opcja: odbiór przesyłki w punkcie
z oficjalnej strony:
"W 2 dni u odbiorcy
Gwarantujemy, że zamówienie dotrze do Twojego klienta w ciągu maksymalnie 2 dni – niezależnie od adresu, nawet na drugim końcu Polski."
śledzenie przesyłki:
Nadanie przesyłki 2015-12-08 15:49 UP Kraków 1
Wysłanie przesyłki 2015-12-08 18:38 UP Kraków 1
Nadejście przesyłki 2015-12-08 18:59 WER Kraków
Wysłanie przesyłki 2015-12-10 06:33 PP Radom T202
dziś mamy 16 grudnia, przesyłki brak, na poczcie nie wiedzą co się dzieje... i jak tu się nie wku***ć na dostarczyciela?
Chytra baba z Radomia zakosiła.
Mnie też ostatnio przytrzymali paczkę w Krakowie, ale jednak doszła na czwarty dzień.
Dzwoniłeś na infolinie, próbowałeś ją zlokalizować?
w 8 dni to nawet ekonomiczna dochodzi szybciej. Cos sie musialo ewidentnie stac, moze sie ktos machnal w cyferce kodu pocztowego ect.
Sprzedawca kiedys napisal amerykanska "7" czyli bez tego przekreslenia posrodku i widocznie potraktowali to jako 1 i tez byly jakies duze opoznienia i nie pamietam czy powrocila ona do nadawcy i wyslala ja jeszcze raz czy sami doszli.
Szczerze nie polecam korzystać z pocztex kuriera...
Ostatnio przesyłki też nie otrzymałem, za to dostałem maila z awizo i musiałem się fatygować na pocztę.
Kurier ani nie dzwonił, ani nie zostawił papierowego awizo... kiedyś też miałem taką sytuację, ale postanowiłem dać drugą szansę.. niestety ostatnią i już nigdy więcej.
Ten pocztex kurier i tak praktycznie nie daje większej przewagi nad zwykłą paczką priorytet.
Okres przedświąteczny, wszyscy cos wysyłają, zalew roboty. Dziekuje, dobranoc.
U mnie parokrotnie było tak że kurier nawet nie zawitał i nie dzwonił a informował że nikogo nie zastał.
@truskolodz --> a co mnie to interesuje? rozumiem, gdyby paczka została wysłana po 15 grudnia, że mają masę roboty ale została wysłana 8-go... spokojnie powinna dojść... przypominam pogrubione hasło z ich strony, które zamieściłem we wstępie, dali dupy i nawet nie przeprosili! to się nazywa k***a profesjonalna firma!
BTW, przesyłka się w końcu odnalazła i po rozmowie z panią na poczcie okazało się, że nie jestem jedyny a takich przypadków jak mój była cała masa... firma oczywiście nie poczuwa się nawet do głupich przeprosin...