Od razu was uspokoję, kontrowersyjny tytuł ma tylko przykuć waszą uwagę, a chodzi o staroszkolny Role-Play a nie prawdziwe życie :D
Od jakiegoś czasu ze znajomymi raz na jakiś czas spotykamy się i gramy w staroszkolny role-play skupiający się bardziej na storytellingu niż na mechanice rozgrywki. Game Masterem zazwyczaj jestem ja i przez większość czasu graliśmy w typowe settingi fantasy, ale ostatnio spróbowałem czegoś świeżego i zrobiłem setting closed room mystery murder. Pomysł bardzo się spodobał, ale niestety mimo moich starań nie udało mi się skłócić postaci i doprowadzić do morderstwa wśród graczy (poza jednym przypadkiem wcześniej uzgodnionym z znajomym). Moim ostatecznym celem jest zrobienie RP w stylu Danganronpa czy Zero Time Dillema gdzie gracze muszą się nawzajem mordować by dojść do zakończenia, ale chciałbym tego dokonać w jakiś naturalny sposób bez wcześniejszych ustaleń. Niestety, nie mam pomysłu jak tego dokonać...
I dlatego zwracam się do was o pomoc. Macie może jakieś fajne pomysły jak do tego podejść którymi chcielibyście się podzielić?
Postaw ich przed dylematem mniejszego zła. Np. albo kogoś zabiją, albo dadzą się zabić, a jak nie to zginie mały kotek.
Czytałeś opowiadanie Sapkowskiego "Mniejsze zło"?
Nigdy nie grałem w takiej konwencji, więc jak walnę głupotę, proszę mnie sprostować.
Może jakiś metaplot? Ograne to, ale jeśli BG mają/ ma amnezję, możesz doprowadzić do sytuacji, w której jeden BG dowiaduje się o krzywdach zaznanych od drugiego. Nawet amnezja nie jest potrzebna. Jednemu BG umarła żona/kochanka? Niech na sesji okaże się, że to drugi BG stoi za jej śmiercią, itd.
Pomysłów jest dużo, chociaż nie wiem czy istnieje jakiś sposób realnego skłócenia ze sobą bohaterów do takiego stopnia, nie manipulując historią postaci.
Popróbuj, w końcu Ci się uda.
@los pollos hermanos - Czytałem "Mniejsze zło".
W poprzedniej sesji użyłem właśnie predefiniowanych postaci z własnymi motywacjami oraz błędnych wskazówek mówiących że to konkretne osoby stoją za morderstwem. Jedną z takich postaci była Doktor pracująca dla firmy produkującej lek którego użyto do morderstw. Albo dwójka bohaterów, policjant szukający seryjnego mordercy i sam seryjny morderca, którzy znaleźli się tam "przez przypadek". Predefiniowane zwroty akcji są łatwe do wykonania, mi jednak chodzi o coś na wyższym szczeblu. Próbuję stworzyć coś, żeby to sami gracze (ich postacie, najlepiej stworzone przez nich) zaczęli wątpić w resztę i sami chcieli się ich pozbyć bez dodatkowej ingerencji GMa. Chciałbym rzucić tylko podwaliny świata i patrzeć jak wszystko dzieję się "samo"...
Tak wiem, ciężki orzech do zgryzienia, ale póki co się nie poddaję. Jeśli macie jeszcze jakieś propozycję chętnie je wysłucham.