Forum: Wasze ulubione gry z Atari, C64 i Amigi? Wątek 30+

Wasze ulubione gry z Atari, C64 i Amigi? Wątek 30+

Sam zaczynałem od Atari 65XE, gdzie pomimo posiadania sporej ilości gier, najwięcej czasu spędzałem przy Arkanoidzie.

Później, po przesiadce na C64, kolekcja kaset w grami była jeszcze większa, ale numerem jeden była Giana Sisters, i odwieczna walka z moją Sister, kto pierwszy ukończy grę (niestety Jej się to udało, mi nigdy). Na tym sprzęcie lubiłem jeszcze Montezuma's Revenge i zaznaczenie papierkami na telewizorze, gdzie trzeba było się zatrzymać (kto grał, ten wie o co chodzi :)

Były jeszcze trzy gry, ale nie wiem czy to Atari czy Commodore. Henry's House, Starquake i oczywiście Riverraid ;)
Do kolekcji dodam jeszcze Boulder Dash (do dziś genialne) i Lasergates. To w zasadzie wszystko w co grałem.

Amigi nie miałem, ale sąsiad miał i u niego graliśmy w jakąś dziwną grę dla dwóch graczy (bo wtedy każdy szanujący się Amigowiec był w posiadaniu dwóch joysticków ;) Była to gra sportowa i o ile się nie mylę to zawodnikami były żaby... Ogólnie, każdy krok w biegu to był jeden ruch joya w jedną stronę ;) Aby biec szybko trzeba było nieźle napierdzielać joystickiem w prawo i lewo. Potrafiło to wykończyć taki dżojstik w kilka dni :P

Jak u Was to bywało?

Hmmm... Atari... jedyną grę, którą najbardziej pamiętam w tej chwili, to o jakichś dużych potworach, które atakowały miasta(?). Gra na dwóch graczy. Każdy sterował inna bestią. Trzeba było rozwala budynki. Wygrywał ten, który jako pierwszy zniszczył swój budynek. Cholernie grywalne to było. No i kultowy Draconus ze swoim cudownym Main Theme.

Z Commodore pamiętam natomiast moja pierwsza grę ever! Od niej zaczęła się moja przygoda z grami komputerowymi. Rok 1987 i gra Mission Impossible. Będąc "górnikiem" trzeba było unikać robotów i zbierać kawałki mapy, aby wydostać się z "kopalni". Dzisiaj gdy patrzę na gameplay z tej gry widzę agenta biegającego po jakiejś podziemnej bazie, ale dla mnie pozostanie on na zawsze górnikiem w kopalni.

Poza tą grą będzie jeszcze Buggy Boy, Gates of the Dawn, Mastermind i Green Berets oraz Moon Patrol.

Amiga była natomiast wylęgarnią kultowych gier... Jaguar XJ220, seria Lotus, seria Goblins, seria The Settlers. Ale najbardziej zapadły mi w pamięci Bubba n' Stix, Curse of Enchantia, Universe, seria Shadow of the Beast oraz Hired Guns i chyba pierwszy polski shooter Cytadela.

Oj, jak mogłem o Lemmingach zapomnieć :-)