Zwycięski pochód Divinity: Original Sin II trwa
Liczba równocześnie grających osób w D:OS2 przebiła wynik Wiedźmina 3 (92 tys)!!
Średnia na metacritic też jak na razie wyższa ;P
Jak na razie mamy rpg roku, zwłaszcza że jak na razie konkurencja w tym gatunku żadna.
Jeszcze żeby dodali polskie napisy, bo szkoda takiej fabuły przechodzić z "dukanym" (przynajmniej w moim przypadku) angielskim
Zwykle nad napisami/dubbingiem pracują polscy wydawcy, jedynka była wydawana przez CDP, niestety nie wiem czy się nie dogadali, czy nie było nawet rozmów na ten temat, gra nie ma żadnego wydawcy w Polsce, dlatego nie zobaczymy jej nawet w sklepie w formie fizycznej, jedynie GOG (190zł?) i Steam (45e).
Mała pięcioosobowa grupka robi fanowskie spolszczenie. Progres możesz śledzić tutaj:
https://www.facebook.com/dos2pl/
@dzl
Mała pięcioosobowa grupka robi fanowskie spolszczenie. Progres możesz śledzić tutaj:
https://www.facebook.com/dos2pl/
Gdzie znajdę pasek postępu?
Gra jest miodna. Dopiero zaczynam ale po kilku godzinach lapie sie na tym ze co chwile mowie w myslach "ooo tego mi brakowalo w Pillarsach" albo "szkoda, ze tak nie zrobili w Tormencie". Do tego walka na tury jak w Wasteland 2. Lubie aktywna pauze ale troche sie zmeczylem ta chaotycznoscia przechodzac trzeci raz PoE. DOS poki co ma mnie w garsci... :)
Jedynka zasługiwała na nieco większą sprzedaż. Dobrze, że dwójka osiągnęła prawdziwy sukces, należało im się.
Ta gra jest niesamowita!
Po wyśmienitym, pierwszym "Divine Divinity", które to, moim skromnym zdaniem zjadało "Diablo 2" na śniadanie (single player), następne części jakoś mnie nie porwały.
Aż do teraz... Klimat, rozbudowany świat, wiele możliwości rozbudowy drużyny i przechodzenia gry na różnorakie sposoby czynią tę pozycję jedną z najlepszych gier RPG w ogóle. Brak mi jedynie wypasionej, pudełkowej wersji z mapą i innymi dodatkami - kupiłbym bez zastanowienia. Cóż... niestety, takie czasy...
P.S. Co do języka angielskiego w grze - nie jest tak strasznie, spokojnie ze średnim lub słabym angielskim można grać i rozumieć fabułę, nie przesadzajcie.
Gdyby Divine Divinity miało multi, to dziś mogłoby nie być Diablo 3.
Po Divine polecam też Beyond Divinity, niestety także II mi nie podeszła, jakoś nie mogłem przeboleć porzucenia całej formuły na rzecz action RPG z dynamiczną kamerą zza pleców, Dragon Commander jeszcze nie testowałem.
Najbardziej boli niż nikt nie chciał być wydawca tej gry w Polsce. Oj byłbym szczesliwy jakby edycja konsolowa dostała spolszczenie pełne ze starą ekipa np Henryk Talar, Piotr Fronczewski bo ta gra na to zasługuje.
Pewnie można by było ją też kupić taniej, pamiętam że za day1 pierwszej części płaciłem 89zł (pudełko + klucz steam) z darmową dostawą.
Ale nie ma co płakać, II część jest jeszcze lepsza i bardziej dopracowana, a nie wycenili się jak za AAA, tylko zasłużone 45$ na steamie.
Dead Men - Skąd ty takie bzdury bierzesz? Przecież gra nigdzie nie wychodzi w edycji pudełkowej. I też z tego powodu gra nie wyjdzie w Polsce. Brak dodatkowych lokalizacji jest decyzją tylko i wyłącznie wydawcy gry - Larian Studios.
Gra jest świetna, ale brakuje mi większej ilości "skórek" pancerzy i broni, przydałyby się też rapiery bo oprócz tego unikatowego z pierwszego aktu do 13 poziomu nic innego nie znalazłem.
Ta gra miażdży wszystkie inne RPG w których kierujemy kilkoma postaciami naraz. Wszystkim którzy nie mogą się zdecydować polecam z całego serca. Kupować i grać!!!
Jesli nie mozna wlaczyc czasu rzeczywistego to niegram, nieznosze turowek ledwo sie przez fallouty i wastelanda 2 dla fabuly przemeczylem.
Po prostu to za dlugo trwa i nudna jest walka turowa.
Temu systemowi walki powinieneś dać szansę. Mechanika walki dająca tak wielkie możliwości może Cię do siebie przekonać. Zmiana otoczenia na swoją korzyść przy użyciu żywiołów, zaklęcia wzmacniające, przejmowanie przeciwników (przejmowanie swoich postaci przejętych przez przeciwników) i teleportacja.
Pamiętam jak w "jedynce" jakiś szkielet przyzywał sobie w losowe miejsca na mapie lawę. Obosieczna broń, bo przeteleportowanie go na nią było natychmiastowym zabójstwem.
Prawda jest taka, że w tej grze do każdej walki można podejść z różnymi pomysłami i za każdym razem świetnie się bawić (ja grałem w trybie kooperacyjnym, więc różnorodność pomysłów też była większa).
Mam nadzieję, że ten opis choć odrobinę przekona Cię do unikatowości systemu, bo szkoda byś tracił taką grę.
Ja tam uwielbiam RPG bo lubie dobra historie i jak moge podejmowac decyzje fabularne, spodobalo mi sie to odkad jak bylem maly zagralem w Planescape Torment, od tamtego czasu dopiero Wiedzminy potrafily mnie tak wciagnac. (SWTOR mimo historii to jednak MMO).
A co do walki to mnie cieszy tylko wtedy jak mam takie uczucie tluczenia a to wiadomo do przezycia tylko w actionRPG jak Wiedzmin 2 i 3 (bo w jedynce walka byla noo poprostu byla w ogole :D ale i tak lepsza niz jakas turowka) czy Gothic, czy Dark Souls etc. W tradycyjnych RPG to wiadomo nazbierac sprzecicha i tluka sami jak sie wskaze kogo i czym maja tluc.
Baldurs Gate mialo wspaniala historie i mozna bylo spokojnie przejsc w real time bez pauz na standardowym poziomie trudnosci wystarczylo dobierac odpowiedni ekwipunek. Jakbym mial w kazdej walce czekac az kazdy kobold wykona swoja ture to bym nigdy nie przeszedl i nigdy niepolubil tak mocno tych RPG.
Przemeczenie sie przez fallouty jak 10 szczurow wykonywalo swoje tury to bylo normalnie katorga, jedyne co mnie trzymalo to ze wiedzialem ze Black Isle zrobilo zarabista fabule i taka tez byla.
Wiec to Divinity musi miec godna fabule jesli ktos ma dac rade sie przemeczyc przez turowke. Na steamie kiedys w promocji kupilem od Divine Divinity po Divinity Original Sin enchanced edition, jak narazie przeszedlem Divine Divinity to mi przypominalo jakos Diablo zmieszane z RPGiem. Bo historii troche bylo ale nie taki poziom jak Baldury etc.
Jakbym w tej grze mial grac w turach to bym nie przeszedl, obecnie w Divinitach jestem na Beyond i to tez mozna grac w real time. Ale chwilowo nie gram bo przypomnialem sobie ze nie ogralem wszystkich Dragon Agow i Mass Effectow 2 i 3 i Andromedy no i Riseny czekaja. chociaz po grze w Wiedzmina 3 to bedzie pewnie straszna porazka tamte gry.... bah w ogole sie obawiam ze po Wiedzminie wszystko bedzie porazka wiec chwilowo zatrzymalem sie w Velen i gram w inne gry zanim sie okaze ze nie mam w co grac po przejsciu calego Wiedzmina bo wszystko wydaje sie gorsze :D Zostawilem reszte na deser lub do rozegrania jak wyjdzie 4 czesc kiedys :D
Kolejna turowka.... szkoda bo gdyby zrobili normalną dynamiczną walkę to chętnie bym kupił .
Gdyby zrobili "normalną dynamiczną walkę" to gra byłaby dużo gorsza albo kompletnie inna.
