Witam, od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem laptopa Lenovo y50-70 o rozdzielczości 1920x1080. Nie jest to laptop z najwyższej półki jednak w wielu nowych grach spełnia minimalne bądź średnie wymagania. Zmniejszenie rozdzielczości w grach do 900p bądź 720p daje niekiedy nawet 20 klatek więcej co umożliwiłoby grę na wyższych ustawieniach. Moje pytanie dotyczy tego jak bardzo ucierpiłaby grafika na zmianie rozdzielczości do 720p, czy obraz byłby bardzo rozmazany, co przeszkadzałoby wręcz w rozgrywce czy może dałoby się przymknąć na to oko? Czy jest to różnica porównywalna do zmiany rozdzielczości na monitorze 1280x720 na 1024x768? Proszę o wyrozumiałość, nie jestem doświadczony w kwestii funkcjonowania rozdzielczości w grach, dlatego zwracam się do osób, które są z tym tematem obeznane.
Nie jestem przekonany, czy ty wiesz w ogóle o jakim sprzęcie mówisz. Ten Lenovo jest stworzony do gier, jest to laptop gamingowy. Z najwyższej półki może nie jest, ale do tanich nie należy. Zależy też o jakiej wersji tego Lenovo mówisz, ale każdy jest dobry do gier.
720p to jest przestarzała rozdzielczość. Kupując takiego laptopa i grając w takiej rozdzielczości, zmarnowałbyś cały potencjał tego sprzętu, bo na nim możesz grać spokojnie we wszystkie nowe gry w 1600x900 lub nawet FHD na wysokich detalach w komfortowej płynności. Co do tego jestem pewien.
Chyba, że ci się modele pomyliły i nie chodzi o tego Lenovo. Ale ten model miło cię zaskoczy, jest dla współczesnego gracza. W 720p to możesz grać na gruchocie sprzed 5 lat, ale na pewno nie na nim. Nie wyszła jeszcze gra, której nie byłby w stanie odpalić ten lapek w dobrej rozdziałce :) No może poza Ark Survival Evolved(alpha czy tam beta) :P
Mam na myśli Lenovo y50-70 o specyfikacji intel core i7 4720hq 2.6ghz, geforce gtx 960m 4gb oraz 8gb ram. Od kilku miesięcy sprawdzam benchmarki wszystkich nowych gier z udziałem tego laptopa i w rozdzielczości 1080p gry takie jak Wiedźmin 3, Fallout 4 oraz Assassin's Creed Unity chodzą płynnie (bez spadków poniżej 30fps) na ustawieniach niskich bądź średnich. Dziękuję za odpowiedź, jestem bardzo pozytywnie nastawiony do tego modelu, jednak za taką cenę (na stronie gameragon najniższa była 3760zł) komputer stacjonarny miałby znacznie lepszy sprzęt i staram się upewnić o najwyższych osiągach jakie może przynieść ten laptop.
http://www.gameragon.pl/p23993,lenovo-y50-70-59-445870.html?tab=configuration - Lenovo Y50-70
https://www.youtube.com/watch?v=6E9YakS-se0 - test Assassin's Creed Unity
https://www.youtube.com/watch?v=lyQCA5xsDx4 - test Wiedźmin 3
https://www.youtube.com/watch?v=q4swquVAyL8 - test Fallout 4 (jednak chodzi na wysokich)
Mam tego Lenovo, tylko w trochę gorszej konfiguracji: z i5 i 860M. Fallout 4 działa w 40-60fps na średnio-wysokich ustawieniach w Full HD.
@20jackie97
No właśnie nie wiem na jakie ty benchmarki patrzyłeś wcześniej, ale zdecydowanie ten sprzęt daje radę.
Oczywiście, że daje radę i nigdy temu nie zaprzeczałem, tyle że moje pytanie dotyczyło tego czy jakość gier nie uległaby znacznemu pogorszeniu w przypadku zmiany na niższą rozdzielczość. Dziękuję za zainteresowanie, ale proszę udzielać odpowiedzi na powyższe pytanie, bo do tego, że Lenovo y50-70 uciągnie nowe gry w niskich, średnich czy nawet wysokich ustawieniach nie mam wątpliwości i nie potrzebuję dodatkowych zapewnień. Jak napisałem wcześniej, interesują mnie tylko maksymalnie osiągi tego laptopa, choćby w obawie przed grami, które wyjdą w przyszłym roku, bądź później.
Ale nikt ci nie da odpowiedzi w jakich detalach będą śmigały gry za rok czy dwa na tym sprzęcie. Pograć na pewno pograsz i to przez kilka lat, ale w jakich detalach to jest niewiadoma. Każda gra jest inna, zależy od optymalizacji, twórców, sterowników, systemu, producenta karty graficznej i wielu innych czynników.
Jeżeli zmienisz rozdziałkę z 1920x1080 w grze na 720p, zobaczysz spore różnice. Obraz będzie delikatnie rozmazany. Nie będzie to wyglądało może jakoś bardzo źle, ale no oczywistą sprawą jest, że 720p to nie 1080p i to znaczna różnica w jakości obrazu. A to że będzie dużo płynniej, to oczywiście prawda, wiec jeżeli będziesz chciał poświęcić jakość na rzecz komfortu gry, no to twoja sprawa. Z tym czy jest sens, gdy w 1920x1080 na ustawieniach high będziesz miał powiedzmy 40 klatek, zmieniać na 720p i mieć tych klatek 60-70, ale sporo gorsza jakość obrazu? No ja bym wolał te 40 klatek i mieć żyletę obraz :) Ale co kto lubi.
Ja bym zmieniał na tak niską rozdzielczość dopiero wtedy, gdy gra byłaby niegrywalna w FHD na niskich detalach. Wtedy ma to już jakiś sens.
Aha i jeszcze jedno. Jako starszy forumowy kolega, poradzę ci wyłączać AA(Anti-Aliasing). Zawsze uważałem, że jest to zbędny bajer, który zżera mnóstwo klatek. Pewnie wiesz o co z tym chodzi, wygładzanie krawędzi etc. Ale serio, ja to wyłączam, reszta powiedzmy na high albo ultra i nigdy w grach wielkich różnic nie widziałem w obrazie. Za to w płynności już spore różnice na +. Warto więc poświęcić to wygładzanie, bo i tak gry są piękne jak ustawisz wszystko na high, bez tego AA. Ale to taka moja rada na marginesie. Lepiej już wyłączyć AA i zobaczyć jak działa gierka, niż zmniejszać rozdzielczość.
Już wszystko jasne. Szczerze mówiąc w grach zupełnie satysfakcjonuję mnie stałe 30 klatek (może dlatego, że jestem przyzwyczajony do konsol) i nie chciałbym zmieniać rozdzielczości, by uzyskać więcej. Jedyne gry, w których 60 klatek byłoby mi na rękę to Battlefield 3,4,Hardline i Battlefront. Słyszałem, że podczas gry online te 60fps ma znaczenie, a druga sprawa to gry, których za kilka lat lenovo już nie uciągnie, wtedy przynajmniej będę miał jakieś wyjście awaryjne w postaci 720p. Dzięki i pozdrawiam:)
