Klasyka kina crapowatego - Robo Vampire (1988)
Podziwiam, ze wytrzymales 90 minut. Widzialem ten film jakis czas temu i wytrzymalem do momentu "wysadzenia" Robo Vampira.
Jakiś czas temu męczyłem się z paroma klasykami jak Rambo czy Piątek 13-tego. Vampire też był na mojej liście. Pokonałem w całości chyba 5-6 na 9 filmów które postawiłem sobie na cel. Chyba skończę oglądać ten i inne.
Dzieki za motywację :)