Witam,
Mianowicie ostatnio w laptopie zepsuło mi się gniazdo zasilania więc zakupiłem owe gniazdo rozebralem laptopa zawiozlem plyte glowna z gniazdem do naprawy gdy juz odebralem wszystko zrobione ( informatyk wymienil tez pasty)pojechalem do domu zlozylem laptopa uruchomilem go niby wszystko ok ale nic w sumie nie bylo widac na ekranie (bylo widac noramlnie uruchamianie sie tylko obraz byl przyciemniony ) ale pomyslalem ze bateria wyladowana to podlaczylem go do ladowania i laptop wylaczyl sie po 3 sek, uruchomilem go ponownie i znow to samo lecz na ekranie juz nic nie wyswietlalo sie, nieraz wylacza sie po dluzszej chwili lecz na ekranie rowniez nic nie widac prosze o pomoc !!!! :((
napisane chaotycznie i bez interpunkcji i znaków polski poniewaz wszystko juz mialem napisane nagle odswiezylem strone i dosc sie na to wkurzylem ... wiec prosze o pomoc :((
Laptop to samsung r530
1. Laptopa pakujesz do torby.
2. Idziesz spać.
3. Wstajesz rano, myjesz ząbki.
4. Jesz śniadanie.
5. Ubierasz się i zabierasz torbę z laptopem
6. Idziesz/jedziesz do "informatyka"
7. Żądasz naprawy usterki.
Chodzi Ci o naprawę "normalnie u informatyka" czy po prostu mam powiedzieć, że zjeba*** mi panie laptopa żądam naprawy ?
!UP Jakieś pomysły ? czy na serio muszę znów jechać do informatyka :( ?
Nie ma co gdybać, jedz tam gdzie było robione i tyle. Powiedz że laptop od przywiezienia się tak zachowywał i niech robi.
Na 90 procent serwisant wywinie sie tym, ze to Ty tego laptopa rozkladales i skladales albo ze uszkodzenie powstalo podczas transportu i zrzuci wine na Ciebie odmawiajac darmowej uslugi.
Właśnie o to chodzi, że nie wiem czy jest jakiś sens jechać do niego z żądaniem naprawy.Laptop jest stary dlatego szukam porady w internecie bo szkoda wydawać kolejnych pieniędzy na starszego laptopa
! Tylko dodam,że teraz wyłączył się dopiero po naprawdę dłuższej chwili odpaliłem go znów i na razie nie wyłącza się
, ale ekran mimo dłuższego chodzienia laptopa nie włącza się po prostu nic nie widać