Kupiłem sobie Bordera 2 w biedrze bo jestem biedny więc nie stać mnie na nowe gry. Byłem pewny, że to wersja GOTY, niestety okazało się, że za całe 20 zł (Lysack za takie pieniądze przeżyłby conajmniej do świąt Bożego Narodzenia) kupiłem grę bez żadnych dodatków kiedy w pomarańczowej edycji jest wersja GOTY za 35 zł. Jak żyć ;-;
Jeśli to nie troll, to daltonista i analfabeta. Zwykła dwójka ma pomarańczową okładkę. GOTY niebieską. No i GOTY ma podtytuł - uwaga - Game of the year edition. Ale nie płacz. Goła dwójka to i tak w pytkę i niekrótka gierka. A oszczędziłeś 15 zl, to możesz jeszcze jakieś Kucyki wyrwać.
Za te 15 zł to sobie nakupuje chocoszoków - źródła wszystkich niezbędnych witamin i mikroelementów. Pozdrawiam.
Szydera off. Brawo. Nie dałeś się sprowokować i teraz mi głupio. Rzadkość w internetach więc łapka do góry.
Wybacz, ale tyle teraz trolli z niskim levelem, że ci się oberwało.
A na przyszłość czytaj etykietki. Można się naciąć. Ja kiedyś chciałem kupić "Armageddon" Baya, ale się pomyliłem i kupiłem "Dzień Zagłady". I zamiast epickiej rozpierduchy zajadałem domowy popcorn do wyciskacza łez z meteorem na końcu, zastanawiając przez pół filmu "Where the fuck is Bruce Willis".