Mam do was pytanie, co tutaj mogło się zrobić. Było wszystko w porządku do czasu kiedy nie "wyczyściłem" sobie kompa programem o nazwie PrivaZer. Ktoś z forum polecał mi ten program jako dodatek do CCcleranera. Ogólnie fajny program swoją drogą, wydawał się dokładny i na razie nic do niego nie mam, chociaż coś się właśnie stało z wyłączaniem i włączaniem komputera. Wcześniej nie trwało to aż tak długo, wciskałem przycisk power i zaraz byłem w pulpicie. Po przeskaniowaniu kompa tym programem o dziwo, bo to program podobno do optymalizacji sprzętu czas włączenia i wyłączenia znacząco się wydłużył. Nie są to minuty, ale muszę trochę poczekać żeby być w pulpicie, na pewno o kilka dobrych sekund dłużej, może pół minuty, nie wiem, ale różnica jest. Windows mam 8, komp nie jest zapchany, regularnie używam CCcleranera, nie mam zaintsalowenych syfów żadnych, gier też nie, bo nie gram. Zrobiło się to zaraz jakby po użyciu PrivaZer. Programów starrtującch wraz z systemem też nie widzę żeby tu coś było problem w sekcji menadżera zadań, program malvarybytres i wirusy też nic. Co mogło się stać ?
To może być wina w takim razie zainstalowanego PrivaZer'a ?
Może. Kiedyś zainstalowałem kilka programów z płyty która była w "komputer świat" i musiałem kilka od instalować bo mulił
