedia optymalizacyjna - na moim 3070 w 1080 mogę liczyć na 55-60 fpsów.
Przynajmniej tak pokazują na YT.
Narzekają też na wszechobecne loadingi.
Z kolei w plusach znana dla Bethesdy swoboda.
Dokładnie tak.
Jeżeli patch day one nie rozwiąże optymalizacji to chyba nie dowieźli.
Oczywiście sam sprawdzę i się wypowiem już w czwartek.
No optymalizacyjne na pewno nie dowieźli, ja chyba jednak zagram w 30 klatkach mimo, że się zarzekałem - bo mój sprzęt 60 klatek po prostu nie wykarmi
I tak na kolejną grę Bethesdy poczekamy z 7 lat, więc w końcu zdążę przed nią zagrać po raz kolejny po bożemu :P
No optymalizacyjne na pewno nie dowieźli
Przekładanie było X razy, miało być doszlifowane i wychuchane.
Nie no nie wierzę.
Liczę na tę premierową łatkę.
Bo jak nie to kłamali jak zwykle.
Bez żadnej prowokacji.
A ten znowu z męczeniem worów...
Czego ty oczekujesz na premierę tak gigantycznej gry?
Jak wyglądała premiera Cyberpunka wszyscy wiedzą. Valhalla też na premierę mocno zabudowana, Wiedźmin 3 w dniu premiery chodził na PS4 w 20 klatkach, Inkwizycja była festiwalem bugów miesiącami... A ten tu płacze że mu będą klatki do 55 spadać.
Ja pier**** co za ludzie.
Loadingi to kwestia przyzwyczajenia, ja juz nie zwracam uwagi.
Nie no same w sobie jeszcze bym przeżył ale za ilość w jakiej występują w Starfildzie to tak -0.5 albo nawet -1 ode mnie ma. Skyrim czy Fallout 4 to przy tym pikuś, głównie przez to, ze w tamtych grach mamy jedną dużą mapę i loading występuje tylko przy wejściu do budynku/lochów, a w Starfiled co chwilę zmieniamy planetę/układ, czy lokację na tej planecie.
Straszny jest loading za loadingiem kiedy u konkurencji odpalam takiego Forbidden West i mam wielopoziomową mapę, która ładuje się raz. Wchodzę do wielopoziomowego Kotła i wychodzę z niego bez żadnego ekranu ładowania. I tak wiem, że przez to przedmioty jak kubek czy zeszyt są przyklejone do stołu ale w sumie to mam to w dupie jeśli gra jest spójna i ładuje się raz symulując świat rzeczywisty.
Kolejnym kamieniem do ogródka jest recykling lokacji. Kilka misji zaprowadziło mnie do rafinerii czy innych tam kopalni w którym był TEN SAM układ pomieszczeń, przeciwników, przedmiotów. No wszystko było to samo bez zmian, aż się zacząłem zastanawiać czy to ta sama lokacja czy co, a się okazało, że tamta była po drugiej stronie galaktyki.
Co do optymalizacji to ja nie jestem wyczulony na spadające klatki i nie muszę mieć 60 aby grać. Mi wystarczy ~45 i totalnie nie czuję żadnego dyskomfortu z tego tytułu. Gram na wysokich w 1440p z kilkoma opcjami na średnie jak cienie czy mgła wolumetryczna i gra utrzymuje te 45 klatek. Mógłbym dać na Low i miałbym te 60 bo sprawdzałem ale nie chcę.
I nie widzisz przeskoków przy takim klatkażu? Ogólnie najlepiej jest grać na wielokrotnościach wartości odświeżania ekranu, Freesync chyba nie ogarnie aż takiej różnicy i w takim przypadku masz czasami dwie takie same klatki zamiast jednej.
Ja już wolałbym te naprawdę stałe 30 klatek
No normalnie. Jestem przyzwyczajony do gry w 30, wychowałem się na 15 i gra w 45 mi totalnie nie wadzi. Nie wiem no tak po prostu mam. Jakby mi przeszkadzało to zszedłbym z rozdziałką do 1080p i na Low i miałbym betonowe 60, ale no nie przeszkadza mi to. Tak po prostu mam.
Chodzi mi po prostu o to, że ostatecznie 45 klatek przy odświeżaniu 60 Hz może dawać gorsze wrażenia od 30 przez nierówny czas wyświetlania klatek - co jakiś czas masz 2 takie same klatki i jest widoczny przeskok
Ja sam jestem wyznawcą 60 klatek, ale w takim wypadku wolałbym chyba jednak 30 dla płynności
Monitor mam maksymalnie o odświeżaniu 165Hz, ale ustawiony jest na 120Hz w systemie jak i samym monitorze. Jak dla mnie wygląda i gra się dobrze więc tam nic nie będę kombinował. Jakbym miał dyskomfort to bym pewnie szukał rozwiązania ale nie ma potrzeby.
u mnie RTX 2070S, i9-9900 - 1440p
30 fps na movie grain poniżej 60%
60 fps na movie grain około 90%
ustawienia grafiki średnie
więc na RTX 3070 w 1080p spokojnie 60 fps na ustawieniach średnich z gdzieś 30-50% movie grain, bo to widzę jest w tej grze kluczowe
Czego ty oczekujesz na premierę tak gigantycznej gry?
Nie musisz zakładać znanej Tobie zbroi obrońcy pewnej korporacji.
Jak wyglądała premiera Cyberpunka wszyscy wiedzą. Valhalla też na premierę mocno zabudowana, Wiedźmin 3 w dniu premiery chodził na PS4 w 20 klatkach, Inkwizycja była festiwalem bugów miesiącami...
TO JEST MOJE ULUBIENE!!!
Jest niedopracowana bo inne też były niedopracowane.
O ile dobrze pamiętam w przypadku Starfielda wielokrotnie pisałeś jak miałem zastrzeżenia co do przekładania tytułu , że się mi dziwisz iż nie wolę poczekać rok czy półtora i zagrać w połataną grę bo cyberpunk.... teraz jak minął ten czas to dalej używasz argumentu o cyberpunku.
Aby bronić.
Wierny żołnierz.
Gwoli ścisłości - to są moje wnioski z czytania i oglądania - zagram dam znać.
TO JEST MOJE ULUBIENE!!!
Jest niedopracowana bo inne też były niedopracowane.
Może wypadałoby zrozumieć skąd takie rzeczy się biorą. Jeśli dosłownie nikt nie jest w stanie zrobić idealnie doszlifowanego RPG w tej skali to może jest dobry powód.
O ile dobrze pamiętam w przypadku Starfielda wielokrotnie pisałeś jak miałem zastrzeżenia co do przekładania tytułu , że się mi dziwisz iż nie wolę poczekać rok czy półtora i zagrać w połataną grę bo cyberpunk....
Z tego co pamiętam to ty zawsze twierdziłeś że nie grasz w gry na premierę tylko zawsze czekasz przynajmniej rok aż połatają.
Gwoli ścisłości - to są moje wnioski z czytania i oglądania - zagram dam znać.
Czyli rozumiem najwcześniej we wrześniu 2024 roku?
Z tego co pamiętam to ty zawsze twierdziłeś że nie grasz w gry na premierę tylko zawsze czekasz przynajmniej rok aż połatają.
Dokładnie tak.
Z racji posiadania GP planuje zobaczyć pierwszą godzinę, może dwie.
Tylko nie wiem co ma to do rzeczy.
Na fejsiku info, ze metal slug 3 za darmoszke w ms store.
A ja przez starfielda jeszcze nawet broforce nie zainstalowalem, a tak mialem grac.
A ja patrzylem z poziomu konsoli i jest za 39zl wiec niesprawdzonego newsa podalem dalej.
Myślałem że posterunki itd będą trochę mixowane przez generowanie proceduralne, a miałem deja vu.
Jak to ma być tak, jak z posterunkami GRE w DL2 to się wkurzę.
jeżeli mielibyście nieograniczony budżet to jaka gierkę byście stworzyli? i jakie studio byście do tego zatrudnili?
może być powracająca marka, może być nowy pomysł.
obiecuje nie kraść Waszych projektów.
Powracająca Polska marka:
Two Worlds
Studio tworzące:
Guerrilla Games pracująca na silniku Decima.
Trochę infantylnie ale mam sentyment do tej marki mimo iż pierwsza część to była bieda wersja Obliviona to bawiłem się przednio, a miała kilka swoich pomysłów np. system alchemii czy czarów. Za to druga część to już duży atak na AA+ z aspiracjami na AAA. Bardzo dobra gra, która w 2010r robiła wrażenie.
U mnie byłby to pomysł mieszający oba te koncepty, mianowicie znane i mocno wyeksploatowane uniwersum ale gra której nigdy w nim nie było.
Byłby to mianowicie Warcraft, a dokładnie duże, singlowe RPG w tym świecie.
Kto by taką grę ewentualnie robił to raczej wiadomo, ale gdybym miał pofantazjować to zrobiłoby tą grę stare BioWare. A z tych obecnie funkcjonujących chyba postawiłbym na Obsidian.
pamiętam, że jedynkę ogrywalem z jakiegoś czasopisma, może CD-Action, i też mam do niej duży sentyment, bo mogłem w nią grać tylko w wakacje u cioci, ze względu na jej komputer. pamiętam też, że jako jeden z dźwięków otoczenia gra używała dźwięk z jakiegoś komunikatora, bardzo mnie to irytowało. :D
na dwójkę pamiętam, że nawet czekałem, już jako bardziej świadomy gracz - Tomasz Gop był rezyserem/producentem, robił nawet prezentacje w TVGry. to już ogrywalem na X360.
oczywiście były to takie sobie gry, ale miały w sobie ten ujmujący pierwiastek polskości. na redditach ludzie zza granicy określają takie coś jako coś typowego dla gier z Europy Wschodniej. i to niekoniecznie w negatywnym sensie, taki po prostu nasz urok.
szkoda, że Reality Pump skończyło jak skończyło - jeżeli dobrze pamiętam to na koniec ratowali tego pirackiego trupa, Raven's Cry, ale nie mam pojęcia co się dalej z nimi działo.
Prince of Persia oraz Soul Reaver, liniowy lub średniej wielkości sandbox, żaden open world. Zatrudniłbym do nich Rocksteady ale tych co robili Batmany (piękne animacje poruszania, latania i walki), bo Ci co robią teraz Samobójców to już inni ludzie.
Tak samo widziałbym Batmana Arkham Court of Owls albo adaptację komiksu Long Halloween od nich oj pięknie by było<3. Ten niewypał gotham knights pomijam.
operation flashpoint 2 od bohemii
z takich co juz sie robia to zresetowal bym stalkera dwojke i zrobil to lepiej
ja trochę podobne klimaty jak
dużo bym dał za coś jak SWAT 5 na większą skalę albo niektóre kampanie/misje z ARMY, ale 100% singlowe i na konsole.
te nowe Ghost Recony niby coś tam trochę drapią po powierzchni, ale są zbyt niedorobione i płytkie.
najbliżej jest chyba Ready or Not, ale nie mam pojęcia kiedy to wyjdzie i czy w ogóle wydadzą to na konsole.
a - no i dokończyłbym Vampire Bloodlines...
Manhunt 3 od R, ale wlasnie z kolosalnym budzetem i mega dobra fabula, bo jedynka i dwojka (ta to juz w ogole) to nie byly projekty z wielkim rozmachem tylko raczej poboczne zapychacze
Nowy Thief moze od ludzi co zrobili ostatnie Deusy
Remake Deusa 1 na poziomie Residentow albo chociaz Mafii
Half-Life 3
Reebot FEAR'a
Call of Cthulhu od Naughty Dog
Jaką grę bym stworzył? Coś w stylu Hannibala albo Domu, który zbudował Jack czy Zodiac - generalnie tytuł w którym gramy seryjnym morderca i w sumie dwie koncepcje mi leza czyli otwarty swiat jak i liniowa opowiesc, wiec R albo ND
co mam ci powiedziec, nie dla psa kielbasa
zawsze mozesz pograc w arme reforger, ale ja tam wracam do swietnej trojki :>
zarcik oczywiscie, chcialbym porzadna arme na konsole, bo ja co prawda i tak gralbym na pc - ale wtedy moglibysmy zagrac cross platformowo razem (w reforger sie da ale nie ma dobrych misji)
ps. dogralem sobie dzwieki obslugi broni z ready or not do stalkera, sa takie zajebiste:)
a gra o seryjnym mordercy działałaby chyba lepiej jako liniowa gra, ale może z dwoma bohaterami?
i w Ready or Not coś się rusza? oni to regularnie aktualizują?
EDIT: poza japońskimi studiami to uważam, że Remedy by się dobrze sprawdziło w klimatach Lovecrafta, z postepujacym szaleństwem, itd.
A mi jakoś tak przyszła do głowy jako pierwsza w sumie nawet nie wiem dlaczego. Też żałuję, że RP tak skończyło i ciekawe kto ma teraz w łapach prawa do marki Two Worlds. Nie żebym liczył na to, że ktoś stworzy reeboot czy kontynuację bo zbyt mało znacząca marka na to, ale po prostu mnie ciekawi.
Ja bym chętnie zobaczył Remake Gothica 3 w skali Wiedźmina 3, który byłby tworzony w kolaboracji CD Projektu z Piranha Bytes. Ci pierwsi odpowiadaliby głównie za fabułę, dialogi, questy i postacie, a drudzy za projekt lokacji, eksplorację, balans poziomu trudności i inne systemy typowe dla gier RPG.
Arma 3 ma najlepsze kampanie z calej serii, no oprocz ofp oczywiscie :) ale taka kampanie ciezko bedzie kiedykolwiek przebic, raczej sie nie da, mozna co najwyzej zrownac poziom
niektore sa troche slabsze, ale jest ich sporo bo az osiem
+ obecnie ogrywam mod ktory odtwarza pieczalowicie cala kampanie z ofp w trojce wlasnie, z wyrezyserowanymi filmikami i oryginalna sciezka dzwiekowa - petarda
a ostatnio wyszlo grube amatorskie* dlc spearhead 1944, co prawda bez typowej kampanii, bo to sandbox w klimatach 2ws, ale jak najbardziej grywalny solo
*z programu creator, zrzeszajacego male utalentowane studia wiec nie jest to mod typowo fanowski
ready or not powoli prze do przodu, wlasciwie codziennie sprawdzam informacje i rowniez z wypiekami na twarzy oczekuje premiery kampanii. Niemniej gra jest caly czas rozwijana i aktualizowana, to nie jest drugie dayz albo star citizen
poki co nie planuja niestety wersji konsolowej :( ale nikt tez nie powiedzial ze takiej nigdy nie bedzie wiec trzeba czekac
Remake'i całej serii Legacy of Kain oraz skasowany sequel The Dark Prophecy. Zatrudniłbym Amy Hennig oraz ludzi z Crystal Dynamics pod moim czujnym okiem.
Half-Life 3 zatrudniając grubego i resztę Valve.
Remake Duke Nukem 3D i kontynuacja Duke Nukem Forever. Tutaj wziąłbym twórców ostatnich Doomów.
Zaliczylem pierwsza zwieche przy szybkiej podrozy z miejsca na miejsce na jednej planecie. Krecila gra kółkiem loadingu bez przerwy.
Potworki spotkalem w koncu, od razu fajne, bo zerzniete z filmowych żołnierzy kosmosu :D
Ksiazke swoja droga czytalem w sierpniu, calkiem inna niz film, az dziwne ze maja ten sam tytul.
Zajebiste jest, wbiłem póki co trochę ponad 7 godzin i nie mogę się oderwać.
A tak naprawdę jeszcze nawet nie zobaczyłeś pełnego rozwinięcia systemu walki, będzie jeszcze lepiej.
Wygląda naprawdę dobrze. Pixelart mocno stylizowany na Chrono Trigger chociaż są smaczki (choćby oświetlenie) które sugerują że mamy do czynienia z grą współczesną.
Ale poza wizualiami tam po prostu wszystko działa, system walki, eksploracja, postacie z którymi można się zżyć. No, system rozwoju postaci nie każdemu przypadnie do gustu ale jest typowy dla jRPG więc fani tego gatunku nie powinni narzekać.
Spotkałem Jirard the Complet... tzn. the Constructionist :)
Fajna gra, ale mam wrażenie, że
spoiler start
manipulowania porą dnia
spoiler stop
jest za mało.
ff16 oficjalnie na pc + zapowiedzieli dwa platne dlc
linka nie podam bo mi nie wolno, ja junior :)
Świetna wiadomość. Oby to były porządne fabularne dlc, bardzo chętnie wrócę do tej gry.
Złośliwi powiedzą, że w końcu czas na prawdziwe oceny bez aury ekskluzywności
no ja sam bym powiedzial, ze ten final lepiej by sie sprawdzil jako serial
fabularnie jest wyborny, ale gameplay z ery kamienia lupanego skutecznie mnie odstrasza po dzis dzien
chcialbym go skonczyc zeby poznac cala historie, ale w ogole nie chce mi sie w niego grac :(
Przyznać się, który jeszcze próbuje poderwać nasza Sarę Morgan?
Już z nią filtrowałem xd Cały czas tylko z nią chodzę, aby może jakiś dialog ze mną zamieniła
skorzystam z okazji - najbardziej w Falloutach lubiłem to, że questy poboczne nie tylko różniły się celami, co oczywiste, ale niektóre próbowały też trochę bawić się zmianami klimatu, tj. idąc delikatnie w horror, itp.
czy coś podobnego jest w Starfieldzie? czy mieliście już jakieś naprawdę "inne" questy?
Przyznać się, który jeszcze próbuje poderwać nasza Sarę Morgan?
Jak przeglądam internet to wychodzi że chyba wszyscy.
No, muszę przyznać że próbowałem. Póki co jestem na początku, zrobiłem pierwsze zadanie Konstelacji, pozwiedzałem pierwszy układ na którym zaczynaliśmy i wziąłem pierwsze zadanie ZK.
Nie mogę się oderwać, mam to samo co miałem przy okazji Skyrim. Jeszcze tylko zobaczę co to za jaskinia na radarze, jeszcze tylko skoczę do tego sklepu, jeszcze tylko sprawdzę o co chodzi tym NPC... I jest 2 w nocy :D
Lecę sobie, jest stacja, no to nie wejdę?
Wchodzę i tam brak grawitacji.
Już myślałem że tego nie chciało im się robić, a jednak się trafiło :P
Jest eksploracja również w stanie nieważkości
Im dalej jestem tym bardziej podoba mi się Black Mesa. Half-Life w konfrontacji ze swoim nowszym bratem wypada już słabiej.
Black Mesa sprawia wrażenie solidnego remake'a. Lokacje są rozbudowane, oprawa o niebo lepsza. Fizyka zresztą też, no i muzyka! Jeju, jak ona buduje klimat! Sporo rzeczy pozmieniano, ale na plus, takie jak np. większa ilość interakcji.
W sumie to moja pierwsza gra Beci. No ale mi to siedzi. Narazie głównie poboczne zadania bo boje się za bardzo pchnąć główny wątek. Muza robi kapitalny klimat. Eksploracja księżyca...
tak jak patrzę bo save to spędziłem na drugiej planecie/księżycu 3 godziny :D
oraz nie kapuję co ludzie gadają, że paskudne twarze mają NPC - mi się podobają, nie wiem czy kiedykolwiek Bethesda miała ładniejsze
Jakich apek/stronek używacie do kompresji fotek?
Mi z Xboxa wlatują 17mb screeny i nie chce mi się z telefonu często bawic, a jest co powrzucać :p
ja wrzucam z PC, ajk screen jest za duży to zapisuję go jako jpg w paint.net (aplikacja na windowsa)
możesz też spróbować linkować screeny za pomocą https://gamerdvr.com - wpisujesz tam swój gametag i masz tam screenshoty które możesz podlinkować
Ja na telefonie zmniejszam rozmiar do 60% i wtedy zajmuje akurat tyle, by gol przepuscil.
sprawdzcie czy w ustawieniach nie mozna ustawic jakosci screenow
domyslnie xbox cyka je w rozdzielczosci 4k, dlatego tyle zajmuja
na pewno da sie ustawic jakosc wideo, ale nie wiem czy zrzutow tez
Mozna z zamknietych gablotek sprzet wytrzasnac eksplozja granatu. Ja tak przypadkiem stalem sie posiadaczem karabinu z gabloty z bardzo trudnym zamkiem, normalne giwerki automatyczne zadaja mi poki co po 7-8dmg a to cacuszko 20.
wstalem dzisiaj z takim bolem plecow ze masakra, pojechalem do roboty i teraz bola mnie juz nie tylko plecy, ale tez kark i ramiona
ja sie normalnie starzeje ;/
Zycie. Ja wlasnie z wyciągania szwow wyszedlem i swedzi jak jasny wuj.
dmx --> po trzydziestce jak wstajesz i nic nie boli to znaczy że nie żyjesz ;)
To ja biorę Xbox Series X, PlayStation 5 oraz PlayStation 3 FAT.
Domyślam się jak już ktoś tu siedzi to ma X'a ale... Z racji że się przesiadłem na XSX mój XSS pójdzie na sprzedaż. Może jakiś GOLowicz chętny?
Na gwarancji do stycznia 2024. Cena: celowałbym w 650.
Co cie sklonilo do zmiany? :P
W takiej cenie to bym wzial, zeby sie od dzieciakow uwolnic, ale moj net i tak dwoch konsol nie obsluzy...
Kilka rzeczy:
- mocniejsze bebechy,
- napęd (możliwość kupowania pudełek),
- większy dysk.
Wiem, że można dokupić rozszerzenie pamięci ale 512GB kosztuje ~500zł także wolałem już zrobić upgrade do XSX.
Kuźwa kusisz xD Co prawda ja już miałem XSS i po 2 tygodniach oddałem do sklepu bo stwierdziłem, że granie w 30 klatkach w niskiej rozdzielczości to nie dla mnie.
Ale za 650 Golda...
I dobra zamiana, lepiej wziąć XSX jak się gra na poważnie. Ska to moim zdaniem dekoder do GP i gierek usług. Dla dzieciaków lub mało wymagających niedzielnych graczy ;) Choć za taką cenę prog wejścia w gaming jest śmiesznie niski. No ale coś za coś.
hejkastulejka.
witamy w nowym tygodniu pelnym wrazen.
jako, ze zbliza sie premiera najwazniejszej gry MSu tego roku, mowa o Forza Motorsport, pomyslelismy na watkowym Discordzie, ze fajnie byloby zorganizowac chociaz jeden watkowy wyscig.
pytanie - kto bylby zainteresowany? na razie jest nas 3 -
wiem, ze jeszcze miesiac, ale wole zapytac juz teraz, zeby miec czas na przygotowania. beda paluszki, czerwona oranzada i orzeszki w skorupce.
Via Tenor
moze mi ktos wytlumaczyc sens albo cel tworzenia discorda do watku na forum internetowym?
anyone?
Discord to czat, watek to forum dyskusyjne.
don't hesitate to contact me, if you have any further questions.
Ja już mam swój egzemplarz Forzy Motorsport, także jestem gotów.
jest bardzo duzo offtopu (na odpowiednich kanalach, bo jest tez taki tylko do gierek), ale tez forma wiadomosci jest zupelnie inna - jezeli mielibysmy tak rozmawiac tutaj to watek zamykalby sie w ciagu kilku godzin.
jest tez bardziej personalnie, ale bez dotykania siusiakami.
Ktoś się spytał o spadki klatek na XSX.
Zaczynam obserwować lekkie dropyw New Atlantis.
Nie wiem czy to nie jest znowu wina Quick Resume, ale raczej nie.
Chyba to jest główny winowajcą locka 30 FPS, patrząc też na testy wydajności PC, w miastach coś dziwnego się dzieje.
Zakładam że to przez ilość NPC i rysowanie w tle silnik nie wyrabia.
Miałem taki fajny screen zrobić z księżyca ale oczywiście wylądowałem ze złej strony :D
No i proszę kolejna gra ma problemy przez Series S, kto by się spodziewał..
Bardzo źle się wstrzeliłeś czasowo z tym postem XD.
https://www.gry-online.pl/newsroom/starfield-na-porownaniach-graficznych-wersja-na-xbox-series-s-wyg/z3266c2
https://www.eurogamer.pl/starfield-dziala-swietnie-na-xbox-series-x-i-s-analiza-digital-foundry
Łukaszek poczytał z rana pepełe, przyszedł i nasrał na dywan jak zwykle. Stare znałem, wiedziałem że to będzie on co zacznie temat, wiedziałem jak tylko zobaczyłem ten pseudo artykuł pod gównoburze.
Skąd wiesz, że nie z powodu muzealnego silnika gry, lenistwa twórców czy też braku czasu?
Poza tym optymalizację idzie poprawić.
Zazwyczaj jak jest problem z Series S, to dziwnym przypadkiem i na RTX 3XXX nie zagrasz płynnie.
Śpieszę wyjaśnić słowo klucz Unreal Engine 5.2. Miał być mesjasz silników growych a wyszło jak wyszło. Aha no i kto "narzeka"? Developer z TeamKill Media co robi to Quantum Error, a wydali całą jedną grę na razie 5/10 xD.
Spokojnie dopiero porzucamy stara generację o to dopiero początek nowej tak naprawdę
Z czasem będzie tylko więcej takich gier
Psiury szczekaja pod kazdym tematem wspominajacym starfielda, a gre widzialy na obrazku i jutubie. Szczekaja jak wsciekle, ale kto gra to zostawia te wsciekla sfore z tylu jak przyslowiowa karawana.
Niektorym chyba placa za taki bol dupy.
Miałem to pisać. Niektórzy mają niezły ból dolnej części ciała a my sobie po prostu gramy i czerpiemy z tego przyjemność...
tak jest z kazda duza kontrowersyjna premiera.
tak bylo z TLOU2, Zelda, Elden Ringiem i tak jest ze Starfieldem - tutaj mamy kumulacje, bo raz, ze to ex Xboxa, a dwa, ze to gra Bethesdy, a to jest troche chlopiec do bicia.
w ogole cos sie w ostatnich latach mocno w glowach ludziom poprzestawialo, ze spedzaja tyle czasu na probie udowodnienia wszystkim, ze nie maja prawa sie dobrze bawic w jakiejs grze, powtarzajac w kolko tylko jakies argumenty zaslyszane w internecie. najbardziej lubie jak ignoruja wszystkie pozytywne opinie krytykow I GRACZY, a potem znajda jedna recenzje, ktora zgadza sie z ich narracja i pisza "OOOO W KONCU SZCZERA NIEOPLACONA RECENZJA". Mutant, Kothe, kali - ktos Wam placi, zeby ta gra Wam sie podobala?
i oczywiscie, ze kazda z tych gier ma wady i ze beda osoby, ktore faktycznie zagraja i im sie gra nie spodoba - nie ma w tym nic zlego, na tym polegaja dyskusje. ja sam widze wady Starfielda, widze wady Elden Ringa, Zelda jest akurat idealna. chore jest tylko to, ze ludzie sa w stanie poswiecac tyle czasu na wylewanie nienawisci bez zadnych podstaw, kiedy nawet nie maja zamiaru gry odpalic.
Bo gry Beci nie są dla wszystkich. Sam kiedyś wsiąkłem w świat Morrowinda, przechodząc grę wielokrotnie.
Niestety powrót po latach okazał się okrutny, a od Obliviona czy Skyrima bardzo szybko się odbiłem.
Starfieldem jestem zainteresowany, ale nie na obecnym GPU. No i muszę w to u kogoś zagrać, bo w ciemno nie kupię. I nie za te pieniądze.
Oczywiscie, ze starfield ma wady i ze nie jest ostatecznie tym, czym by sie chcialo, zeby byl po tych wszystkich szumnych zapowiedziach. Ale jest wciaz kozacka ogromna, gigantyczna gra, drugiej takiej nie ma. Daje frajde, chce sie wracac do niej.
To jest jak mowienie, ze ferrari to gowniane auto, bo nie ma bagaznika i brakuje uchwytu na kubek. Wysuwanie na pierwszy plan nieostotnych wad i mowienie, ze to skreśla cala reszte, to najbardziej denerwuje. Zeby chociaz jeszcze w to grali, ale wiekszosc to wlasnie jak z ferrari, widzialo starfielda tylko na obrazku.
Bo gry Beci nie są dla wszystkich.
absolutnie żadna gra nie jest dla wszystkich, ale nie ma potrzeby przeprowadzania jakichś krucjat i sugerowania, że wszyscy dookoła się mylą, bo gra to totalne gówno.
Niech szczekają, więcej komentarzy i klików to więcej artykułów i coraz większa popularność gry.
No śmieszne to troche nie grali w grę a referaty piszą i całkowicie przypadkiem przewijają się nicki fanbojki playstation. Chyba to działa tak, ze chcieliby zagrać ale udowadniają sobie i innym, że wcale nie i nic nie tracą. Z gierkami Sony bywało w sumie podobnie ale na dużo mniejszą skalę być może dlatego, ze sony nie wydaje tak dużych gier a cuszime można zastąpić asasynem, uncharted tr a tlou plague tale. Do Starfielda nie ma nic podobnego
Przeglądam te wszystkie wątki i naprawdę chce się śmiać, ale czytając bawię się świetnie, jak kilka dni temu rzuciłem komentarz o słabych PC to myślałem że mnie zagryzą :). Na razie to tylko ea aż strach pomyśleć co się będzie działo jak zaczną pojawiać się artykuły o kolejnych rekordach popularności po premierze tytułu.
Banda frustratów i ludzi insecure, którzy w celu walidacji wsiadają w pociąg hejty, żeby zostać poklepanym po plecach od innych mu podobnych.
Jeszcze żeby ci ludzie jakieś konkretne wady wymieniali, ale to w większosci jakieś dno umysłowe i 2 metry mułu
Gra ma wady, owszem
Ale 99% tym narzekaczy czego byś nie dał, to będzie nie tak.
Pytanie mam ważne:
Opłaci mi się kupić Series S jako następcę One S u mnie?
Pytam bo w necie różne opinie są, takie nawet że na S.S grafa jest gorsza niż na One S...
Tylko nie piszcie że dołóż do Series X, bo mnie na niego nie stać, a tak kupię S.S używkę z Olx
Btw. Wiem że płyty nie ruszą, nie ważne, mam gamepassa i opłacam bo lubię.
Gęsty ciężko nie powiedzieć byś dopłacił do XSX. Bo ma wiele przewag. Najważniejsze pytanie - w co i ile grasz miedzy grillowaniem, piwkiem i zakupach w luksusowych second handach ;) Jak kupisz tanio, np. od kolegi
dodatkowo warto Series S jak masz zamiar grać w gry które będą lub są wydawane tylko na tą generację konsol.
Powiem tak. Eski używam praktycznie od początku generacji. Nie była ona moim pierwszym wyborem, nastawiałem się na Series X ale że tego sprzętu po prostu nie było a mnie hype nie pozwolił na czekanie kilku tygodni wziąłem Series S, z zastrzeżenie że wymienię na X jak będzie lepiej dostępny.
Dzisiaj kompletnie nie mam zamiaru pozbywać się tego sprzętu, jest absolutnie rewelacyjny i skrojony idealnie pod moje potrzeby.
Ta konsola jest dla Ciebie jeśli nie jesteś graficznym purystą, nie boli Cię niższa rozdzielczość i częstsze niż na większym bracie 30 fps. Grafika absolutnie nie jest gorsza niż na One S, kompletnie nie wiem kto mógł taką bzdurę wymyślić.
Jeśli korzystasz z GP to dodatkowy powód żeby kupić ten sprzęt.
Miałem S ale wymieniłem na X. Powód? Na 50 calowych tv 1080p to trochę za mało. Poza tym mniejszy dysk, gry we wstecznej są z one s a nie one x, brak napędu. Ogólnie fajny sprzęt ale pod mniejsze telewizory lub monitor. Możesz wziąć pod starfielda, jak będziesz chciał więcej to sprzedasz s kupisz x
Uwaga, jednak da się dolecieć "manualnie" do planety w Starfield:
Dziewczyna po dotarciu do Plutona leciała 7h w kierunku planety, ale po tych 7h faktycznie wylądowała beż użycia menu szybkiej podróży.
https://youtu.be/dNjdz2q2Jws?si=xjJxXdAmGlTFE5F7
Co prawda twórcy chyba nie wpadli na to, że komuś bedzie się chciało bo tekstura planety z bliska wygląda paskudnie, ale I tak propsy że się w ogóle da.
Ja wczoraj próbowałem, ale jak zobaczyłem że 10km mi zabrało tyle czasu przelecieć, a do planety 5 tysięcy kilometrów to sobie dałem spokój.
ogólnie wygląda to tak, że można sobie latać po kosmosie od planety do planety, ale trwa to masę czasu
a jak już dolecisz do planety to skaner i można lądować klikając przycisk
przykładowo mój początkowy statek lata gdzieś z prędkością 100-200 m/s (360-720 km/h)
odległość ziemi od księżyca to jakieś 380 000 km
Dlatego tez sie dziwie, ze ludzie chca swobodnego lotu w tej grze. To nie odleglosci drogowe, z Raszyna do Sosnowca, gdzie po drodze cos zwiedzisz. To miliony km w pustce, juz lepiej ogladac jak trawa rosnie.
Dla każdego, kto trochę coś o Sea of Stars:
https://www.youtube.com/watch?v=u9mBsmiXR0I
(i w ogóle jakbyście chcieli wiedzieć czemu Jirard wylądował w tym)
Tak jak pisałem w tym wątku gdzieś wcześniej Sea of Stars to jeden z murowanych kandydatów do nominacji w kategorii najlepszej gry indy na tegorocznym TGA.
Jest rewelacyjna.
Prawda to!
I muzyka ma absolutne bangery tak jak w przypadku The Messenger.
Troszkę przyznam, że olewam poboczne rzeczy, bo chce wiedzieć jak to się wszystko potoczy, ale słyszałem, że jest NG+, więc będzie co robić.
