Czy to jest jakiś obowiązek się dopasować ? Miałem dzisiaj sprzeczke o to i dla mnie to nie jest coś obowiązkowe, a wy jak to widzicie ?
Najlepiej zaopatrzyć się w nowy dresik i adidaski sezon wiosna/lato 2016. Złoty łańcuch może być ale nie jest obowiązkowy.
Koledze by się przydała przerwa od kabaretu bo żarty coraz słabsze.
Gdzie zgubiłeś formę?
Zostaw Daniela, to nasz czołowy śmieszek.
Partnerka z przypadku czy twoja dziewczyna? Jezeli dziewczyna, to nie wypada isc byle jak, warto sie postarac by wasze stroje ze soba wspolgraly. W ogle zreszta szkoda psuc taka pierdołą dziewczynie wydarzenie.
Rozchodzi się oto że zgralbym się ale ona uparcie szaro czarna sukienka a ja granatowy garniak i nie założę szarej koszuli bo to w ogóle nie pasuje a pomysłów nie mam
wydaje mi się ze dopasować w sensie krawat i koszula pod kolor sukienki. absolutnie nie, to relikt przeszłości :)
^ +1
Obecnie to raczej budzi uśmiechy.
Grunt, to ubrać dopasowany i niechu***wy garnitur i to przeważnie wystarczy, by wyglądać lepiej, niż 80% osób na dowolnym weselu.
Dopasowanie koloru koszuli/krawatu z kreacją partnerki trąci żenadą. Jak Minas Morgul wyżej wspomniał jeśli będziesz miał schludny garnitur i dobrze spasowaną koszulę na długi rękaw (a nie krótki rękawek z falbanami na brzuchu i kwadratowymi trumiennymi butami jak duża część zawodników na podmiejskich potańcówkach) i czyste, zgrabne buty to będziesz jedną z lepiej ubranych osób. Poproś też dziewczynę, żeby założyła sukienkę przynajmniej do kolan, bo dziś wesela to chyba konkurs na to, która założy krótszą, co z elegancją nie ma nic wspólnego. Potem podczas tańca albo oczepin takie agentki tylko się łapią za sukienkę z tyłu, bo wszystko widać.