Na ratunek Edmundowi | Opis przejścia Opowieści z Narnii poradnik Opowieści z Narnii: Lew, Czarownica i stara szafa

Piotr: Zacząłem od rozprawy z oprawcą Edmunda. Typ był niezwykle twardy i doskonale się bronił. Miał jednak jeden czuły punkt. Gdy używał swojego ataku obrotowego dostawał kręćka i można go było wtedy okładać do woli. Kilkakrotnie powtórzyłem ten atak i doprowadziłem walkę do szczęśliwego końca.

Zaatakowały nas cyklopy i minotaur. Niestety pancerz cyklopów by nie do przebicia i musiałem posłużyć się zwałami drewna, tocząc je w ich kierunku. Gdy wykończyliśmy cyklopów, natarły na nas minotaury... Dopiero, gdy pokonaliśmy dziesięciu z nich mogliśmy uciec na drzewo. Stamtąd musieliśmy na zmianę kopać i siec wdrapujące się minotaury...