List w obronie Linkin Park. Wait... what?!
Tak jest ze wszystkim i ze wszystkimi. I w sumie to nie wina artystów - chwała im za odwagę, za różnorodność. Fanom zaś łeb urwać za SZUFLADKOWANIE - raz przypną etykietkę i nagle konsternacja, kiedy ci drudzy wydadzą coś innego. A najprostszą formą reakcji jest krytyka, narzekanie, a przecież trzeba się otworzyć i poszerzać horyzonty! tyle mam do powiedzenia ogólnie w temacie :)
Przecież oni już wcześniej wykorzystywali różne elektroniczne motywy. Wystarczy sobie przypomnieć "Papercut", "Crawling", czy tez "Numb". Wtedy mieszali jednak te style, a teraz chcą żeby ich muzykę puszczali DJ'e w klubach. To jest zwykły skok na kasę. Odrzucili swój dość oryginalny styl i pewnie niedługo wystąpią w feat. z Guettą, a wiadomo, że teraz największe hity pop wychodzą na elektronicznym podkładzie.
A najprostszą formą reakcji jest krytyka, narzekanie, a przecież trzeba się otworzyć i poszerzać horyzonty!
Krytyka jest istotna i potrzebna. Muzyka może się podobać albo się nie podobać. Słuszne zarzuty wobec argumentu pt. komercja, ale nie widzę powodu dla którego każdy fan LP miałby o razu wychwalać nową płytę pod niebiosa "bo jest inna". Otóż każdy ma inny gust i ma prawo skrytykować (byle ta krytyka miała jakieś muzyczne podłoże, a nie "dópa, komercja, schit i w ogule gnuj") coś co mu się nie podoba. A poszerzać horyzonty muzyczne jak najbardziej polecam. :)
Tak tylko zerkałem. LP nie słucham, więc dokładnie problemu nie znam.
Nie sprecyzowałam. Owszem, krytyka jest potrzebna - nie sugeruje, że trzeba wszystko chwalić. Chodziło mi o taką częstą reakcję obronną ze strony odbiorców, którzy słyszą coś innego i momentalnie atakują. Nie dlatego, że im się nie podoba (bo nawet nie zdążyli się nad tym zastanowić), tylko dlatego, że jest INNE :)
Dobrze, że robią coś innowacyjnego :) Pamiętam jakie były reakcje w 2001r na "Invincible" Michaela Jacksona ... :P
to ktos jeszcze slucha linkin smarkow? ci co ich sluchali dorosli i maja juz dzieci, najwyrazniej teraz ich dzieci tego szajsu sluchaja, zgodze sie z jednym.
NIN to faktycznie najlepszy zespol jaki znam takie LP to im do piet nie dosiega i nigdy nie bedzie grajac swoja smieszna muzyczke dla najmlodszych