Witamy w kolejnej odsłonie wątku. Tutaj rozmawiamy na tematy dotyczące animacji i komiksu z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Anime Games #32:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13339677&N=1
Przydatne linki dla każdego fana Mangi oraz Anime:
http://anidb.net/ - Internetowa baza danych anime, znaleźć tu można niemal wszystkie potrzebne informacje dotyczące danego tytułu.
http://animecalendar.net - Kalendarz pozwalający sprawdzić dokładny czas emisji anime w bieżącym sezonie.
http://myanimelist.net - Popularny "MAL" - Najbardziej popularny wśród bywalców tego wątku portal, który pozwala w łatwy sposób organizować obejrzane, oglądane i planowane tytuły.
http://www.animenewsnetwork.com - Najlepsze źródło najnowszych informacji ze świata M&A.
http://vndb.org - Internetowa baza danych visual novel, dokładne informacje na temat dostępnych tłumaczeń oraz wiele innych przydatnych informacji.
http://yatta.pl/ - Największy sklep dla Otaku w Polsce.
http://www.crunchyroll.com - Bodajże największy zachodni posiadacz praw do emisji anime, ogromna videoteka dostępna również za darmo.
http://tanuki.pl - Największy polski portal poświęcony M&A. I tak nikt tutaj tego nie czyta, ale wypadało uwzględnić, bo jest "nasz".
https://www.facebook.com/groups/1605462626345041/ - Masz fejsa? To zasil grupę Otaku Power.
Jakie anime polecilibyście po dłuższej przerwie w tym temacie?
Hej! Najprościej będzie, jak zarejestrujesz się na MAL-u i dodasz do swojej listy anime, które już oglądałeś. Najlepiej wraz z ocenami. Pozwoli nam to polecić coś możliwie zbliżonego. Warto sprawdzić też "top" anime na wymienionych wyżej stronach.
Obejrzałbym jakieś anime, co polecicie na początek?
Gust, tak jak i rzyć, każdy ma własny. Są jednak tytuły mające solidną renomę wśród wszystkich. Oto kilka z nich (kolejność alfabetyczna):
http://pl.anime-games.wikia.com/wiki/Polecane_Anime
Poprzednia odsłona:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13294616&N=1
Baner do Lesia. Podeślij mu jakieś foto (duże) na fejsie to ogarnie.
A żeby być złośliwym dodam jeszcze, że tak powinien wyglądać serialowy Devil My Cry ;P Cała ta scena bije na głowę cały serial.
Chyba tylko i wyłącznie w sferze bekowości... Choć nie wiem co jest z tym DMC. Dante jest przecież na Propsie tylko nie jest tak wyszczekany jak w trójce, a bardziej ogarnięty jak w czwórce, ale wciąż ten sam stary Dante. Do czego się można przyczepić to strasznie krótkie walki, brak formy demona u naszego białowłosego łowcy oraz średnia fabuła z kolejnymi nieścisłościami do kanonu z gier. Typu ni z gruchy ni z piertruchy pojawia się Agenta Dantego. Przynajmniej fajnie pokazali jak Lady i Trish się poznają ^^.
Dajcie znać jak wyjdzie jakaś nieocenzurowana wersja tego tokyo ghoula. Ewentualnie podajcie date kiedy ma być dostępna jeśli gdzieś będzie jakieś info.
Do czego się można przyczepić to strasznie krótkie walki, brak formy demona...
I właśnie do tego się przyczepiam. Ja nie oczekiwałem fabuły, czy poznawania historii i osobowości bohaterów. Ja chciałem zajebistych walk, a było ich zero. Z pominięciem wspomnianego "poznawania się" tych dwóch dam ;)
3dD1e - To w sumie jestem ciekawy twojej ogólnej oceny tej animacji?
Jakbym miał wymienić bardzo ekspresowo co i jak mi się podoba to
Plusy:
- Oprawa audio-wizualna
- Kreacja Bohaterów
- Wersję językowe. Angielska jak i Japońska obie są na mocnym poziomie
- Dante Fuck The System. Postrzelony, przedziurawiony jak ser Szwajcarski, a on wstaję i z gracją ciśnie przeciwnikowi.
+/- Ta nieszczęsna fabuła. Przez fanów serii uznawana za słaba, a ja sam uznaję ją za średnia choć wiem, że przedstawienie jakiejś części gier to mielibyśmy lepsze zoobrazowanie
Minusy:
- Przykrótkawe walki
- Kolejne nieścisłości wprowadzone do kanonu serii gier
- Ewidentny Brak Devil Triggera. Mocno odczuwalny przy uczniach Spardy. Oni go uaktywnili, a sam Dante tego nie potrzebował, aby ich pokonać co czyniło ich słabymi. Heh trochę to śmieszne, bo jak byli uczniami Legendy to powinno ich na coś bardziej stać
Takie 9.0/10 Ode mnie. Dlaczego? Może to syndrom Fanboya serii. Może po 5 razach doszukując się za każdym czegoś nowego godnego uwagi czego nie uświadczymy typowo w grach. Na przykład Mnóstwo demonicznych zmasakrowanych szczątków latających w pobliżu Dantego., Krew i flaki, gdzie nie ma tego w grach. Madhouse moje ulubione studio odpowiadające za tą produkcję, które jak zawsze odwaliło kawał wykwintnej pracy. Od Wolf's Rain czyli 2004, a dopiero w DMC 2009 uświadczyłem godecje kreski, która mnie wprawia w zachwyt. Mówię tu głównie o seriach gdzie trzeba utrzymać poziom przez daną ilość odcinków, a nie filmach czy jednorazowych OVA.
DB Mafia:
Moja ogólna ocena? No to trochę mnie załatwiłeś. Oglądałem to zbyt dawno temu by napisać coś konkretnego. Powiem tak. Grałem w dwie gry (3 i 4) i czerpałem z nich mnóstwo zabawy efektownie wycinając setki przeciwników. Później dowiedziałem się o anime, więc postanowiłem je obejrzeć. Zwykle zaczynam coś oglądać nie wiedząc nawet czego się spodziewać. Czasem jednak zdarzają się takie tytuły jak DMC, po których oczekuję czegoś konkretnego. Złe jest to podejście, bo później jest rozczarowanie jeśli się tego nie dostanie. Jak nie trudno się domyślić, spotkało mnie takie rozczarowanie. A po za tym trochę się przy tym nudziłem.
Może odniosę się trochę do twoich +/-:
Oprawa audio-wizualna prawie zawsze mi się podoba. Z muzyką bywa różnie. Do kreacji bohaterów nie przykuwam wiele uwagi. Jeśli jakaś postać mi się spodoba, to dla mnie jest to plus. Nie ważne, że nic o niej nie wiem. Nie pamiętam w jakim języku oglądałem, w grach angielski był dobry, jednak japoński pewnie też by mi się podobał, bo ja lubię słuchać tego języka, i prawie zawsze miło mi się go słucha. Fabuła... ledwo pamiętam. Raczej nie była jakaś super. Walki to porażka jak na serial pod tym tytułem. To pamiętam, bo po każdym odcinku czułem taki jakby niesmak. Nieścisłości w fabule są rzeczą zbyt częstą bym miał ochotę się tym przejmować.
Podsumowując: Devil My Cry średnio mi się podobało, jednak przyznam, że 5, które mu początkowo wystawiłem może być trochę zbyt surową oceną, którą przyznałem pod wpływem negatywnych emocji. Możesz mnie nazwać płytkim, ale ja nie oglądam anime, by oceniać kreacje bohaterów, tylko po to, by czerpać z tego "fun". Po DMC spodziewałem się tego w dużych ilościach, a ostatecznie dostałem prawie nic.
Obejrzałem dziś Chaos Head. Nie takie złe jak mi niektórzy mówili, chociaż do Stein Gate nie ma porównania. Jest jakiś naukowy bełkot, który niby brzmi sensownie, ale jest to jednak zbyt abstrakcyjne, by w to uwierzyć. Jest to niby harem. Niby, bo mamy jednego kolesia i sześć dziewczyn, z których przystawia się do niego jedna, druga udaje, a pozostałe w jego wyobraźni. Wyobraźnia natomiast jest całkiem fajnie pomyślana jako supermoc, która urzeczywistnia to, co sobie ktoś wymyśli. Może to wpływać na cały świat, więc zdarzają się sytuacje, w których nie do końca wiadomo o co chodzi. Zabieg raczej zamierzony, a ja nawet lubię takie mindfucki. Jak dla mnie to takie 6.5/10.
3dD1e - Każdy ocenia według swoich standardów. Ja zwracam uwagę na kreacje bohaterów, bo to jeden z ważniejszych w moim odczuciu elementów, który pozwala obiektywnie ocenić daną produkcję na tle innych rzeczy typu właśnie otoczka fabularna. Sami bohaterowie to jak się zachowują czy zmieniają w niektórych anime daje jak to nazwałeś "funa". Co do nastawienia to masz rację choć to trochę inna sytuacja miałem tak przy Fate/ Stay Night, gdzie na tle Zero niemalże kompletnie się zawiodłem. Tak jak napisałem wcześniej być może gdyby przenieśli jakąś część z gry wyglądało by to mocarnie lepiej.
Nie dawno oglądałem Bayonette, która właśnie powstała na tle gry. Fabuła zawarta w jednym filmie niemalże doskonale oddaję najważniejsze aspekty ów gry. Do tego świetny klimat po przez oprawę wizualną, muzyczną oraz kreskę. Sami bohaterowie są dobrze odwzorowani Także tutaj dałem chyba też 9.0/10. W każdym bądź razie więcej niż przy wystawianiu oceny gry, która mnie po dłużysz czasie troszkę nudziła. Wracając do DMC to 5/10 to rzeczywiście mocno średnia ocena, ale każdy ocenia według swoich standardów jak napisałem to wyżej :P.
Żeby uniknąć niedopowiedzeń. Mam nadzieję, że nie wyszło z tego, że dla mnie dobre anime to takie z fajnymi walkami. Wszystko zależy od konkretnego anime. Dla przykładu, w drugim sezonie CG zacząłem przykuwać większą uwagę do postaci, bo już w pierwszym zauważyłem, że to jeden z ważniejszych aspektów tego tytułu. Także dawało mi to coś w rodzaju "funu", jeśli można tak nazwać wylewanie łez podczas sceny śmierci osoby, której życzyłem jak najgorzej. To tak na koniec :)
Mafia czy to ty!!???? Twój język wypowiedzi znacznie inny i poważniejszy... Musiałeś dawno nie pić ^^, że tak zaczynasz pisać i takie konwersację walić.
Nawiązując do DMC Dante może się schować z Yamato. Najpotężniejsza Katana EVER to ta z FT :P.
Co do DMC mam te same odczucia co 3dD1e, nie ma tam tego co powinno być. Mógłbym nawet powiedzieć, że to anime jest wręcz nudne. Nie musieli dawać co 5min nowej superwalki, ale... no to anime jest po prostu nudne. Najbardziej ucierpiały walki, które poziomem w ogóle nie dorównują tym z cutscenek z gier. 3dD1e nie wstrzymuj się dając słabą note temu anime, przecież wiesz jak jest.
No, baner nieźle nawiązuje do premier najbliższego sezonu.
Do anime DMC podchodziłem z 3 razy, ani razu nie skończyłem. Jakieś takie to... bezfabularne.
No właśnie wielu ludzi tak twierdzi w szczególności Ci którzy ówcześnie grali przynajmniej w DMC 3 i DMC 4. Tak jak mówię mogę mieć tu syndrom fanboystwa. Choć fabuła nie powinna być uznawana za jakoś wybitnie tragiczną. Jest po prostu średnia na tle serii gier. Nie ma takiego jednolitego kopa.
Chciałbym się upewnić czy to jedna z postaci serii Index, a dokładniej Toaru Majutsu no Index tam gdzie jest ta postać co w jednej chwili powoduję, że jej przeciwnik przestaję istnieć :P? Jeżeli tak to prosiłbym o jej imię.
Othinus -> http://toarumajutsunoindex.wikia.com/wiki/Othinus
I qrna dzięki za spoiler umiejętności :<
Yuri the Crusader - Dzięki wielkie i przepraszam ;/.
Ostatni odcinek naruto... gdy tylko zobaczyłem, że nie chcą pokazać twarzy+skojarzenie z promieniami z oczu =
spoiler start
od razu się domyśliłem, że to robo-naruto
spoiler stop
Ostatnio nic w tym anime mnie nie zaskakuje.
SAO 2, odcinek 11, minuta 3:17. Przysięgam, że dokładnie taki sam dźwięk wydaje strzał powietrzem z miotacza ognia w Team Fortress 2. O mieczu jedi już nie wspominam, ale takie podobieństwo?
Właśnie sobie obejrzałem odcinek specjalny Kill la Kill. Nie jest to odcinek wyrwany że środka serialu tylko drugie zakończenie. Efektowne i z pompą. Mi takie coś bardzo odpowiada i jest to integralna część serialu, tak więc nie mogłem nie dać drugiej dyszki za całość :)
Fate Kaleid się skończyło. Zaczynało wiać nudą, ale finał był całkiem w porządku. Teraz pozostaje OVA i pewnie sezon trzeci, bo już wcześniej wydawało się, że zaczyna się kolejna część historii, jednak sądziłem, że może pociągną to dalej w tym sezonie.
https://www.youtube.com/watch?v=y5g7Bxr-Vh8&list=UUotKh6oHB8U_AvrQapI4AhQ
Co o tym myślicie? Zgadzacie się z Bukim? Nie jestem rzadną fanką i w sumie na film trafiłam przez przypadek, ale akurat dość mądrze mówi. Oczywiście dla mnie te zjawisko nie jest żadnym zagrożeniem, ale trochę jest denerwujące jeśli osoby, które widziały zaledwie parę shounenów wypowiadają się, co jest najlepszym anime (ogólnie, a nie w ich opinii)
Bukiego sam osobiście nie słucham/oglądam. Każda opinia na temat danych dzieł jest sprawą indywidualną co najwyżej można podać swoje argumenty dlaczego się z nią nie zgadzamy. Jednakże, gdy raz odpaliłem jego filmik i stwierdził, że to co robi Kishimoto aktualnie w mandze Naruto nie potrafiłem powstrzyma się od śmiechu. Uznał te kwejki, bo inaczej tego nie można nazwać za pozytywy, gdzie normalnie myślący oglądacz po prostu ma z tego bekę.
@DB Mafia
Chodzi mi o ten konkretny filmik, a nie o jego osobę i resztę twórczości.
@axees
Nie ma granicy kiedy można coś oceniać lub nie. Ważne jest w jaki sposób ktoś argumentuje swoją ocenę i same argumenty których używa. Buki i cała jego twórczość na YT, to najlepszy przykład regresu jaki można sobie wyobrazić. Jego grupa na fejsie to jest właśnie skupisko, takich osobników na których najeżdża w każdym filmie.
Co do ecchi. Facebook nie pomaga mi znaleźć jego tematu z tym filmem, gdzie się rozpisywałem, więc w telegraficznym skrócie. Anime to biznes, cycki się sprzedają, ambitne serie nie, co bardziej opłaca się wydawać? No właśnie. Czy ktoś może uważać ecchi za zajebisty gatunek i tak długo jak mi tego nie wciska tam myśleć? Oczywiście.
@STARKILLER22
Jego film to jest pretekst do rozmowy, żeby się nie musieć rozpisywać nad zjawiskiem. Ja wyłapałam z tego filmu raczej takie przesłanie, że wiele osób pomimo nikłej wiedzy o anime&anime, lubi wykłócać się o to, jakie jest najlepsze, często nawet bez podania konkretnych argumentów. Sama nie brałabym udziału w takiej dyskusji, bo jeszcze wiele dobrych rzeczy przede mną do obejrzenia, ale zauważyłam, że istnieje taka tendencja, że im mniej ktoś wie, tym częściej się wypowiada. A najgorzej jest, jeśli ktoś robi listy anime, które niekoniecznie mu podeszły, to zbierze się cała zgraja obrońców, które będą naciskać na tę osobę, najczęściej mówiąc, że nie lubi tego tytułu, bo jest zbyt mainsteamowy - nawet, jeśli osoba napisze elaborat dlaczego tak właśnie jest.
Istnieje też coś takiego jak "obiektywna ocena" - naprawdę rozumiem, że można lubić rożne rzeczy, sama wysoko oceniłam takie tytuły jak Detroid Metal City, ale jak po raz kolejny jakieś głupoty, że cośtam jest NAJLEPSIEJSZYM ANIME NA ŚWIECIE, ŻE NAJLEPSZE ANIME KIEDYKOLWIEK ZROBIONE, to mi się śmiać chce.
Chłopak na filmie trochę przesadził, bo ambitne rzeczy dalej będą powstawać, ale to rzeczywiście trochę smutne, jak większość ludzi zatrzymuje się na anime pokroju Green Green.
Chłopak na filmie trochę przesadził, bo ambitne rzeczy dalej będą powstawać, ale to rzeczywiście trochę smutne, jak większość ludzi zatrzymuje się na anime pokroju Green Green.
Masz coś do Green Greena???
Masz coś do Green Greena???
Mówiąc szczerą prawdę, nie jest to mój typ anime, ale było podane dla przykładu. Chyba nie powiesz mi, że jest to coś ambitnego
No ba! Tak głębokiego anime nigdy nie oglądałem :>
GG to było moje chyba pierwsze w życiu ecchi, ogółem jakbym chciał obejrzeć nagie ruchome jpgi to są lepsze do tego rzeczy :P
[19] - Obejrzałem do minuty 4:30 i wyłączyłem. Straszne pierdoły ten gość wygaduje. Cały czas tylko, że oni to, że oni tamto. A mnie się nasuwa jedno pytanie. Co go oni obchodzą? Że ludzie wolą nie myśleć to ja sam wiem, bo cały czas mam do czynienia z takimi w pracy. Wolą oglądać durne komedie z cyckami? Osobiście mam to gdzieś, sam czasem lubię coś takiego obejrzeć, bo czasem bywa faktycznie zabawne i dostarcza mi to zabawy. Zresztą ja nawet nie patrzę na to co oglądam. Raz trafi się harem, raz dramat psychologiczny, a że haremów/komedii/ecchi jest całe zatrzęsienie, to to trafia się najczęściej. Niełatwo jest też wymyślić coś ambitnego z głęboką fabułą, dobrze zarysowanymi postaciami i bogatym w szczegóły światem, więc takich produkcji jest też zapewne mniej. Jeżeli koleś uważa coś za ambitniejsze od innych produkcji, to niech się tego trzyma, a jeśli oni myślą inaczej, to wałek im w pośladki za przeproszeniem. Ja np. stałem się fanem Girls und Panzer, na nowy film czekam bardziej niż na F/SN, nawet do WoTa instalowałem sobie mody z tego anime i w ogóle jest to najlepsze anime z czołgami jakie widziałem (:P), a przecież nie można powiedzieć, że jest to anime jakoś szczególnie ambitne. Nikt nie musi rozumieć, dlaczego tak mi się spodobało, i nikt nie przekona mnie, że traciłem przy tym anime czas. I tak to powinno wyglądać! "Według mnie to jest mało ambitne, ponieważ...". A zamiast tego jest: "Moje jest ambitne, wasze nie, więc oglądajcie to co ja lubię, to może nie będziecie takimi bezmózgami". Ubrane w ładniejsze słowa, ale taki ma to dla mnie wydźwięk.
Teraz jestem w trakcie oglądania Robotics Notes. Bardzo mi się podoba. Za postacie, świetną jak dla mnie kreskę, animacje, humor. Fabułę o budowaniu wielkiego robota na pierwszym planie, i drugim wątkiem na drugim planie, który jest znacznie poważniejszy i powoli zaczyna być nawet ważniejszy od głównego wątku. Moim zdaniem nie jest ani bardzo ambitne, ani bardzo nieambitne. Jest dokładnie po środku, a może nawet bardziej po stronie "ambitności". Bywają durne sytuacje, jedna postać jest seksualnie pokręcona, ale jest też jakieś tło fabularne podzielone na kontrastujące ze sobą wątki, które mnie zaciekawiły. Bez tych niepoważnych elementów pewnie było by zwyczajnie nudno. Jeśli poważna opowieść potrafi być niepoważna, to moim zdaniem przekaz jest też silniejszy. Humor jest w końcu czymś, co towarzyszy nam każdego dnia, co pozwala przeżyć nudny dzień w pracy lub rozchmurzyć się jak ma się doła, więc historia całkiem pozbawiona humoru traci kolory. Dla mnie ambitne jest takie dzieło (chyba wlazłem na większy temat niż samo anime), które oferuje elementy poważne odpowiednio wymieszane z tymi niepoważnym. Dlaczego więc CG, które IMO jest idealnie zrównoważone pod względem powagi i humoru, dałem 9, a Kill la Kill, które jest całkiem odjechane, 10? Pewnie bliżej mi do bezmózga ;P A Robotics Notes pewnie dam 8, ale to się zobaczy po jeszcze 10 odcinkach.
Dziękuję za uwagę i dobranoc. Pisałem to godzinę :)
@3dD1e
Zresztą ja nawet nie patrzę na to co oglądam. Raz trafi się harem, raz dramat psychologiczny, a że haremów/komedii/ecchi jest całe zatrzęsienie, to to trafia się najczęściej.
Ja nie potrafię oglądać tego, co popadnie, bo dla mnie to strata czasu. Jeśli już chcę coś obejrzeć to zazwyczaj czytam opis na malu czy coś i jeśli widzę, że tytuł jest kolejnym głupiutkim ecchi haremem to daruję sobie i szukam dalej.
Ja np. stałem się fanem Girls und Panzer, na nowy film czekam bardziej niż na F/SN, nawet do WoTa instalowałem sobie mody z tego anime i w ogóle jest to najlepsze anime z czołgami jakie widziałem (:P), a przecież nie można powiedzieć, że jest to anime jakoś szczególnie ambitne. Nikt nie musi rozumieć, dlaczego tak mi się spodobało, i nikt nie przekona mnie, że traciłem przy tym anime czas. I tak to powinno wyglądać!
No pewnie, że nikt nie powinien Cię przekonywać, że marnowałeś czas. Problem pojawia się wtedy, gdy ktoś obejrzy takie SAO czy Naruto i zaczyna wszystkim ogłaszać, że to najlepsze anime wszech czasów, a reszta serii to gówno. Tak samo śmieszne są stwierdzenia, że DBZ to najlepsze anime jakie kiedykolwiek powstało, choć takie słowa wypowiadane są zazwyczaj przez osoby, które poza tym anime nic innego nie widziały.
@STARKILLER22
Anime to biznes, cycki się sprzedają, ambitne serie nie, co bardziej opłaca się wydawać? No właśnie.
I to jest smutne, bo gdyby japońscy otaku nie bali się kobiet to nie byłoby tyle serii nastawionych tylko na cycki/tyłki i te same żarty.
Anime to biznes, cycki się sprzedają, ambitne serie nie, co bardziej opłaca się wydawać?
No i właśnie to jest ten ból. Takie DxD dostaje trzeci sezon i kolejne OVA, a wiele pozycji nie dokończonych bo coś zostaję zostawiane oraz porzucane. Ktoś mi wspominał kiedyś, że to swego rodzaju reklama mangi. Może i owszem ten aspekt gra jakaś tam role, ale stwierdzenie kwestii biznesowych jest trafieniem chyba w dziesiątkę. Do tego dochodzi długość wydanych dzieł na których opierają się ów adaptację. To tez sprawia, że dane anime jest kończone w sposób filerów przykładem Soul Eater, albo w ogóle nie maja zakończenia, gdzie tutaj mamy wielkie pole do popisu z wymienianiem. Tutaj mamy ten gest z reklamą. Sam bym chciał kontynuację Elfen Lied, Deadman, Binbougami ga czy Code Breaker gdzie mangi zostały już dawno skończone, a w moim odczuciu powinny być kontynuowane jako adaptację TV.
Ambitne anime? Psychopass? Fate Stay Night? Serio? W tym roku chyba nic naprawdę ambitnego nie powstało.
Już nie musi być jakieś bardzo poważne czy ambitne... Byle by to było oryginalne, miało dość sensowną fabułę i znośnych bohaterów, a żarty opierały się na czymś więcej, niż wjechaniu z całej pety w cycki. Jak przeglądam charts'y, to za każdym razem powtarza się wzór plakatu - przeciętny koleś w otoczeniu dziewczyn o różnych rozmiarach piersi. I zazwyczaj do tego gatunki: ecchi, harem, szkoła, magia, rzygać się chce.
@up
Zależy co dla kogo jest ambitne, ale wyszło sporo dobrych, ciekawych tytułów. Zankyou no Terror, Noragami, Tokyo Ghoul (podobno zepsuli, bo są zmiany w stosunku do mangi, ale oceniam do 10 odcinka), JoJo's Bizarre Adventure Stardust Crusaders (dla mnie to hit absolutny, a drugi sezon będzie jeszcze lepszy). A Psycho-pass i Fate/stay night przecież dobre są. Nie mówię tu o produkcjach pokroju Monstera, ale na pewno lepszych niż takie przeciętne produkcje o cyckach.
Takie anime jak Zankyou no Terror, Noragami, Tokyo Ghoul Psycho-pass i Fate/stay night to są zwykłe anime, a nie ambitne. Ambitne nie znaczy dobre, sprawdźcie co to w ogóle znaczy najlepiej.
Czytanie ze zrozumieniem nie boli. Poza tym to jest forum o anime, czy forum krytyków filmowych? Pomijając już fakt, że odeszłam od sformułowania ambitne (Już nie musi być jakieś bardzo poważne czy ambitne... Byle by to było oryginalne, miało dość sensowną fabułę i znośnych bohaterów(...)), to chyba można przyjąć jego bardziej potoczną formę. Odnosząc je do produkcji animowanych chodzi zwykle o coś, co jest po prostu lepszej jakości niż przeciętny tytuł ecchi, albo slice of life o szkole. Dla mnie ambitne to mające jakąś wartość. Nie musi to być do razu Genius Party, chyba jedne z niewielu ambitnych w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Uwielbiam skupianie się na pierdołach typu definicja wyrażenia, zamiast na tym co jest tematem wypowiedzi, bo doskonale wiesz o co mi chodziło. Może Ty podasz, co dla Ciebie jest ambitne?
Nie, bo miałaś racje. Zbyt się uniosłem. Mam nadzieje, że mi wybaczysz.
http://www.saiyanisland.com/2014/09/the-last-naruto-the-movie-sasuke-and-kakashi/
Czyli co, nikt nie zginie w pojedynku, który nas czeka? Kishimoto, Ty boi dupo. Po co oni w ogóle dają materiały z tego filmu (i dlaczego już teraz ogłosili prace nad tym filmem), skoro jego akcja dzieje się po mandze? Przecież to są spoilery. Chociaż w sumie jak ktoś śledzi tę serię od jakiegoś czasu to można się domyślić, że mało kto tutaj ginie. Nie wiem dlaczego liczyłem, że chociaż na koniec ktoś zostanie pozbawiony życia.
Wczoraj poszedłem za ciosem i obejrzałem produkcję z 1984 roku, czyli równo 30 lat temu. Heh i chyba to był mój błąd. Vampire Hunter D jest przykładem ambitnej produkcji, która nie wykorzystuję swojego potencjału. Jedyne co tu mamy to klimat i kwintesencje zabijania mutantów. To jak flaki są pokazane jestem pełen podziwu. W wielu dzisiejszych produkcjach przydało by się taki pokaz. Wracając do VH otoczka fabularna przyspieszona oraz chaotyczna, a zwroty akcji większe niż w nie jednym polskim serialu. Kreacja bohaterów po za tytułowym D też mocno ni jaka pusta i mało bogata. Kreska postaci nie podbiła mego serca, a zaś otoczenia jest w miarę dobra. Za to muzyka jest jak prawie zawsze u mnie na propsie i ładnie komponuję się z klimatem. Generalnie film słaby/ mocno średni. Może film z 2000 roku poprawi mi wrażenie odnośnie tego uniwersum jak i samej fabuły.
Może film z 2000 roku poprawi mi wrażenie odnośnie tego uniwersum jak i samej fabuły.
Nie. Od razu sobie odpuść.
Aldnoah.Zero się skończyło i czegoś tam nie rozumiem.
spoiler start
Slaine doskonale wiedział, kto jest odpowiedzialny za zamach na księżniczkę, mimo to uratował go, po czym zastrzelił, gdy ten ją zabił. Następnie zastrzelił Inaho, który przecież ochraniał księżniczkę, więc siłą rzeczy automatycznie powinien być jego sojusznikiem. Czy tak miało być? Slaine postanowił stać się marsjaninem? I jak uruchomił napęd aldnoah? Jeśli dobrze pamiętam, to musiał by być członkiem rodziny królewskiej, lub otrzymać tą zdolność od króla.
spoiler stop
Oprócz tego jest jeszcze sporo niewiadomych. Dobrze, że szykuje się sezon drugi, bo inaczej to by było spore rozczarowanie. Może coś się wyjaśni, więc na chwilę obecną daję 8/10. Po nowym sezonie zobaczy się, co z tego będzie.
Robotics Notes też zakończone. Bardzo fajne anime. Kreska jedna z fajniejszych jakie widziałem. Fajne są też postacie, z których każdy jest mniejszym lub większym dziwakiem. Dobrze się przy tym bawiłem, chociaż były też momenty smutne. Szkoda jedynie, że nie rozwinięto bardziej niektórych z bohaterów. 8/10 jak było, tak zostaje.
Zdarzają się nawiązania do Chaos Head i Steins Gate, ale to tylko ciekawostki dla uważnych.
Odcinek Sao:
spoiler start
"To moglibyśmy być my, gdybyś nie uciekła"
spoiler stop
Ogólnie odcinek strasznie przewidywalny, a druga połowę oglądałem z taką miną: --->
Co ten autor ma z kreacjami antagonistów? Najpierw koleś z ALO, teraz ten tutaj...
@berial6
Co ten autor ma z kreacjami antagonistów? Najpierw koleś z ALO, teraz ten tutaj...
A Kayaba z pierwszych 14 odcinków? Chciał usmażyć mózgi 10.000 osób, ale tak w sumie to zapomniał czemu miał taki plan.
@Ictius
Ale dwóch następnych antagonistów to jacyś zboczeńcy i dewianci...
Może w 4. arcu wreszcie 'będzie' antagonista z prawdziwego zdarzenia (bo nowelki nie czytałem, i raczej nie mam zamiaru).
My tu gadu gadu, a w niedzielę zaczyna się nowy Fate. A w San Francisco już widzieli :/
A propos Fejta, jeżeli ktoś nie wiedział:
1. Pierwsze dwa odcinki ponumerowane "0" i "1" będą trwały po godzinie.
Pierwszy skupi się na Tohsace i jej słudze, a drugi na Shiro i Saber.
2. Tak jak F/Z, anime będzie podzielone na 2 sezony, drugi zostanie wyemitowany w kwietniu 2015.
To chyba tyle :P
Fate/ Stay Night będę oglądał na bieżąco. Jestem bardzo ciekawy co udało im się poprawić itd.
Jeżeli dobrze pamiętam pierwszy odc Fate/Zero też trwał 40+ minut.
Aktualnie skończyłem Tokyo Ghoul. Zakończenie, które tak naprawdę nie jest zakończeniem był naprawdę słabe. Przy śmierci Mado nie dodał autor pewnego smaczku, a szkoda. Na sezon drugi bym osobiście nie liczył....
Lepiej ukryj ten spoiler... ;)
A co do 2 sezonu TG, to było info przez chwilę na jakiejś chińskiej stronie o styczniu 2015, ale zniknęło, więc trzeba czekać na oficjalne potwierdzenie. Ja się wziąłem za mangę, bo 13 ep jako zakończenie był, tak jak Mafia napisał, słaby.
co do Tokyo ghoul to było juz oficjalne potwierdzenie ze drugi sezon bedzie w 2015 tak samo jak Aldnoah.Zero
Dzięki za spoiler DB mafia...
Jest już może tak nieocenzurowana wersja?
Daję spoilery źle, nie daję jeszcze gorzej weź tu człowiekowi dogódź. Te Hentai zmień taktykę dawaj ciemne screeny i mów, że to Paint Spoiler ;)
One Piece leci leci i dalej nie ma Bonty upów, a tu aż się prosi dla ekipy Słomianych oto. Zresztą u paru mocarnych postaci w tym uniwersum brakuję nagród bądź brakowało. Taki Dragon niby najgroźniejszy typ na świecie jak i dla samego rządu, a tu nic... Lecą w kulki :P.
Tak tak sorka sorka... Dennoss 12 epków :P, ale kto by tam zliczał ^^.
ma_ko - Masz po za GOL'owy inny kontakt, bo mam biznesa odnośnie BlazBlue
W końcu zabrałem się za filmy Madoki. W sumie to nie spodziewałem się, że dwa pierwsze to kropka w kropkę to samo co serial. Myślałem, że jakieś większe lub mniejsze zmiany względem serialu tam będą. Ale nawet jeśli wszystko jest takie samo, to cieszę się, że obejrzałem, bo takie anime przypomnieć sobie po prostu warto, zwłaszcza, że powoduje takie same reakcje emocjonalne. Trzeciego filmu jeszcze nie oglądałem. Zobaczę dziś albo jutro.
3dD1e - Trzeci film to moja ulubiona pozycja w świecie Madoki. Muszę przyznać że jest to straszna sieka fabularna, jednak wizualnie, dźwiękowo czy wykonaniem zbliża się do ideału. Transformacje to chyba jedna z tych scen gdzie w tym roku miałem największy opad szczęki. Ogólnie jeżeli zapomnimy o fabule z serii tv to dostajemy jeden z najlepszych filmów kinowych jakie oglądałem kiedykolwiek. Seria tv dostała od mnie 8, ten film bardzo mocne 9!
No i po filmie. Fabuła to faktycznie sieka. Brzmi i wygląda świetnie, nie raz miałem uczucie ciarek na plecach podczas bardziej emocjonujących scen. Jest tylko jedno ale.
spoiler start
Zakończenie serialu wygląda tak: Madoka stała się bogiem, zmieniła reguły rządzące światem i uratowała dusze czarodziejek przed "klątwą wiedźm". Prawie cały świat o niej zapomniał więc jest trochę gorzko, ale ogólnie zakończenie pozytywne. Problem jest taki, że po trzecim filmie chyba wszystko to przestaje mieć znaczenie. Homura jest blisko zmiany w wiedźmę. W tym momencie powinna zjawić się Madoka by oczyścić jej duszę z żalu. I zjawia się, jednak zostaje zamknięta w labiryncie stworzonym przez Homurę, która jest wiedźmą dopiero w połowie. Przy okazji inkubator prowadzi jakieś eksperymenty mające na celu kontrolowanie Madoki i przywrócenie tego, co udało jej się zmienić. Wtedy Homura całkiem pogrąża się w żalu i zamienia w wiedźmę. Wszystko jednak zostaje naprawione, Madoka odzyskuje pamięć i zamierza uratować duszę Homury, ALE! Nagle Homura odbiera Madoce część jej mocy, zmienia się w demona i tworzy świat na nowo. Świat, w którym Madoka mogła by żyć szczęśliwie. Tylko czy to nie ingeruje przypadkiem w życzenie Madoki? Jej poświęcenie nie poszło na marne? Czy ten świat, w którym ostatecznie się znalazła jest w ogóle prawdziwy? Czy może ja kiepsko uważałem, bo nie rozumiem, dla czego zakończenie jest takie a nie inne.
spoiler stop
Pomijając to co napisałem w spojlerze, to bardzo dobry film, który przyjemnie mi się oglądało. Przez chwilę myślałem, że dam 10, ale ta fabuła za bardzo nie daje mi spokoju.
ja jeszcze nie oglądałem w sumie, wiecznie go przekładam a zaspoilerowałem go sobie całego od początku do końca już dawno, chociaż i tak obejrzałbym go dla samych efektów i muzyki bo wiem że się pod tym względem na pewno nie zawiode...
Jak tam Fate:UBW, ktoś już obejrzał 1 ep, tak własciwie to ep 0 - prolog, mam nadzieje że wypuszczą też 1 ep dziś...
Czekam na napisy od UTW. Co prawda, na blogu ani razu się na ten temat nie wypowiadali, ale raczej dziwnym by było, gdyby grupa zwąca się Unlimited Translation Works postanowiła nie tłumaczyć Unlimited Blade Works xd
spoiler start
Mam nadzieję :/
spoiler stop
Srsly, od jakichś dwóch miesięcy nic mi się już nie chce oglądać. Wczoraj dopiero obejrzałem ostatnie dwa odcinki Captain Earth, z Mahouka jestem do tyłu o jakieś 5 odcinków, a Aldnoah.Zero to już raczej całkiem porzuciłem ;p Liczę, że to F/SN chociaż jakoś mnie wciągnie.
visiek polecam dokończyć aldnoah
ale to jeszcze w sumie nie koniec, to tak jak z jojo, teraz połowa (12 odcinków) a kolejne 12 w styczniu
chciałem coś dać w spojlerze ale w sumie najlepiej jakbyś sam to zobaczył, zakończenie jest mindfuckowe
No i niestety, zerowy odcinek Fate/stay night 2014 obejrzany... Czemu jeszcze nie ma pierwszego?!
W skrócie: piękna oprawa graficzna, chociaż troszkę kolorki za jasne- u Rin to nie przeszkadza, ale Archer i Lancer troszkę zbyt biją po oczach.
Fabuła odcinka była dość prosta i stanowi raczej wstęp i szybkie zapoznanie z osobą Rin- a ta ma w sobie coś z tsundere ;p
Muzyka- hmm dobre 'poważne' dźwięki i radosne pobrzdękiwania. A najważniejszy element- walki? Niewiele jej było w zerowym odcinku, ale to wystarczyło, by się jeszcze bardziej podjarać.
Jednym słowem- pierwszy odcinek trzyma poziom, przynajmniej techniczny, Fate/zero, a to jedna z najmocniejszych komplementów, jakie można dać.
Oby tylko znowu nie podzielili na 2 sezony, jak w przypadku fate/zero i aldnoah.zero (ten sam reżyser i pomysłodawca- CHYBA).
A właśnie, polecam recenzję aldnoe.zero na tanuki. Można się pośmiać, a ocena? 1/5, a w tym: postaci 2/10 i grafika... 8/10. Nie wiem co się 'recenzentowi' nie podoba w oprawie graficznej. Przez takie recenzje chce się obejrzeć! Normalnie jakbym czytał kolejne wypociny bukiego >:3
Jak dobre było f/sn? Tak dobre, że aż seedowanie zostawiłem włączone!
Ależ dwa sezony będą, żadna to tajemnica. Razem z informacją, że będą ekranizować UBW zostało to wyjawione.
Z kolei nowe Durarara! będzie podzielone na aż trzy sezony, kwartał przerwy między każdym :/
http://www.animenewsnetwork.com/news/2014-10-04/durarara-2-casts-m.a.o-kappei-yamaguchi-hiro-shimono-yuuki-ono/.79552
Dobra wiadomość to taka, że pierwszy już w styczniu ;p
Przy okazji, zwiastun:
http://www.animenewsnetwork.com/news/2014-10-04/durarara-2-casts-m.a.o-kappei-yamaguchi-hiro-shimono-yuuki-ono/.79552
Doczekać się nie mogę :D
Prolog F/SN obejrzany. Animacja niczym film, ale nie mniej się spodziewałem od ufotable ;) Walka Archera z Lancerem choć krótka, to była ucztą dla oczu ^^
Niektórzy narzekają na design Rin, rzeczywiście z boku trochę dziwnie jej twarz wyglądała, ale szybko można się do niej przyzwyczaić. Podobała mi się za to mimika i wyrażanie emocji :P
Co do OST-a to był w porządku, choć szału nie robił. Podobała mi się za to wstawka Point Zero (tak się ten utwór nazywał?) z F/Z.
The official website of Shueisha's Weekly Shonen Jump announced today on October 6 that Masashi Kishimoto's long-running ninja action manga Naruto will end its serialization for 15 years on the magazine's 50th issue to be published in Japan on November 10. It means that the manga only has five episodes left.
Mam nadzieję, że to prawda. Jeśli tak to HELL YEAH! Było w miarę ok (tak mniej więcej do zjazdu pięciu Kage), ale się spieprzyło. Mam tylko nadzieję, że ten film Naruto The Last nie będzie zapowiedzią kolejnej części mangi.
A więc mamy całe 5 chapterów na walkę Dresa ze "sfoim da besta pszyjacielę". Cóż, nie będę zdziwiony, jak okaże się, że manga zakończy się cliffhangerem, a kontynuacja w filmie. Wiem, że to by było na maksa bezczelne ze strony Kisiela, bo my pewnie będziemy musieli z rok poczekać na ten film, ale nie można tego wykluczyć. Nie oszukujmy się, ale w 5 chapterów to za wiele pokazać się nie da. Chyba że to będzie szybka i jednostronna walka, ale nawet wtedy byłby epic fail. Jak mówi stare polskie powiedzenie (którego nie lubię, ale tutaj jak ulał pasuje): "Kończ waść, wstydu oszczędź".
A i co to ma być 699 chapter? Nie mógł już pociągnąć do równych 700? :| Jak chciał zrobić taki trolling, to mógł se skończyć na 999 albo 666 xD
ja narazie 5 serii z tego sezonu:
-fate
-cross ange
-madan no ou to vanadis
-grisaia
-shingeki no bahamut
dziś albo jutro dojdzie jeszcze Amgi Brilliant Park (wiadomo kyoani) i to chyba na tyle
za wiecej sie nie zabieram bo mnie wciagnal Hunter X Hunter i chce go dokonczyc jak najszybciej a dopiero 63 odcinek...
spoiler start
czemu wcześniej tego nie obejrzałem to ja nie wiem jest zajebiste :D
spoiler stop
Psycho pass 2, krótka opinia.
spoiler start
Jak powinno robić się kontynuacje? Zapytajcie inwestorów w FUNimation, którzy klepnęli ten projekt, powinni udzielić wam lekcji. Akane po po wydarzeniach z pierwszej części została postacią idealną w moim typie, spokojną, wyrachowaną, wybiegającą naprzód. Do zestawu dostała Mikę, która zastępuje ją samą z pierwszego sezonu produkcji. Absolutnie oddana systemowi i przekonana o jego wyższości. Świetnie ze sobą kontrastują i napawają mnie optymizmem na kolejne świetne epizody. Ginoza jako Enforcer jest po prostu świetny, wierzący w ideały Akane i chcący upodobnić się do swojego ojca, świetnie odnajduje się w nowej roli. Czy Tougane będzie godnym następcą Kougamiego zobaczymy. Na razie dostał jednego bardzo dobrego "one linera", ale musimy poczekać na dalsze występy. Kreska niezmienna i jedynie muszę się doczepić do tego CGI, które wręcz raziło mnie po oczach. Soundtruck niezły, bez fajerwerków. Za to opening i Ending to naturalnie dla tej serii poziom niesamowity. Ending Supercell/Egoista to jak zwykle perełka, która na pewno zagości na moich wszystkich playlistach:
http://youtu.be/NsCqBKVywJs
Opening w wykonaniu specjalistów Ling Tosite Sigure, również trzyma świetny poziom, porównywalny do wstawki otwierającej Tokyo Ghoula, samemu będą audiowizualnym orgazmem.
http://youtu.be/wcuSCKsplbM
Dla mnie odcinek idealny. Napalił mnie na kolejne jak mało co i naturalnie jest to moja ulubiona pozycja, która debiutuje w tym sezonie.
spoiler stop
Nikt chyba nie przyuważył, że Black Lagoon na dobre powrócił w postaci 10 tomu. Co do tego mam mieszane uczucia. Sam motyw i świat przedstawiony w tym uniwersum jest dobry. Manga dobra, anime również, ale po przygodach z Rebertta zakończenie było odpowiednie zaś z drugiej strony cały watek można wykorzystywać aż do śmierci głównego bohatera Rocka. Jestem ciekawy czy anime po takiej długiej przerwie powróci. No ale oczywiście do tego potrzebne są ze 2-3 tomy, więc jak już to za 2 lata minimum. Co do tego sezonu coś tam zarzuciłem do Planowanych, a od jutra postaram się Fate zacząć oraz przekonać na własnej skórze jak to się ma do poprzedniej wersji.
STARKILLER22 [ 58 ] - LVL 90 SCRIBE
Czysty geniusz
Omg... nie mogę tego wyłączyć!
Są informacje odnośnie tej pożal się Boże kinówki The Last.
O czym będzie fabuła? O spadajacym na Ziemię Księżycu... Serio Kisiel, serio? Księżyc spadający na Ziemię? Po miliardzie lat mu się odwidziało i sobie spadnie? . . .
dorzucę cegiełkę do tego mixowego muru
https://www.youtube.com/watch?v=O6pJJj1s0fI (najlepszy nazista ever)
https://www.youtube.com/watch?v=jnLGWph0VZ0
rado3333 - Jeszcze raz wielkie dzięki za wcześniejszy prezent świąteczny :P. Ergo mam już od roku w planowanych, a teraz mogę na lajcie odpalić sobie na dużym ekranie ^^. Jak na razie dokończyć muszę Non Non Biyori.
Tak na szybko, bo w ostatnim czasie trochę tego było.
Obejrzane:
- Tokyo ESP, czyli supermoce dla wszystkich. Dużo nie ma co o tym pisać. Najzwyczajniejsze anime z paroma dziwactwami. Kreska ok, animacje odrobinę mniej, fabuła jakaś jest, ale zdecydowanie za mało odcinków by powiedzieć, że jest dobra. Nie wiem czy będzie sezon drugi, ale pod koniec nagle pojawiły się nieznane wcześniej postacie, główny zły powiedział coś, co sugerowało większą aferę i koniec. Przydało by się to rozwinąć, bo tak to wychodzi niezły średniak.
- Kuroshitsuji: Book of Circus. Już wcześniej pisałem, że z nowych anime to podoba mi się najbardziej. I było tak do samego końca. Szkoda, że tylko 10 odcinków, ale mimo tej ilości wyszło bardzo fajnie. Sebastian jak zwykle kozaczy i nie raz daje to okazji do uśmiania się. Oczywiście nie jest to komedia. Większa część pozostaje w mrocznych i krwawych klimatach, a sam wątek główny może zszokować wrażliwszych, bo w końcu mowa tam o...
spoiler start
... porywaniu i zabijaniu dzieci, których kości później służą szalonemu lekarzowi do produkcji wysokiej jakości protez.
spoiler stop
To był spory spojler, więc jeśli ktoś chce obejrzeć niech tego nie czyta.
- Guilty Crown. Mi się podobało. Względem samego świata coś mi tam nie grało, ale można to zignorować i dobrze się bawić. Całkiem fajne postacie i główny bohater, który z czasem zmienia się raz na lepsze a raz na gorsze. Humor, akcja, dramat i trochę ecchi. Końcówka zbyt krótka, przez co nie poznałem dalszych losów innych postaci, ale ogólnie dobre anime.
- Seitokai Yakuindomo 2. Miałem obawy, że zacznie nudzić, bo ile można słuchać praktycznie tych samych zboczonych żartów? A jednak miałem ubaw, bo mimo tej samej tematyki twórcom udało się zrobić to w taki sposób, że za (prawie) każdym razem wychodziło zabawnie. Szkoda jedynie, że żadna konkretna grupa fansuberska nie brała się za ten tytuł, w związku z czym długo czekałem na napisy i dopiero niedawno ukazały się do ostatniego odcinka, a OVA do pierwszego sezonu nie jest nawet dokończona.
Z nowych zacząłem Shingeki no Bahamut i F/SN. Pierwsze na razie mnie nie zachwyciło, chociaż początek miało... duży. Kreskę ma raczej dobrą, chociaż mordy niektórych postaci za ładne to nie są. Może anime na tym zyska, bo czasem trudniej jest patrzeć na "ślicznych" facetów. F/SN natomiast trochę nierówno pod względem wizualnym. Ogólnie jak się patrzy to wygląda bardzo dobrze, ale zdarzają się momenty, które trochę psują wrażenie. Ale najbardziej nie mogę oprzeć się wrażeniu, a raczej faktowi, że... ja to już widziałem.
A z największych nowości (mówię o sobie) jest to, że jednocześnie z serialem zacząłem grać w VNa F/SN. Na razie poświęciłem temu ze 20 minut i mimo, że angielski jakoś tam umiem, to bez przerwy musiałem korzystać z translatora. Przynajmniej podszkolę się w języku :)
Do DB_Mafia
Nie ma za co. Mam nadzieję, że Ci spasuje.
Ostatecznie UTW jednak będzie tłumaczyć F/sn :D Warto było poczekać ;>
Ostatnio obejrzałem sobie Non Non Biyori, czyli typowa szkolna życiówka. Z reguły unikam takowych produkcji jak ognia, ale tak jakoś wyszło :P. Będąc szczerym nie żałuję czasu, bo seria naprawdę przyjemna i momentami śmieszna. Kreacja postaci ogarnięta na luzie. Nie miałem jakiegoś odczucia niechęci do jakieś bohaterki. Muzyka animacja oraz oprawa wizualna również na dobrym poziomie. Na Malu niby jest zapowiedziany drugi sezon, ale czy to 100% tego nie wiadomo. W każdym bądź razie jak takowy się pojawi nie omieszkam go również zaliczyć. Heh i złowrogi królik niszczy ^^. Ocena 7.0/10
Z masówek udało mi się dobić do 600 odcinka One Pieca. Powiem szczerze, że opinia i pogląd na tą produkcję po odświeżeniu zmienił się może nie diametralnie, ale z pewnością dość bardzo. 6 lat temu jak zaczynałem przygodę z Mugiwarą moje myślenie było chyba na poziomie Dragon Ball tylko Dragon Ball odnośnie takich tasiemców. Z czasem się to zmieniło i każde oceniam osobno nie patrząc na jakieś plagiaty i fanboyswa
Witam, ja tu tylko na chwilę :)
Szukam jakiegoś anime mecha albo w stylu "elfen lied"
Lista większości anime które oglądałem (przerwa ok 2 lat) http://www.anime-planet.com/users/Huzio/anime
Manstein - nie jestem jakimś znawcą mecha, ale Sidonia no Kishi było całkiem ciekawe, nie tylko ze względu na animacje 3D. A za miesiąc ma wystartować drugi sezon.
Manstein - Mecha:
Suisei no Gargantia
Neon Genesis Evangelion
Eureka Seven
Infinite Stratos
Date a Live
Gun x Sword
009-1
Tak w ogóle na Malu padły tła, które wyświetlały fotki danych produkcji. Szkoda, bo to dla mnie było małe ułatwienie względem czasem specyficznych tytułów
Manstein-->
Mecha!!!! :>
To tak: Gundam!
Żeby Cię jednak nie odrzucić, to może na początek Gundam 00. Oba sezony. ZAPOMNIJ o filmie!
Jak podejdzie to hmm, najlepiej było by zrobić serię Universal Century. Ale trzeba lubieć starocie bo pierwszy gundam to rocznik '79.
Gundam 0079 Movie Trilogy -> MS Zeta Gundam: A new translation -> MS ZZ Gundam (tu może być różnie) -> Chars Counterattack -> Jednorożec :p
Ogółem polecam 08th MS team, chyba najlepsze sidestory.
Poza Gundamem:
FullMetal Panic!
Super Robot Wars
Patlabor (ale to też stare jest)
Aldnoah.Zero, tylko że dopiero co się skończył pierwszy sezon.
Od biedy Aquarion
To tyle co mi przychodzi do głowy (no zawsze jest wszystko co ma gundam w tytule :P)
berial6 - Właśnie po za tą i jeszcze jedną podobną tylko, że z innym tłem. Jakoś mi się nie podobały, więc dałem se inną. wertowałem całego Mal'a albo jakiś błąd im się zrobił albo znów ich zaatakował. Ehh z ta stroną zawsze jest coś....
Dobra jutro wolne to zabieram się za Ergo Proxy ^^, a potem Gunslinger Girl
Tło możesz zmieniać dowolnie, sam ustawiłem obrazek z Psycho passa, zamiast hatsune miku.
Poszukaj na fanpage'u Bukiego (oho, już czuję lincz w powietrzu), dał tam linka do odnowionych skórek, póki co błędu nie ma.
Nie chodzi mi u ciebie o tło, bo wiem jak się go zmienia, ale o sam szkielet pokazywania produkcji, u mnie na poprzednim to lepiej wyglądało. Buki jak stwierdził, że w Mandze Naruto aktualna akcja jest spoko zatraciłem w niego wszelką nadzieję, przecież Dres od blisko 2 lat pachnie brazylijską telenowelą, a on jest uhahany jak dziecko :P.
@DB mafia
He? O ile kojarzę, on z 2 miesiące temu nagrał w film, w którym powiedział, co cytuję: "Będziecie patrzeć na mnie, na to krzesło i będziecie widzieć, jak ja się śmieję" po czym przez 10 minut hejtował całą wojnę.
Ale fakt, wczorajszy rozdział wypadł zadziwiająco dobrze jak na naruto.
Mnie też nie chodzi o samo tło, a o styl- ktoś tam poprawiał styl (chyba square style) i już się nie buguje. Sam miałem tak z ~3 dni temu, wziąłem inny kod, na ten sam styl (+ świecące ramki z 'completed' 'plan to watch' etc). Póki co się nie zbugowało, a jak na ten styl 3 dni to bardzo dużo.
Jeśli mówimy o tym samym, to on miał w zwyczaju się rozjeżdżać (białe tło i niebieskie napisy; lista).
zatraciłem w niego wszelką nadzieję,
ja zatraciłem jak zobaczyłem, że SAO ma u niego ponad 3 razy mniej pkt niż tairy tail. I po tym jak zaczął do co drugiego filmu wrzucać hejty na SAO, które sam sobie ubzdurał. A zobaczcie jego stare filmiki, z 2012, jak SAO wychodziło (o ile nie usunął). Tam miał troszkę inne zdanie.
Ja widziałem jakiś filmik od niego też bodajże we wakacje może trochę przed. Włączyłem tak z przypadku bo takich typków jak on czy Turpat nie oglądam i omawiał jeden z chapterów gdzie stwierdził, że zwroty akcji mu się podobają itd. Normalny czytający mangę po za fanboyami akurat to hejcili i ogólnie mieli bekę z chapka. Każdy ocenia według swoich standardów, ale wtedy to poleciał po bandzie. To tak jakby nazwać modę na sukces kultowym arcy dziełem. Jeżeli nakręcił potem film gdzie hejcił całą wojnę to zaprzecza sam sobie. Zresztą na jego grupie też ma takich wtopów od groma.
Co do Mal'u ogarnę jak będę miał czas i chęci. Właśnie jak pisałem w AG idzie normalnie z tobą pisać ehh, a jak jest spokój zaczynasz :). No, ale żeby nie było czasem też nie jestem bez winny za co biję się w klatę. Z mojej strony możesz być pewny, że nie będzie spinaczy i ty tez sam ich nie zaczynaj i wszyscy będą happy. Jeżeli z czymś się nie zgadzasz to wal argumentami tak jak przy One Piecu odnośnie listów gończych....
Cenzura cenzury #pierrot
spoiler start
Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać, więc dałem buźkę i fejspalma ;)
spoiler stop
Kiedyś to robili cenzurę- zamieniali urwaną rękę Ishidy na troszkę sparzoną, wyjmowali papierosa z ust Gokudery, usuwali spadające walce drogowe...
Teraz wszędzie są te cienie :/
Przy seriach puszczanych w Japonii o 18-19 jeszcze rozumiem. Ale cenzurowane są niekiedy serie puszczane po 21 czy 22!
Całe szczęście, że takie Kiseijuu aka Parasyte (spróbujcie powiedzieć to w żartobliwy sposób) leci o 1:30.
Ah, i jeszcze ten ocieniowany papieros w ustach Jotaro. A kilka minut później urywali sobie głowy :/
z chapterów gdzie stwierdził, że zwroty akcji mu się podobają itd. Normalny czytający mangę po za fanboyami akurat to hejcili i ogólnie mieli bekę z chapka. Każdy ocenia według swoich standardów, ale wtedy to poleciał po bandzie.
Od ~650 rozdziału nie widziałem u bukiego ani słowa pochwały dla Naruto. Z resztą, ostatnio buki zrobił się chamski i obraźliwy, wszystko mu się nie podoba, aż strach włączyć filmik czy zadać pytanie, bo z pyskiem od razu poleci :/
Po 17 epie Akame powiem tylko, że White Fox ma jaja, nie cenzurując ostatniej sceny. Dwa posty wyżej mogliście zobaczyć popis Pierrota, a tutaj aż się zdziwiłem, że nie jebnęli żadnej czarnej plamy ani nic. Zdaję sobie sprawę, że WF również niektóre momenty potrafi przerobić na mniej brutalne,
spoiler start
np. http://mangafox.me/manga/akame_ga_kill/v06/c024/1.html - w anime ta kobieta nie była w ciąży,
spoiler stop
ale i tak propsy dla nich za ten odcinek.
Nie czytać, jeżeli nie jesteście na bieżąco!
spoiler start
Kurde, przy śmierci Bolsa dali taki OST, że aż miałem łzy w oczach. Szkoda mi go, ale Chelsea chyba jeszcze bardziej. Jej śmierć była naprawdę brutalna i jeszcze do tego ta scena z przybitą głową na słupie. Ech, gdyby ta różowowłosa landryna, która cały czas mnie wkurza swoim głosem, zachowaniem i generalnie wszystkim, padła, tobym nawet się z tego radował. Choć z drugiej strony "podoba" mi się to, że w Akame przynajmniej ktoś umiera. Podobała mi się Esdeath w tej fryzurze <3 Tak więc ep zacny.
spoiler stop
btw. czyta kto Fuuka? Ostatni chapter to jedno wielkie WTF. Tego to bym się w życiu nie spodziewał D:
Seo pokazał, że jednak ma jaja i jak chce, to potrafi zaskoczyć.
spoiler start
Uśmiercać tytułową postać w 37 rozdziale. Respect.
Przewiduję timeskip ;p
spoiler stop
Piszę tutaj , bo może ktoś będzie wiedział o co chodzi : Obejrzałem sobie dzisiaj Corpse Party: Tortured Souls, i po obejrzeniu dodałem go sobie do listy obejrzanych i po chwili na stronie pojawiła się na kilka sekund jakaś straszna morda. Troszkę się przestraszyłem i zamknąłem stronę, ale kilka minut później otwieram stronę ponownie i dzieje się dokładnie to samo . Wie ktoś może o co chodzi? A jeśli wie to byłby w stanie mi to wyjaśnić i ewentualnie pomóc. Z góry dzięki, ja do rana na MALa nie wejdę :D.
Rated R Superstar - Pewnie halloween. U mnie nic nie wyskakuje :(
Właśnie oglądam Katanagatari i jestem przy odcinku 4. Ogólnie bardzo fajne anime, ale ten konkretny odcinek to mega troll. W zapowiedzi po trzecim epie była jakaś super efektowna walka, którą nawet ktoś tu jakiś czas temu wrzucił, a w samym odcinku akcja działa się zupełnie gdzie indziej, by pod koniec streścić całą wspomnianą walkę w dialogu. Szkoda, że nic nie pokazano, ale z drugiej strony... to co się działo w tym odcinku chyba dostarczyło więcej emocji, niż to co mogło w nim być. Zagranie wredne, ale fajne :)
Kwestia zmiany wyglądu listy , na podstawowych wiem że nic nie ma, a na mojej pojawia się na początku napis "Hide and Seek ?", a gdy znika pojawia się normalna lista , tylko że niektóre obrazki są umazane krwią :D. Ciekawe w sumie , ale zmieniłem wygląd Mala na podstawowy na razie bo to jest fajne raz , ale za którymś razem ma się dosyć
Na MALu wyskakują też i screamery, ale bez dźwięku
*facepalm*
Janusze reklamy zrobili trailer Naruto: the last, w którym pokazano hokage. Yatta, spoiler!
[39] DB Mafia -> jak ci sie film Ninja Scroll to spodoba ci sie Vampire Hunter D Bloodlust, jest on zdecydowanie lepszy od poprzedniego filmu z D :)
Kilgur - Dzięki, ale jak na razie ten drugi film odłożyłem na później. Jutro dokończę Ergo Proxy, a na niedzielę sobie zostawię Summer Wars
Katanagatari zakończone. Każde inne anime jestem w stanie opisać słowami takimi jak "świetne", "bardzo dobre", "zajebiste" lub "beznadziejne". Tutaj tak się nie da. Tutaj ciężko znaleźć odpowiednie słowo by to opisać, a jedyne jakie przychodzi mi do głowy to "Piękne". Wspaniała opowieść z cudowną wręcz kreską i dobrą muzyką. Na początku warstwa wizualna nie robiła na mnie wrażenia, dziwne to było, ale im dłużej się ogląda tym bardziej się podoba. Para bohaterów moim zdaniem wyśmienita. Shichika, zajebiście silny chłop, który gołą ręką tnie żelazo, jest dziecinny i lekko przygłupi, ale i bezwzględny podczas walki, jednak w trakcie swojej podróży uczy się ludzkich odruchów. Nie można go nie polubić. Tak samo nie można nie polubić Togame. Niby inteligentna, ale i równie dziecinna. Chociaż po ostatnim odcinku sam nie wiedziałem co o niej myśleć. Czy jej słowa były prawdą, czy może kłamstwem? Nie wiem. Bywam mało domyślny. Tak czy inaczej, jest to duet, który dostarczył mi wielu różnych emocji. Trochę szkoda, że skończyło się tak jak się skończyło, ale w realu też nie można mieć wszystkiego.
Z innych kwestii spodobało mi się to, że wszystkie 12 odcinków trwało te 50 minut. Jedyne, co trochę mnie bolało, to to, że momentami było zbyt przegadane, a niektóre sceny akcji mogły by być trochę bardziej efektowne.
O fabule nie będę się rozpisywał. Z początku to po prostu historyjka o zbieraniu supermieczy. Jednak w którymś momencie to przestaje być tylko historyjką, a staje się czymś więcej.
Przy okazji wnoszę o to, by Katanagatari znalazło się na liście polecanych. Coś takiego trzeba obejrzeć.
Ergo Proxy
spoiler start
Wczoraj przed 23 skończyłem Ergo Proxy. Mamy kolejny przykład ciężkiego anime z lekko nie wykorzystanym potencjałem. Zacznę oczywiście od najważniejszego aspektu czyli otoczki fabularnej. Otóż Romdeau tzw. Rondo to idealny, hermetyczny świat, w którym każdy twój ruch, sposób myślenia, a nawet przyrost naturalny poddawany jest ścisłej kontroli, natomiast głównym celem każdego człowieka jest stać się przykładnym obywatelem. Re-l Mayer, wnuczka gubernatora miasta ma już dość tego nudnego raju i łaknie odmiany. Niespodziewanie z laboratorium badawczego ucieka przedziwna istota, a jej pojawienie się współgra z narastającą falą zarażonych wirusem cogito autoreivów. Wirus sprawia, że maszyny dostępują świadomości własnej duszy. Re-I wraz z Iggym swym asystentem badający ten wątek docierają do Vincenta czyli głównego bohatera. Chcąc jednak poznać całą prawdę, ukrywaną dotąd przez władze, kobieta będzie musiała zmierzyć się z wizją post apokaliptycznego świata zewnętrznego. Podąża za Lawem, aż w końcu postanawiają odkryć swoje przeznaczenie i prawdę razem. Akcja ta mniej więcej jest do 11 odcinka, gdzie pomimo wielu zagadek dałbym 10/10 przy oczywiście uwzględnieniu innych elementów o których nie co później. Czemu do 11? Bo nie spodobało mi się ukazanie prawdziwej Re-I, a raczej jej tako wgrywanie zimnej i bez uczuciowej kobiety względem Vincenta jak i innych. Ukazanie braku samodzielności po stracie asystenta wystawiło ją na próbę. Jednakże doszukuję się u niej zmian jak oraz w sferze zachowań jak i uczuć. Początkowo ciekawość i dociekliwość osobą Vincenta przeradza się w coś więcej, ale to coś nie zostało dogłębnie ukazane, a oglądający ma się sam domyśleć. Odcinki 15 oraz 19 to totalna pomyłka zrobione na celu zapychaczy. Zamiast pokazać dzieciństwo Re-I i relację jakie panowały między nią, a szalonym doktorkiem Detalem. Zaś w drugim ukazał bym bardziej postać Głównego Dyrektora Raula Creeda, który podczas swej roli pomimo straty żony oraz "swojego" dziecka przejął się bardziej Pino Autoreivem, małą dziewczynką zarażoną cogito. Pino była towarzyszką trochę przez przypadek Vincenta. Raul Obwiniał go za to wszystko i chciał zemsty co spowodowało jego zatracenie bycia Przykładnym Obywatelem
Proxy czym są i jakie jest ich zadanie? W Anime doświadczyliśmy dwóch odpowiedzi: Są to Bogowie, lecz w następnym odcinku dowiadujemy się całej prawdy, że to pośrednicy stwórców czyli bogów, którzy mieli na celu przywrócenie rasy ludzkiej do życia. Następnie wbudowanie miast metropolii, które zaś z kolei pełniły swego rodzaju wizję Utopi, uporządkowanego świata. Fabuła jest godna rozkmin w stylu Evangeliona. Odcinek 11: "Ja jestem tym, który ingeruję w świat, ale w niego się nie wtrącam", odcinek 15: "Próbowałem zabić siebie, lecz wpierw musiałem zabić innych i zostałem ja, którego nie mogę zabić". To jest wręcz genialne takie akcję, w której oglądający ma zjaraną czachę. Ooo i jeszcze odcinek 20 i cały sen Vincenta jak we wizjach rodem Jedii. Zaś nie trawię niedopowiedzeń lub zagadek, których nie ma wyjaśnień, a aż się proszą. Choćby sam upadek ludzkości przed wyznaczeniem Proxy. Dlaczego ludzkość upadła? Następnie kim były posągi w pokoju Gubernatora? Według ich żalu względem stwórcy Ronda to są duszę zamknięte w posągach. Samo zakończenie i scena Vincenta, a zanim statki, kogo? Stwórców? Bogów? Dlaczego po pierwszym razie Re-I wracając do Ronda była na skraju śmierci, a potem normalnie podróżowała z Vincentem? Dostała lekarstwa od Detala? To chyba jedyne irracjonalne wytłumaczenie.
Motyw mógł tu bardziej zostać pociągnięty, a tak oglądający musi się domyślać. Osobiście nie lubię takich pytań i zagadek bez odpowiedzi choć znam ludzi, co uwielbiają potem rozkminiać na różne sposoby co mogło by się stać itd.
Co do reszty aspektów po za fabularnych to przede wszystkim kreacja postaci, która jest barwna oraz zróżnicowana. Re-I wcześniej wspominana wydaję się postacią dynamiczną wraz z rozwojem fabułą. Vincent zagubiony stwórca Ronda szukający prawdy, zakochany oraz niezdarny w swojej ludzkiej postaci i właśnie Vinc to alter ego Ergo Proxy, a Proxy One to jego duplikat, który po co został stworzony? Następnie Raul o nim też już wspominałem wyżej. Jest intrygującą, a zarazem ciekawa postać. Detal doktor Re-I, darzy ją dużą sympatią oraz głębszym uczuciem, które przeradza się w obsesję i prowadzi go do destrukcji podobnie jak u Raula. To on stworzył Monat ukochaną Ergo Proxy na podobieństwo Re-I. Jednak uczucia Monat nie wygasły względem Ergo, a Detal znów został odrzucony. Pino po zarażeniu Cogito otrzymuję Duszę co jest bardzo fajnym aspektem. Iggy również zarażony Cogito wyznaję swoje uczucia Re-I, które są sprzeczne, ale owiane nutką prawdy przed jej zmianami wywołanymi poprzez podróż z Vincentem. Nie mamy do czynienia z postaciami drewnianymi oraz nudnymi, każda z nich ma coś wartego uwagi do zaprezentowania.
Kreska postaci jak dla mnie dość specyficzna, ale taka odmiana zrobiła mi to na dobre. Otoczenie zaś jest przedstawione po za Rondem mrocznie co powoduję u mnie tą niezwykłe uczucie klimatu tej serii. Oprawa muzyczna przy takim zestawieniu wieńczy dzieła. Mało kiedy się zdarza, że OST mi nie podchodzi, ale tutaj jest to jak miód na moje uszy. Pozostaję animacja, która jakoś wybitnie nie powala, ale jest bardzo dobra po za małymi wpadkami jak Re-I strzelała, a ręka nienaturalnie drgała.
Podsumowując > Muzyka: 9.0/10, Postacie 9.0/10, Kreska 8.5/10 Klimat 9.0/10 Animacja 8.0/10 Otoczka Fabularna: 8.0/10. Wystawił bym wczoraj ogólną oceną, ale jak to mówią musiałem się z tym przespać. Z średniej wychodzi mniej więcej 8.6, ale idzie na 9.0/10. Gdyby nie zapychacze i brak pociągnięcia trochę wątku co za tym idzie więcej odpowiedzi było by pewnie dyszka.
spoiler stop
Widzę, że w końcu się za naprawdę porządne tytuły zabrałeś ;p Recka jak dla mnie tl;dr, ale końcowa ocena ujdzie xd
EP to w sumie jedna z tych serii, która mogłaby dostać sequel, bo tak naprawdę kończy się w najlepszym momencie :D Z drugiej strony jednak, jako że MC w końcu zaczyna ogarniać swoje moce, drugi sezon musiałby bardziej skupiać się na akcji (wnioskując również po zakończeniu), aniżeli tej całej filozoficznej rozkminie, co mogłoby kompletnie rozwalić klimat - to za co (przynajmniej ja), tak bardzo EP cenię.
Od teraz walić wszystkie gówno Ecchi i tym podobne. Pozmieniałem im nieco oceny na swojej liście. To od razu zarzućcie coś w podobnych klimach. Gilgamesh słyszałem, że tez jest mocny, a może Hellsing Ultimate drugi raz, bo po pierwszym razie pomimo chwalenia, że jest lepszy od starego kreska mnie trochę odrzuciła i jakoś nie potrafiłem wbić się w ten klimat.
spoiler start
Recka jak dla mnie tl;dr, ale końcowa ocena ujdzie Nani??? Jak pisanie tego o 6:00 rano to i tak lepiej niż przez dzień piszę :P. Zresztą sens oceny oraz tego co chciałem uwzględnić jest zachowane
spoiler stop
Klimat w Ergo to też dla mnie priorytet, bo fabuła jak zawsze przy takich produkcjach ma za dużo pytań bez odpowiedzi, a sam główny wątek jest nie zakończony. Tak jak wspominałem odcinki 15 i 19, które są wręcz pomyłką powinny być lepiej zagospodarowane np. większe poświęcenie postaci Raula czy ukazanie dzieciństwa Re-I. Sequel gdzie tam DxD dostanie prędzej 10 sezon niż takie serie doczekają się kontynuacji. Tym bardziej szkoda, bo Ergo nie jest oparte na niczym, gdzie autor miałby większe pole do popisu....
DB Mafia polecam tobie i innym Ecchi/hentai-maniakom Seven Trinity.
DB Mafia -> To od razu zarzućcie coś w podobnych klimach.
Tak na szybko to Akira, Texhnolyze, oba filmy Ghost in the Shell + GitS SAC, Eve no Jikan
Ostatnio zaczolem ogladac/wciagac serie sportowe, jako ze przez lata ogladania anime skutecznie je ignorowalem, to kilka dobrych rzeczy mnie ominelo i teraz nadrabiam. Musze przyznac ze Cross Game jest niesamowity swietny mix baseball + daily life, ostatnio to chyba tylko Usagi Drop i Summer Wars tak mnie zauroczylo :) jedyny mankament to specyficzna kreska, a szczegolnie malpie uszy ktore mocno irytowaly, ale warto bylo przetrzymac i ogladnac do konca :)
Ostatnio obejrzałem oba sezony Kaiji. Najlepsze anime o hazardzie jakie widziałem + najlepszy narrator jakiego słyszałem. Jeżeli ktoś lubi takie klimaty to polecam koniecznie
Hetrix - chyba trinity seven ;d
Ten odcinek Psycho passa...
Wow. Nie no, leci 10/10.
(cross over marvela i SnK... kasa kasa! że też ciekawszych pomysłów nie mają)
Crossover komiksów Marvela i Shingeki no Kyojin
https://twitter.com/CBCebulski/status/529337244768022528
Swoją drogą gość ma zabawane nazwisko :D
Tylko nie weźcie mnie za jakiegoś pomyleńca!
Dnia 28.06.2013r. rozpisałem się o tym, jak bardzo zachwycił mnie Clannad. Tego samego dnia ma_ko polecił mi do obejrzenia Ano Hana. Co prawda wyglądało to jakby dopisał to na siłę, ale liczy się sam fakt! Dopiero dziś obejrzałem to anime, i tak jak wtedy podziękowałem vieśkowi za polecenie Clannad, tak teraz dziękuję Ci ma_ko, że poleciłeś mi to anime, bo gdyby nie to, pewnie nawet bym o tym nie usłyszał. Piękne i wzruszające anime to było. Może nie tak wzruszające jak Clannad (co sam zaznaczyłeś), ale nadal mogące wyciągnąć ze mnie moją miękką część i wycisnąć z niej kilka łez. Na pewno spora w tym zasługa muzyki, która zawsze włączała się w "odpowiednim momencie" wzmacniając efekt. Za możliwość odczucia takich emocji, dziękuję.
spoiler start
A teraz! Bez pieprzenia. Zacząłem oglądać "Pasożyta". Na początku zerknąłem na opening, ale jakoś nie byłem w stanie tego "kupić". Koleś z czymś dziwnym i gapiącym się na dłoni? Ale później znajomy mi powiedział, że dobrze zrealizowane, i Hirano Aya w głównej roli... co prawda jako ta "dłoń", ale jednak, więc dałem szansę i muszę powiedzieć, że naprawdę fajnie wygląda. Pierwsze skojarzenie z "The Thing", co oczywiście na plus.
spoiler stop
Kilgur - Akirę oglądałem kiedyś za szczyla być może obejrzę drugi raz, a wrażenia będą inne.
Co do serii Ghost in the Shell to mam dwa sezony w planowanych, ale na malu tego jest pełno, więc jak to chronologicznie oglądać i co przede wszystkim, aby nie stracić i ogarnąć tą serię? Ehh do tego widzę zmianę seiyuu u głównej bohaterki między filmami, a serią czego za bardzo nie trawię.
DB Mafia -> nie chce mi sie pisac za duzo wiec beda jap nazwy ctr+c -> ctr+v FTW :)
1 Koukaku Kidoutai. Jakis czas temu wyszla wersja 2.0 hmm z "unowoczesniona" szata graficzna, dosc dawno ogladalem wiec musisz poszukac wiecej info czym dokladnie sie roznia :)
2. Innocence -> kontynuacja pierwszej czesci
3. Dalej jest serial ktory jest hmm alternatywna wersja swiata i bohaterow znanych z dwoch filmow:
Sezon 1 -> Koukaku Kidoutai Stand Alone Comple + film podsumowujacy pierwszy sezon Koukaku Kidoutai Stand Alone Complex: The Laughing Man
Sezon 2 -> Koukaku Kidoutai S.A.C. 2nd GIG + film podsumowujacy Koukaku Kidoutai S.A.C. 2nd GIG: Individual Eleven
na koncu mamy TV specjal Koukaku Kidoutai Stand Alone Complex: Solid State Society
IMO serial ssie w porownaniu do filmow daje mu 4.5/10, co nie zmienia faktu ze sam w swojej tematyce (cyberpunk + policja etc.) jest cakiem fajny 9/10 :)
4. Ostatnio wyszly 4 filmy Koukaku Kidoutai Arise ktore hmm jakby to powiedziec :P sa chronologicznie prequelem wszystkiego, ale raczej nie ma w nich jakis super tajnych informacji potrzebnych do tego zeby ogladac go jako pierwszy :)
Wiec podsumowujac polecana przezemnie kolejnosc ogladania.
1 -> 2 -> 4 -> 3
Uwaga, spoilery do Naruto. Ciekawe na ile te rysunki są wiarygodne. Mam nadzieję, że nie będzie Part 3...
Edit.
W internetach mówią, że to będzie tylko krótka historia o kolejnej generacji. Swoją drogą niezłe przecieki.
@Ictius
To nie fake. Ja się tam cieszę, że Naruto się związał z
spoiler start
Hinatą
spoiler stop
Wiem, jestem gejem, że mnie to cieszy.
@kluha666
Żadna z opcji romansowych nie była dobrze nakreślona, więc mi to jest obojętne, ale oczami wyobraźni widzę już łzy tych, którzy myśleli, że Naruto wybierze inaczej ;)
Spoiler przed ostatnim rozdziałem :/
Ale nie martwcie się- kishiel uraczy nas drugą mangą Naruto, wątpię by ją skończył w niej niż 100 rozdziałów.
krótka historia o dzieciakach.
Oby. No ale przecież 1. manga miała już parę terminów zakończenia.
@berial6
Pisałem już, ponoć ma to być krótka historia o dzieciakach. Wątpię, aby wychodziło to kilka lat. Chociaż kto tam wie...
http://pbs.twimg.com/media/B1r3bVJCUAAqQgF.jpg:large
BUAHAHAHAHAHAHA komuś chyba skończyły się pomysły na design. Btw.
spoiler start
Choji i Karui? Ino i Sai? Sasuke i Sakura? AHAHAHAHAHHAHAHAH
spoiler stop
10/10, manga życia.
Jak komus podobal sie Gantz to zapraszam zapoznac sie z kolejnym dzielem :) mianowicie Inu Yashiki !
Kilgur - Podsumowując
1. Wpierw oglądam http://myanimelist.net/anime/43/Ghost_in_the_Shell lub nowszą wersję http://myanimelist.net/anime/4672/Ghost_in_the_Shell_2.0
2. Potem walę ten film http://myanimelist.net/anime/468/Ghost_in_the_Shell_2:_Innocence
3. Następnie 4 kolejne filmy http://myanimelist.net/anime/17187/Ghost_in_the_Shell:_Arise_-_Border:1_Ghost_Pain, http://myanimelist.net/anime/19191/Ghost_in_the_Shell:_Arise_-_Border:2_Ghost_Whispers, http://myanimelist.net/anime/19193/Ghost_in_the_Shell:_Arise_-_Border:3_Ghost_Tears oraz http://myanimelist.net/anime/19195/Ghost_in_the_Shell:_Arise_-_Border:4_Ghost_Stands_Alone
4. Na końcu obie serię http://myanimelist.net/anime/467/Ghost_in_the_Shell:_Stand_Alone_Complex i http://myanimelist.net/anime/801/Ghost_in_the_Shell:_Stand_Alone_Complex_2nd_GIG
Kuźwa dużo tego :P, a czasu to ja mam nie co więcej tylko w weekendy.
DB Mafia -> Tak, ogladnij sobie filmy + arise, co do SAC to coz imo seria slabsza, momentami nudna i przegadana, czy warto sam nie wiem ogladalem raz i na 90% nie ogladne ponownie. Zdecydowanie wole filmy ktore ogladalem juz wiele razy :) i Arise tez jest o wiele lepsze od SAC oczywiscie to moja opinia z ktora na bank duzo osob sie nie zgadza :D
Kilgur - No to dzięki
Naruto ssie po całości. Ostatni chapter z genialnym desingiem ala początkujący Mangista. Pary wzięte rodem z tych fanowskich Saku x Saske. Karin pewnie sobie Harakiri zrobiła na wejść o tym. Hinata x Naruciak, Temari x Shikamaru. Tsunde 100+ i nadal zipie. Madara pewnie zdycha jeszcze na polu bitwy. I wisienka na torcie >>>
Zgaduję, że ekipa Mugiwary i tam zrobiła zadymę :P
Ten dziwny moment, gdy Bolt woli One Piece'a od naruto....
A, i SALADA
Ja nigdy nie dalem rady nawet 1 epka naruto ogladnac, niewiem gdzie lezy przyczyna :) wymiekalem po 5-10 minutach :P
Witam wszystkich. Muszę się o coś zapytać, a przy okazji podbije wątek :D
Miałem zapytać się o kolejność oglądania Ghost in the Shell, ale widzę że tak się złożyło że niedawno padła odpowiedź, ale mam jeszcze jedno pytanie:
Istnieje jakieś dobre anime o tematyce post-apo? Najlepiej gdyby nie byłoby to anime o zombie, ale jak będzie bardzo dobre to i takie mogę obejrzeć. Szukałem sporo w internecie ale rekomendacji czegoś dobrego nie mogę znaleźć.
@Legion13 - Ostatnio obejrzałem Sunabouzu (eng. Desert Punk), anime z 2004 roku mające 26 epów. Według mnie świetne post-apo o łowcy nagród na Wielkiej Pustyni Kanto.
Nudziłem się wciągu dnia więc ponownie coś skleiłem https://www.youtube.com/watch?v=LwW-Vb9GLdI
Robie to od tak jak mam jakieś natchnienie, ale jak zwykle w głowie wyglądało to lepiej xD
Właśnie skończyłem JoJo Part 4. Zaiste, genialna manga, wypadła dużo lepiej od partu 3. No, i jeszcze to zakończenie.
Co prawda, trochę przewidywalne. Ale walka z Kirą- zadowalająca i na swój kameralny sposób epicka.
No, to czas sprawdzić jak słabej jakości są skany i tłumaczenie partu 5. No i jak płaski jest Giorno i czy p5 zasługuje na takie hejty.
Oj dawno mnie tu nie było. Ehh z braku czasu nadal mam Ghosta w planowanych, a sama lista znów się rozrasta. Staram się tylko Cippudena, One Piece oraz DB Kai oglądać na bieżąco. Jednakże po nabyciu giery z Japonii przyszła kolej na Infinte Stratos 2 po raz drugi zresztą OVA nie dawno wyszła. Ehh urlop by się przydał, bo z Sore oraz K Project mam jeszcze z OV do walnięcia. Paczka szła 5 dni to nie raz krócej niż z miasta do miasta u nas :P. Mam na oku jeszcze dwie Novelki z Date A Live, a potem upatrzę może coś bardziej poważnego, ale z tego ciężko znaleźć jakąkolwiek Visaulkę.
na PS3 to fajnie bo nie ma blokady, a ja sie musiałem męczyć żeby importy na PS2 odpalić...
Obejrzałem już ponad 200 odcinków One Piece i jak na razie jest to wg mnie najlepszy "tasiemiec". Rozbudowane uniwersum, Luffy nie jest największym kozakiem, który każdego przeciwnika rozgramia w sekundę, do tego to kompletny idiota, z wielkim sercem. Ogólnie wszystkie postacie są zajebiście przedstawione, nie ma nikogo denerwującego vide Sakura z Naruto. One Piece również jako komedia sprawdza się znakomicie. Kilka razy śmiałem się do rozpuku (konflikt Sanji-Zoro FTW). Zobaczymy co dalej, mam nadzieję, że nic się nie zmieni.
Konflikt pomiędzy Sanjim, a Zoro to jest bardziej do publiki. Nie raz pokazano jakie panują prawdziwe relację między sobą. Dobra współpraca podczas walki (Poza tą sagą z Foxy) oraz wzajemna ochrona i szacunek pod względem swoich celów. Zresztą kto się czubi ten się lubi jak to się mówi^^
Ja Tokyo II oraz Dogsów III reszta do planowanych B|
Póki co tylko JoJo p3 cz. 2. To mi wystarczy na cały tydzień.
No, może jeszcze to o klasie zabójców.
OO tak p3 cz. 2 jojo. Czekam bardziej niż na te Kuroki itp. xD
U mnie na bank będzie Aldnoah (chociaż mam obawy względem fabuły), Tsukimono i Durarara. Kilka tytułów na później, a co do reszty sam nie wiem. To Assassination Classroom jest intrygujące.
Cicho jakoś ostatnio. Kilka tytułów się obejrzało w ostatnim czasie, ale w sumie nie chce mi się już pisać o wszystkim co widziałem. Widzę, że Mafia też przystopował z reckami, czy może brak czasu?
@kluha666, OP jest świetne, jednak obecne odcinki są tragiczne. Mam na myśli realizację, która objawia się brzydką kreską, słabą animacją. Co prawda nigdy na to nie zwracałem uwagi, ale tutaj jest po prostu kiepsko i kuje w oczy. Jednak najgorsze jest przeciąganie odcinków.
Zimowy sezon trochę słaby, planuje zobaczyć tylko Tsukimonogatari, pewnie i tak coś jeszcze oglądnę. Poza tym moja lista do oglądnięcia jest na tyle długa że spokojnie do marca/kwietnia wystarczy :D
Właśnie kończę oglądać Elfen Lied, mam więc jedno pytanie:
Czytałem że Anime różni się od mangi, ponieważ anime zostało stworzone przed zakończeniem mangi. Teraz pytanie: Czy różnice są na tyle duże żeby opłacało się czytać mangę i co jest lepsze anime czy manga?
Moim zdaniem mierny strasznie sezon zimowy będzie , ale na szczęście pozostanie Shigetsu Wa Kimi No Uso i Kiseijuu z tego sezonu + trzeba One Piece'a nadrobić.
Ostatnio obejrzałem wszystkie sezony Higurashi no Naku Koro ni i Deadman Wonderland , ale nie chce mi się żadnej recki pisać
Heja. Ja sam bardzo rzadko zwracam uwagi na Openingi czy endingi w anime stwierdzając, że te 3-4 minuty szybciej zbawi mnie i nabiję więcej pozycji ^^, ale jak już się jakieś przynajmniej raz odsłuch to nie można koło nich przejść obojętnie
http://www.pssite.com/blog-9985-995-mafijny_ranking__4___opening.html
Odsłuchajcie i jak macie czas skomentujcie rzecz jasna we wątku :P.
Chciałem sobie dziś elegancko dokończyć HxH 2011, ale zmęczenie po nocce wygrało i pupcia z planu.
Niemożliwe, dobrze napisana, nawet prawdziwa i oryginalna, smutna historia w SAO?
Boże, co się dzieje w tym Akame...
spoiler start
Nie dość, że od kilku epów w każdym odcinku ktoś umierał, to jeszcze teraz zajebali Tatsumiego. Normalnie beka.
spoiler stop
Ja akame juz bym dawno dropnąl ale 1 ep został do konca to się przemęczę. A zapowiadało się tak fajnie, boże co za shitfest. Krążą plotki że anime spoileruje zakończenie mangi, oby nie....
spoiler start
Rozwalił mnie shining Tatsumi i ten megazord... :V
spoiler stop
Legion 13: Manga jest IMO zdecydowanie lepsza.
spoiler start
Przy zakończeniu się wzruszyłem...
spoiler stop
I jeszcze ten preview.
spoiler start
Akame zamieni się w ghula ;o Śmieszne o tyle, że jej seiyu podkładała też głos Touce z TG xD
spoiler stop
Akame Ga Kill ostatni odcinek
spoiler start
Moim zdaniem strasznie spieprzyli ostatnie chyba 5 odcinków anime, Akame zabija Esdeath, cesarstwo jest budowane na nowo, ale jedna rzecz mnie zastanawia... po co była śmierć (?) Leone, która zginęła tylko po to żeby przetrwało jak najmniej bohaterów. Chętnie zobaczyłbym coś w stylu FMA: Brotherhood, gdy manga się zakończy, to zrobić nową serię która jest w 100 % zgodna z mangą. Jak dla mnie całe anime dostaje 8/10, zawyżyłem ocenę za to co wydarzyło się do 18 odcinka
spoiler stop
No i koniec Vento Aureo, partu 5 JoJo...
Jest gorzej od Diamond is Unbreakable, ale nadal- to świetna manga. Największym minusem zdecydowanie jest główny bohater, a zwłaszcza jego brak jakiegokolwiek charakteru. Końcówka, prócz siedmiu stron pełnych muda muda i wryyy była... dziwna, początek końca, od pojawienia się pierwszego requiemu był dziwnie przeciągany i mało 'epicki'. Potem wpadł drugi requiem, dwa rozdziały, muda muda i koniec (który nie ma końca). A po tych pieciu zakończeniach, jeszcze epilog- sleeping slaves. A potem jeszcze powrót do końca, więc epilog po epilogu. A na ostatniej stronie kolejny epilog, dziejący się kilka tygodni później...
Na pewno dobrze wypadła fabuła- jak do tej pory, part piąty ma najlepszą fabułę, trochę mniej dobry team, trochę mniej wyrazistych wrogów (prócz Risotto) i jakiegoś takigo dziwnego głównego antagonistę. No i najgorszego JoJo do tej pory. Jonathan przynajmniej wyróżniał się swoim stylem wymowy, a Giorno to taki Connor z Ac3. Do bólu dobry, bez charakteru, robi, co mu się każe. Ale przynajmniej IMO ma najciekawszy wygląd ze wszystkich. I najlepiej wyglądający stand.
No i te skany... okropna jakość- i samej mangi, jak i tłumaczenia. Nawet vola vola vola volare via wyrzucili...
A, jeszcze co do Fugo- autor chyba sam zauważył, że Purple Haze jest zbyt potężny i zrobił z nim to, co zrobił.
I w tym parcie pierwszy raz czuję, że to jednak jest BIZARRE adventure.
@berial6
trochę mniej dobry team
Co? Mista, Narancia i, szczególnie, Buccellati byli po prostu zajebiści.
a Giorno to taki Connor z Ac3. Do bólu dobry, bez charakteru, robi, co mu się każe.
Nope. Giorno od początku miał swoje marzenie i dążył do jego realizacji. Niejednokrotnie był swego rodzaju inspiracją dla kompanów i miał na nich ogromny wpływ co w sumie nie jest dziwne jeśli weźmie się pod uwagę jego przodków.
I w tym parcie pierwszy raz czuję, że to jednak jest BIZARRE adventure.
Taaaa, maski zmieniające ludzi w wampiry, Azteccy Bogowie Fitnessu, pies lubiący gumę o smaku kawy, cały Part IV...
@Ictius
1)Team mniej mi się poodbał od tego z partu 4. Tam czuć było, że każdy jest ciekawą postacią z oryginalnymi zdolnościami. Ale napisałem- trochę.
2)Giorno to po prostu kłoda pod względem charakteru. Prawie się nie odzywa, nie ma żadnych wad, chyba ani razu w trakcie walki nie stracił opanowania. Zwłaszcza w walce z userem Oasis prawie dał się zabić- celowo. Tak samo Connor- postać bez charakteru, kierująca się jakimiś tam ideałami. Ale Giorno przynajmniej da się lubić.
3)Bogowie Fitnessu, pies lubiący gumę itp. vs stand zamieniający zeby w meduzę, krew w mrówki, stand atakujący czułą na wysokość pleśnią, metallica, podróżowanie wewnątrz żółwia, cały ten motyw z zamianą na koniec, Doppio i te jego telefony. A part 4? W sumie nic tam aż tak dziwnego nie było, czego nie byłoby w innych shonenach.
(no okej, Mikitaka był dziwny, tak jak i Aleja duchów)
I widzę ictius znowu Haters gonna hate?
@berial6
Bogowie Fitnessu, pies lubiący gumę itp. vs stand zamieniający zeby w meduzę, krew w mrówki, stand atakujący czułą na wysokość pleśnią, metallica, podróżowanie wewnątrz żółwia, cały ten motyw z zamianą na koniec, Doppio i te jego telefony. A part 4? W sumie nic tam aż tak dziwnego nie było, czego nie byłoby w innych shonenach.
(no okej, Mikitaka był dziwny, tak jak i Aleja duchów)
Z part IV dopisz jeszcze Toniego, tę wieżę,
spoiler start
ojca Kiry latającego w zdjęciu
spoiler stop
, Love Deluxe, itd. Chodzi mi o to, że JoJo nie stało się nagle 'dziwne' w Vento, ta seria od początku taka była.
I widzę ictius znowu Haters gonna hate?
Co?
Nigdzie nie napisałem, że poprzednie party nie były dziwaczne, tylko, że ten jest do tej pory najdziwaczniejszy. Nie tylko fagmentami- każda kolejna walka jest po prostu dziwna, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa.
Kompletnie nie rozumiem, o co znowu aż tak zaciskasz poślady. Wyraziłem swoją opinię, nie wiem, po co drążysz. To nie wątek AG, by go zaśmiecać, jak masz jakieś wonty to do mnie napisz prywatnie czy coś.
To nie wątek AG, by go zaśmiecać,
"Uderz w stół, a nożyce się otworzą"
spoiler start
Wiesz kto zaśmieca w 99% ów wątek swoimi głupimi prowo o byle kupkę?! Ta dam ty Sam :*
spoiler stop
------
Dobra żeby nie zaśmiecać tego wątku to w końcu skończyłem HxH 2011 tzn jakiś tydzień temu, ale jakoś na głębsze refleksję nie mam ochoty. Ca dużo Komórczaka w Komórczaku nawet jak absorbował swoich przydupasów skojarzyło mi się z transformacją w Super Perfect Cella ehh. Sama Chimera saga zaczęła mi się w miarę podobać gdzieś ~ 115 odc jak Pitou leczyła Komugi potem walka Netero z Pseudo Cellem ala Frieza i po tym znów jakiś zawód. Dopiero w ostatniej mini arcu można powiedzieć poczułem się niemal jak w domu. Leorio znów na propsie niezależnie od Seiyuu i wprowadzenie kolejnej osoby z rodziny Kilusia. No i Gon spotkał swojego tatuśka. Mangi nie czytam, więc ciekawi mnie motyw, a raczej kolejny wątek z Kurapiką. Trochę anime urwali w mniej najodpowiedniejszym momencie, no ale cóż 2020 tuż tuż trzeba czekać :D.
Racja, ciągle tylko siedzę w tym waszym wątku i spamuję postami, codziennie dodaję kilka, mam wątek AG ustawiony jako stronę startową :/
Ale i tak mi nikt nie uwieży...
@Ictius
no nie, jeszcze ten robi z siebie ofiarę....
W ogóle po co się spinasz o Giorno, jeśli widzisz mój avatar? >.>
Trochę anime urwali w mniej najodpowiedniejszym momencie,
Przecież dalej jest tylko z 10 rozdziałów.
A tak, zapomniałem. Tutaj nie można nawet nawiązać jakiejkolwiek rozmowy, bo zaraz każdy odbiera to jako atak. Rozumiem, że teraz jest tak, że odniesienie się do czyjeś wypowiedzi = zaciskanie pośladów.
Wyraziłem swoją opinię, nie wiem, po co drążysz. To nie wątek AG, by go zaśmiecać, jak masz jakieś wonty to do mnie napisz prywatnie czy coś.
J-ja również ją w-wyraziłem. Nie ś-ściskaj tak pośladów, d-dobrze?
Nie wiem jakim cudem ten wątek jeszcze istnieje.
No tak mogłem napisać Anime urwali i obstawiam, że mangę też w mniej najodpowiedniejszym momencie
****>>>>Anime = Manga/Novela<<<<**** Chyba, ze nie ma adaptacji to oczywiste.
Magi nie czytam
* Uwaga Magi się przyprawia dania, a nie czyta ta da.. Zaraz będę lepszy niż Majewski i Strasburger razem wzięci o.O
Łał ja już nie wiem jak prościej pisać, bo szukacie... albo nie zadzwońcie do Macierewicza niech powoła komisję śledczą do postu Mafii [162] w #195.
Żeby nie mieli bólu pupska, że nie na temat wątku, a no tak Moja pierwsza Visual Novel na PS3 ukończona. Niestety Infinite Stratos nie oddaję stanu rzeczy drugiego sezonu w dużej mierze. Niemy główny bohater, akcja urywa się w połowie i zrobienie z tego jeszcze większego romansidła. Całe szczęście inne pozytywy wypełniają tą wielką lukę negatywów. Mam nadzieje, że Date a Live na PS3 pomimo odskoczni od Light Noveli oraz Anime będzie godniejszym tytułem.
O mój Boże, ale oni zepsuli zakończenie tego Akame... Wszystko było ładnie, pięknie, potem całkiem dobre fillery (gdybym nie wiedział, że to fillery, to bym się nie domyślił).
A potem, nagle sobie te pozostałe... 4 osoby (?) przypomniały, że mają jeszcze premiera do zabicia i szturm.
spoiler start
Megazord, hollowfikacja, zrobienie z Esdeath po prostu wariatki, wymordowanie wszystkich pozostałych, Shining Tatsumi
spoiler stop
Szkoda, że nie skończyło się normalnie- już bym nawet to bieganie po ścianach i skoki na 50 metrów przebolał. No ale... TO? Jak oni to tam ukryli?
@berial6 - zgadzam się z Tobą całkowicie. Mangi nie czytałem więc się nie znam, ale świetny początek i obiecujący środek został poprostu zniszczony w 2 ostatnich epizodach.
Po waszych komentach spodziewałem się najgorszego w Akame. Kilka rzeczy zupełnie niepotrzebne, zabijanie wszystkich, których tylko się dało denerwowało, i w pewnym momencie w ogóle mnie nie ruszało, ale ogólnie dobre anime i mimo tych "numerów" nawet pod koniec nie było aż tak źle. Chociaż ocena i tak spada w dół, bo miałem dać 8.
Zakończyłem też Chaikę. W necie nic nie mogłem obejrzeć, bo coś się wieszało, to pobrałem sobie sezon pierwszy, który zaliczyłem w dwa wieczory. Fajne było. Drugi sezon na podobnym poziomie, ale końcówka była mało ekscytująca. Kreska dobra, chociaż momentami przedstawiała niższą jakość. Fabuła jak to zwykle bywa jakaś jest, ale bez większych rewelacji. Przynajmniej nie była nijaka. Ogólnie całość na siódemkę.
Dobra, żeby nie spamić 5 zdjęciami ponumerowałem je. Tutaj także proszę o pomoc odnośnie nazw tych serii pod danymi numerami :P.
Nr 4 to Onii-chan Dakedo Ai Sae Areba Kankeinai yo ne! (nie polecam :F), a 1 to bodajże Amagi Brilliant Park.
Dzięki za odpowiedź na przynajmniej większa połowę ^^> Gintamę to ja muszę jeszcze dopatrzeć dwa sezony mi zostały. Dobra mykam grać ^^
ma_ko - zaszczycisz nas swoją obecnością na golowym sylwestrze? ;D Z tego, co pamiętam, to rok temu byłeś xD
Zamiast niwelować swoją listę zabrałem się za DMC i co wyszło? Polonista za 5 groszy znów w akcji:
http://www.pssite.com/blog-9985-1030-urzekajace_produkcje_japonskiej_animacji__21__devil_may_cry.html
Obejrzałem sobie właśnie ostatni film Sora no Otoshimono i obstawiam na 99%, że nie będzie odpowiedniego zakończenia względem mangi, która dawno już jest zamknięta. Nawet nie wale spoilera, bo będzie krótko. Co pierwsze przykuło moją uwagę to zmiana w stylu oczu u niektórych postaci co wygląda gorzej. Następnie aspekty początku i końca filmu. Kazana uprzednio "odeszła" tutaj nagle powróciła. Chaos uleczona, ale właśnie do Kazany ma jakieś ale, bo nie jest jej "siostrą"? Zakończenie niczym Evangelion tylko, że w formie Ecchi o.O
Korzystając Zdrowych i wesołych świąt życzę wątkowiczą oraz dużo mocnych animców do obejrzenia
Angel Beats! Specials Airing Coś takiego zobaczyłem dziś na moim MAL'u. O co kaman?
Angel Beats! Specials Airing Coś takiego zobaczyłem dziś na moim MAL'u. O co kaman?
Te się rano zdziwiłem. Pewnie będzie to odcinek pokroju tego pierwszego, czyli obniżenie poziomem serii. Że po 5 latach chciało im się coś walnąć. A no tak w maju 2015 wychodzi Visual Novel.
SAO2 zakończone. Ogólnie średnio, pierwsza część z GGO była całkiem spoko, to znaczy do pewnego momentu. Później to już wpływy tego całego hejtu sprawiły, że sam zacząłem dostrzegać coraz więcej wad. Druga część jakby z dupy wyrwana. Szybko zapomniałem. Ostatni wątek natomiast podniósł wszystko do góry, bo historia smutna i wzruszająca, chociaż samo zakończenie trochę mi to zepsuło. Padło też kilka "znanych" nazwisk, które chyba powinienem znać, a do tego zdaje się, że ...
spoiler start
... mamy zapowiedź sezonu trzeciego.
spoiler stop
W końcu mają jeszcze 6 tomów, a Alcivilization to podobno najlepszy arc.
Dopiero dziś zauważyłem, że w przyszłym roku zaczynają się fillery w Naruto. Choć główny wątek jest tragiczny i w ogóle komiczny, to liczyłem jednak na ujrzenie walki
spoiler start
Madary z Guyem
spoiler stop
a tak to pewnie po wakacjach pokażą walkę...
Obecnie jest ekranizowany rozdział 662, czyli jeszcze 20 odcinków. A oni za 8-9 tygodni wrzucają fillery? Po co?
(meh, drugi post z rzędu, ale co tam)
Part VI skończony. SPOILERY! Chyba najmniej spójny z partów- wiele walk czy zdarzeń opierało się na tym, że ktoś czuł obecność drugiej osoby. Na przykład pod koniec, nie znaleźliby go w szpitalu, gdyby Jolyne go nie wyczuła. Być może ma to związek z tymi
spoiler start
znamionami w kształcie gwiazdy. Swoją drogą, Weather też takie ma, z jakiegoś powodu. To, że jest bliźniakiem Pucciego, który zrobił fuzję z kością Dio ożywioną przez Maxa (WTF) nie jest zbytnim wytłumaczeniem, by nagle mu wyrosło znamię- z angielska, birthmark- więc ciężko coś takiego nabyć PO urodzeniu się. Dodatkowo Weather nie złączył się z dzieckiem :/
spoiler stop
Dalej- kim był Emporio, czemu przestrzegał Jolyne przed spotkaniem z Jotaro? Kim było to zielone dziecko, czemu niby miało zupełnie inny stand niż Dio?
Po raz kolejny- pierwsza połowa nudnawa, potem jednak robiło się coraz ciekawiej. Gigantyczny plus za walkę w Celach Specjalnych.
No i pierwszy raz miałem wrażenie, że te walki jakoś się ze sobą łączyły, a nie były losowymi potyczkami z losowymi wrogami. Tutaj przynajmniej coraz to kolejni wrogowie mieli jakąś tam motywację, choć były wyjątki. No i były momenty- chociażby żaby czy ślimaki. A zakończenie? Po raz kolejny Araki miesza z prawami fizyki, ale teraz zdeka przesadził. Ale było niespodziewane.
I jak zwykle- dużo zgonów
spoiler start
no ale tripple kill jednym ciosem? Dodatkowo hermes straciła tylko ręce...
spoiler stop
A, i czy przypadkiem Pucci nie wysłał SZEŚCIU userów? Jeśli umiem liczyć- tylko pięciu. Survivor, Planet Waves, Dragon's Dream, Yo Yo Ma, potem jeszcze Jail House Lock. Bohemian rapsody (swoją drogą, chyba najbardziej zryty stand, oj czuję, że w anime wytną połowę postaci) Pucci spotkał dopiero potem, więc siłą rzeczy nie mogło o niego chodzić.
Ekipa- wciąż, bardzo dobra. Jak zwykle, musiał się trafić 'najmniej ulubiony towarzysz', w tym wypadku F.F. Ale za to Jolyne, Weather (!) i Annasui nadrabiają. No i w tym parcie nagromadziło się z 5 standów o zasięgu światowym. A w P3 to one miały co najwyżej zasięg kilkudziesięciu metrów...
No i po raz kolejny- 9/10. To już się robi nudne :-) Ale może Part 7, ulubiony part czytelników JoJo, będzie 'dychą'?
(BTW. P5 miał okropne skany, a P6 ma za to.... kolorowe? Ktoś tu chyba nie lubi partu 5)
Oglądam sobie tego Stay Night 2014 i jestem strasznie zniesmaczony.
12 odcinków obejrzane i czekam aż wreszcie może ktoś łaskawie zginie. Niektóre odcinki w połowie, albo nawet całości były poświęcane tym szkolnym relacjom... jakby to kogokolwiek obchodziło. Nie można się jakkolwiek wczuć w tych sług, nawet tych głównych jak strzelec i szermierz bo dosłownie nic ciekawe nie mówią, ani nie robią. Cały klimat z genialnego fate/zero zniknął, szermierz dosłownie straciła połowe mózgu bo brakuje jej inteligencji w porównaniu do tej z /zero. Zachowanie głównych bohaterów jest conajmniej dziwne... koleś się śmieje śmiechem szaleńca na środku klasy i gada głupoty... Widzimy wszystko z perspektywy Emiyi i Tohsaki co jest strasznie nudne i nie mam pojęcia czemu nie zrobili tak jak w /zero, gdzie pokazywali motywy każdego mistrza. Jedynie walki robią wrażenie i ostatnie dwa odcinki jakie oglądałem dosłownie przewijałem te kiepskie podrywy tohsaki. Zauważyłem, że ma to sens ponieważ fabuła tak naprawdę rozwija się tylko podczas walk.
Ja mówiłem, że ten FSN to będzie to samo! Ale nikt nie wierzył. Fakt, że fabuła idzie inaczej, ale ogólnie anime jest takie samo jak poprzedni FSN, tylko wygląda na to, że tym razem to będzie ścieżka Rin zamiast Saber. Graficznie jest ekstra, momentami jedynie modele postaci są nie do końca zajebiste, liczyłem jednak na większy rozmach a dostałem nieco za dużo gadania. Dla mnie to nadal poziom na ósemkę jak przy poprzednim FSNie, chociaż nie jestem pewien czy to zaleta. Dostając odświeżoną wersję czegoś, człowiek bardziej oczekuje czegoś lepszego niż na tym samym poziomie.
Nie wiem niestety jak to się ma do fabuły VNa. Jak ten serial się zaczął tak ja zacząłem w to grać, jednak od tamtej chwili jestem dokładnie w tym samym momencie. Kumpel, który w temacie siedzi przedstawiał mi jakieś nieznane mi fakty z VNa, więc względem gry pewnie są spore różnice.
Mimo powyższe muszę to napisać.
spoiler start
A nie mówiłem!? ;P
spoiler stop
HETRIX22 - a tu już należy winić visual novel, bo ufotable (nie grałem w VN, ale dość dużo czytam na MAL-u opinii o każdym epie) jest jej bardzo wierne. Ja również jestem fanem (a wręcz fanbojem ;D) F/Z i jakkolwiek by F/SN dobre nie było, to dla mnie nigdy nie przeskoczy genialnego F/Z. Po prostu musieliby zmienić bohaterów, fabułę, wszystko xD Żałuję tutaj, że Fate/Prototype nie dostał serii (jak ktoś nie widział, to polecam zobaczyć OVA, a raczej reklamówkę czegoś, co nigdy nie powstało). Wtedy byłaby szansa na coś świeżego z tej serii (nie licząc mahou shoujo Kaleida), a gdyby ufo się za to zabrało, to kto wie... może byłby to poziom Zero ^^
Tsukimonogatari obejrzane :D Bałem się, że będzie podobnie jak z Hanamonogatari i nagromadzenie dialogów (nie ważne jak genialnych ;p) będzie mnie momentami nudzić. Nic bardziej mylnego, zdaje się że po prostu udało im się to w tym wypadku nieco lepiej zbalansować i udało mi się całość pochłonąć w jednym posiedzeniu :)
spoiler start
Co do samej historii, to chyba najważniejsze co udało mi się z niej wyciągnąć, to że zbliża się koniec. Już praktycznie potwierdzone zostało, że Oshino Ougi jest tym "finalnym bossem" i to z nią (nim?) będzie trzeba się w końcu jakoś rozprawić. Coraz częściej wspomina się o Oshino Meme i zajebiście by było, gdyby jeszcze się pojawił (choćby na chwilę).
Martwi mnie jedynie, że skoro powoli wszystkie poszczególne wątki zmierzają ku końcowi, to jeszcze, być może, niejedna postać może umrzeć (a skrupułów co do uśmiercania postaci autorzy raczej nie mają) :/
Also, scena z Hitagi na samym końcu - zajebista XD
spoiler stop
Uff... prawie przeczytałem spoiler Tsukimonogatari :D Spoilery na Androidzie nie działają? Czy tylko androidowy chrome jest tak zrąbany?
Co do Fate/SN :
Czy opłaca się oglądnąć wersję z 2006r? (to ta sama ścieżka co w obecnej czy jednak inna?)
I jeszcze pytanie o mangę: Jak manga wypada na tle anime? I jedno ważniejsze można gdzieś znaleźć całość po angielsku? Wszędzie znajduje 60-parę epizodów a według informacji w internecie jest ich 82. Może po prostu te brakujące epizoddy to Fate/hollow ataraxia?
Fajnie by było jakby po premierze Heaven's Feel zekranizowali Fate/hollow ataraxia.
Heh, Fate/Zero było na tyle dobre że wciągnę każde anime z tej serii, choćby ludzie oceniali je na 1/10 :D
Warto obejrzeć Kill la Kill? Naszła mnie ochota na jakieś "ambitniejsze" anime, bo cały czas oglądam tasiemce. Nadmienię, że oglądałem Tengen Toppa Gurren Lagann i mi się bardzo podobało, a to chyba to samo studio, prawda?
Jeśli TTGL Ci się podobał, to Kill la Kill na 99% też Ci się spodoba.
Nie wiem tylko, czy "ambitne" to odpowiednie określenie w tym wypadku xd
Legion13 - Jak chcesz to oglądaj. Ścieżka jest inna, ale dla mnie to prawie to samo.
A co do premiery HF to mam teorię. Najpierw było F/SN i film UBW. Teraz robią serial UBW i będzie film HF. Idąc tym tropem po filmie można się spodziewać serialu HF i być może filmu z pierwszej części F/SN. Dopiero później może się pokuszą o Hollow Ataraxia, o którym zresztą nic nie wiem, oprócz tego, że to kontynuacja F/SN.
I jedna sprawa. Jeśli jeszcze nie oglądałeś Fate/Kaleid, to nie nakręcaj się zbytnio. To po prostu mahou shoujo.
Ja właśnie zacząłem oglądać "Squid Girl". 1 odcinek bardzo fajny. Mam nadzieję, że cały sezon będzie równie dobry.
Łał udało mi się obejrzeć coś po za masówką, a dokładniej Sentou Yousei Shoujo Tasukete! Mave-chan. Produkcja uznana za parodię oraz komedię, ale nie uświadczyłem tego, choć jedno mogę stwierdzić, że twórcy mieli doby pomysł na fabułę, ale kompletnie tego nie wykorzystali heh jeżeli można tak to nazwać w jednej 23 minutowej OVA. Oprawa audio-wizualna przyjemna, co podciąga ogólna ocenę tej produkcji. Kreacja postaci no cóż ciężko mi wywnioskować tym bardziej, że bohaterki to wirtualne persony.
Po ograniu mini Slshera można rzecz Legend Of Korra chyba łyknę serial od zera. Pamiętam jak leciało u nas z nawet dobrym dubbingiem. Szkoda, że sama produkcja nie jest zaliczana do anime, bo bym sobie odhaczył ^^.
W sumie najbardziej pracowite 3 dni możego życia :)
Tokyo Ghoul- pomysł był dobry, chęci średnie, wyszło słabo, a cenzura jeszcze bardziej to zepsuła. Od fabuły aż trąci nielogicznościami (przeszczepili kolesiowi wątrobę- przez to język i oko mu zmutowały?). Oczywiście, ckliwy problem z odtrąceniem wstrętnych ludojadów, jak ludzie tak mogą?! Główne postaci- wielki, stary, potężny, tajemniczy, dobroduszny lokaj/barman- aha. Ultimate tsundere, nawet bardziej od Mikasy z railguna. Eee ten 'smakosz' akurat był ciekawy. Smutne, małe dziecko i smutniejsza matka. Przyjaciel Głównego Bohatera, w sumie tak powinien mieć na imię. Oczywiście, wszystkiego jest się w stanie domyślić. Męski Tsundere (nie no, akurat wątek tego blondasa ghula był całkiem ciekawy). Główny bohater- o chryste. Połącznie Yukitero Amano z typowym bohaterem ecchi, dajcie nieciekawy wygląd, zabijcie mu rodziców (oczywiście, matka musi być jak najbardziej pozytywną postacią!), zabierzcie mu przyjaciół, zróbcie z niego nerda. I voila- oto Główny Bohater. Który niczym Madoka dostaje moce na sam koniec, eh.
Fabuła byłaby dobra, gdyby nie starali się upchnąć chyba 70 rozdziałów w 12 odcinków. Finał wygląda tak, że wpada jason (z 13. dzielnicy, hehe), zabiera ee Głównego Bohatera, torturuje go (?) a potem BUM, wreszcie ciekawe pięć minut! I koniec! I cenzura, oczywiście. Ale akurat tortur aż tak nie pocięli jak walki Tsundere z Madou. On świetnie podsumował cenzurę- chyba straciłem rękę. No, CHYBA, bo za nic nie da się tego rozpoznać. Stopy chyba też? Jakby co, dałem na MALu 6, więc, mimo tego hejtu na górze, jakoś przyjemnie się oglądało. OSTy były ładne, sam Mado był nawet ok antagonistą, było coś ciekawego.
Obejrzałem prawie całe w dzień, na następny dokończyłem i zacząłem...
Durarara!! (kandydat do nagłupszego tytułu)- no po prostu CUDO. Kompletne przeciwieństwo. Wspaniałe, klimatyczne, 'bebopowe' OSTy? Są. Świetne openingi z ciekawym pomysłem wstawienie przypomnienia ostatnich odcinków? Są. OSZOŁAMIAJĄCA swoim stopniem skomplikowania i oryginalności fabuła? Jak najbardziej. A jakie są postaci? Jak reszta- wspaniałe. Dawno nie widziałem tak świetnie wykreowanej galerii niezwykłości i osobliwości. A jak z wątkami? Z pozoru, seria zaczyna się w pięciu miejscach, nie wiadomo, kto jest kim, po co, ale dlaczego, jak kto ma imię. W połowie okazuje się, że to ma jakiś sens, a końcówka wgniata w fotel- KAŻDY odcinek i KAŻDA postać były ważne, i bez nich nie byłoby finału. Który był, no... meh, mam uczucie, że coś powinno po tym być, no i jest- z jakiegos powodu po CZTERECH latach, ale za tydzień (!) zaczyna się drugi sezon. Kontynuacja czteroletniej serii, rychło w czas...
Jak napisałem- Durarara!! to coś wybitnego, ale ma jakieś potknięcia- urwanie części wątków w połowie wybaczę, to jest standardowe dla ekranizacji LN, ale jest jeden, malutki szkopuł- tożsamość nożownika wywołała u mnie takie lekkie 'Że co?', nie żeby mi to kompletnie nie pasowało, ale nadal tego 'nie czuję'. Ale jednak- seria poleciała w niecałe DWA dni, zaraz jeszcze obejrzę OVA i czekam z rozdzibioną gębą na nowy sezon. Jak ktoś nie widział, niech obejrzy.
No i się waham- 9 czy może 10 na MALu?
(tak oto wykluczyłem sobie 40 minut z tygodnia :/)
No, a teraz czas wracać do Johnny'ego~
Ma ktoś z Was może premium na Crunchyroll.com? Można tam oglądać anime w full HD, po japońsku z eng napisami. Chciałbym się dowiedzieć czy warto.
@up
Jeśli ci to nie przeszkadza, horriblesubs ma dokładnie to samo co crunchyroll. Mam na myśli, że oni udostępniają odcinki prosto z chrunchyrolla.
Znalazłem coś dziwnego na MALu- aż 3 częsci 2. sezonu Durarary?
http://myanimelist.net/anime/23199/Durarara!!x2_Shou
http://myanimelist.net/anime/27831/Durarara!!x2_Ten
http://myanimelist.net/anime/27833/Durarara!!x2_Ketsu
Czyli przyjęli system 'fejtowy', szkoda.
(obejrzałem te OVA, odcinek 12.5 całkiem porządny, ale 25. jakiś taki... sztuczny i naciągany)
Zacząłem tworzyć teorie względem Fate, i nagle ujrzałem przyszłość! Po sprawdzeniu z grubsza o czym jest Hollow Ataraxia odkryłem o czym będzie trzeci sezon Fate/Kaleid.
spoiler start
Prawie na 99% będzie o klasie Avenger. Wcześniej nie wiedziałem skąd wzięła się ta cała Bazett, później coś tam poczytałem o mandze, przypomniałem sobie końcówkę drugiego Kaleida, w której mówili coś o jakiejś dziwnej anomalii w kształcie prostokątu (co już wtedy dało mi pewność, że to kolejna karta klasy) i nagle oświecenie. HA będzie w nowym F/Kaleid :)
spoiler stop
Cztery długie lata czekania na drugi sezon Drrr ale w końcu jest, aż ciężko uwierzyć. Nie wiem czy też nie wolał bym trafić na tę serię tydzień przed nowym sezonem, to całkiem wygodne :)
a skoro już jesteśmy przy moich ulubionych seriach to wypadało by wspomnieć, że ostatnie monogatari jak zwykle dostaje perfekcyjne noty, końcówka wychodzi nawet poza dopuszczalną skalę :)
ta dziewczyna nie zna litości :D ->
[200] Nie jestem do końca przekonany do twojej wersji, chyba że masz jakiś dowód. Fate kalaid jest alternarywną historią do F/SN, a HA to kontynuacja SN, więc siłą rzeczy: Jak wydarzenia w F/SN nie miały tam miejsca to HA też nie może. Kaleid jeszcze nie oglądałem więc nie wiem jak to wygląda ale w F/SN Z tego co się orientuje było tak:
spoiler start
Bazett była mistrzynią Lancera, Kirei zranił ją śmiertelnie i został mistrzem Lancera, Bazett została uratowana przez Avengera
spoiler stop
Przy okazji ponawiam moje pytanie o mangę F/SN: Wie ktoś czy całość została przetłumaczona na ang? Wszędzie mają tylko 60-parę epizodów a ze-źródeł wynika że epizodów jest 82.
Moja pierwsza Visual Novel ogarnięta. Niestety, albo Stety jest to Infinite Stratos. Następnym razem pokuszę się o bardziej ambitniejsze serie z wykorzystanym potencjałem.
http://www.pssite.com/recenzje-1470-infinite_stratos_2__ignition_hearts.html
Ja nie czaje tych visual novel.
Zagrałem w moonwalk girl czy coś takiego i uszioka. Te vny są zbyt ograniczone, na kilkadziesiąt zdań dopiero mamy jakąś opcje do wyboru, to już często jakieś RPG dają więcej swobody w tym co chcemy powiedzieć/zrobić.
Mafia wolne w podstawówkach i koleś się stęsknił za tobą no chyba, że to któryś ze "sławnych" tego forum nie ma co robić w życiu. W każdym bądź razie niezmiernie się uśmiałem na dobry początek dnia. Poprawa humoru to podstawa ^^.
A zresztą a Ty nie znasz dobrze polskiego;)
Żeby kolejny agent nie płakał, że piszę coś nie na temat to jak można męczyć ludzi filerami w Naruto skoro tą patologiczna manga została zakończona!? Yeny Yenami, ale to przekracza granice zdrowego smaku. Niech zrobią Naruto Madara Shippuden GT -.-
Pff jest klik więcej, a prowo to prowo. Nawet gdybym napisał o Noveli Steins;Gate też by było coś źle :P. Widziałem anime, więc się na nim opierałem. Wiadome jest, że będzie owiane fan servicem na tle oryginału tym bardziej iż mamy do czynienia właśnie z Ecchi. Ogarnianie dialogów pomimo słabego nawiązania to w dużej mierze nawalanie tego anime oraz innych plus ogrywanie typowo japońskich produkcji co za tym idzie dialogi wpadają same do łba.
Pomiędzy dwoma ostatnimi chapterami w Naruto jest taki Time Skip, że na lajcie ze 100 filerów dali by radę wcisnąć także spokojnie :D. OP nadal na swoim poziomie, FT wali znów fillerami, a Bleacha chyba już nie znowią coś tak przeczuwam....
Db_mafia, od razu zaznaczam, że post nie ma na celu Cię urazić, ale jeśli zamierzasz kontynuować pisanie recenzji, to musisz jednak zrobić jakiś progres językowy. Przepraszam, ale wiele z Twoich zdań jest ledwo zrozumiałych, chyba musisz nad tym popracować, jeśli chcesz być poczytny. Jeśli zamieszczasz jakąś pracę w internecie to musisz się liczyć z krytyką.
Pierwsze koty za płoty, czyli przyszła pora na ocenę pierwszej Visual Novel, która zagościła u mnie na Konsoli. konsoli
Zarys Fabularny:
Anime składające się jak na razie z dwóch sezonów oraz paru OVA pt. IS: Infinite Stratos, [przecinek] jest adaptacją Light Novel, których autorem jest Izuru Yumizuru. Opowiadają one o świecie przyszłości (świecie w przyszłości? o przyszłości?), gdzie za sprawą wynalezienia tytułowych pancerzy, zwanych Infinite Stratos. (gdzie za sprawą wynalezienia Infinite Stratos, tytułowych pancerzy jak już, chociaż i tak średnio to brzmi) -> po co te gdzie? co z tego wynika, że je wynaleźli? chyba coś tu miało jeszcze być
Jedynymi personami (błąd stylistyczny, najpierw takie wyszukane słowa, a później "ciężko kapujący", "wbić do galerii") jakie mogą władać (władać? włada się raczej mieczem, nie zbroją??) tymi maszynami są kobiety. Jednakże parę lat później nasz główny bohater, Ichika Orimura, brat zaangażowanej w powstanie IS Chifuyu Orimury, zagubiwszy się na pokazie Stratosów [przecinek] dotyka jednego i zostaje przez maszynę zaakceptowany jako jej pilot. W wyniku dalszych wydarzeń jako pierwszy chłopak trafia do Akademii IS, gdzie dziewczyny z całego świata uczą się pilotażu. Tak, to jest harem. I nie, to nie jest Seksmisja. W Visual Novel na konsole PlayStation mamy kontynuacje [ę] otoczki fabularnej znanej z pierwszego sezonu [anime]. Niestety jednak autorzy tutaj nie się po prostu nie popisali [nie popisali] słabym [nie popisali się słabym = popisali się dobrym ;) ] i urwanym nawiązaniu do serialu telewizyjnego tworząc z tego jeszcze większe romansidło.
-> Powinno być raczej: Niestety jednak autorzy nie popisali się tworząc słabe i urwane nawiązania do serialu telewizyjnego oraz robiąc z tego jeszcze większe romansidło.
Bohaterowie:
Pierwszoplanowe osoby [postacie] to w 99% dziewczyny, które darzą nadzwyczajnym uczuciem naszego przygardłowego ??? [znajdujący się w okolicy gardła???] Ichikę. Całe szczęście są one barwnymi, ciekawymi oraz zabawnymi osobami [przecinek] dzięki czemu gracz nie nudzi się. Nasz główny Maczo po za tym, że jest ciężko kapujący [kolokwializm] [to] do tego niemy. Tak [przecinek] niemy. Autorzy VN nie postarali się nawet [przecinek] aby dane nam było usłyszeć jego tak oszałamiający głos. Nawet drugoplanowe postacie mają dialogi mówione [przecinek] co jeszcze bardziej mnie utwierdziło w przekonaniu odfajkowania [kolokwializm] tej produkcji. (o co w ogóle chodzi w tym zdaniu? w czym Cię to utwierdziło??) W grze nie uświadczymy czarnych charakterów, a antagonistami (? antagonista(oponent) – kłócący się z kimś, przeciwnik, przeciwieństwo protagonisty) można nazwać nasze słodkie bohaterki, które rywalizują o naszego Orimurę.
Rozgrywka:
Tutaj nie ma większej filozofii. Sterowanie polega na kwestii trafnego wyboru tak, aby nasze dziewczyny udobruchać (Chyba chodzi o to, że rozgrywka polega na tym, by wybrać tak kwestię, aby przypasować się danej dziewczynie [domyślam się znaczenia tego zdania tylko dlatego, że wiem na czym większość VN się opiera...]). Oczywiście często się zdarza, że po przez trafny wybór względem jednaj [jednej] tracimy uznanie u drugiej. Jeżeli pochwalimy dziewczynę lub sprawimy jej komplement pojawia się napis Ignition [przecinek] co ładuję nam odpowiednio przypisany do tego pasek, który oczywiście ciężej wymaksować [kolokwializm] niż ten drugi, czyli negatywny od Stress (nie do końca rozumiem to zdanie). Tutaj wystarczy 3-4 nieuważne wybory względem jednej z nich i mamy z nią na pieńku do końca dnia. Paski naszych koleżanek ładujemy przez 7 dni [przecinek] właśnie po przez odpowiednie dobieranie kwestii głównego bohatera. Następnie pozostała część rozgrywki nie ma to już większego sensu [nie ma już większego sensu] [przecinek] gdyż wybór danych dialogów pojawia się sporadycznie oraz nie posiadają one wpływu na stan dziewczyn. Mamy do dyspozycji aż 100 save'ów i jeżeli chcemy mieć Platynę w tej produkcji [przecinek] to trzeba naprawdę jechać [kolokwializm] na kilkadziesiąt. [na kilkudziesięciu] Ja nie chciałem się z tym bawić i robiłem na dwa [przecinek] w porywach do 3 takowych zapisów.
Oprawa Audio-Wizualna:
Na całe szczęście największy atut tej Visual Noveli. Muzyka w rozgrywce nie jest powalająca na kolana [nie jest powalająca albo nie powala na kolana], ale umila nam przechodzenie tej dość płytkiej otoczki fabularnej. Sama obsada Seiyuu (Aktorów Głosowych [małe litery!]) stoi na wysokim poziomie. Mam osobiście tutaj do czynienia [Mamy tu do czynienia] z dwiema aktorkami [dwukropek] Toyoguchi Megumi oraz Hanazawa Kaną [przecinek] także nie wolno mi narzekać [nie ma powodów do narzekań]. Kreska postaci [przecinek] tła oraz zabawa kolorami [przecinek] jakim autorzy nam zaserwowali [przecinek] również dla mnie [po co te dla mnie?] stoi na bardzo dobrym poziomie. Do tego [przecinek] jeżeli chcemy sobie jeszcze raz popatrzeć na prace twórców [przecinek] wystarczy po odpowiedniej ilości przejść otoczki fabularnej wbić do galerii i sobie odpalić pokaz slajdów [po wielokrotnym przejściu trybu fabularnego? Twoje zdanie po prostu nie brzmi dobrze]. Podobnie można zrobić z OST ów produkcji. Takie małe smaczki dla fanów, ale zawsze cieszą. Żeby nie było [kolokwializm] [przecinek] moje ogarnięcie [jakie osiągnięcie? chyba wiedza] w dużej mierze opierało się na znajomości serialu plus ogarnianie [kolokwializm :((((] trochę z fonetyki po przez właśnie anime oraz ogrywanie typowo japońskich gier.
Ogólnie to problemy z Twoim pisaniem dotyczą:
1.Interpunkcji - wystarczy, że przeczytasz to co piszesz i już powinieneś wyłapać, że gdzieś tam brakuje przecinka, chociaż to nie jest aż tak duży problem
2. Stylistyki - za dużo kolokwializmów! To jest recenzja czy rozmowa z kolegą? W słowie pisanym obowiązują inne zasady niż w mowie. Tym bardziej, że jakieś wyszukane wyrazy zestawiasz z "odfajkować". Rozumiem, że jest to nieoficjalna "recka", ale to nie jest też post na forum czy komentarz na jutjubie. Jak już musisz używać kolokwializmu to dawaj go w cudzysłów.
3. Składni - niekiedy nie jest zachowana kolejność w słów w zdaniu i tworzy się bełkot.
4. Semantyki - nie rozumiesz niektórych słów, których używasz lub stosujesz je nie tak, jak się je powinno stosować, mylisz niektóre słowa... Zawsze można zajrzeć na stronę pwn'u.
Nie wszystko chciało mi się poprawiać, niektóre zdania były tak bez sensu, że nie dało się ich przerobić.
Jak widzisz, to nie jest tylko czepianie się o orty czy literówki, wydaje się, że Twoje recenzje są pisane na kolanie, a Tobie nie zależy na jasności przekazu - jak mam sobie wyrobić zdanie o grze, kiedy nie wiem, o czym mowa?
---------------------------------------------------------------------------------
A żeby nie było, że post nie dotyczy tematu (bardzo mnie to dziwi, że na tym wątku odniesienie się do czyjegoś posta to odchodzenie od tematu), ostatnio skończyłam JoJo's Bizarre Adventure: Stone Ocean i part mi się cholernie podobał,
spoiler start
idealnie zwieńczenie historii Joestarów w tym uniwersum.
spoiler stop
Jeden z najbardziej lubianych przeze mnie Teamów, z Jolyne na czele jako moim ulubionym Jojo (ex aequo z Josephem), dobrym złym i przede wszystkim
spoiler start
wykończeniem go przez Emporio, co było dość zaskakujące.
spoiler stop
Teraz po 25 chapterach Steel Ball Runa mogę tylko powiedzieć: Go! Go! Zeppeli :D
Zmieńcie tytuł wątku na Beka i Hejterzy.
Pani Proofesor axees nie żebym bronił tego Ecchimena, ale to co odwalacie czasem z Ictiusem czy jak się tam zwał nazywa się zwykłym dopierdalaniem. Dodać beriala i mamy dream trio. Najlepiej skrytykować nie oczekując w zamian nic od siebie. Czepiacie się byle gówna za przeproszeniem przecinków, luźnego podejścia itd. Mafia nie ma wpisanego w papierach profesor polonistyki i nie jest redaktorem :D. Zresztą czytacie inne recenzje? Na pewno nie. Redaktorzy**** tak redaktorzy na PS Site, PSX Extreme i innych tego typu portali również używają często języka potocznego i wprowadzają kolokwializmy przykład IGN, gdzie ich wideo recki bywają czasem wręcz żenujące...
Daję ci ocenę 6 do dzienniczka za ładne poprawienie wypracowania Mafii, za to on dostaję tak zwaną "Kape"
Mafia nie zdajesz przegrałeś życie :D.
@up
Konstruktywna krytyka nie jest hejtem. :) Bobo słyszało o czymś takim jak netetykieta, czy nie bardzo?
Gdy ja czegos nie potrafie, to sie poprostu za to nie zabieram. Jakież to proste, co nie bobuś?
ManiekSSJ3
ale to co odwalacie czasem z Ictiusem czy jak się tam zwał nazywa się zwykłym dopierdalaniem. Dodać beriala i mamy dream trio. Najlepiej skrytykować nie oczekując w zamian nic od siebie. Czepiacie się byle gówna za przeproszeniem przecinków, luźnego podejścia itd.
Po jaką cholerę to daje? To nie jest jego jedyna recenzja, to znaczy, że zamierza to ciągnąć, a skoro tak, to i rozwijać się. Wypisałam mu grzecznie błędy jakie popełnia i podkreśliłam zdania, które nie do końca mogą być zrozumiałe dla czytelnika, zamiast zasłaniać się kolegą mógłby to przyjąć na klatę i poprawić co nieco. Nie po to są nauczyciele, żeby głaskać po głowie, nie po to są czytelnicy, żeby wyrażać tylko pozytywną opinię.
Redaktorzy**** tak redaktorzy na PS Site, PSX Extreme i innych tego typu portali również używają często języka potocznego i wprowadzają kolokwializmy przykład IGN, gdzie ich wideo recki bywają czasem wręcz żenujące...
Problem w tym, że mafia podsyła tutaj swoje recenzje, a ja na innych portalach za bardzo nie siedzę. Poza tym moi drodzy koledzy dalej nie rozumiecie, że to nie chodzi o orty, a nawet te przecinki, tylko największy problem jest z czytelnością! Człowiek już w okresie przedszkola ma możliwość decentracji, która polega na tym, że jest w stanie postawić sobie w sytuacji drugiego człowieka. Może pisząc recenzję warto pomyśleć o tych, którzy w grę nie grali i nie są Db_Mafią, nie siedzą w jego głowie i nie rozumieją każdego jego skrótu, neologizmu.
Ariacchi :* - Więcej banów na GOL'u niż postów do tego kwitnąca miłość z Dennossem. Krytyka ma na celu zaprezentowaniu swoich argumentów bądź kontrargumentów dlaczego nie zgadzamy, czy też zgadzamy się z daną oceną, a nie kopiowanie jej i sprawdzanie gdzie nie ma być przecinka, a gdzie powinno być te słowo, bo lepiej brzmi no serio... Jeżeli to krytyka recenzji to pierwszy raz wżyciu takowej uświadczyłem.
axees - Może dawać linki gdzie chce. Tego regulamin nie zabrania tym bardziej, że jego "wypociny" są związane z tematykami danych wątków.
Problem w tym, że mafia podsyła tutaj swoje recenzje, a ja na innych portalach nie siedzę
To polecam może zbawisz kilkaset, ba kilka tysięcy redaktorów z całego świat, którzy prezentują podobny styl.
@ManiekSSJ3
Maniuś, ja nie mówię, że nie może, ale jak już daje, to chyba oczekuje, że się ktoś do tego odniesie! Przez to na tym forum są takie a nie inne nastroje, hejt na db_mafię (który nie zawsze jest hejtem, a czasem zwróceniem uwagi) by zniknął, gdyby wyciągnął tego kija z tyłka. Jeszcze nie widziałam tak sztywnego wątku, ktoś coś napisze to zaraz ukrywanie postów, oburzanie się (przykład dyskusji beriala i ictiusa). Każdy pisze sam do siebie, a jak już się ktoś do czegoś odniesie, to jest że spam. Chyba pora się przenieść na inne forum niestety.
A jak db_mafia chce pogadać to niech mówi sam za siebie.
Chyba se jaja robicie z tymi osobistymi wycieczkami w tym wątku. Od teraz każdy post nie na temat będę z automatu ukrywał.
axees - ukrywane są jedynie posty nie na temat.
Problem w tym, że mafia podsyła tutaj swoje recenzje, a ja na innych portalach za bardzo nie siedzę.
Z tymi portalami ja bym tu polemizował...
A jak db_mafia chce pogadać to niech mówi sam za siebie.
Ja nie mam nic do dodania.
Ariacchi Weź się ogarnij, bo to już nawet nie jest śmieszne -.- tym razem przeszedłeś samego siebie
Maniek adwokata nie potrzebuję dziękuję.
Ale o co ci chodzi czlowieku? Mowilem ci, ze to nie ja.
ze to nie ja.
Nie zdajesz.
ukrywane są jedynie posty nie na temat.
W moim odczuciu post numer 212 do takowych się zalicza.
przykład dyskusji beriala i ictiusa)
U tego pierwszego to czasem działa, a reszty nie można nazwać dyskusją, bo w bardzo szybki sposób przeobrażają się w spiny. Dobra Dennoss ukrywaj mnie :*.
Bobus, nie wywoływałem cie do dyskusji, wiec milcz. Dwójka, o której wspominasz jakaby nie była przynajmniej umie napisać, choć jedno zdanie bez błędu. :) Idz pakuj ksiazeczki lepiej, bo #pszyra nadchodzi.
Manieczku, co, zły, że już do szkółki musisz wracać, co? :/
Nawet ja już patrzę na te gangsterskie wypociny z przymróżeniem oka. Nie ma co tego analizować, bo za dużo tego. No offence, Mafia, ale sam musisz przyznać, że mistrzem pisania to ty nie jesteś.
kwitnąca miłość z Dennossem
Jeden spoiluje drugiemu, ten go obraża, a ten za to go szantażuje OSTami z Fate'a. Nie ma co, platoniczne uczucie.
Arriacchi dobrze prawi, axees nie sjehtowała, a wypisała większość błędów i łagodnie wytłumaczyła, co jest nie tak.
---------
Teraz po 25 chapterach Steel Ball Runa mogę tylko powiedzieć: Go! Go! Zeppeli :D
Nyo-ho!
Póki co part 7 wygląda najlepiej, Araki WRESZCIE odszedł od 'przeciwnika tygodnia' i zauważył, że warto 'wyhodować' sobie więcej niż jedną postać. Wcześniej, prócz gł. antagonisty, każdy padał w góra 10-20 rozdziałów, teraz mamy Diego, Sandmana, prezydenta, jeszcze parę postaci tła, które będą (chyba) ciągnąć się przez cały part.
Aż zajrzałem na zagraniczne forum, z 2005 roku, kiedy to ludzie na żywca komentowali bieżące rozdziały. Ja od razu się domyśliłem, czyje to zwłoki- te 3-4 stronnicowe 'retrosy', a raczej wyjaśnienia, skąd ta mapa, dały jednoznacznie do myślenia, czyjego 'świętego' prezydent chce zebrać.
Ale cóż, nadal zdarzają się wrogowie, którzy są tylko po to, by umrzeć w ciągu 3-4 rozdziałów (bo, dla odmiany, teraz chaptery mają i po 60 stron).
Aż czuję to zdenerwowanie ludzi, gdy araki 4 tomy wypuszczał DWA lata (23. rozdział to ostatni tomu czwartego). Wcześniej cztery tomy na rok, teraz 2. Ale się zreflektował i zaczął wypuszczać prawie same rozdziały po 50-60 stron.
----------
przykład dyskusji beriala i ictiusa)
Maniek, weź już stąd idź. Piszesz tak, jakby DB_mafia napisał pierwszą reckę i wszędzie się tym na prawo i lewo chwalił. Przecież od jakiegoś czasu, regularnie wstawia tu swoje 'artykuły' i nikt wrzawy nie robi.
Dodać beriala i mamy dream trio.
Człowiek raz na kwartał się zdenerwuje, że mafia komuś wytyka błędy gramatyczne, przyjmie na klatę hejty/cokolwiek to tam było od ictiusa odnośnie Vento Aureo i od razu go wyzywają ;_;
Dennoss, weź nie ukrywaj postów, bo to bez sensu. I tak każdy chce je przeczytać :D
Ale to ciekawe, że moja wcześniejsza sprzeczka z Ictiusem odnośnie p5 (wyglądała dla mnie jak typowa dyskusja pod filmami na yt) nagle wygląda jak rozprawa dwóch milordów przy herbatce, na temat polityki czy czegoś. Teraz to po prostu wszyscy wylewają swoje hejty na mafię, arriacchi, jak to arriacchi, disuje kogo popanie, dennoss się denerwuje, mafia odpiera zarzuty, berial pisze co chce, axees go bez powodu obraża, a temu wszystkiemu ze śmiechem Luffy'ego przygląda się Maniuś!
I co zabawne, maniuś zaczął hejty na mafię, za jego styl pisania, z 'w każdym bądź razie'. Zasada dyskusji numer 1- jak kogoś hejcisz za pisownię, upewnij się, że sam nie popełniasz rażących błędów. Więc robisz mniej więcej to samo, co ja kiedyś, za co sam mnie shejciłeś- napisałem pół-trollowski post, o tym jak to mafia kogoś poprawia i tyle. A teraz ty celowo rozpoczynasz wojenkę, oj ty mój ty hipokryto :)
EDIT. Power of edit i 53 minut! :)
Arriacchi dobrze prawi, axees nie sjehtowała, a wypisała większość błędów i łagodnie wytłumaczyła, co jest nie tak.
1.Interpunkcji - wystarczy, że przeczytasz to co piszesz i już powinieneś wyłapać, że gdzieś tam brakuje przecinka, chociaż to nie jest aż tak duży problem
2. Stylistyki - za dużo kolokwializmów! To jest recenzja czy rozmowa z kolegą? W słowie pisanym obowiązują inne zasady niż w mowie. Tym bardziej, że jakieś wyszukane wyrazy zestawiasz z "odfajkować". Rozumiem, że jest to nieoficjalna "recka", ale to nie jest też post na forum czy komentarz na jutjubie. Jak już musisz używać kolokwializmu to dawaj go w cudzysłów.
3. Składni - niekiedy nie jest zachowana kolejność w słów w zdaniu i tworzy się bełkot.
4. Semantyki - nie rozumiesz niektórych słów, których używasz lub stosujesz je nie tak, jak się je powinno stosować, mylisz niektóre słowa... Zawsze można zajrzeć na stronę pwn'u.
Nie oficjalna recka właśnie miło, że to ujęła w ogóle. Ja tu widzę wypunktowanie do stylu mafii, a nie czysto merytorycznej zawartości recenzji, brak argumentacji względem oceny itd. To jest odpowiednie skomentowanie jego pseudo recki ^^.
Maniek, weź już stąd idź. Piszesz tak, jakby DB_mafia napisał pierwszą reckę i wszędzie się tym na prawo i lewo chwalił. Przecież od jakiegoś czasu, regularnie wstawia tu swoje 'artykuły' i nikt wrzawy nie robi.
To to się tyczy ogółu dyskusji na forum. W Anime Games dlaczego był taki syf, a raczej jest taki czasem. Ciebie nie było to żadne gówniane wojenki nie miały miejsca, ale tłumaczenie "Przynajmniej wątek idzie do przodu" to twoja maksyma życiowa jak widać. Raz się z tobą piszę na poziomie, a raz byle kogoś z hejtować.
Dwójka, o której wspominasz jakaby nie była przynajmniej umie napisać, choć jedno zdanie bez błędu
No i chwała im za to, ale za wytykanie błendów orderów nie przyznają.
popanie Mamy cie berial już się nie wywiniesz :P.
"Jeszcze nie widziałam tak sztywnego wątku"
Smutne, ale prawdziwe. Szkoda tym bardziej, że nie zawsze tak było. Pamiętny wiosenny sezon 2009 z FMA:B, Phantomem, Sengoku Basara i Basquashem (a w kolejnym Bakemonogatari, sic!). Wtedy to co drugi dzień wrzała dyskusja ;p Niestety, z ówczesnej "starej gwardii" nie pozostał już prawie nikt, a ja sam już prawie nic nie oglądam i wpadam tylko czasami.
A "nowa gwardia" najwyraźniej nie daje rady xd
spoiler start
I feel old ;p
spoiler stop
EDIT.
chciałem coś napisać, ale nie będę tracił czasu na...
Eh, nieważne
oburzanie się (przykład dyskusji beriala i ictiusa)
Gratuluję rozpoznania tematu. Ictius nie raz na mnie najeżdżał, często bez powodu, więc chyba miałem powód, by uznac, że się znów do czegoś doczepia, prawda? Dodatkowo to była raczej dyskusja między nami dwoma, i to dodatkowo na temat. Ale widzę, hejters gonna hejt, ktoś puścił plote, że berial to troll, wiec trza hejcić, hejcić! A potem się dziwicie, że w wątku 'sztywno'?
Jak chcecie, moge się o wszystko dowalać, jak to *niektórzy*, i tak nawet jakieś randomy sądzą, że ja to tylko wchodzę tu by się żreć z mafią. A prawda jest taka, że ostatnio to w sumie on na mnie najeżdża, ale jak pisałem- berial zły, mafia dobry. A jak beriala nie było kłótni nie było (bo teraz beriala wina, że maniuś musi złość rozładować).
Nie no, ale fajnie, że bronię jakiegoś randoma, co mnie obraża, fajnie tutaj.
(dennoss, miałes ukrywać, to ukrywaj)
berial6 - Szkoda, że mnie nie lowciasz, bo ja z początku cię lowciałem, ale wyszło z szydło z worka po czasie :D. Twój tok rozumowania: wątek się nie rusza to może jakieś prowo o byle błahostkę. Mam tak czasem, że ciągnę tą wojenkę spoko, bo się wkurzę czy mam zły dzień to oczywiste jestem tylko szarym człowiekiem. Już Ci nie raz napisałem, że ty w 90% doprowadzasz do rozkładu AG. Ja użyłem jednego bądź dwóch prowo przy twoich niezliczonych i to głównie było spowodowane chęcią odgryzienia się za wcześniejsze świństwa gdzie ty je robiłeś w celu byle do przodu :D. Szkoda, bo jak jest temat idzie z tobą pisać, ale ostatnio po zakopanym toporze wojennym znów wywołałeś burzę tym samym pokazując kto jest przyczyną zamieszania w AG.
A prawda jest taka, że ostatnio to w sumie on na mnie najeżdża
No w sumie nie. Stwierdzam po prostu fakt, że jak się pojawiłeś w AG równorzędnie pojawiły się wojenki. Oczywiście po jakimś czasie... ;)
<<< Dennoss ukrywaj, byle do 300 postu
To juz nie jestem winnym, ktory wstawil to zdjecie? :D Z tego, co wyczytałem, to mialbyc to ban na AJPI, więc dlaczego go jeszcze nie mam? Mafia, bobuś odpowiedzcie mi, cumple.
<<< Dennoss ukrywaj, byle do 300 postu
Z podejsciem niektorych z was, to obawiam sie, że skończycie jak Piłka Nożna pod przewodnictwem Moldasa.
Itachuś - Zmienne AJPI dobra rzecz, ale być może to nie ty Włóczykij to wie. Co nie zmienia to faktu, że twoje zdolności rozpindolu mogły tylko ogarnąć takie akcje. Jak Dennoss bierze cię na klatę to ja nie wiem :D. Najważniejsze, że WONTEK IDZIE DALEJ
Barial ja nie zacząłem tych hejtów tylko wyżej wymieniony Ictius kiedyś tam, ale czekaj mam nową wizję. To Dennoss wyczuł okazję na pozbycie się mafii, wtedy podbiję świat rządząc samotnie w obu wątkach Buhahahaha 3:)
@Db mafia
Chciałem być dla ciebie miły, ale nie ma po co.
Idź, pousuwaj nas, do admina napisz, żeby nas usunął, potem pochwal się o tym na PSsicie.
<---To Dennoss wyczuł okazję na pozbycie się mafii, wtedy podbiję świat rządząc samotnie w obu wątkach Buhahahaha 3:)
Bobuś - nie mam pojecia, co ty masz z jakimś ujeżdżaniem, braniem kogoś na klatę etc. Jakieś przykre doświadczenie z dzieciństwa? I coś się tak tego Dennossa uczepił?
Chciałem być dla ciebie miły, ale nie ma po co.
Oj sam sobie zaprzeczasz. Prowo z twojej strony miały być miłymi gestami? Już nie mówię tylko o sobie. To ja wyszedłem pierwszy do ciebie i to nie raz, bo widziałem, że da się z tobą ogarniać konwersację na poziomie bez głupot z wytykaniem sobie błędów ortograficznych no ale po co skoro ty nie wytrzymujesz, a potem odwracasz kota ogonem.
Nie mam sejwa*, a ty nie zapomnij wysłać 3 raz na PSN :P. Wtedy wysłałem, bo byłem w desperacji braku ogarniętych graczy
Nie, ja tobie nie wytykam błędów ortograficznych, ja ci wypominam, że ty wypominasz innym błędy ortograficzne. Wyżej pisałem, jeszcze przez grzeczność i jakąś tam kulturę rozmowy (po co ona w Piłce Nożnej 2?), że patrzę na to z przymróżeniem oczu.
No, teraz idź nie usuń zewsząd :)
