LCD - tani, mniejszy, ale wcale nie idealny. Od CRT do QLED. Tak zmieniły się telewizory
- CRT, LCD, LED, QLED - jak działają telewizory i który będzie najlepszy do grania
- Plazma - ciężka, pożerająca energię, ale z jaką czernią
- LCD - tani, mniejszy, ale wcale nie idealny
- QLED - LCD i nanokryształy
- Neo QLED, czyli QLED, ale jeszcze lepiej
- QLED, LCD, plazma - który telewizor jest najlepszy do grania?
LCD - tani, mniejszy, ale wcale nie idealny
Technologia LCD zapewne nie powstałaby gdyby nie zwykłe zrządzenie losu. W 1888 roku austriacki botanik Friedrich Reinitzen przez zupełny przypadek odkrył ciekłe kryształy. Ich cząsteczki mają dość osobliwą właściwość. Pod wpływem manipulacji napięciem prądu elektrycznego na nie oddziaływującego, zmieniają one swoją orientację i właściwości przechodzących przez nie wiązek światła. Stąd już prosta droga do zmieniania fali świetlnej w obraz. Przez lata najczęściej mogliśmy takie wyświetlacze znaleźć w kalkulatorach bądź zegarkach kwarcowych, lecz ciągły rozwój technologiczny sprawił, iż rozwiązanie to zaczęło radzić sobie całkiem dobrze w monitorach i telewizorach.

Niekwestionowaną zaletą telewizorów LCD jest ich wydajność elektryczna. Wpływanie na orientację cząsteczek ciekłego kryształu nie wymaga dużych ładunków energii, a możliwość kierowania do nich światła z praktycznie dowolnego źródła umożliwia wykorzystanie energooszczędnych diod LED (mówimy wtedy o LED LCD lub telewizorach LED). Wykorzystanie tych ostatnich wpływa również na jakość barw, przez co uzyskać można znacznie bardziej naturalne kolory niż przy innych rodzajach oświetlenia. Nie bez znaczenia jest również możliwość skonstruowania ekranów o znacznie wyższej rozdzielczości niż w przypadku telewizorów plazmowych.
Niestety, nie może się również odbyć bez wad. Największą bolączką tego rozwiązania jest jego największa zaleta. Ciekły kryształ musi być ciągle naświetlany, co nie pozwala uzyskać pełnej czerni. Dla porównania, w takim przypadku piksele w telewizorach plazmowych po prostu nie świecą.