Witam. Jakie gry najbardziej dopracowały wasz angielski ? Ja swego czasu myślę czy aby nie zagrać w Gothica 3 po angielsku .. Całą grę znam na pamięć więc wydaje mi się, że coś tam by pomogło ... Pytam się was ponieważ bardzo dużo osób mówi mi, że nauczyli się angielskiego właśnie poprzez gry :). Dodam również, że sztywna nauka słówek na blachę nie idzie mi w pamięć ... Dlatego też czy moglibyście podać mi różne gry które pomogły wam w nauce języka angielskiego :)?
LoL, WoW, ogólnie wszystkie multiplayer w której ważna jest komunikacja międzyludzka.
Bardziej bym polecił MMO z otwartym światem z możliwością wyłączenia namierzania questów tak, żeby gra wyglądała jak WoW w czasach, kiedy trzeba było ręcznie instalować Quest Trackera jako addon. Czytając wskazówki podane przez NPC i zapisanych w dzienniku człowiek zawsze się natknie na nieznane słowa i aby odnaleźć cel zadania, trzeba te słówka sprawdzić w słowniku ;) Jeżeli nie MMO, to polecę jeszcze Morrowinda, gdzie właśnie "dawcy zadań" pokierują nas do celu wykorzystując opis otoczenia i charakterystycznych punktów, bez żadnych znaczków na mapie czy automatycznych podróży. Co do komunikacji międzyludzkiej to w dzisiejszych czasach, kiedy to używa się skrótów i innych durnych słów na czacie gry, łatwo wyrobić sobie złe nawyki i lepiej nauczyć się angielskiego od tej bardziej "oficjalnej" strony.
Word of Tanks :) czasami trzeba było się nagimnastykować aby zagrać w kompani angielskiego gracza.
Teoretycznie większość multiplayerowych, jednak tam się ograniczałem do jakiś krótkich haseł w komunikacji. W moim przypadku największy wpływ na mnie miało zagranie w Mass Effecta w oryginale - gra mnie wciągnęła fabularnie, więc starałem się wszystko rozumieć. Po kilkudziesięciu godzinach gry już bardzo rzadko korzystałem ze słownika.
klasyczne RPG - Baldurs Gate, Torment, Icewind Dale - wszystkie gry gdzie jest duzo tekstu i opisowki.
O ile Baldurs Gate i Icewinda bym przeszedł po angielsku, tak tormenta mi by było szkoda. Gra ma tak świetną polonizacje, że warto w nią zagrać po polsku, a grając po angielsku, i w dodatku będąc zmuszonym tłumaczyć niezrozumiałe słówka, które będą wybijać z poczucia immersji to po prostu utrata pewnej części doświadczenia płynącego z tej gry.
Fallout I na tej grze nauczyłem się angielskiego. Słownik na kolanach i tak przeszedłem całość. :)
Metal Gear Solid! Tak rozbudowanej warstwy fabularnej ciężko się doszukać w innych grach. Jak w wieku 16 lat przeszedłem trójkę, byłem pod ogromnym wrażeniem i zaraz później wziąłem się za dwójkę i jedynkę.
Z samych gier się raczej nie nauczysz, ale jako dodatek do nauki gry sprawdzają się dobrze. Generalnie nada się wszystko co wymusza na tobie komunikację (lepiej głosowa) z innymi graczami. RPGi i gry akcji raczej tak średnio, nie wyobrażam sobie siedzieć przy takim Mass Effect grając w obcym języku i ze słownikiem w ręku. To już lepiej sprawdzą się gry od Telltale, możesz sobie spacją w każdym momencie zatrzymać grę.
Myślę że najlepiej pograć w gry online w takie w których musisz komunikować się z innymi graczami :)
Takie gry jak tibia,metin (zagraniczne serwery) powinny się nadać ponieważ w nich nie goni nas czas i można na spokojnie popisać a jeszcze lepsze byłby gry w których jest czat głosowy lecz żadne tytuły mi do głowy nie przychodzą.
Baldur's Gate
Każda z kinową lokalizacją :)
Ciężko powiedzieć. Mam nieodparte wrażenie, że to właśnie gry podszlifowały mój angielski. Kiedy słucham rozmów lub czytam jakieś dialogi rozumiem większość.
Jak się porozumiewam z drugą osobą czasem zdarzy mi się zapomnieć jakieś słówko. Głównie przez to, że coraz mniej używam angielskiego.. Muszę to zmienić.
Seria Grand Theft Auto mi pomogła, SAMP, pierwsze Call of Duty, Medal of Honor. Te tytuły, bo właśnie wtedy raczkowałem z angielskim :)
Call of duty, medal of honor, gta,
I gry multiplayer typu cs, lol itp.
Nauczyłem się języka angielskiego grając w EVE Online. Zaczynałem od zera. Odpalone miałem dwa komputery. Na jednym słownik, a na drugim gra. Później wchodziłem na serwery TS i słuchałem co kolesie mówią. Kluczowe było to, że mi bardzo zależało na grze i przede wszystkim skupiłem się na pvp. W tamtym okresie (12 lat temu) spędzałem mnóstwo czasu przed komputerem. Dziś pozostała mi po tych przygodach umiejętność posługiwania się angielskim i jako bonus problem z kręgosłupem.
Z mojego doświadczenia polecam gry MMORPG.
Chyba nikt nie wymienił mojej ulubionej gry swego czasu, dzieki której nauczyłem sie masy angielskic słówek - Cywilizacja :)