Manhunt, The Warriors, ping pong - gry Rockstara, które nie są GTA
Nie zgadzam się, że Manhunt poza przemocą nie ma nic do zaoferowania.
Manhunt był b dobrym tytułem, brutalne finishery to jedno, ale klimat zaszczucia jaki tam panował był największym plusem tej produkcji.
Kurcze ten Smuggler's Run to misje Trevora praktycznie. Niezły recykling.
Swoją drogą do Midnight Cluba to on jest spadkobiercą PCwej (Poza trójką co była Exlusive do 1szego Xboxa) serii Midtown Madness bo za Midtownem właśnie stał Angel Studio stąd nie ma co się dziwić że obie serie są do siebie bardzo podobne.
Aha! i jeszcze jedno, Jak mamy zapisy gry na memorce z Smuggler Run to w 1syzm Midnight Clubie dostajemy Buggy do zabawy w pojedyńcze wyścigi lub swobodnej jazdy.
Czyli mozna stwierdzic ze poprzednie gry Rockstara daly mu doswiadczenie w tworzeniu gta, lekka mechanika z manhunta + midnight club