Przeprowadzam w domu remont całego mieszkania i postanowiłem wymienić przy okazji całą instalację elektryczną ponieważ nie można jej zmodernizować i obecnie wszystko wisi na jednym bezpieczniku.
Na te dwa pomieszczenia (kuchnia, przedpokój) nie mam pomysłu i się zastanawiam jakie fajne i wiadomo niezbyt drogie lampy zamontować na suficie. Stare mają po 20 parę lat więc nie wchodzą już w rachubę i będę chciał kupić ledowe.
Przedpokój aż taki mały nie jest i jedna lampa to raczej za mało ale dwie to może będzie troszkę za dużo ale zamontuje się łącznik podwójny i będzie się zapalać raz jedną, raz drugą a w razie potrzeby dwie naraz.
I pytanie o kuchnię. Czy powinienem dać lampy IP44? Bo wiadomo kuchnia jak kuchnia. Jak się gotuje to para, tłuszcz, brud, gorąco. A może jestem nadgorliwy i dać zwykłe bez większej ochrony.
Jak macie jakieś pomysły na te lampy to napiszcie jakieś modele.
Na pokojach i w łazience już wiem jakie chce mieć ale ta kuchnia i przedpokój mnie męczy.
Na pewno warto wziąć pod uwagę oprawki, które są uniwersalne i łatwo można wymienić źródło światła. Ja u siebie brałem wszystko pod gwint E27. Jeśli chcesz żarówki ledowe to według mnie najbardziej naturalnie wyglądają te o temperaturze barwowej 3000K. Myślę, że nie ma potrzeby brania lamp o podwyższonej wartości IP, zwykłe też się sprawdzają. Ze względu na aspekty praktyczne ja wybrałem plafony na dwie żarówki, żeby było wystarczająco jasno. W kuchni światła nigdy za wiele. Co do modelu, jest to kwestia gustu. Możesz najwyżej nakierować jaki styl Ci się podoba, to może uda mi się jakoś pomóc. (;
