Witam. Ostatnio mam problem z płyta główną (chyba). Raz, bios pika czasami na odświeżanie RAM. No to wyciągam kośc, wkładam ponownie, idzie. Raz nie chciało, to nie wiem czemu, ale wyciągnąłem przewód audio i komputer ruszył. Teraz pika na błąd na procesorze. No to nie wiem już o co chodzi, oczywiście problem z uruchomieniem. Odczekam dłuższą chwilę i lata, ale jest generalnie problem z napięciami (niskie na procku) czy raz crash w grze. Nie wiem, co może być przyczyną i obawiam się, że płyta główna dogorywa. Ktoś miał podobne objawy albo może potwierdzić przypuszczenia? Wiem, że przydałaby się diagnostyka, ale często niestety mnie nie ma w domu, a z płytą ogólnie nie dzieje się dobrze, co odczuwam np. na wejściach audio (trzeba pokręcić pod odpowiednim kątem, żeby działało, inaczej działa jedna słuchawka lub wcale).
Aha, generalnie obudowa tez jakby złapała głupawki, m.in. zmienił się kolor na jakiś fioletowy z niebieskim przy pierścieniu uruchamiającym komputer, a dioda sygnalizująca użycie dysku cały czas się świeci, nawet jak nie pracuje.
Ten post był edytowany przez XCXC dnia: Dzisiaj, 17:23
Ja bym zamówił egzorcystę, bo jak już kolor obudowy się zmienia to ja bym się bał gdyby z mojej czarnej zrobił się nagle różowy czy fioletowy.
Ohohoho dowcipniś, spodobałbyś się Danielowi z forumka hy :D
A tak serio akurat to jest znaczące, bo nie na obudowie a przyciski od włączenia kompa i ma bladszą poświatę + dioda od pracy dysku się świeci cały czas, nawet jak dysk nie pracuje.
Nie strasz ;/ generalnie zamówiłem nowe mobo, bo problemy wskazują na nie, zasilacz raczej nie, bo wtedy zmiana napięcia na procku nie spowodowałaby, że mobo nie wraca automatycznie do ustawień domyślnych i nie pikałoby mi, że z prockiem albo ramem jest coś nie tak. No i same cyrki z ethernetem... Generalnie zobaczymy, mobo zamówione.