Mam troche ochotę na jakiegoś fpsa i zastanawiam sie nad kupnem ostatniego CODa. Czy ktoś umiarkowanie doświadczeny w multiplayerowe fpsy będzie miał problemy z wejściem do gry? Tzn. czy jeśli zacznę grać to mam spodziewać sie na wstępie wielkich batów od doświadczonych graczy z wyższym lvlem? I czy jest sens kupowania gry bez zamiaru poźniejszego kupna season passa?
Ja od wczoraj gram w batelifilda 4 na PS4 moja średnia to tak z 1 zabójstw na 10 zgonów, ale czasem i z 0 na 20.
Czasem mam nawet wrażenie że mam bron na kapiszony.
ale kiedyś na x360 grałem w COD BO2 i tam szło mi znaczeni lepiej
myślę że im prostsza gra, mniejsze mapy mniej ludzi, i udziwnień tym łatwiej.
Choć w tym nowym BO3 są jakieś jet-paki i bieganie po ścianach, to tez mogą cie zaskoczyć ludzie góry i boku.
Sam mam minimalny kontakt z FPS a już multiplayer dla mnie to nowość w tych grach, ostatnio co więcej grałem to Unreal Tournament ten pierwszy, ostatnio kupiłem Battlefronta i jest on dość łatwy do przyswojenia dla kompletnie zielonych graczy, pewnie, że zdarzają się bardzo jednostronne partyjki ale gra się dość łatwo, nie ma wielu udziwnień, pomyśl więc może nad tym tytułem.
Jeśli przedtem nie grałeś przedtem w CoDa na multi to możesz na początku trochę obrywać od innych, lecz gdy już się pozna trochę mapy to już będzie tylko lepiej. I tak, opłaca się kupywać tylko samą podstawkę, lecz po pewnym czasie może wkraść się nuda i powtarzalność tych samych map.
A ja ze swej strony odradzam BO3. Grałem niemało we wszystkie części do MW3. W BO3 po parudziesięciu godzinach (dobrze, że nie kupiłem...) nadal nie ogarniam, co i jak. Tak chaotycznej i bezsensownej młócki dawno nie widziałem. Jeśli koniecznie chcesz CoDa, to bierz starsze części pod uwagę, albo coś innego.