Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Problem z cebulakiem - ALLEGRO

21.03.2016 20:09
1
PkSrlz
71
Konsul

Problem z cebulakiem - ALLEGRO

Mam pewien problem z kupującym, który kupił na mojej aukcji na allegro ringi do samochodu. Poniżej w skrócie przedstawię sytuację..

Kupujący jednak okazał się nieco agresywny w rozmowach telefonicznych i pokazuje brak swojej kultury przeklinając zamiast rozmawiać. Podczas naszej rozmowy telefonicznej dowiedziałem się, że 1 ring działa a 3 nie
oraz dwie przetwornice są sprawne. Uzgodniliśmy, że zwrócę pieniądze i miał odesłać do mnie ringi. Gdy
otrzymałem ringi i podłączyłem do mojego samochodu okazało się, że jednak nie działa ani jeden z ringów oraz przetwornica więc jest zupełnie inaczej niż podczas rozmowy telefonicznej. Kupujący został mailowo oczywiście poinformowany, że w takiej sytuacji nie mogę zwrócić gotówki gdyż jest inaczej niż podczas naszej rozmowy
gdy sprzęt częściowo był sprawny i chciałem na własny koszt wysłać ringi do sklepu, w którym kupiłem z wypełnionym, na którym chciałem wpisać adres nowego właściciela by zostały po ewentualnej naprawie odesłane. Dzisiaj otrzymałem maila, w którym kupujący straszył mnie, iż poda sprawę do allegro oraz swoim rzekomym prawnikiem lecz to tylko
puste słowa patrząc na poziom kultury tego osobnika. Zaproponowałem by zgłosił sprawę do allegro i by odpowiedni dział zajął się tym i rozstrzygnął spór. Kupujący jednak stwierdził, iż jego postraszenie prawnikiem nie poskutkowało więc zadzwonił tym razem zapewniając, że spotkamy się w sądzie oraz wyzywając mnie od naciągacza. Magicznym
sposobem nagle znalazł masę świadków, którzy przyglądali się spektakularnemu podłączaniu ringów do samochodu, które nie działają. Wpiera mi za wszelką cenę, że to zapewne ja je spaliłem a doskonale widziałem i nie tylko ja ale też mechanik, który był obok, że ringi działały przed przystąpieniem do demontażu.

Moim zdaniem to jemu coś nie wyszło przy montażu lub po prostu miał zestaw ringów uszkodzonych w domu i chciał sobie podmienić. Takich samych ringów na allegro jest cała masa. Drugą opcją może być uszkodzenie przy transporcie lecz w żaden sposób nie zostało udokumentowane w postaci filmu otwieranie paczki ani montażu więc
ciężko reklamować uszkodzenie na Poczcie Polskiej za pośrednictwem, której wysłałem ringi.

A tutaj fragment jego maila dzisiejszego:

"Jesli Pan nie zwroci pieniazkow
za ringi i koszty wysyłek do 3 dni o ktorych była mowa telefonicznie to
sprawe przedstawie policji o wyłudzenie pieniedzy !!!

ps -nie zartuje "

Gościu nie sprawia wrażenia normalnego po rozmowie i po tym w jaki sposób pisze. Zaproponowałem odesłanie na mój koszt do sklepu, w którym je kupiłem w ramach gwarancji lecz nie pasuje mu ta opcje gdyż on rzekomo nie ma czasu..
Ktoś ma doświadczenie w tego typu sporach? Napisałem już do allegro w celu poznania ich opinii na ten temat lecz czekam na odpowiedź, którą najprawdopodobniej otrzymam jutro.

21.03.2016 20:16
2
odpowiedz
zanonimizowany1132929
12
Generał

Przegrałeś z miejsca. Lepiej oddaj mu pieniądze i po kłopocie.

21.03.2016 20:23
3
odpowiedz
PkSrlz
71
Konsul

Dlaczego twierdzisz, że przegrałem skoro to on coś kręci ciągle ?

21.03.2016 20:23
CyberTron
4
odpowiedz
CyberTron
108
Imperator Wersalka

Nie masz szans...

Edit: Bo nie masz nic na niego?
Nagrałeś rozmowę telefoniczną? To jedyny mocny dowód.

post wyedytowany przez CyberTron 2016-03-21 20:24:09
21.03.2016 20:25
5
odpowiedz
szaka24
33
Konsul

Kto tu jest cebulakiem?
Zapoznałbym się najpierw z zasadami sprzedaży przez internet...

21.03.2016 20:27
6
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

Odeślij mu te ringi, jeśli możesz i zostaw sprawę w spokoju. Allegro w sytuacji, kiedy otrzymałem niesprawny towar, po przedstawieniu maili, po ukazaniu niekompetencji sprzedawcy i jego kłamstwach, miało całą sprawę w dupie. Więc się nie przejmuj, przedstaw swoje stanowisko, kiedy już zacznie spór przez Allegro, i brnij po swoje. Jeśli uważasz, że jesteś czysty i uczciwy w tym przypadku, to kontynuuj swoją wersję - jako sprzedawca jesteś na lepszej pozycji, bo to on musi udowodnić, że było tak, a nie inaczej. Jest to spór nie do wyjaśnienia najprawdopodobniej - tak jak mój, tylko że to ja byłem kupującym - miałem zestaw maili (w tym agresywnych zachowań), wiadomości, w których cieć powoływał się na nieistniejące klauzule prawne (kłamstwa), konto Allegro gościa bez numeru telefonu, z minimalną ilością komentarzy - a mimo to zostałem na lodzie, więc w Twoim przypadku nie widzę innej sytuacji jak to, że wyjdziesz obronną ręką.

Ktoś tu zapomina, że to ten gość ma wysnuć dowody jakoby było inaczej niż mówi sprzedawca. Kto tu jest oskarżycielem?

Kupujący na Allegro nie ma praktycznie żadnych praw - to tylko taka podpucha, niby czujesz się bezpiecznie, ale wszystko jest okej... dopóki wszystko jest okej. Jak przyjdzie co do czego, to równie dobrze można było umówić się na jakimś OLX, przelać pieniądze w ciemno i się kłócić - ten sam sort sprawy.

P.S - nie chce ich z gwarancji, bo mówi, że nie ma czasu, ale do Allegro, rzekomego prawnika i na policję to mu się chce chodzić? Albo idiota i nie ma pojęcia, co zajmie dłużej, albo to tylko taki straszak.

Ewentualnie - czekaj i proponuj to coś z gwarancją, mówiąc że zajmie to krócej niż zabawy w pozwy. Może zrozumie...

post wyedytowany przez zanonimizowany805622 2016-03-21 20:49:53
21.03.2016 20:28
Slasher11
7
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

Jaka kwota?

21.03.2016 20:54
8
odpowiedz
PkSrlz
71
Konsul

Slasher11 -> 56zł + 8 przesyłka czyli tylko 64zł ponieważ sprzedawałem je jako używane i wygrał je na licytacji.

Sethlan -> sam żyłem cały czas w przekonaniu, że allegro chroni kupującego w razie jakiś nieprzyjemności ze strony sprzedającego.. Nie jestem na allegro od dzisiaj tylko od kilku dobrych lat i nie robiłbym ludzi w balona mając już te 200 pozytywnych jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie. Niestety nie mam żadnej rozmowy nagranej prócz maili, w których więcej zajmują wykrzykniki i znaki zapytania niż sama treść..

Domaga się zwrotu gotówki czyli tych 64zł + jeszcze 14zł za przesyłkę, za która zapłacił odsyłając je do mnie.. Dobrze, że nie domaga się jeszcze jakiegoś odszkodowania dodatkowego pomijając już fakt, że straszył sądem oraz, że po rozprawie przyjdzie mi zapłacić więcej. Swoją drogą na jego stronie "o mnie" sam napisał, że nie uznaje zwrotów ale od innych sępi jak sam coś popsuł.

21.03.2016 20:59
Slasher11
9
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

Czasem nie warto walczyc nawet jak masz racje. W ile zarobisz te kase? Cztery godziny? Raczej wiecej szkody sobie narobisz nerwami.

21.03.2016 21:26
10
odpowiedz
PkSrlz
71
Konsul

Dokładnie, to bardziej odbije się na moim zdrowiu niż portfelu tylko cholernie denerwują mnie tego typu osoby, z którymi nawet nie idzie spokojnie czegoś ustalić i zrealizować tylko mają tak ograniczony zasób słów, że co drugie słowo to "ku***"..

21.03.2016 23:02
11
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

Decyduj - najwyżej dostaniesz negatywa, jeśli będziesz się upierał. Te pieniądze to nie jest jakiś majątek - możesz wysłać na gwarancję i sprzedać za nieco wyższą cenę następnym razem. Ja, jako kupujący, straciłem coś koło 100zł. CPU + płyta główna za jakieś 1400zł, czy coś koło tego - udało mi się procek sprzedać za większą cenę, ale płyta poszła się wietrzyć (razem z nią nieco pieniędzy). W tamtym momencie byłem użytkownikiem Allegro od ponad 4 latach - 100% pozytywów (w sprzedaży i kupnie), aż trafiłem na jednego... ciecia. Allegro miało to wszystko gdzieś - kłamstwa gościa, oderwane od tematu maile, powoływanie się na nieistniejące klauzule, fakt że jestem nienagannym kontrahentem od wielu lat (w przeciwieństwie do jegoż mościa) - zostawiłem sprawę. Mogłem zgłosić na policję i za samo zgłoszenie otrzymałbym jakiś tam zwrot od Allegro, ale skoro udało mi się część odzyskać, to sprawę olałem. Wystawiłem komentarz negatywny, w odpowiedzi dostałem również negatywny o treści - "Najpierw kupuje, a później się rozmyśla i chce odsyłać". Tyle jeśli chodzi o ten moloch pomarańczowy. Do dzisiaj nie zapomnę, kiedy czekałem dość dużo czasu na odpowiedź w tej sprawie, bo problem był palący - straciłem czas, nerwy, pieniądze + brak komputera przez bardzo długi czas, a w między czasie dostałem ostrzeżenie o tym, abym zapłacił w końcu prowizje - bo to najważniejsze, prawda?

Policja, prawnik, itd. - przy takiej kwocie nikt sobie nie będzie zawracał głowy, a jeśli koleś jest aż tak tęgi, aby poważnie brać się za takie rzeczy, to naprawdę musi być z nim coś nie tak. Myślałem, że tu idzie w setki złotych, a tu się okazuje, że to właściwie drobne. Się trochę rozpisałem, ale skoro mam okazję napisać nieco prawdy o wszechwielebnym sralllegro, to napiszę.

post wyedytowany przez zanonimizowany805622 2016-03-21 23:08:33
Forum: Problem z cebulakiem - ALLEGRO