Witajcie, problem mam tej maści: zostawiłem włączony laptop po czym wyszedłem z domu, wróciwszy okazało się że kot mój kochany wylał herbatkę na ów sprzęt- oczywiscie jak wróciłem to rozłączyłem go, wyjąłem baterię i postawiłem w stabilnym temperaturowo miejscu do wyschnięcia z nadzieją że może dane mu będzie jeszcze pracować. Pytanie- ile czekać przed włączeniem go? dodam że woda dostała się do sprzęciku "od dołu"- to znaczy wpłynęła doń po blacie.
Herbata? Czyli prawdopodobnie napój słodki, jeżeli słodki to się klei, i przylega do różnych powierzchni.
Najlepiej potrzymaj go najdłużej jak możesz, jest szansa że jednak ciecz niedostała się głęboko pod obudowę, i nie spowodowała żadnej szkody.
Dodam że komp był pod napięciem (podłączony) a moja zaradna siostra próbowała go włączyć razy parę.
No to raczej możesz powoli pożegnać się ze sprzętem skoro po zalaniu była próba włączenia.
Postaw go klawiaturą do dołu na minium 2-3 dni najlepiej, dobrze byłoby go rozkręcić, albo przynajmniej na czas suszenia zdemontować klawiaturę.
Może się udać, kiedyś wylałem 0,5 litra gorącego kubka centralnie na Compala IFL90, po 40 minutach przy grzejniku i tak go włączyłyłem i nic się nie stało.
Także dzisiaj uruchomiłem i...działa, a raczej nie działa- jak włączam komputer pokazuje mi się ikonka biosu, logo emachines a potem tylko długi pisk biosu, klawiatura nie działa. Jak sądzicie, jest szansa że geneza tego pisku to niesprawna klawiatura i warto inwestować pieniążki w tego złoma?
a moja zaradna siostra próbowała go włączyć razy parę.
Ja bym jej up...olił rączki jakbym był na twoim miejscu :O No chyba że to jakiś tani badziew to nie warto, zresztą z rączkami może odpracować.
Dym14, jakos zniosłem- lapek kupiony 3 lata temu za 1,5 tysiąca- czyli niespecjalnie wiele, z resztą jego specyfika nie rozwala; Dual Core, 2 GIga tamu i grafika x4500.
Ponawiam pytanie z postu [7], dodam że wszystko wygląda tak jakby bios załączał się bezproblemowo- natomiast sam windows ma problem.
bios załączał się bezproblemowo- natomiast sam windows ma problem.
Kiedy włączasz komputer BIOS najpierw wykonuje test POST. Sprawdza obecność i sprawność sprzętu. Jeżeli piszczy to coś jest uszkodzone. Żeby się dowiedzieć co, musisz wiedzieć jaki masz BIOS i sprawdzić oznaczenia dźwięków w instrukcji/necie. Wątpię żeby to była klawiatura - pewnie coś z głównych podzespołów np. procek, płyta, RAM lub co gorsza kilka z nich. Jak ustalisz co padło to sobie skalkulujesz czy warto naprawiać. Podejrzewam, że jeżeli będzie warto to samemu i z allegro.
PS. Mam nadzieję, że rozebrałeś go porządnie i przemyłeś lepiące się miejsca a nie tylko poczekałeś 2 dni? Jeżeli go nie rozebrałeś i próbujesz odpalać z herbatą w środku to możesz uścisnąć siostrze rękę.