Sprawa wygląda tak,że moja 14 letnia znajoma ma bardzo ciężką sytuacje rodzinną.
Matka ogólnie jest całkiem spoko,nie bije dzieci,normalnie się do nich odzywa.
Ale ojciec...Bije całą czwórkę dzieci,bardzo często po nich krzyczy na cały głos,oczywiście bardzo często wplatając przekleństwa...Najbardziej najstarsze...Wiem że bicie nie ogranicza się do klapsów tylko czasami do naprawdę silnych uderzeń...Raz jak byłem z nią na chwile na ogródku to byłem świadkiem jednego uderzenia,jak jej brat który chodzi do 3 klasy podstawówki dostał z liścia to się przewrócił...A wiem że takie rzeczy są tam na codzień...Moja znajoma naprawdę boi się każdego dnia,bo w każdej chwili może mu coś odpierdolić i po raz kolejny ją uderzy...Wie o tym tylko jej babcia,raz była z tym na policji,ojciec dostał Niebieską Kartę (Chyba tak to się nazywa?).Aczkolwiek moje pytanie wygląda tak,czy jeśli moja znajoma wytoczyła by sprawę w sądzie o pozbawienie praw rodzicielskich Matki i Ojca,czy Babcia bez problemów mogła by przejąć owe prawa?Babcia jest jedyną osobą która o tym wie poza mną,i czy znajoma w momencie pozwania dostałaby na kilka dni jakąś możliwość mieszkania w innym miejscu...?Na przykład u Babci,bo patrząc na to jak zachowuje się jej ojciec,po tym jak się dowie,to ona może w tym domu kilku dni nie przeżyć...
Tak, babcia może normalnie wychowywac dzieci w takiej sytuacji. Mam znajoma, ktorej rodzice sa alkoholikami. Razem z siostra mieszka i jest wychowywana przez babcie, rodzice maja ograniczone lub nawet kompletnie odebrane prawa rodzicielskie. Zreszta sedzia zawsze w takiej sytuacji solidnie sprzyja dzieciom.
Sąd opiekuńczy może pozbawić władzy rodzicielskiej obojga rodziców m.in. w sytuacji takie jak opisałeś - nadużywają władzy rodzicielskiej i w rażący sposób zaniedbują swe obowiązki względem dziecka. Trzeba będzie to przed sądem opiekuńczym wykazać oczywiście, dlatego dobrym pomysłem jest nasyłanie policji w każdym wypadku jak dojdzie do incydentu. W wariancie mniej korzystnym niż całkowite pozbawienie władzy rodzicielskiej sąd może zastosować odpowiednie środki względem rodziców i dziecka np. ustanowić spotkania z asystentem rodziny, poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora etc. Jednakże najprawdopodobniej sąd opiekuńczy nie będzie się cackał jeżeli chodzi o dobro dziecka i przekaże dziecko do pieczy zastępczej - w sytuacji którą opisałeś babcia będzie pierwszeństwo w sprawowaniu pieczy, ze względu na prymat powierzania pieczy wstępnym i rodzeństwu dziecka. W późniejszym czasie na babci zostanie nałożony obowiązek opieki nad małoletnimi i definitywnie zakończy się dramat dzieci.
Nie ważne,nie będę podawał miejscowości,powiem tylko że okolice nieciekawe,cholernie dużo żuli i alkoholików.