Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Jaka była dla was najtrudniejsza misja w GTA Vice city Stories/San Andreas?

18.01.2017 09:06
1
zanonimizowany1214037
2
Junior

Jaka była dla was najtrudniejsza misja w GTA Vice city Stories/San Andreas?

Jak dla mnie to

VCS: misja od Mendezów z helikopterem magnesowym co było trzeba zebrać dwa kontenery-w tym jeden z samochodu zanim dotrze na policję i samochód

SA:misja z grubasem co było trzeba było gonić pociąg na krosie i zabić ludków.

Jestem ciekawy waszych odpowiedzi i zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam.

18.01.2017 16:37
Cobrasss
2
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator
Wideo

To samo miałem w San Andreas gdzie Big Smoke miał strzelać do Vagosów na pociągu.
Natomiast w VCS ta misja z gdzie trzeba podnośnikiem wyprowadzać skrzynie z Boomshine,em Phila.

Kurczę :D te misje są niemal początkiem gry nie wiem jak mogłem tak lamić
Ale teraz wiem jak te misje dobrze wykonać bo oglądałem wiele razy ich przechodzenie.

https://www.youtube.com/watch?v=T5LVvtuuRns
I przyznam ten sposób na vagosów na pociągu jest zaje...sty że sam o tym nie wpadłem.

18.01.2017 17:21
3
odpowiedz
zanonimizowany425280
118
Legend

VCS: Unfriendly Competition / Turn on, Tune in, Bug out

1. Pierwsza czesc misji jest raczej prosta, zaskoczeniem jest zasadzka na basenie gdzie jestesmy otoczeni przez babeczki z m4kami, wywalilem sie kilka razy.

2. Misja jest dosyc prosta poza koncowka kiedy trzeba z helikoptera zaladowac sie do pojazdu i dojechac do paynspray. Jako ze robimy to na 4 albo 5 gwiazdkach, jest bardzo prawdopodobne ze policja zesprejuje samochod z M4ek zanim jeszcze dobrze ruszymy z miejsca.

SA: Robbing Uncle Sam, Photo opportunity, Verdant Meadows

1. Raz AI rozstrzela Rydera w kilka sekund, czasem misja wchodzi na spokojnie, generalnie upierdliwa.

2. Strasznie dluga i nudna misja, fakt ze trzeba bylo powtarzac spora czesc trasy przy przewrotce wozem Cesara mocno frustrujace(misja ma trip skip ale i tak od miejsca wyjazdu do ostatecznego celu jest solidny kawalek)

3. Coz, jako dzieicak mialem spore problemy z tymi misjami, teraz wchodza bez problemu. Chyba jest to kwestia tego ze gralem wowczas na angielskiej wersji jezykowej i sam angielski jeszcze troche kulal.

VC: Demolition Man

1. Chyba ten sam powod co w przypadku Verdant Meadows.

GTA 3: Espresso-2-Go!,The Exchange, S.A.M.

1. Fakt ze czas jest dosc wysrubowany i ze lokacje stanowisk trzeba odnalezc kiedy czas caly czas leci czyni ta misje raczej trudna do ukonczenia za pierwszym razem.

2. Odebrane zostaja graczowi wszystkie bronie, duza ilosc przeciwnikow z M4ka ktora w tej grze byla naprawde dopakowana, do tego limit czasowy.

3. Limit czasowy nie jest tutaj duzym problemem, upierdliwy jest fakt ze musimy przejechac spory kawalek i potem trafic z rpg w samolot co nie jest IMO takie proste.

LCS:

Nie przypomniam sobie zadnej wybitnie trudniej misji chociaz czesc na pewno powtarzalem, pamietam ze wyjatkowo upierdliwy byl fakt ze przeciwnicy mieli bardzo dlugi zasieg, dluzszy niz autoaim co bylo oczywiscie strasznie wkurzajace.

GTA IV:

Wiekszosc misji ma sekcje strzelane ktore sie malo wyrozniaja wiec ciezko przyblizyc cos wybitnie upierdliwego wzgledem reszty. Jak chodzi o dodatki, gdyby nie opcja checkpointow w The Ballad of Gay Tony to wieksza czesc gry nadawalaby sie na tego typu wyliczanki.

GTA V:

Gra nie stanowi zadnego wyzwania o ile nie probujemy robic dodatkowych wyzwan.

post wyedytowany przez zanonimizowany425280 2017-01-18 17:50:49
18.01.2017 17:44
4
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

W VC nie grałem. W SA było kilka takich misji z którymi się dłużej męczyłem. Nie wynikało to raczej z ich trudności pod względem projektu misji co raczej z samego sterowania. Nieraz trzeba było grać na WSADzie, strzałkach i klawiaturze numerycznej jednocześnie. :P Pierwsza to ta o której wspomniał Darth Father czyli obrabowanie armii za pomocą wózka widłowego. Trochę trudne było opanowanie sterowania wózkiem, kamera też nie pomagała, no i trzeba było uważać by Ryder nie zginął. Kolejna to ta z zabawkowym helikopterem w, chyba, ostatniej misji dla Zero. Tutaj największą trudność stanowiło dla mnie podpięcie danego obiektu pod magnes i później jego idealne umieszczenie w danym miejscu. Potem szkoła latania, no i ostatnia misja póki nie dowiedziałem się, że są tam checkpointy. :) SA przeszedłem chyba trzy razy i zdecydowanie pierwsze podejście było najtrudniejsze. Później już nabrałem wprawy, a szkoła latania stała się jednym z moich ulubionych fragmentów gry. Ta misja z crossem i pociągiem jakoś nie zapadła mi w pamięć, więc nie sprawiła mi jakichś większych problemów. Może potrzebowałem dwóch, trzech podejść.
Teraz gram w GTA V i dziękuję za checkpointy w trakcie misji. To w starszych GTA stanowiło najwiekszy problem. Wystarczyło zawalić jakiś element by przegrać całą misję i zaczynać od nowa.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-01-18 18:34:32
Forum: Jaka była dla was najtrudniejsza misja w GTA Vice city Stories/San Andreas?