Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Przyjęcie euro - wady i zalety

16.11.2022 18:49
adam11$13
1
adam11$13
118
EDGElord

Przyjęcie euro - wady i zalety

Ostatnio w pracy miałem za zadanie przygotować krótką relację z przebiegu jakiegoś tam projektu fundowanego z UE i w sumie pomyślałem... gdybyście musieli przestawić komuś (powiedzmy, że niekoniecznie ultra obytego z tematami gospodarczymi czy geopolitycznymi, ale coś tam wie, coś gdzieś usłyszał itp.) wady i zalety hipotetycznej możliwości wprowadzenia euro w naszym kraju to co byście wymienili?

Wątek z czystej ciekawości. Jeśli kategoria jest źle dobrana to prosiłbym adminów o przeniesienie wątku.

16.11.2022 19:23
dzl
2
2
odpowiedz
3 odpowiedzi
dzl
96
John Yakuza

Kurczę, Adam, dopiero środa, a ja już mam być ekspertem od ekonomii?! Jak boni dydy, Gol będzie moim końcem...

Tak na szybko:
Zalea (potencjalnie też wada): Siła waluty i jej stabilność. Mając w strefie euro dwie tak silne gospodarki jak niemiecka i francuska można liczyć na w miarę stabilny kurs euro niezależnie od czynników zewnętrznych, ale jak im podwinie się noga to i my bekniemy.

Wada: Można zapomnieć o regionalizacji cen. Sporo rzeczy można u nas kupić taniej, bo producenci dostosowują ceny do naszej siły nabywczej (w końcu lepiej sprzedać trochę taniej, ale więcej niż drożej i dużo mniej), część troszkę drożej (sprzęty Apple), ale w momencie wejścia do strefy euro będziemy mieli ceny takie same jak reszta pańśtw obracających tą waluta.

16.11.2022 19:30
Slasher11
2.1
Slasher11
183
Legend

regionalizacja cen wciaz jest mozliwa, a plus w postaci stabilnosci waluty jest niebywale cenny. Nie trzeba byloby ciagle sprawdzac kursow walut i zastanawiac sie kiedy uciekac od zlomowki. W wypadku kryzysu nie majac wspolnej waluty dostajemy w dupe tak ze ciezko sie pozbierac

ale dyskusja i tak nie ma sensu, bo euro nikt nam nie da, jesli kraj jest niestabilny i na skraju upadku (lezy prawo, gospodarka, sluzba zdrowia, edukacja)

16.11.2022 20:52
Herr Pietrus
2.2
Herr Pietrus
224
Ficyt

Sporo rzeczy można u nas kupić taniej
Coraz mniej. Już nawet jedzenie odpada :)

17.11.2022 10:16
elathir
2.3
elathir
97
Czymże jest nuda?

Akurat regionalizacja w strefie Euro też działa, porównaj ceny w takiej Holandii i na południu Hiszpanii.

16.11.2022 19:42
3
1
odpowiedz
zellofo
72
Pretorianin

Kolejna kwestia to to, że mając euro nasza waluta staję się niezależna od pojebów z NBP z zbrodniarzem Glapińskim na czele. Nie byliby już w stanie bawić się całą gospodarką
(drukarka robi brrrrr) tak łatwo jak teraz co dodatkowo zwiększa stabilność gospodarki.

Jednak jest to też potencjalny minus ponieważ w pewnym stopniu tracimy suwerenność nad kwestią tak ważną jak własna waluta przez co w przypadku jakbyśmy mieli prawdziwie propolski rząd a brukselscy technokraci byliby z jakiegoś powodu nieprzychylni Polsce to pewnie byśmy na tym tracili ale dopóki rządzą nami antypolacy z Pisu to ten argument nie ma siły.

16.11.2022 20:11
4
2
odpowiedz
demon92
191
Senator

Z zalet na pewno stabilność waluty, większe zaufanie zagranicznych inwestorów, nie muszą się martwić nie tylko mniejszymi wahaniami kursu, ale także nie ma możliwości ogromnego osłabienia waluty np. przez wybuch wojny. Lokalni partacze nie mogą pompować inflacjii drukowaniem pieniądza, a zarazem podnosić stóp procentowych. To tak na szybko co pierwsze przychodzi do głowy. Oczywiście ostatnia zaleta jest jednocześnie wadą, bo gdyby mieć mądrych ludzi w nbp było by znacznie łatwiej.

W praktyce nie ma za bardzo potrzeby dyskusji o euro, bo PiS nas tak zadłużył, że minie dekada, zanim znów będziemy wstanie spełnić wymagania.

I nie słuchaj durnych argumentów w stylu, a Estonia ma euro i też ma 20% inflacji. Jesteśmy bodajże 23 gospodarką świata, Estonia jest pod koniec pierwszej setki, więc istnieje spora szansa, że mając euro i normalny rząd, mielibyśmy przynajmniej ciut niższą inflację. Nawet gdyby to było raptem 1-2%, to przynajmniej stopy procentowe byłyby niższe.

post wyedytowany przez demon92 2022-11-16 20:23:44
16.11.2022 20:24
mirko81
5
odpowiedz
mirko81
63
Slow Gaming

Warto o Słowacji poczytać jak to wyglądało u nich z biegiem lat po przejściu. To chyba najlepszy test na bazie sąsiada

16.11.2022 20:33
Darth_Tusken
6
odpowiedz
6 odpowiedzi
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

Gadałem z Litwinami w UK 4 lata temu i mówili, że wprowadzenie euro tylko ich pogrążyło - mieli litewskie zarobki przy zachodnioeuropejskich cenach towarów.

16.11.2022 20:48
6.1
1
demon92
191
Senator

Bez sensu jest takie porównywanie, bo litwini w uk coś mówili. Co innego powie Ci mieszkaniec kraju x, na emigracji, a co innego taki siedzący w kraju. Tutaj pasowało by wziąć jakąś sensowniejszą analizę i z tego wyciągać wnioski. Kolejna sprawa to wielkość gospodarki, owszem możemy mieć podobne pkb na mieszkańca, ale gospodarki porównujesz i analizujesz na podstawie całej masy różnych czynników. Nawet gdybyś się uparł na to pkb to najbliżej nam do słowacji, ale dalej różnica jest kilkukrotna.

post wyedytowany przez demon92 2022-11-16 20:58:34
16.11.2022 20:50
Bociek69
6.2
3
Bociek69
38
Byle do Wiosny

Niemcy w Lidlu maja taniej niz u nas.

post wyedytowany przez Bociek69 2022-11-16 20:50:46
16.11.2022 20:54
Herr Pietrus
6.3
2
Herr Pietrus
224
Ficyt

A jakie my mamy ceny obecnie?
Ten argument coraz bardziej traci na znaczeniu

16.11.2022 22:14
Darth_Tusken
6.4
Darth_Tusken
32
Świniobicie z dancingiem

demon92 - ale jakie bez sensu, jak to wypowiadali się ludzie, którzy wyemigrowali ze swojego kraju na Zachód. Rozumiem, jakbym się pytał osobnika urodzonego i żyjącego w UK, znającego kraj dziadków/rodziców z ich opowieści, a nie ludzi, którzy jako przyczynę swojego pobytu na Zachodzie argumentują biedą w swym kraju.

17.11.2022 12:51
adam11$13
6.5
2
adam11$13
118
EDGElord

mieli litewskie zarobki przy zachodnioeuropejskich cenach towarów.

Czyli jak u nas w tej chwili :)

Chyba, że dojdzie do ekstremy gdzie bez regionalizacji na artykuły np. spożywcze okaże się, że przy pensji 600 euro, chleb czy nawet głupi baton będzie kosztował np. 2 euro. Wtedy będzie można mówić o całkowitym ubóstwie w skali całego narodu.

post wyedytowany przez adam11$13 2022-11-17 12:51:48
18.11.2022 18:59
6.6
demon92
191
Senator

Darth_Tusken Może dlatego, że szary Kowalski ma przeważnie biedną wiedzę o ekonomii? Idź zapytaj przeciętegnego Ździska ze wsi, a potem takiego mieszkająego w stolicy jak ocenia ostatnie 5 lat w PL. Jeśli chcesz oceniać czy euro źle wpłyneło na Litwę, do albo sam robisz taką analizę, oczywiście zakładając, że masz odpowiednią wiedzę, albo szukasz analiz najlepiej z różnych źródeł i sam wyciągasz wnioski. Nie, szary Kowalski w żadnym kraju nie jest dobrym źródłem info, czy przyjęcie euro zaszkodziło czy pomogło gospodarce. No i gadałeś 4 lata temu, czyli 3 lata po przyjęciu. Ja jednak wolałbym poczekać conajmniej 10, może nawet 15 lat, przed oceną czy to była dobra czy zła decyzja.

post wyedytowany przez demon92 2022-11-18 19:00:56
16.11.2022 20:48
A.l.e.X
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Euro -> same zalety :

- stabilna waluta
- niskie oprocentowanie
- bardziej stabilny handel międzynarodowy
- o wiele większe zarobki co jeszcze bardziej powiększy nasze majątki i zbliży zarobki do zarobków pozostałych obywateli EU
- nie zobaczysz twarzy Kaczyńskiego na banknotach ;)

16.11.2022 21:33
Herr Pietrus
😁
7.1
1
Herr Pietrus
224
Ficyt

o wiele większe zarobki
Ale wiesz, że wymiana nie będzie 1:1?
nie zobaczysz twarzy Kaczyńskiego na banknotach ;)
Ale na monetach, to już może być różnie... chciałbyś, prawda? :P

16.11.2022 21:46
wyś
😜
7.2
wyś
95
Just think

Herr Pietrus
Przecież on monety ze swoim wizerunkiem będzie wybijać ;)

19.11.2022 19:22
Cainoor
7.3
Cainoor
264
Mów mi wuju

O to to :)

16.11.2022 20:50
Bociek69
8
1
odpowiedz
Bociek69
38
Byle do Wiosny

Przedewszystkim Wygoda! Nie trzeba wymieniac w kantorach, zakladac kont walutowych, przeliczac cen, ect.

16.11.2022 21:16
9
odpowiedz
Annac1
24
dziad5

Jak tylko wrócą lepsze stabilne czasy to powinniśmy przejść na Euro.

17.11.2022 08:46
10
1
odpowiedz
108
3 grosze

Wady i zalety ale dla kogo?
Większość pisze tu o "wydawaczach" pieniędzy, a pieniądze to przede wszystkim narzędzie do prowadzenia polityki, w szczególności polityki państwa.
Chcesz mieć gdzie mieszkać? Albo kupujesz, albo wynajmujesz, albo daje Ci Państwo - to wszystko zadziała jeśli sytuacja finansowa jest stabilna
- kupisz mieszkanie jeśli będziesz pewien, że je utrzymasz,
- Państwo Ci da, jeśli będzie mogło zaplanować wydatki,
- jeśli wynajmujesz, nie chcesz mieć do czynienia ze spekulantem

Skąd "wydawacz" bierze pieniądze? -> zwykle od pracodawcy.
To oznacza, że każdy statystyczny "wydawacz" zyska, gdy obniżą się koszty pracodawców.
Jeśli pracodawca w działalności używa czegokolwiek, co zależy od walut innych, niż PLN (czyli w Polsce praktycznie zawsze), to jego koszty rosną, rośnie ryzyko - a to przekłada się na pracowników - śmieciówki (bo niebezpiecznie zatrudniać na stałe), niezatrudnianie kobiet (mogą zajść w ciążę i trzeba za nie płacić) ...
Większa stabilność oznacza zawsze więcej i lepiej dla planujących i pracujących - nie pasuje ryzykantom i spekulantom.
Miliony pracowników chcą stabilizacji, a "ryzyko" podejmują w totolotku.

Szeregowemu niewykształconemu pracownikowi bez zawodu nie zależy na EURO, bo kłamliwi politycy kupią jego głosy drukując nic nie warte pieniądze jeśli będą dysponować własną walutą. Prędzej, czy później trzeba będzie za to zapłacić - i niestety w EURO, frankach i dolarach.

post wyedytowany przez ZŁ 2022-11-17 08:52:12
17.11.2022 10:43
11
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Theddas
178
Mighty Pirate

W kraju takim jak nasz przyjęcie euro to jedyna szansa na uniknięcie tego co mamy teraz, czyli inflacji 20%, realnej 50% i widma bankructwa za 10 lat albo co najmniej spłacania długów jeszcze przez nasze prawnuki.

Przez kraj taki jak nasz rozumiem kraj rządzących nami tuzów intelektualnych jak Kaczyński, Sasin czy inny Suski z Ziobrą, którzy idą ręka w rękę z takimi tuzami ekonomii jak Morawiecki czy Glapiński czy inny Obajtek.

Krótka piłka - nie będzie PLN to nie dodrukujemy pustego pieniądza na rynek, a to już jest OGROMNA zaleta w kontekście nazwisk, które wymieniłem i polityki polityczno-fiskalnej, które te nazwiska uprawiają.

Dla przeciętnego obywatela docelowo będzie to tylko z zyskiem, nawet jeśli pierwsze lata wydadzą się gorsze. Owszem, strefa euro ma swoje problemy, też ma inflację, ale oficjalną dwa razy mniejszą, a realną ze trzy razy mniejszą, plus zdecydowanie lepsze perspektywy gospodarcze.

17.11.2022 19:56
Rumcykcyk
11.1
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Przez to, że nie mogą sobie dodrukować pieniędzy to niektóre państwa nie mogą uratować gospodarki (Włochy, Hiszpania, Grecja). I co Niemcom oddamy Śląsk lub Pomorze za pożyczkę? jak to robi obecnie Grecja ratując się sprzedaje wyspy.

https://tvn24.pl/biznes/ze-swiata/grecy-sprzedaja-swoje-wyspy-ra560144-4459124
https://www.newsweek.pl/swiat/grecja-bedzie-musiala-sprzedac-zabytki-i-wyspy-by-splacic-dlugi/ncsyfwc

Własny pieniądz to niezależność. Wiadomo, że obie formy mają plusy i minusy ale dla mnie plusem jest własny pieniądz.

Z resztą wyobraź sobie PiS i euro oraz obecną sytuację z KE która blokuje nam środki. Bez tej kasy mielibyśmy solidnie prze..... bo niby skąd wzięlibyśmy eurosy?

post wyedytowany przez Rumcykcyk 2022-11-17 20:01:06
18.11.2022 19:04
11.2
1
demon92
191
Senator

Rumcykcyk Ok po części masz rację, tylko odpowiedz sobie na pytanie, czy PiS jest odpowiedzialny, podejmuje prawidłowe decyzje co do naszej waluty itp. Pomogę Ci, nie nie robi tego, rozpierdala nam gospodarkę. Już nie wspominam o tym, że jeśli w przyszłym roku PiS straci władzę i kolejny rząd będzie chciał to jakoś ogarnąć, ograniczyć rozdawnictwo, potocznie mówiąć zacisnąć pasa, tym bardziej, że jesteśmy u progu sporego kryzysu gospodarczego, to po kolejnych 4 latach, znowu PiS będzie pluł, że oni dawali, a Ci teraz zabierają, bo im mało i znowu Polska jest na kolanach itd.

post wyedytowany przez demon92 2022-11-18 19:05:17
18.11.2022 17:50
Szynkożerca
12
odpowiedz
3 odpowiedzi
Szynkożerca
21
Pretorianin

nie dla euro bo niemógłbym mnożyć swoich zysków przez 4

18.11.2022 18:02
adam11$13
📄
12.1
adam11$13
118
EDGElord

Akurat Ciebie trollu nikt nie pytał. Wypad.

https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16017277

19.11.2022 10:19
Szynkożerca
12.2
Szynkożerca
21
Pretorianin

sam jesteś trollem pisowcu

19.11.2022 19:06
adam11$13
12.3
adam11$13
118
EDGElord

Ta riposta była tak cięta, że prędzej mógłbym pokroić chleb przy pomocy latarki. Wypad.

19.11.2022 19:02
luki431
13
odpowiedz
luki431
162
Love Hurts

Euro oczywiście powinno być już dawno bo teraz to co,,, absurdy cenowe a nie ceny. Tu nie ma nic do stracenia, najwyżej do zyskania. Bo obecnie zarabia się w złotówkach a ceny za podstawowe produkty są poustawiane w euro. To chyba trochę niezbyt sprawiedliwe taka sytuacja? Nie uważa kto? Puszka Pepsi w Niemczech około 1 euro, w PL obecnie około 4 złote. Tak jest ze wszystkim. Co na zachodzie kosztuje jakieś złamane grosze tutaj ponauczali się wyciągać całkiem spore pieniądze. To coś tu jest nie tak. Ja nie mam nic przeciwko takim cenom ale zarobki również w euro. Wtedy będzie ok bo w tej chwili to oszustwo. Przykre w tym wszystkim jest to że rząd zamiast pompować ile się da w polską gospodarkę żeby choć trochę zmienić taki stan rzeczy (bardzo niekorzystny) to oni pompują ile się da w ukraińskich warchołów i się cieszą że robią biznes. To szkodniki a nie rząd. Bo z pomocą im to już dawno nie ma nic wspólnego. Ale z bezsensownym rozdawnictwem w imię niczego oraz zadłużaniem własnego kraju jak najbardziej.

Więc euro i tylko euro gdyż czasy kiedy w PL płaciło się znacznie mniej niż w krajach zachodnich wygląda na to że minęły. Dogoniliśmy zatem bogaty zachód ale jedynie w cenach. Gdyż zarobki w PL to nadal mały ułamek tego co zarabia się na zachodzie. Należy podziękować tym asom co siedzą tam w tym gmachu w Warszawie. Rządzili już wszyscy na przestrzeni ostatnich 30 lat a to co oni narządzili to po prostu ręce i spodnie opadają.

A na kogo będe głosował? Tradycyjnie niezmiennie od lat na nikogo oraz nikogo nie popieram. Ci co poprzednio rządzili (PO) to szkodniki a nie rząd a ci co teraz rządzą (PIS) to jeszcze większe szkodniki. Zatem nigdy nie głosowałem na nikogo oraz nie popieram nikogo. Jedynie wstyd mi za nich oraz za to gdzie mi przyszło żyć.

Znalazłem dobry artykuł ostatnio - to prawda, wkleje:

"Szanowni Rodacy, od samego rana, w pierwszy dzień wakacji, narażam się i zaczynam od pytań, w dodatku bardzo trudnych, ale kto nie ryzykuje, ten ruskiego szampana nie pije. Proszę o odpowiedź, kim jest Mateusz Morawiecki i jaki kraj reprezentuje? Zanim udzielicie odpowiedzi chciałbym zwrócić uwagę, że jest to pytanie podchwytliwe i zwykle bardzo wiele Polaków się myli. Dla ułatwienia powiem, że Morawiecki na pewno nie jest premierem Polski i choćby pokazał setkę dokumentów z pieczątkami, to nic tego faktu nie zmieni. Wydaje mi się, że po tej podpowiedzi nie pozostaje zbyt wiele możliwości do wyboru i dlatego kończymy zabawę. Morawiecki to „europejski” premier Ukrainy, na co istnieją twarde dowody, a nie jakieś tam „świstki papieru” z godłem państwowym i ślubowaniem.

Proszę się uważnie wczytać w poniższą wypowiedź ukraińskiego premiera, co z pewnością rozwieje wszelkie wątpliwości:

Zatwierdziliśmy także dalszą pomoc dla Ukrainy. Ukraina jest w stanie wojny i nie ma z czego płacić pensji pracownikom, funkcjonariuszom. Przecież ci ludzie muszą też z czegoś żyć. Dlatego zatwierdziliśmy 9 miliardów euro pomocy dla Ukrainy.

Słowa wrzucone na ekran komputera nie oddają emocji, które towarzyszyły ukraińskiemu premierowi, gdy je wypowiadał. Głos mu się prawie łamał, oczy zachodziły mgłą, troska o naród ukraiński była tak wielka, że chyba pierwszy raz zobaczyłem Mateusza Morawieckiego z krótkim nosem. On tym razem nie kłamał, ale z autentycznym przejęciem i zaangażowaniem mówił o swoim kraju i obywatelach. Polacy mogą tylko zazdrościć Ukraińcom takiego męża stanu, gdyby polski premier tak dbał o Polaków, bylibyśmy o krok przed druga Japonią i parę kroczków przed Niemcami. Niestety w Polsce od sześciu lat nie mamy premiera, co gorsza w ostatnim czasie z funkcji wicepremiera zrezygnowała Jarosław Kaczyński i zostaliśmy sierotami. Teoretycznie moglibyśmy jeszcze liczyć na Prezydenta RP, jednak i w tym przypadku doszło do nagłej zmiany ról i pan Andrzej Duda został podsekretarzem stanu w kancelarii prezydenta Zełenskiego. Obawiam się, że w takiej sytuacji Mariusz Błaszczak i Jacek Sasin nie udźwigną całego ciężaru, jakim jest rządzenie Polską, tym bardziej, że oni też muszą poświęcać swój czas Ukrainie, jeśli chcą pozostać polskimi ministrami.

Pożartowaliśmy? Jako autor żartów, muszę powiedzieć, że mnie to średnio śmieszy, ale jak to mówią lepiej żartować, niż leżeć pod respiratorem w Bergamo. Jedno mnie w tym wszystkim mimo wszystko nie tyle śmieszy, co cieszy, a mianowicie brak kombinowania. Szczerość z jaką rządząca partia PiS przedstawia swoje ukraińskie priorytety robi naprawdę wielkie wrażenie i przynajmniej wiemy na czym stoimy albo raczej w co wdepnęliśmy. Jedno z najcięższych obciążeń psychicznych to stan niepewności, Polacy przez lata w tym stanie tkwili i usiłowali odgadnąć czyje interesy reprezentuje Mateusz Morawiecki, teraz przynajmniej ten ciężar spadł z serca i mam nadzieję, że z rozumu. Koniec złudzeń i niepewności, wchodzimy w nowy etap, który niesie za sobą nowe zadania. Każdy uczciwie pracujący Polak będzie mógł się cieszyć rozwojem Ukrainy i pomyślnością ukraińskich obywateli. Dobrze zarabiające pielęgniarki i funkcjonariusze, będą gwarantem, że rozciągnięta na 60 km kolumna ruskich czołgów i wozów pancernych zbliżająca się do Kijowa, zatonie na „Wyspie węży” albo zostanie wysadzona przez kozę bojową.

Polacy nie muszą dobrze zarabiać i nieważne po ile jest węgiel, którego nie ma, czy prąd, którego za chwilę zabraknie, bo choćby paliwo było po 10 zł, to my tę ukraińską wojnę wygramy! Wiele bym dał, żeby się z tego snu obudzić, ale to nie jest sen, tylko brutalna rzeczywistość na jawie. W polskim ładzie mamy piątkę, szóstkę, siódemkę i pewnie do dwudziestki dla Ukrainy dojdziemy. Trudno, przeżyliśmy zabory, komunizm, Balcerowicza i Tuska, to przeżyjemy przyjaźń z Ukrainą."

Forum: Przyjęcie euro - wady i zalety