Robiłem porządki i znalazłem dwie "antyczne' płyty z wiele mówiącym napisem "backup". Możliwe że właśnie tak poczuli się Howard Carter i George Carnavaron po odkryciu grobowca Tutenhamona. Prawdopodobnie natrafiłem na backupy danych sprzed ponad 10 lat. Zdjęcia, które przepadły, archiwum Gadu-Gadu sprzed kilkunastu lat, dokumenty....
Prawdopodobnie ponieważ płyty są dosyć sfatygowane (porysowane) i niestety próba ich eksploracji kończy się zwiechą systemu... Podobnie jak kopiowanie całości plików na dysk :/
Czy istnieje sposób na odratowanie tych danych? Jeśli nawet dałoby się odratować tylko część z nich.
Wiem, że są jakieś darmowe programy do tego typu rzeczy, ale co tu dużo mówić. W większości są gówniane...
Może coś profesionalnego, albo jakiś magiczny domowy sposób z sokiem z cytryny ;)
Może jakieś firmy?
Jakie w ogóle są procentowe szanse na odzyskanie chociaż części plików?
Jakie programy polecacie?
Jak to robić?
Fett ==> Z płyt odzyskanie to lipa przy pomocy softu. Możesz spróbować reanimować je w jakiejś firmie (przykładowo http://marksoft.com.pl/pl/regeneracja-plyt)
o, wow to Marksoft jeszcze istnieje? :) W sumie to nawet nie tak drogo, poszukam podobnych firm gdzieś na terenie Krakowa. dziękówka :)
Tak jak powyżej. Jedynie refresh płyty naprawi ten problem. Spytaj w jakimś punkcie gdzie sprzedają elektronikę czy się tym zajmują albo wiedzą gdzie takie coś jest dostępne.