Obecnie dorabiam sobie na czarno w brukarstwie i ciekawi mnie ile cały nas szef dostaje kasy. Jest nas 7razem z szefem, ale on raczej nie robi dużo tylko jeździ ładowarką. Cały czas gada, że on nie ma tak dobrze i że jak mi płaci 10zł na godzinne to i tak dużo. Ile ludzie płacą za położenie kostki? Ostatnio w jeden dzień położyliśmy 100m2 oczywiście my tylko podsypywaliśmy betonem, uciągnięcie i położenie kostki.
a google gryzie w palce?
http://www.omegabruk.com.pl/cennik-uslug/
Generalnie, kosi na was taka trawe ze az milo, szczegolnie ze tyracie za grosze i na czarno.
W google szukałem i znalazłem też ten link co podałeś. Tylko ja robię na czarno reszta ma umowy( też chyba 10 zł na godzinne). Właśnie mi się też zdaje, że dużo zarabia, ale nam tego nie powie.
Jesli kosi 70/m2 zwyklej kostki, a sa tacy co kosza 100/m2, to jakies 30-40/m2 (zalezy jaki ma dostep do kostki) to robocizna. Niech bedzie ze koszt 3 pracownikow to jakies 500. polozone 100 m2 daje mu conajmniej 3000 za robocizne, czyli mnie wiecej brutto. Pewnie czesc wciagnie w koszty, i podatku zaplaci nie wiecej niz 300-400. Na czysto zostanie mu conajmniej2000.
Ale to jak by zarabiał powiedzmy te 2000zł na czysto z jednego dnia to w miesiąc ma około 40tys dla siebie? Aż tak dobrze chyba nie ma.
zalezy od oblozenia zleceniami i cennika, jedni wiecej kosza na malych popierdolkach, inna na wiekszych polaciach. Do tego dochodzi tez fakt czy splaca jakies kredyty zaciagniete na dzialalnosc itp.
Brat u takiego pracowal kiedys to jakos mu tak 400-500 na reke zostawalo po dobrym jedniodniowym zleceniu, okolo 200-300 przy slabszej robocie lub zlej pogodzie. Ale tamten splacal sporo kredytow. Byly dni bez roboty, wiec to tak roznie moze byc.
Szwagier robi w kostce.. rok temu płacił dla "zielonego" 14 za godzinę.
Ile teraz będę mógł powiedzieć pod koniec tygodnia jak będę go widział. Ale 10 za godzinę to śmiech.
Nic na drodze nie stoi byś sam założy firmę brukującą i to nie sarkazm, dziś mamy takie czasy ze trzeba tylko chcieć.
Ja np teraz szukam cykliniarza i widzę ze to 55-60zł za m2
wcześniej remont robiłem (tynkowanie, szpachlowanie, malowanie płytowanie) dom około 100m zajęło im to około 1 miesiąca i za samą robociznę dałem około 25 tys zł i też nie sadzę że z 1 pracownikiem którego miał podzielił się pól na pół.
Na firmę to może za wcześnie, ale z tym 10zl to tez mi się wydaje ze bardzo mało.
Chyba 10 zł/h na rękę. Bo niemożliwe, żeby to była stawka brutto.
Pomijam fakt, że i tak mało.