Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Polećcie coś do poczytania :)

18.08.2019 12:36
📄
1
b212
127
Generał

Polećcie coś do poczytania :)

Od kilku lat staram się czytać jedną książkę miesięcznie, w tym roku zaszalałem i czytam po dwie i choć takie "czytanie na czas" jest naprawdę głupie to mój analityczny umysł strasznie motywuje do działania. Po prostu liczba przeczytanych książek "w Excelu" musi się co miesiąc zgadzać, jak komuś nie idzie czytelnictwo to polecam taki patent, przynajmniej na początek :D

Niestety mam coraz większy problem ze znalezieniem czegoś fajnego, czytam głównie po angielsku i po polsku, najróżniejsze rzeczy od bajeczek dla dzieci typu Charlotte's Web po Kafkę, raz nawet popełniłem Flauberta, ale do niego wrócę jak będę czytał jedną książkę na rok ;))) Moje ulubione książki ostatnich lat to zdecydowanie "Szkice piórkiem" Andrzeja Bobkowskiego oraz "Znaczy Kapitan" Karola Olgierda Borchardta. No po prostu nie ma uja, to trzeba przeczytać. Możecie polecić coś w podobnym klimacie, najchętniej anglojęzycznego? Nie cierpię bardzo długich opisów i fantastyki typu Tolkien, np. taki Bukowski mi mega wchodzi, ale już wszystko przeczytałem :( Ewentualnie wrzucajta tu swoje best ever książki to może coś wyłowię :)

Dziękówka!

18.08.2019 12:53
2
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
MOD
182
Generał

Rok 1984
Folwark zwierzęcy
Nowy wspaniały świat
Paragraf 22
Kocia kołyska
Śniadanie mistrzów

11.04.2020 00:57
👍
2.1
1
b212
127
Generał
10

Paragraf 22 mnie totalnie zmasakrował, chyba z 4 miesiące go czytałem (a po drodze inne książki bo po prostu nie dawałem rady). Na pewno byłoby znacznie łatwiej po polsku, narracja tak przeprowadzona że przez pierwszą 1/3 miałem wrażenie że nie znam w ogóle angielskiego. Mega ciekawy tytuł i niesamowite poczucie humoru. Przy okazji łyknąłem najnowszy serial, ale jak zawsze po książce -- zawód, szkoda bo realizacja całkiem fajna i na pewno jakbym go obejrzał za rok albo rok temu to byłbym zachwycony. Dzięki za polecenie, daję dyszkę i czytam kolejne pozycje z golowej listy.

11.04.2020 22:47
Yakeem
2.2
Yakeem
87
Konsul

Paragraf 22 czytałem 13 lat temu w wersji polskiej. Szczerze mówiąc, przeczytałem całość, ale nie byłem wtedy nadmiernie zachwycony, tym bardziej że miesiąc później przeczytałem Mistrza i Małgorzatę i automatycznie ta książka stała się dla mnie "best ever".

Wydaje mi się, że do Paragrafu byłem chyba jeszcze za młody wtedy, więc możliwe że dam temu tytułowi drugą szansę, w wersji oryginalnej. Dzięki za przypomnienie!

26.04.2020 01:14
2.3
b212
127
Generał

Yakeem, trochę mi wstyd ale Bułhakowa nigdy nie czytałem, ale mam nadzieję że w tym roku uda się nadrobić :) Do Paragrafu 22 zdecydowanie warto wrócić, ale mając na uwadze to że nie jest to lektura na jedną posiadówę czy kilka dni. Warto sobie rozpisywać bohaterów w trakcie czytania, niestety tego nie robiłem i z powodu męczenia książki miesiącami - było mi podwójnie trudno.

05.05.2020 01:35
2.4
b212
127
Generał

Dobra, kij, robię drugie podejście do Brave New World, uparłem się kilka lat temu że jeśli książka jest w oryginale po angielsku to tylko w takiej wersji będę ją czytał. Niestety Brave New World była jedyną na jakiej do tej pory poległem, miałem wrażenie podczas czytania że rozumiem wszystkie słowa a nie rozumiem sensu zdań, cholernie mnie to wymęczyło, dla odmiany 1984 czytało mi się mega łatwo lata temu. Fingers crossed, bo to świetna książka, wielu moich znajomych utrzymuje że nawet lepsza od dzieła Orwella w co trudno mi uwierzyć :D

05.05.2020 10:07
2.5
zanonimizowany1329929
2
Legionista

Jeśli nie czytałeś nigdy Bułhakowa, to koniecznie sięgnij, zaczynając oczywiście od "Mistrza i Małgorzaty", bo to jedna z najgenialniejszych rzeczy, jakie zrobił człowiek odkąd zaczął maczać pióro w atramencie ;) A skoro już jesteśmy przy Rosji, to polecam Ci także Nabokova, choć to pisarz bardziej amerykański niż rosyjski. Jego najsłynniejsza książka "Lolita" to językowy majstersztyk, zwłaszcza w oryginale (a stworzona została w języku angielskim; rosyjski przekład dokonany przez Nabokova sam Nabokov cenił niżej od oryginału), odzwierciedla filozofię pisarza, że zadaniem nr 1 literatury jest dostarczanie doznań estetycznych. Jeśli czytasz po angielsku, to zdecydowanie warto. I w ogóle polecam klasyczne pozycje, do kanonu raczej nie wchodzi się bez powodu :) A wątek sobie podwieszam, bo padają tu ciekawe propozycje więc sam tu poszukam inspiracji. Dzięki :)

18.08.2019 13:27
PanSmok
3
1
odpowiedz
1 odpowiedź
PanSmok
247
Legend

Jezeli spodobal Ci sie Znaczy Kapitan to polecam "Chłopców z Morskiej Szkoły " Andrzeja Perepeczki.

26.04.2020 01:10
👍
3.1
b212
127
Generał
8.0

Dziękuję, przeczytane, Znaczy Kapitan znaczy się lepszy, ale ewentualnie Chłopcy z Morskiej ferajny a jakże ;)

Jeśli ktoś czyta ten wątek to ta książka jest dostępna za darmo w wersji cyfrowej w tej bibliotece, niestety PDF/DJVU więc trzeba konwertować przez Calibre dla Kindla i jest trochę literówek:

https://bibliotekacyfrowa.eu/dlibra/publication/18596/edition/16389

18.08.2019 13:33
Xinjin
4
1
odpowiedz
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

Tak na szybko i głównie to co ostatnio przeczytałem a co mi się podobało: Imię Róży, Shogun, Traktat o łuskaniu fasoli, Strasznie głośno, niesamowicie blisko a z fantastyki - Ubik, Diuna. Teraz czytam Martwą naturę z wędzidłem, jeśli interesujesz się sztuką to must read.

post wyedytowany przez Xinjin 2019-08-18 13:34:15
18.08.2019 13:40
5
1
odpowiedz
1 odpowiedź
poltar
176
Senator

"Krążownik spod Somosierry" i "Szaman Morski" Borchardta

Obie łyknąłem własnie po lekturze "Znaczy kapitan"

19.04.2020 03:04
👍
5.1
b212
127
Generał
7.0

Szaman Morski łyknięty, IMO do Znaczy Kapitana nie ma startu, aż dziw bierze że to nie była pierwsza książka autora bo miałem momentami wrażenie jakby się dopiero wprawiał w pisaniu (kuhwa opisu Paryża z okna taksówki na 30 stron to się nie spodziewałem :D). Tak czy inaczej bardzo miło było wrócić do Borchardta mimo wszystko, dziękuję.

18.08.2019 13:54
wielebny_666
6
1
odpowiedz
wielebny_666
145
Generał

A ja od siebie polecę Jacek Piekarę i jego serię o Mordimerze Madderdine, fajnie się czyta nie ma dłużyzn. W skrócie główny bohater jest inkwizytorem w lekko pokręconej wersji historii, gdzie Jezus schodzi z krzyża i wybija do nogi rzymian.

18.08.2019 14:29
7
1
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

„Grek Zorba" Nikosa Kazandzakisa

18.08.2019 14:41
Jane_od_Batmana
👍
8
odpowiedz
Jane_od_Batmana
59
Generał

Polecam przeczytać "Słownik" moja ulubiona pozycja, do której często wracam. Nie chcę zdradzać zbyt wiele, żeby nie psuć zabawy z czytania, ale nie zniechęć się, jeśli na początku będziesz miał wrażenie, że wiesz dokąd to wszystko zmierza. Są pewne momenty, które Cię naprawdę zaskoczą i zapadną w pamięć, dla których warto do tej książki wracać.

18.08.2019 21:26
WolfDale
😉
9
1
odpowiedz
WolfDale
74
Sztuczny Wytwór Forumowy

Jeśli nie czytałeś jeszcze, to polecam wszystkie książki które napisał Mario Puzo.

19.08.2019 00:08
Viti
10
1
odpowiedz
Viti
266
Już z Nowej Zelandii

Jak "Znaczy kapitan" łyknąłeś to teraz czas na "Szamana morskiego". A żeby Ci średnią zaburzyć to "Lód" Dukaja (ponad 1000 stron) :D
A już na poważnie to coś Patricka O'Briena to ten od "Pan i władca: Na krańcu świata"

19.08.2019 07:16
MrocznyWędrowiec
11
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Remarque - głównie "Łuk Triumfalny", " Czarny Obelisk", "Na zachodzie bez zmian"
Vonnegut - "Syreny z Tytana", "Kocia kołyska", "Rzeźnia numer pięć", "Śniadanie mistrzów"
Durrenmatt - opowiadania
Clavell -"Król szczurów"
Salinger - "Buszujący w zbożu"
Carroll - "Kraina Chichów"
Lem - "Solaris", "Niezwyciężony", "Opowieści o pilocie Pirxie", "Dzienniki gwiazdowe"
Herbert - saga o Dune
Nesbo - seria o Harrym Hule
Wilde - "Portret Doriana Graya"
Orwell - " Rok 1984"
Bułhakow - "Mistrz i Małgorzata"
Huxley - "Nowy wspaniały świat"
AlistairMacLean - np "Działa Nawarony", "Stacja arktyczna Zebra" , " Santoryn", "Tylko dla orłów"

05.05.2020 01:19
👍
11.1
b212
127
Generał
9.5

Dziękuję :) Schlachthof-fünf ogarnięty w oryginale, bo nie ukrywam że podobno i najkrótszy i najprostszy, taki w sam raz na zapoznanie się z Vonnegutem, akurat dosłownie kilka miesięcy temu byłem pierwszy raz w Nowym Jorku i naczytałem się o tym człowieku bardzo dużo w ramach zapoznania z miastem i Stanami. Muszę przyznać że to było kurła dobre, wrzucę sobie coś innego dla odmiany teraz, ale ze 2-3 książki i na pewno wrócę do Kociej Kołyski.

28.09.2020 14:36
😃
11.2
b212
127
Generał
10

MrocznyWędrowiec Na zachodzie bez zmian totalnia miazga, sporo czytałem książek wojennych, ale to jednak nieco inna inszość, jedna z tych książek których się nigdy nie zapomni i niekoniecznie wiadomo czy to do końca dobrze. Bardzo mi przypadł do gustu i Remarque i Vonnegut, Twoją listę to oblecę w całości priorytetowo.

21.10.2020 01:54
😃
11.3
b212
127
Generał
10

Udało mi się ogarnąć Krainę Chichów i Buszującego po angielsku i ta pierwsza bardzo fajna książka, ale raczej na długo nie zapadnie mi w pamięć (pewnie do niej jeszcze wrócę, nie wiem, nie była zła, ale trochę nierówna), natomiast Buszujący to coś zupełnie innego, niż się spodziewałem, genialne przedstawienie tego jak myśli młody człowiek, mocno mnie to zaskoczyło, bo sam byłem trochę podobny do głównego bohatera i nie sądziłem, że da się to tak celnie opisać. Cholera, zaraz przeczytam wszystko od Ciebie.

21.08.2019 20:02
👍
12
odpowiedz
b212
127
Generał

Dzięki wielkie, część tego co wrzucaliście już czytałem, m.in. niemal wszystko Lema i Orwella, ale obiecuję przeczytać wszystko co wrzuciliście poza tymi tytułami, na razie jestem na Catch 22 i jest super. Jak już coś przeczytam z czyjegoś posta to dam znaka jak się podobało.

21.08.2019 22:01
13
1
odpowiedz
zanonimizowany1189783
56
Konsul

"Krwawy Śnieg" G. Koschorrek.

post wyedytowany przez zanonimizowany1189783 2019-08-21 22:02:47
22.08.2019 00:34
14
1
odpowiedz
zanonimizowany1292744
7
Pretorianin

Moja ulubiona Mechaniczna Pomarańcza.

11.04.2020 22:59
15
odpowiedz
zanonimizowany1324821
0
Chorąży

Harry Potter hehe:)

11.04.2020 23:01
Yakeem
16
odpowiedz
2 odpowiedzi
Yakeem
87
Konsul

Widzę, że wątek nie jest ograniczony do beletrystki, więc polecę to co najbardziej przykuło moją uwagę ostatnio:

"Sapiens" Y.N. Harari - mocny hype w ostatnich latach, chwalona zewsząd, ale jak najbardziej słusznie. Autor podsumował całą swoją życiową karierę historyka, w jednej książce opisującej historię człowieka i cywilizacji. Dlaczego jest coś takiego jak pieniądz, jak powstają imperia, czy żyje nam się lepiej niż łowcom-zbieraczom. Czyta się naprawdę lekko i po przeczytaniu ma się to przyjemne uczucie, że przeczytało się coś naprawdę mądrego. Ale zastrzeżenie - wiele z treści w tej książce to interpretacja autora, jakkolwiek trzymająca się całości, to nigdy nie można przyjmować dogmatycznie jednej interpretacji całej historii.

"Behave" R. Sapolsky - jak działa człowiek, biologia jego zachowania. Albo inaczej mówiąc - jak działa mózg, na konkretnych przykładach. Jak łatwo przychodzi nam dzielenie świata na "my" vs "oni", dlaczego robienie "właściwych" rzeczy jest trudne i jaka część mózgu za to odpowiada. Generalnie niewiele jest dobrych książek z popularnej nauki w okolicach biologii i neurobiologii. Robert Sapolsky jest nadczłowiekiem - nie dość że jest wciąż aktywnym naukowcem, który spędził ponad dwadzieścia lat na afrykańskich sawannach badając zachowanie pawianów, to jeszcze ma naprawdę lekkie pióro i jego książki, mające po kilkaset stron, czyta się jak typową lekką książkę do poduszki. Polecam w 100%

"Anitfragile" N.N. Taleb - autor to bufon over 9000, więc wielu ludzi odkłada książki Taleba po przeczytaniu paru stron. Ja polecam - wśród całej papki popularnonaukowo-self-developmentowej ten autor ma własny styl, nie boi się wrzucić fikcyjnych postaci w środek książki nie będącej beletrystyką, albo nie boi się nazwać pewnych uczelni "Sowiet-Harvardem". Ale nie tylko o samą kontrowersję tu chodzi - "Antifragile" czyta się naprawdę nieźle i sama idea stojącą za tytułem jest bardzo wciągająca. W skrócie - cała książka mówi o tym jak pewne zjawiska, na pierwszy rzut oka będące szokiem, czymś bardzo nieprzyjemnym, mogą być w dłuższej perspektywie (większej skali) czymś niezwykle pozytywnym. Więc tytułowa anty-kruchość to opis zjawisk które zyskują na lokalnych porażkach/katastrofach. Tak jak bankierzy zyskujący na kryzysie finansowym w 2008 roku.

----

Mam jeszcze mnóstwo non-fiction tytułów w zanadrzu do polecenia, ale to może innym razem i jak będą chętni na te polecenia. Pozdrawiam.

19.04.2020 03:31
szczupasia
16.1
szczupasia
70
sympatycznie

Harari to w ogóle ciekawy przypadek, nie da się ukryć: pisze lekko, porywająco, chłoniesz kolejne strony jak levele na smurfingu. I tak, trzeba, to powiedzieć wprost - książki Yuvala mają się sprzedawać, zamiast odkrywać nowe horyzonty lub celować poziomem w Lema. Niemniej, polecam. W tych czasach szczególne Homo Deus do refleksji.

post wyedytowany przez szczupasia 2020-04-19 03:44:24
05.05.2020 01:37
👍
16.2
b212
127
Generał

Dzięki drodzy, na podstawie sklepowych wystaw myślałem że Sapiens to jakieś gówno TBH, dobrze wiedzieć że się myliłem. Bardzo mi się podoba Behave z tego co o niej czytam, dodaję do listy lektur obowiązkowych w 2020.

11.04.2020 23:01
17
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1324821
0
Chorąży

Jules Verne Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi

05.05.2020 01:29
👍
17.1
b212
127
Generał
7.0

Miałem fazę na Verna 2 lata temu i przeleciałem w zasadzie w miesiąc kolejno Wyprawę do wnętrza ziemi (2 dni), Pięć tygodni w balonie (4 dni) i Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi (męczyłem ze 3 tygodnie!). Niestety ostatni tytuł podobał mi się najmniej, pewnie jakbym się urodził 30 lat wcześniej to zrobiłby na mnie ogromne wrażenie, ale na mój millenialski gust - za dużo opisów, za mało fabuły, mam problem z opisami trochę i przez to nie byłem w stanie przebrnąć przez np. Tolkiena nigdy :( Może też kwestia kolejności czytania i tylu lat pompowania balonika w mojej głowie :) Na pewno kiedyś wrócę do czegoś od Juliusza, jeśli coś innego zapadło Ci w pamięć to chętnie ogarnę.

21.10.2020 17:24
FRON(T)LINE
17.2
FRON(T)LINE
54
Centurion

Książki Verne'a to dość leciwa literatura i siłą rzeczy jest dość prosta, mało skomplikowana i często się dłuży. Jednakże ma ten Francuz parę bardziej dynamicznych pozycji na swoim koncie, chociażby: "Tajemnicza wyspa" czy "Dramat w Inflantach".

11.04.2020 23:05
18
odpowiedz
zanonimizowany1324821
0
Chorąży

Ślepowidzenie Peter Watts,, Kwiaty dla Algernona Daniel Keyes

post wyedytowany przez zanonimizowany1324821 2020-04-11 23:05:29
12.04.2020 21:09
Alba_Longa
👍
20
odpowiedz
Alba_Longa
88
Generał
10

Druga odmiana (Second Variety)
Krótkie opowiadanie autorstwa: Philip K. Dicka

12.04.2020 21:25
maciell
21
1
odpowiedz
maciell
115
Senator

Jezeli chcesz sie posmiac i poczytac cos o morzu to polecam :

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/28017/wojna-trappa

Polecam pierwsze 3 czesci. Potem niestety jakosc spada. Piata odslona juz niestety ssie na maksa. W wiekszosci to kopiuj wklej z wczesniejszych.

post wyedytowany przez maciell 2020-04-12 21:31:15
19.04.2020 03:19
szczupasia
😊
22
odpowiedz
szczupasia
70
sympatycznie

Z całkiem innej bajki, ale w czasach izolacji społecznej zarzucę podstawami proksemiki - nauki o wzajemnym oddziaływaniu jednostek:

Edward T. Hall - Ukryty wymiar

post wyedytowany przez szczupasia 2020-04-19 03:20:21
26.04.2020 06:17
23
odpowiedz
zanonimizowany1311400
13
Centurion

Polecam serię "The Inheritance Cycle" Christophera Paolininiego. Odświeżyłem sobie właśnie po angielsku podczas kwarantanny. Prosty język i fajnie się czyta. W sumie jest spory potencjał zaprzepaszczony przez jeden ch&^%$y film.

05.05.2020 11:20
😍
24
odpowiedz
Mt6.7do15
2
Legionista

Najlepsze do czytania. Masz tam wszystkie gatunki. Komedie scfi dramat thriller itd. A najlepsze jest to ze oparte na faktach

[link]
kurde z tymi limkami..

sklepmalak.pl/pl/p/Pismo-Swiete-ST-i-NT-format-duzy%2C-oprawa-twarda/384

post wyedytowany przez Mt6.7do15 2020-05-05 11:21:38
03.06.2020 00:19
25
odpowiedz
b212
127
Generał
10

MOD, MrocznyWędrowiec Nowy Wspaniały Świat łyknięty, cholera jasna, ale to było dobre, nie wiem jak mogłem przez to nie przebrnąć za pierwszym razem. Trochę depresja mnie łapała biorąc pod uwagę okoliczności, przymusową kwarantannę, pogodę za oknem i tematykę, ale już rozumiem ludzi którzy mówią że to "lepsze od Orwella" :) Dziękuję!

post wyedytowany przez b212 2020-06-03 00:20:42
03.06.2020 00:45
26
odpowiedz
beeria
214
Generał

Ken grimwood - "powtórka". Jedna z moich ulubionych, "co by było gdyby", motyw podróży w czasie, ale nie do końca, taki trochę "dzień świstaka". Tak czy inaczej polecam, fanom SF ale niekoniecznie

18.06.2020 20:56
Xinjin
27
odpowiedz
Xinjin
176
MYTH DEEP SPACE 9

Traktat o łuskaniu fasoli

18.06.2020 22:19
Bukary
👍
28
odpowiedz
Bukary
222
Legend

Nie wiem, jak mogłem ten wątek przeoczyć...

Zacznijmy od dwóch książek:

Jan Potocki, Rękopis znaleziony w Saragossie

Fiodor Dostojewski, Biesy

:)

18.06.2020 22:42
29
odpowiedz
zanonimizowany1295728
18
Generał

"Lolita" Nabokova

18.06.2020 23:48
Ragn'or
30
odpowiedz
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Valis- Dicka,
Rozpustne nasienie- Burgessa
Raz w roku w Skiroławkach, Wielki las- Nienackiego
Cykl Hyperion- Simmonsa
Archipelag Gułag- Sołżenicyna

Z SF polecam całym sercem- poza Hyperionem- twórczość Janusza Zajdla.

post wyedytowany przez Ragn'or 2020-06-18 23:53:58
19.06.2020 09:51
31
odpowiedz
1 odpowiedź
QrKo
147
Yarr!

Ja raczej skłaniam się w kierunku kryminałów czy thrillerów, a tutaj widzę dominują pozycje bardziej ambitne ale jak będziesz miał chwilę to rzuć okiem na Wojnę futbolową Kapuścińskiego. Czytałem to co prawda z dobrych 15 lat temu, ale zapadłą mi w pamięci jako dobry tytuł.

04.09.2020 20:30
31.1
b212
127
Generał

Aj pacz, kiedyś siadłem nad Kapuścińskim i przeczytałem wszystko co mi się udało wypożyczyć/kupić a Wojnę Futbolową przeoczyłem, dzieny, z nim to nie ma pudła.

19.06.2020 17:12
Thrud
32
1
odpowiedz
Thrud
135
Generał

Cykl Krzyżacki Dariusza Domagalskiego
Delikatne uderzenie pioruna
Aksamitny dotyk nocy
Gniewny pomruk burzy
I niechaj cisza wznieci wojnę
Złowieszczy szept wiatru

26.06.2020 14:48
33
odpowiedz
vilk
1
Junior

"Od kilku lat staram się czytać jedną książkę miesięcznie"

Na bardzo szybkie i sprawne czytanie może być "W głębi snów" z serii "zapomniane Sny". Fantastyka, zbiór opowiadań, każde po maksymalnie kilka stron i potem kolejne, kolejne.

post wyedytowany przez vilk 2020-06-26 14:49:49
27.06.2020 02:45
SpoconaZofia
34
odpowiedz
SpoconaZofia
80
Legend

Ja ci polecę w większości polskich autorów. Coś podobnego co używane jest na przykład tutaj w trakcie pisania recenzji gry tzw. Biblia dziennikarska

Autor: Gloria Beck - Zakazana retoryka. Podręcznik manipulacji
Autor: Andrzej Batko - Sztuka Perswazji , czyli język wpływu i manipulacji
Autor: Robert B. Cialdini - Wywieranie wpływu na ludzi. Teoria i praktyka
Autor: Marek Skała - Manipulacja Odczarowana! 777 skutecznych technik..

04.09.2020 20:33
😒
35
odpowiedz
2 odpowiedzi
b212
127
Generał

Żona mi wcisnęła https://pl.wikipedia.org/wiki/Tako_rzecze_Zaratustra w przekładzie Berenta i powiem Wam, że nigdy nic tak pięknego po polsku nie czytałem, na razie mam tempo 100 stron na miesiąc. Także yo, polecam i odradzam. Za głupi człowiek do takiej literatury. Już się nie mogę doczekać lecąc coś z Waszych list, na razie target w postaci 24 książek w 2020 poważnie zagrożony.

PS. Wypatrzyłem jakiś temat o książkach na głównej, to podbiję i ten, a co, propaganda książkowa level over 9000.

post wyedytowany przez b212 2020-09-04 20:34:46
04.09.2020 23:36
Yakeem
35.1
Yakeem
87
Konsul

Zdarzyło mi się w tym roku i dwa lata temu również czytywać "Tako rzecze Zaratusztra". Głównie z powodu hype'u na Nietzschego i wielu ciekawych i jednocześnie sprzecznych opinii o nim. Z tego co kojarzę to tę książkę napisał chyba w jednym ciągu, chyba nie alkoholowym, ale miał chyba coś w rodzaju wielkiej improwizacji w trakcie jej pisania.

Jak dla mnie spoko do poczytania od czasu do czasu, po pijaku, pod wpływem innych używek, albo jeśli zaszyłbym się w domku w lesie i miał coś czytać przez cały dzień.

Do czytania do poduszki albo w tramwaju chyba niekoniecznie - ciężko utrzymać flow w trakcie czytania cały czas, albo czytać jeśli jest się trochę zmęczonym.

28.09.2020 14:32
35.2
b212
127
Generał

Yakeem, stary... Ja do tej książki jeszcze wrócę, trochę z niej wyniosłem, ale nie ukrywam, że to jeszcze nie mój poziom wtajemniczenia. Masz rację, to nie jest zdecydowanie książka do poduchy :D

28.09.2020 14:44
Wielki Gracz od 2000 roku
36
odpowiedz
Wielki Gracz od 2000 roku
173
El Kwako

Cykl o Czarnej Kompani - jedna z klasyk gatunku fantasy, świetnie wykreowany, brudny i pełen czarnego humoru świat, w której to zwykli najemni żołnierze są głównymi postaciami.

Wojny Lotosowe - kolejne fantasy połączone ze steampunkiem, akcja dzieje się w średniowiecznej Japonii, do tego mity i wierzenia japońskie.

Akta Drezdena - lekko już zapomniana seria powieści o magu-detektywie, akcja dzieję się chyba w Nowym Jorku, w którym obok ludzi żyją fantastyczne stworzenia.

28.09.2020 15:26
Yoghurt
37
odpowiedz
13 odpowiedzi
Yoghurt
101
Legend

Na szybko zajrzałem na swoją listę przeczytanych książek z ostatnich paru lat i z tak zwanych nowości (czyli rzeczy wydanych po 2015 roku) mogę polecić każdemu (bo nie będę ludzi katował jakimiś militarnymi SF czy innymi pierdołami do czytania w pociągu, a klasykę polecali już chyba wszyscy):

A River in Darkness - wspomnienia pół-Japończyka przesiedlonego do Korei północnej w latach 50-tych. Mocna rzecz i spojrzenie bezustannie indoktrynowanego tubylca na reżim.
Dry - bardzo dobra, napisana lekkim piórem wizja apokalipsy w Kalifornii, w której w końcu chroniczny i znany od lat problem z niedoborem wody doprowadza do masowej paniki, walki o życie i ogólnej degrengolady, przedstawiona oczami paru nastolatków.
Turbopatriotyzm - świetnie napisana, przystępna analiza tego, jak granie na patriotycznej nucie zawładnęło masową świadomością w Polsce.
Kult - Kolejna analiza społeczna, tym razem zamknięta w gawędziarskiej opowieści o wierze w relikwie i cudotwórców, podana jak zwykle wybornie przez Orbitowskiego.
Białystok: biała siła, czarna pamięć - Kącki to jeden z moich ulubionych reportażystów, ale Białystok to jego opus magnum, mówiące krótko i dosadnie o tym, jak to się stało, że jedno z najbardziej żydowskich miast w Polsce stało się ostoją nacjonalizmu.
1947 - synteza wydarzeń w roku, w którym tak naprawdę Europa pozbierała się w miarę po wojnie, opisana z wielu perspektyw w fabularyzowany sposób. Skoro spodobały ci się Szkice Piórkiem, tutaj będziesz miał jeszcze więcej podobnych klimatów.
Czarci Pomiot- moja ulubiona książka Margarett Atwood, całkiem inna od reszty jej twórczości. Jedna z lepszych rzeczy do przeczytania dla miłośników Szekspira.
13 pięter - mam słabość do Springera, a tu wspina się na wyżyny reportażu mieszanego z porządnym kawałkiem historii i odpowiada na pytanie, dlaczego w Polsce jest tak źle z rynkiem mieszkaniowym.

21.10.2020 01:50
👍
37.1
b212
127
Generał

Uu, Panie, przejrzałem kilka tytułów i wyglądają mega, zacznę chyba od Turbopatriotyzmu i 13 pięter, dzięki.

21.10.2020 11:20
Yoghurt
37.2
1
Yoghurt
101
Legend

Dorzuć do tego Białystok i będziesz miał obraz współczesnej Polski podany na talerzu.

27.10.2020 22:51
😂
37.3
b212
127
Generał

Yoghurt Ty bydlaku Ty, przeczytałem ~30% 13 pięter (wszystko co działo się do wybuchu II WŚ) i CZY TY CHCESZ ZE MNIE ZROBIĆ LEWAKA? Zacząłem kolegom "konfederatom" wykładać, że w międzywojniu poza komunistami nikt inny nie interesował się szarym człowiekiem i już mnie jeden koleżka usunął ze znajomych :DDD Naprawdę świetna książka, nie mogę się doczekać tego co będzie dalej, chociaż w sumie finał znam, bo się z nim mierzę - 800k za 50 metrów :P

post wyedytowany przez b212 2020-10-27 22:52:42
27.10.2020 22:55
37.4
zanonimizowany1295728
18
Generał

Też czytałem jakiś czas temu. Dobra rzecz, niemniej moim zdaniem autor za dużo czasu poświęcił na okres międzywojenny i było to strasznie nużące, a całkowicie pominięty został okres bardzo istotny w polskim budownictwie tj. PRL. Ale tak czy inaczej jest to jeden z najlepszych reportaży ostatnich lat i pozycja obowiązkowa.

27.10.2020 22:55
Yoghurt
37.5
Yoghurt
101
Legend

b212-> Jeszcze będzie z ciebie dobry komuch!

post wyedytowany przez Yoghurt 2020-10-27 22:56:25
02.11.2020 00:38
37.6
b212
127
Generał
9.0

Yoghurt yebane komuchy, znowu mnie oszukali. Podobnie jak planeswalker chciałem poczytać więcej o PRL-u a tam tylko płacz jak ludziom źle, bo nabrali kredytów a potem se zrobili piątkę dzieci, albo wzięli rozwód.

Nie no, naprawdę świetny reportaż, szkoda, że taką wielką dziurę w historii Polski zostawił. Już myślałem nad przeprowadzką do Stargardu Szczecińskiego, ale tam już po 9k za metr, fml, wszystko co dobre muszą zniszczyć.

16.11.2020 01:59
👍
37.7
b212
127
Generał
9.0

Białystok: biała siła, czarna pamięć - mam pewne wątpliwości co do tego na ile to reportaż a na ile autor ubarwił (trochę ciężko mi uwierzyć w zbiegi okoliczności typu spotkanie z biznesmenem, nagle do biznesmena dzwoni Boniek, po chwili do tego samego człowieka podbija znany ex-wołominiak-slash-pruszkowiak i mówi w obecności dziennikarza, że tak w ogóle to hehe w 2000s to było zlecenie na twój łeb mordo - srsly?), niemniej jednak rzeczywiście otworzyło mi oczy na trochę rzeczy i znowu dzięki za rekomendację, trochę jak w 13 piętrach - mega mocny początek a potem już mniej wartko, mimo wszystko warto. Wiem więcej o Białymstoku, niż o moim rodzinnym mieście a na oczy tego zagłębia katotalibów nie widziałem (jeszcze), po Bieszczadach jeszcze z dwa lata banicji sobie zrobię od takich klimatów...

16.11.2020 14:35
Yoghurt
37.8
1
Yoghurt
101
Legend

Co do ubarwiania reportażu nie mam co prawda pewności, ale Kącki raczej nigdy nie był znany ze ściemy, już jego Lepperiada z 2013 roku spotkała się z zarzutami "to niemożliwe, żeby to tak działało" - oczywiście wszystkie jego dociekania, jak zdobywa się władze w Polsce jadąc na totalnej popelinie i jaki udział mają w tym wszystkim media, na przestrzeni lat okazały się prawdą.

Ogólnie Kącki lubi się oczywiście nurzać w gównie i pisze o tej gorszej części ludzkiej (a zwłaszcza polskiej) duszy, ale jak Białystok ci wszedł bez problemu, to jego Poznań oraz najnowszy Oświęcim też mogę spokojnie polecić (Fak Maj Lajf można pominąć, Maestro warto obadać przy okazji, całość jest o Krollopie). Chyba, że czujesz przesyt szambem, wtedy zróB sobie przerwę.

post wyedytowany przez Yoghurt 2020-11-16 14:40:34
19.11.2020 02:07
👍
37.9
b212
127
Generał
10

A River in Darkness łyknąłem w jeden wieczór, shieeeeet. Interesowałem się swego czasu tematyką Korei Północnej dość mocno, ale ta książka totalnie mnie ominęła, mega. Szkoda tylko, że nie wiadomo co dalej z rodziną autora, a on sam chyba nadal musi się ukrywać pod przybranym nazwiskiem, fajnie gdyby kiedyś powstała jakaś kontynuacja.

Dzięki za doprecyzowanie tematu Kąckiego, zdecydowanie odczuwam przesyt gównem, czas na chwilową zmianę kierunku.

post wyedytowany przez b212 2020-11-19 02:09:14
19.11.2020 09:11
Yoghurt
37.10
Yoghurt
101
Legend

To dla zmiany klimatu może jednak wolałbyś jakąś pulpową fikcję zamiast czystej literatury faktu? Wszystkim czytaczom w okolicy wciskam "Krwawy Las" Gerainta Jonesa i po netflixowskich "Barbarzyńcach" czytam po raz drugi.

W drugim książkowym wątku polecałem też najnowszą pozycję obowiązkową dla każdego raczkującego lewaka - "Ludowa Historia Polski". Mniej taplania się w gównie, więcej zwyczajnego smutku i pochylania się nad losem maluczkich, ale mimo wyglądu opasłego historycznego tomiszcza dla hermetycznej grupy odbiorców napisane jest językiem, który opisywany tam prosty raczej lud zrozumie.

post wyedytowany przez Yoghurt 2020-11-19 09:15:51
29.11.2020 01:47
😡
37.11
b212
127
Generał
9.5

Yoghurt, żona mi wcisnęła 27 śmierci Toby'ego Obeda, to sobie odmieniłem klimat :D Polecam jeśli jeszcze nie czytałeś, całkiem sprawny reportaż na odczarowanie Kanady. Opisy scen z życia tak ryjące beret, że serio do końca roku chyba będę bajeczki czytał... Ishikawa to nic strasznego przy tym nie pisał, no może poza

spoiler start

wygrzebywaniem palcem zabetonowanego kału z odbytu

spoiler stop

, ja pierd#lę, jak nie lubiłem kościoła tak teraz to bym chyba to w pizdu zdelegalizował (szybko się uczę tego komunizmu, c'nie?).

Ludową Historię Polski mam na radarze i pewnie w przyszłym roku walnę, dzięki, jesteś kolejną osobą, która to poleca a widzę, że mamy choć częściowo zbliżone gusta. Krwawy Las również brzmi bardzo dobrze, ale teraz to sobie serio poszukam jakichś, nie wiem, Dzieci z Bullerbyn...

post wyedytowany przez b212 2020-11-29 01:49:40
21.12.2020 14:37
Yoghurt
37.12
1
Yoghurt
101
Legend

b212-> Podziękuj żonie za tego Obeda, wspaniała literatura na święta, mam ochotę się zastrzelić.

29.12.2020 00:22
😂
37.13
b212
127
Generał

Yoghurt, przekazane, "nie ma za co".

Od czego są żony ]:->

21.10.2020 02:25
38
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1189783
56
Konsul
Image

Dla kogoś kto lubi II wojnę światową.

21.10.2020 17:59
FRON(T)LINE
38.1
FRON(T)LINE
54
Centurion
Image

Dorzucam pamiętniki z frontu wschodniego, gdyby ktoś chciał poczytać relacje pisane "na gorąco" od frontowego żołnierza.

21.12.2020 15:38
39
odpowiedz
1 odpowiedź
Michałłł
16
Centurion

Widzę, ż trochę czasu upłynęło ale jako dobre uzupełnienienie lektury Bobkowskiego polecam korespondencję Giedroycia z Bobkowskim i inne z tej serii Archiwum Kultury (wydawnictwo "Czytelnik"), m.in. korespondencja z Mieroszewskim, Jeleńskim, Miłoszem, Stempowskim, Gombrowiczem.

28.12.2020 23:41
👍
39.1
b212
127
Generał

Ooo, wielkie dzięki Michałłł, śledzę ten temat cały czas, nic nie ucieknie. 728 stron korespondencji z samym Giedroyciem, kupuję to.

post wyedytowany przez b212 2020-12-28 23:42:01
29.12.2020 00:06
😍
40
odpowiedz
b212
127
Generał
10

Trochę mi wyszedł jakiś ekshibicjoniczny performens z tego wątku. Na tym etapie pewnie Loon (i nie tylko on) ma mnie za jakiegoś banana udającego intelektualistę, ale fakt jest taki, że udało mi się wcisnąć 24 tytuły w dość aktywny zawodowo rok i będę starał się utrzymać minimum takie tempo do końca życia.

Mam już trochę ponad 3 dychy na karku i kilka lat temu naszła mnie myśl, że jakbym czytał książkę miesięcznie to bym nawet nie dobił do 1000 przeczytanych tytułów zanim umrę :o A nie czytałem książki miesięcznie, byłem zdecydowanie bliżej tytułu na kwartał. Trochę to smutna perspektywa, trochę straszna. Dodam, że wszelkich tytułów branżowych itd. nie wliczam w "czytelnictwo" a traktuję bardziej w kategorii pracy.

Chciałbym w tym miejscu podziękować wszystkim GOL-owiczom, którzy polecali książki, starałem się wybierać to do czego mnie w danej chwili ciągnęło. Podsumowanie tego co się udało dzięki Wam:

"Szaman morski" od poltar, Viti
"Chłopcy z morskiej szkoły" od PanSmok
"Rzeźnia numer pięć" od MrocznyWędrowiec
"Nowy wspaniały świat" od MrocznyWędrowiec, MOD
"Kraina chichów" od MrocznyWędrowiec
"Na zachodzie bez zmian" od MrocznyWędrowiec
"Buszujący w zbożu" ponownie od MrocznyWędrowiec
Kilka opowiadań od Dürrenmatta, znów rekomendacja MrocznyWędrowiec
"Białystok. Biała siła, czarna pamięć" od Yoghurt
"A River in Darkness: One Man's Escape from North Korea" od Yoghurt
"Turbopatriotyzm" od Yoghurt

Dokładniejsze relacje dot. w/w tytułów w wątku, cel na przyszły rok taki sam, będę się starał przeczytać wszystko co poleciliście. D Z I Ę K U J Ę :D

[edit] Oo, GOL pozwala tylko na 5 zaczepek per post :[

post wyedytowany przez b212 2020-12-29 00:11:44
29.12.2020 00:42
41
odpowiedz
barabasz1111
2
Legionista

Polecę ostatnią książkę, jaką przeczytałem - Adam Bielecki "Spod zamarzniętych powiek". Jeśli interesujesz się choć trochę tematami alipinizmu, himalaizmu itp. to wsiąkniesz na pewno w tę pozycję.

29.12.2020 11:54
PanSmok
42
1
odpowiedz
PanSmok
247
Legend

Nie pamietam czy piecalem "Znaczy Kapitan". Równierz pozycja lekka, fajna i przyjemna w odbiorze.
P.S Moj blad - nie spojrzalem na gore.

post wyedytowany przez PanSmok 2020-12-29 12:30:10
Forum: Polećcie coś do poczytania :)