Kiedy bohater umiera - jak twórcy gier wykorzystują śmierć?
Aż mi się nie chce wierzyć, że nie wspomniałeś o Planescape Torment.
Brakuje mi tu paru ważnych przykładów. Chociażby Until Dawn, gdzie śmierć jest jedną ze ścieżek fabuły.
W Lords of the fallen przeszedłem pierwszego bossa. Gdy zobaczyłem, że poźniej po zgonie jeszcze raz trzeba ubijać tych przecież niełatwych szeregowców to odpuściłem. To dopiero zjadacz czasu.
Contract J.A.C.K. nie spełnił oczekiwania fanów gier No one live forever :) ale gra miała ciekawy łącznik do części drugiej no one live forever.
spoiler start
Jack ostatnim zleceniem przypłacił życiem....ależ skąd :P jego nie da się tak łatwo ubić heh! i to on jest odpowiedzialny za zrobienie Volkova inwalidy jakiego widzimy w no one live forever 2.
spoiler stop
Jordan.
Podniosłeś poziom swoich materiałów. To widać.
Ale błagam... popracuj na miłość boską nad dykcją!
Posłuchaj sam wstępu z twojego materiału "11 najciekawszych gier 2017 roku".
Jest nad czym popracować.
Powodzenia
To właśnie jest mój problem z Jordanem. Sama treść jest często ciekawa, ale jak można tyle lat pracować jako prezenter i nadal mieć tak gównianą dykcję.
WTF omawiasz jak wplatana w grę jest śmierć bohatera i ani słowa o Bioshock Infinite ????