hej,
czy ktos przechodzil przez kwestie formalne przy remoncie domu, ktory jest wpisany jako zabytek? Jakos to idzie czy dosc opornie? Czy sa w ogole szanse ewentualnie na dofinansowanie czy tylko jakies zameczki sie w to wpisuja? :) Jak ktos co wie, to chetnie poslucham.
Pozdro
Ale wpisany do rejestru czy do ewidencji?
O dofinansowaniach to nic nie wiem, a cała reszta to już zależy, od tego, czy trzeba zgody konserwatora, czy nie i na co ów się zgodzi.
Sprzedaj to cholerstwo i uciekaj. U nas w kamienicy klatki schodowej nie można było wyremontować przez ponad 10 lat, bo konserwator się nie zgadzał! W końcu drewniana poręcz "sama się oderwała", pare schodków od skrzypienia przeszło do konkretnego ruszania się i z łaski swojej konserwator się zgodził, żeby zrobić nowe "takie same". A dofinansowanie? żal.