Szukam gier rpg, w których jest klimat jak na filmach, czyli ja jako gracz, będę bał się np. nocą zapuszczać w las z dala od drogi, bo czai się tam niebezpieczeństwo, czyli jak za daleko zboczę od ścieżki, to stwory jakieś będą silne, zbyt silne dla mnie zazwyczaj więc co najwyżej jednego zabiję, ale jak dwa się rzucą, czy trzy, to rozszarpią mnie, czyli będę musiał uciekać jak na filmach, gdy ktoś goni kogoś, albo jak w serialu gra o tron, grubas ukrywa się przed nieumarłymi, czy przed kimś (zakończenie sezonu jakiegoś).
Niestety w większości gier RPG możesz udać się w dowolne miejsce i kosić wszystko co się rusza, a to psuje klimat grom, bo twórcy nastawiają gracza, by bił moby hordami jak w slasherach, zamiast trzymać klimat i skłaniać gracza do unikania nieznanych, niebezpiecznych miejsc (i tu poza mobami, mogą być bandyci i gracz sam nie zabije np. 4, 5 bandytów. Niestety np. w takim Skyrim to gracz sam może rozwalać całe dungeony smoków, wampirów, bandytów, czyli co 5 metrów zabija po 5 osób, to jest takie oklepane i nudne).
Podsumowując, chcę trzymać się blisko miast i NPC, czyli wyobraźmy sobie, że jesteśmy w prawdziwym życiu w świecie fantasy i żyjemy w jakimś mieście i czujemy się bezpiecznie, bo wysokie mury, strażnicy. Jeśli udajemy się w podróż do jakiegoś innego miasta i poruszamy się ścieżką to spotykamy czasem jakieś moby sporadycznie i jako tako radzimy sobie z nimi, ale boimy się wejść do gęstego lasu, nawet z jednym przyjacielem, bo nie wiemy co tam się czai, może grupa orków? Może golem? Może coś w rodzaju ducha? Może wilkołak? Może 5 bandytów w grupie? Może troll, który przywali nam tak, że polecimy 5 metrów i zatrzymamy się połamani na drzewie? Dlatego chodzenie po lesie ryzykowane, a jeśli mamy chodzić po lesie to blisko drogi, najlepiej z kimś, a najlepiej jeśli koło lasku jest jakiś obóz NPC i teren jest jako tako patrolowany i oczyszczony więc ryzyko, że nas zaatakuje coś, jest mniejsze, a w obozie czujemy się dość bezpieczni (no, chyba, że ten obóz, to jakieś niedobitki, które uciekły potworowi i zmierzają w stronę miasta, ale na noc się zatrzymali, by przespać się przy ognisku).
Także proszę o tytuły takich gier RPG, które bardziej będą przypominały prawdziwe życie i będzie czuło się niepewnym z dala od ludzi.
Łatwiej byłoby podać gry rpg, które nie pasują pod twój opis...
spoiler start
Wiedźmin 1 i 2
Gothic 1, 2, 3
spoiler stop
ta szczegolnie w wiedzminie mozna sie skradac i explorowac teren .BTW kto powiedzial ze Gothic to rpg ?
Zagraj w Morrowinda.
up@ Ja tak mówie, a co? Wytlumacz mi dlaczego twoim zdaniem Gothic to nie rpg a Morrowind juz tak? Jakimi kryteriami sie kierujesz?
Co do tematu to najbardziej pasuje wlasnie Gothic, szczegolnie jedynka. Jak na poczatkowych levelach zboczysz ze sciezki albo bedziesz pyskowal npctom to dlugo nie pozyjesz.
sir Qverty -> W Gothiku nie ma homoseksualnych romansów z członkami drużyny, co obecnie jest dla RPG normą.
Zdecydowanie Gothic 1. Może tez Fallout 3/NV wraz zmodami na realizm, gdzie trzeba jesc i pic bo inaczej bohater najnormalniej zdechnie z glodu :D
Do Twojego opisu pasuje idealnie Gothic 1, ja pamiętam ze jak gralem po raz pierwszy w ta gre, to rozpaczliwie szukałem noclegu w jednym z obozów, ponieważ bałem iść przez las nocą. Są bowiem stwory, niebęde zdradzać jakie, które atakują tylko nocą. : )
Gothic 1 i 2 trzecia część nie bo spokojnie można się przebijać przez hordy orków zaraz na początku problemem mogą być jedynie elitarne orki , smoki (bardzo bardzo rzadkie chyba z 4) trolle (spokojnie można uciec) i ogry(ucieczka też jest raczej łatwa).
Stalker bez świetnych umiejętności szybko padniesz jeśli zapuścisz się tam gdzie nie musisz zabity przez zwierzaki przepakowanych stalkerów lub anomalie.
Gothic 1 i 2 NK pasuje jak najbardziej, do tego to świetne gry. Przez sporą część gry, szczególnie na początku nie masz szans w lasach i na innych odludziach. W Wiedźminie też tak jest na bagnach i ja jak grałem to na początku właśnie było czuć ten lęk przed zapuszczeniem się wgłąb bagien z dala od osady, bo pełno tam różnego kroju stworów któym nie dałbym rady, ale to tylko na początku gry, w późniejszym etapie jak Geralt jest mocny łatwo idzie ich wykosić.