Cześć :) Szukam lustrzanki dla amatora-fotografa. Mój budżet to 1500zł. Na oku mam 2 aparaty- Nikona D3300 i D90. Ten ostatni mamy na zajęciach artystycznych (nauczyciel od angielskiego to profesjonalny fotograf i prowadzi takie zajęcia) i wydaje mi się, że w miarę "robi robote" :D
Druga rzecz to oczywiście obiektyw- na tym absolutnie się nie znam, więc powiem tylko, że prawie nigdy nie robię bliskich kadrów, raczej krajobrazy. Czasem też zdjęcia późnym wieczorem.
Oczywiście nie zamykam się tylko na Nikona! :D
Jak uważacie, że ten D90 to dobry wybór, to powiedzcie- ile zdjęć "przebiegu" to za dużo, żeby działał jak trzeba?
Jeśli za takie pieniądze nie idzie kupić niczego sensownego, to też chętnie poczytam ile musiałbym przygotować i na co :D
Z góry dzięki za odpowiedzi :)
Studnia bez dna.
może to pomoże Ci zorientować się co właściwie chcesz kupić
https://pl.wikipedia.org/wiki/Szablon:Lustrzanki_cyfrowe_Nikon jest też canon
https://www.optyczne.pl/por%C3%B3wnanie_aparat%C3%B3w.html
Pytanie, czy 1500 na samo body, czy z obiektywem
Z doświadczenia powiem, że najpierw sprawdź, poczytaj, która firma ma tańsze obiektywy ;) ja wybrałem canona 600d, teraz zmieniłem na 70d
Wolałbym na całość. No i nie tyle "absolutnie nie wyżej niż 1500zł" co "około 1500zł", jeśli zrobi to różnicę
Zaraz spojrzę na linki, dzięki ;)
Co do obiektywów.
Znowu poradzę abyś poczytał o absolutnych podstawach czyli ogniskowej i przesłonie.
W skrócie i baaaardzo ogólnie ogniskowe
do mniej wiecej 12-15 najczęściej są tak zwane fisheye czyli soczewki, które zniekształcają obraz. Są jednak obiektyw, które tego nie mają, ja np. mam 10-20
i tak mniej więcej do 35 mm są to obiektywy szerokokątne, dobre do fotografowania plenerów, architektury i wnętrz.
30-80 są to obiektywy reporterskie, dobre do uchwycenia, powiedzmy, codziennych rzeczy.
85-100 tzw. portretówki
wyżej do przyrody i sportu. Oczywiście nie jest to ścisły podział ;)
pisałem o studni bez dna - zobaczysz, że np. jest obiektyw 24-105 czy 18-300, który wydaje się obiektywem do wszystkiego. Zwykle, jeśli nie masz pincuset tysiecy do wydania obiektyw ten jest albo słaby technicznie albo ciemny. W niektórych sytuacjach ogniskowa 105 jednak nie starcza, człowiek ogląda się za np. 70-200. Dochodzą jeszcze obiektywy macro.
Ja kilku zmianach aktualnie posiadam 10-20 3.5, 35 1.4 i 70-200 2.8. Tak naprawdę zadowala mnie jednak wyłącznie 35, i szykuję się na zmianę 70 na lepszy model. Można tak bez końca. Jeśli nie zarabiasz na tym musisz zdecydować czy i ile możesz przeznaczyć na hobby
co do przysłony i światła. Im mniejsza cyfra przy obiektywie tym jest on jasniejszy, czy potrzebuje krótszego czasu migawki, żeby zrobić dobre i jasne zdjęcie. Łatwo zauważysz, że obiektywy 2.8 czy jasniejsze są w chuj droższe. Nie napalaj się jednak na to jak szczerbaty, bo w tanszych obiektywach zwykle jasnosc powoduje jakieś wady samego obrazu, np. brak ostrości. Czyli obiektyw ze światlem 2.8 dobry obrazek daje dopiero np. od 4.
Miałem w życiu 3 różne lustrzanki Nikona i śmiało mogę polecić - każda przeżyła (chociaż ja jestem z tych co dbają o sprzęt) bez żadnych awarii. Dobra zarówno do casualowego cykania (automat), nauki, jak i bardziej zawansowanego (manual).
D90 to już jakiś stary strucel.
D3300 zresztą też nie jakiś szał.
Ja bym olał lustrzanki. Idź w bezlusterkowce. Znajomy handluje używanymi aparatami z półki amatorskiej i do 1,5k to już zmieścisz się w bardzo fajnych "wynalazkach".
http://pl.mydigitaland.com/canon-eos-1300d-kit-18-55mm-is-ii.html?gclid=Cj0KCQiAgNrQBRC0ARIsAE-m-1wpm71sWPCSXFxHt7p5CfJzX2wqEwFqdt_k5VuOywCTF2Jav58ccnEaAmhYEALw_wcB
I nic lepszego nie dostaniesz. W miarę nowa konstrukcja, matryca całkiem przyjemna. No i Canon, osobiście nie lubię Nikonów. Do Canona kupisz adapter M42->EOS bez potwierdzenia ostrości za 10 zł i możesz używać starych szkieł - od Zenita, Jupitery etc.
Edit:
Do Nikona też podepniesz te szkła, ale on ma nieco inną budowę, musisz mieć adapter z soczewką. Po pierwsze drogi, po drugi to dodatkowy element optyczny pogarszający jakość.