http://mateuszgt95.blog.onet.pl/
Jeśli lubisz felietony, cięty język oraz samochody to zapraszam serdecznie na odwiedzenie mojego nowo startującego bloga :)
taka wskazówka która może Ci się kiedyś przydać:
pisząc jakiś artykuł wręcz wskazane jest żeby przeplatać go tematycznymi obrazkami.
Jakoś nie ogarniam, żeby ktoś pisał o konkretnym modelu auta i nie wstawiał obrazka tegoż
[2] niekoniecznie. Ważniejsze są akapity, zdjęcia powinny się pojawiać tylko wtedy, gdy wpis jest bez nich niepełny, a nie jest taki, jeśli fotki są wstawiane tylko dla ozdoby.
A propos akapitów - rób je trochę krótsze, takie 4-5 linijkowe. Te aktualne są za długie.
[3]
gdy piszesz coś o konkretnym aucie to ja sobie teraz nie wyobrażam googlować jego zdjęcie, bo nie raczyłeś okraszyć artykułu stosowną fotką.
Poza tym przejrzyj sobie duże serwisy informacyjne. Zdjęcia są wstawiane nawet jeśli nie są potrzebne.
Po prostu lepiej wszystko to wygląda gdy fotka jest choćby dla ozdoby, pierwszy lepszy artykuł z brzegu:
http://finanse.wp.pl/kat,1034081,title,Zwiazek-Miast-Polskich-przygotowuje-pozew-zbiorowy-przeciwko-rzadowi,wid,15897154,wiadomosc.html
[4] Jest wiele blogów, gdzie zdjęcia wcale nie są wykorzystywane, a i tak nieźle to wygląda, m. in. http://mojatrawa.pl czy, nieskromnie mówiąc, mój (link w profilu).
[6]
sorry to burst your bubble, ale nie wygląda to nieźle. Gdyby sam tekst wyglądał "nieźle" to wszystkie kioskowe gazety miałyby tylko tekst
Miczkus -> Rozumiem że zdjęcie meczetu na twoim blogu wkradło się tam przypadkiem?
Moje życie nabrało nowego sensu po lekturze tego wpisu. Najprawdopodobniej za sprawą niezmiernie ciętego języka...