Sprzedałem kartę graficzną na allegro w sobotę. Jest wtorek a przelewu dalej nie dostałem. Nawet potwierdzenia z banku więc kupujący na pewno przelewu nie dokonał. Wysłałem maila cisza, dzwonie - nikt nie odbiera, na smsy brak odpowiedzi. Czy w takim wypadku mogę po prostu wystawić przedmiot jeszcze raz? Co jeśli wystawię przedmiot ktoś inny kupi a tamta osoba nagle mi wpłaci pieniądze? Jak to działa na allegro? Muszę coś kliknąć i ustawić, anulować w jakiś sposób transakcje? W jaki sposoób pobierana jest prowizja?
Pierwszy raz coś wystawiłem na allegro, stąd moje pytania. Z góry dzięki za odpowiedź.
Z tego co się orientuję, to kupujący ma tydzień na wpłatę za zakupiony przedmiot.
Jeżeli do wpłaty nie dojdzie, to zwróć się o zwrot prowizji do allegro. https://faq.allegro.pl/artykul/25561/jak-odzyskac-prowizje-od-sprzedazy
Możesz też sprawdzić swoje saldo PayU na koncie allegro. Może właśnie tam wpłacił Ci pieniądze.
moje allegro -> moja sprzedaż -> PayU -> Lista wpłat od kupujących
Ja w ogóle nie rozumiem jak działa ta prowizja. Rozumiem, że to jest to co zabiera Allegro przy sprzedaży ale jak Allegro to pobiera? Mi nic z konta nie zeszło po wystawieniu.
Prowizje nalicza Ci na koncie allegro.
moje allegro -> moje konto -> rachunki -> bieżące saldo i wpłata
Prowizje allegro możesz uregulować płacąc kartą, bądź przelewem internetowym/tradycyjnym.
Nie wpłacił nic a prowizji mam do zapłaty 11 zł. Wkurza mnie coś takiego, ktoś kupuje przelewem i nie płaci tylko czeka nie wiadomo na co i jeszcze brak kontaktu z jego strony.
Poczekaj tydzień od daty zakupu. Jak dalej nie będzie wpłaty z jego strony, to skieruj się do allegro po zwrot prowizji.
Ok dzięki za pomoc.
A jeszcze jedno. Czy mogę poczekac z zapłatą prowizji i po prostu jak ta osoba nie zapłąci to w jakiś sposób ją anulować?
Bez problemu możesz poczekać z zapłatą prowizji.
Według allegro, wpłaty powinieneś dokonywać ,,raz w miesiącu, jeśli Twoje zobowiązania wobec Allegro będą równe lub większe od 10 zł"
Ze swojego przypadku wiem, że jak poczekasz więcej niż miesiąc, to nic się nie stanie.
Ktoś kupił bez rejestracji
No niestety są ludzie i taborety, wystawiający w takiej chwili traci czas i pieniądze. Też niedawno sprzedałem przedmiot, czekałem kilka dni, zero kontaktu. Aż w końcu odpisał, mało tego - rzucał wulgaryzmami aż miałem ochotę wziąć igłę i przerysować płytę którą mu wysyłałem ;)
Nidgy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie monitora. Na szczescie takie przypadki to kilka procent.
Poczekaj tydzien, moze gosc czeka na wyplate 10 tego. Napisz mu jeszcze ze zekasz na kase do konca tygodnia. Bez spinki jak nic sie nie wyjasni to w poniedzialek, wystap o zwrot prowizji i wystaw przedmiot jeszcze raz.
Sorry juz wplacam kase.
Sprawe można streścić mniej więcej tak że kupił jakiś leszcz od jeszcze większego leszcza.Jeden leszcz chyba testuje konto i dla jaj kliknął nie mając zamiaru zapłacić a sprzedawca też leszcz czeka na wpłate której się nie doczeka.
Najpierw przeczytaj regulamin serwisu bo nie masz zielonego pojęcia jak to tam działa a nie bierzesz się za sprzedawanie.
To że kupił w sobote i do dziś nie ma wpłaty to jeszcze nie jest nic niepokojącego.Może wpłacił na poczcie a taka wpłata potrafi iść i kilka dni roboczych.
Albo cie olał i nie ma zamiaru zapłacić i w tym przypadku chyba tak jest.
Jak jesteś nowicjuszem z zerem na koncie to wypada udostępnić też pobranie bo nikt normalny nie wpłaci ci z góry szmalu na konto bo z tego co piszesz nie znasz nawet zasad jakie panują na tym serwisie.
A prowizje zawsze odzyskasz jeśli nie dojdzie do tej sprzedaży.Nikt cie nie oszuka na pewno!
A to trzeba miec ukonczone MBA i 10 lat doswiadczenia w handlu i sztab prawnikow zeby wystawic cos na allegro?
Strescic to mozna to ze to ty jestes leszczem z takimi postami.
Jak jesteś nowicjuszem z zerem na koncie to wypada udostępnić też pobranie bo nikt normalny nie wpłaci ci z góry szmalu na konto bo z tego co piszesz nie znasz nawet zasad jakie panują na tym serwisie.
Jak komuś nie pasują zakupy u świeżaka to niech nie kupuje, dostępne opcje dostawy widzisz przed zakupem. Żaden rozsądny sprzedawca będący osobą prywatną nie wysyła za pobraniem. Jak kupujący się rozmyśli i nie odbierze to jesteś hajs w plecy.
Swoją drogą minęły dopiero raptem 3 dni a autor już nęka telefonami, mailami i smsami, weź ty się człowieku w głowę puknij. Poczekaj spokojnie ten tydzień, jak nie będzie wpłaty wyślij jednego maila z przypomnieniem i dopiero w następnej kolejności myśl o zwrocie prowizji. Nie raz coś sprzedawałem i niestety wpłaty po tygodniu od kupna to normalka. I nie wystawiaj aukcji ponownie póki tego zwrotu nie dostaniesz bo dopiero w tym momencie poprzednia transakcja uważana jest za nieważną.
A to trzeba miec ukonczone MBA i 10 lat doswiadczenia w handlu i sztab prawnikow zeby wystawic cos na allegro?
Nie, ale wypadałoby przeczytać regulamin, mieć trochę oleju w głowie. Obyłoby się bez durnych pytań na forach. W regulaminie allegro na prawdę w bardzo jasny i przystępny sposób są wszystkie kwestie wyjaśnione.
Może wpłacił na poczcie a taka wpłata potrafi iść i kilka dni roboczych.
To mógł mu napisać że wpłacił, co nie?
wypada udostępnić też pobranie
Ta, a potem ktoś postanowi nie odebrać paczki. I co wtedy?
Na allegro się płaci przez Payu. Jak tylko zapłaci od razu dostaję się maila.
W moim wypadku to jest zazwyczaj 2-3 minuty po zakupie przedmiotu (mówię jako sprzedający)
Niektórzy do dzisiaj płacą przelewem zwykłym :D
Ani to wygodne ani specjalnie bezpieczne, ale nie wszyscy idą z duchem czasu.
Dziwi mnie podejście niektórych do zakupów na allegro i ogólnie w sieci.
"Dzisiaj kupuje, zapłaci po dziesiątym" - spoko, to ja chcę tak samo w sklepach stacjonarnych :)
Osobiście w takim wypadku zrobiłbym tak: nie ma info o wpłacie do końca kolejnego roboczego dnia od zakupy to pisałbym maila z prośbą o info nt. zapłaty. Jak odpowiedzi nie ma do końca kolejnego dnia roboczego to wnioskowałbym o zwrot prowizji.
Regulamin Allegro stanowi że kupujący ma tydzień na zapłatę i przed upłynięciem tego terminu nawet nie ma takiej możliwości żeby ubiegać się o zwrot prowizji.
Poczekam, nie ma faktycznie co się stresowac bo nic nie wyslalem. Ale gościu wybrał zapłatę zwykłym przelewem a nie payu to może faktycznie wplaci na poczcie.
Ale do luja wypadałoby odpisać na maila albo SMS-a a nie mieć to w dupie.
Ale do luja wypadałoby odpisać na maila albo SMS-a a nie mieć to w dupie.
Może myśli, że maila odbiera się na poczcie.
Bedziesz mial wiecej lat to zrozumiesz, ze czasami po prostu sytuacja zmienia sie z minuty na minute. A pozniej przez tydzien, dwa, trzy starasz sie pozalatwiac sprawy wazniejsze i po prostu zapominasz o jakichs tam zakupach przez Allegro.
@UP Co? Wypadałoby dać znać.
Piotrek. K. jak będę miał więcej lat to nie będę umiał odpisać na głupiego SMS-a czegoś w stylu "zrobię przelew jutro, do końca tygodnia, przepraszam rozmyslilem się prosze sprzedać komuś innemu"?
Przepraszam, nie wiedziałem że to tak działa.
Bedziesz mial wiecej lat to zrozumiesz, ze czasami po prostu sytuacja zmienia sie z minuty na minute. A pozniej przez tydzien, dwa, trzy starasz sie pozalatwiac sprawy wazniejsze i po prostu zapominasz o jakichs tam zakupach przez Allegro.
Co?
Przestańcie przesadnie używać tej opcji ODPOWIEDZ bo już nie wiadomo, kto i do kogo pisze.
Nie. A jak masz pretensje, to do twórców forum, że nie potrafią zrobić nic dobrze.
To prawda, w regulaminie faktycznie stwierdzono, że na zapłatę mamy 7 dni, chyba, że strony ustaliły inaczej. Kto by o tym pamiętał gdy normalni płacą od razu, a nie czekają do pierwszego?
Też się na takim łosiu przejechałem, jak byłem trochę młodszy i głupszy, teraz mam na koncie informację, ile dni czekam na wpłatę, a jak się nie doczekam, to zastrzegam sobie prawo odstąpienia.
Wyślij mu tą kartę graficzną. Jak będzie miał pieniądze to zrobi tobie przelew. Polacy to uczciwi obywatele i na pewno nie postąpią inaczej. Więcej zaufania musisz wykazać. Ja tak zawsze robię i wszystko wysyłam od razu nawet jak przelew nie doszedł. Zawsze kupujący płacą.
Ostatnio sprzedałem samochód to umówiłem się że zapłaci mi za miesiąc. Miesiąc minął i kupujący przyjechał i zapłacił i jeszcze przywiózł słoik musztardy własnej roboty. Więcej zaufania polecam każdemu.
Niektórzy ludzie są tak zakręceni, że już mnie nie zdziwi nic. Do tego nie znają PayU, nie używali nigdy przelewów błyskawicznych albo dostają po prostu kasę do ręki i wysyłają przelewy tradycyjnie.
Miałem kiedyś przypadek, który najpierw zwlekał ze 2 tygodnie z wpłatą, po czym zapłacił, książkę wysłałem, a on jej nie odebrał... Przyszła do mnie, musiałem zapłacić za zwrot do mnie jakąś dodatkową kwotę.
Wkurzony piszę, i o dziwo dostaję odpowiedź. Przeprosiny i prośba o podanie kwoty do zapłaty za ponowną wysyłkę i tę karę od Poczty za zwrot.
Wszystko zapłacił, wysłałem ponownie i na końcu wystawił pozytywa. Więc nie ma reguły.