Każdy z nas drodzy forumowicze był kiedyś dzieckiem i każdy z nas miał kiedys obfajdaną pieluchę, którą rodzic/ opiekun musiał wymienić. Czasy te bezpowrotnie mineły, ale warto powrócić do nich - chociaż na chwilę... Jak to było? Cieżkie komunistyczne czasy? Powitanie nowego milenium? Ulubione zajęcia/ wspomnienia/ wakacje?
Będąc malcem ustawiałem domki z kaset VHS. Z resztą często męczyłem je, odtwarzając po kilka razy w ciągu tygodnia. Biegałem po podwórku z sąsiadem rówieśnikiem i puszczałem wykonany przez dziadka latawiec... To były czasy :)