Czyli co jeszcze nowe konsole nie wyszły, a już są kulą u nogi w rozwoju gier?
Jest za wcześnie aby cokolwiek powiedzieć na temat dysku twardego w PS5. Być może będzie inna kompresja/zapis plików. Do tego dochodzą indywidualne potrzeby graczy. Jeden woli mieć 2-3 tytuły w które aktualnie gra, inny (tak jak ja ma ich 10, z czego i tak gram we 3). Zwróćmy uwagę, że PS4 też startowało z dyskiem 500Gb aby rosnąć i zakończyć na 1 Tb. PS 3 startowało też z małym dyskiem aby skończyć z dyskiem 500Gb. Uważam że również w przypadku PS5 825Gb to dysk startowy, który będzie rósł z czasem.
Mnie bardziej niż wielkość danej gry martwi wielkość patchy... Z moim netem będę je chyba ściągał 3 dni non-stop.
3-4 gry AAA to może być i tak niezły wynik. Ja się raczej boje że duży exclusive AAA od Sony który będzie stawiał właśnie na SSD będzie ważył 300-400 GB. Więc 2 duże gry i po SSD.
Samsung 970 PRO 1TB w dniu premiery kosztował 499 dolarów - podejrzewam że nowy 980 PCIe 4.0 będzie kosztował co najmniej tyle samo czyli tyle co sama konsola.
Kiedyś w standardowej konfiguracji był dysk 80GB a gry miały średnio po 700MB, dzisiaj standardowa konfiguracja ma 1TB ale gry mają po 50-100GB, zaczyna się robić patologiczna sytuacja w której najważniejszą inwestycją będą dyski.
Co z tego, że PS5 będzie miało super szybki dysk, skoro zmieszczą się na nim 3-4 produkcje AAA?
Ale mówili, że nie będzie trzeba kopiować ławek i gry będą zajmować mniej, więc jak?
A miało być tak pięknie!
Tim, słyszysz mnie?!
Przecież już teraz rozmiar niektórych, co zabawne gier jest porażający. CoD po 150-250 GB, korytarzowe Gearsy po 50-75 GB, ostatni GRID mający z 20x mniej zawartości niż CARS 2 TEŻ 75 GB...
Ale faktycznie, skoro console peasants i pc master race muszą mieć 4k i tekstury 16k, z których i tak niewiele zobaczą z odległości 1,5 m na swoich 77"...
A jak dołożą do tego wspomniane już modele...
GTA VI będzie zajmować 820GB na PS5. Pamiętam jak miałem X360 i ile gier miałem na 500GB, to głowa mała.
Używanie U5 nie wymusza korzystania z modeli high poly, to tylko dodatkowa opcja. Sam osobiscie wolałbym wciąż optymalizować modele tak jak sie robi to do tej pory i możliwość umieszczenia tylu poligonów w scenie wykorzystał do użycia wiekszej ilosci obiektów.
Ehhh kiedyś duże gry z otwartymi światami miały 10-20GB i było wszystko dobrze... Jak widzę grę wyścigową gdzie jest 20 modeli autek i z 7 tras i taka gra waży 70GB to mnie skręca. Pobieranie 50GB to dla mnie z 10 godzin a co dopiero jeszcze większa gra. W ramach prostszego, tańszego i szybszego dewelopingu gier powinni ich posłać na kursy kompresji danych.
Tu problemem nie jest miejsce bo można zawsze dokupić drugi dysk np. 2TB ale problem jest łącze. Jeżeli jakaś gra nie wyjdzie na płytach i będzie dostępna tylko cyfrowo i będzie np. ważyć te 250GB to pobieranie w moim przypadku zajmie 4 dni.
Najgorsze będzie to ściąganie, jak ktoś mieszka na zadupiu i ma słabego neta to nie pogra, chyba że chce dniami i nocami ściągać, ja osobiście nie widzę sensu pobierania gry której przejście zajmuje dajmy na to 5 godzin a musiałbym ściągać to 5 dni, mam neostradę 80 mb (więcej na ten moment nie da rady wyciągnąć bo mieszkam na wsi) tragedii nie ma, pobieranie 100 gb zajmuje dobrych kilka godzin, a gdy gry będą zajmować po 500 gb-1 tb to będzie przerąbane, nie wiem ile musiałbym to pobierać, chyba że wymyślą jakiś nośnik na gry, karta pamięci/pendrive lub coś w tym rodzaju, ale raczej mało prawdopodobne
Przecież to naturalne że gry będą rosły na "wadze". Tekstury w 32k będą robiły robotę :D
Może jak będę miał 2-3 gry na dysku to wtedy kupka wstydu nie będzie rosła i zacznę wpierw przechodzić gry które kupiłem zanim kupię nowe. Jak dla mnie na plus.
Zeby gry dzialaly lepiej. A ze miesca malo to nic nie poradzisz, producenci nie chca windowac ceny.
Dlatego wyjsciem jest trzymanie na dysku konsoli tylko gier w ktore grasz aktualnie, a reszta na dysku zewnetrzym.
Mozna zalozyc ze wyjda tez wersje z pojemnienszym dyskiem i wyzsza cena.
Nie jest to dziwne, że gra chociaż trochę podobna do tego demka będzie ważyć sporo gb
jak ceny gier spadłyby o 20-30% i nie było lagów mogę grać z chmury...
Prosta sprawa, 1tb dziś to bardzo mało. Gry będą zajmować średnio 100-150gb i posiadacze nextgenów muszą szykować pieniążki na nowe dyski. Od razu ten dysk 800gb w PS5 mi się nie podobał, on nie ma racji bytu, tak jak przy premierze Xboxa 360 w wersji arcade z kartą pamięci..
Szkoda ze szybkość pobierania nie rośnie niby w testach na konsoli 60/70 MB na sekundę a gra pobiera się 3-4
Z drugiej strony gry z lepszą jakością assetów zestarzeją się wolniej niż te ze słabą jakością assetów. Coś za coś!
Teraz do gier dysk SSD 1GB to minimum :)
Mam kilka gier na dysku i chciałem zainstalować kolejną RDR2 i nawet zwolniłem 100gb miejsca a gra zajmuje 120gb. Trzeba przechodzić całkowicie grę i wywalać z dyski i wtedy instalować nową. Już nie te czasy co kiedys gdzie można było mieć z 10 gier i grać na przemian.
Co mnie obchodzą konsole, na swoim PC mam 2TB pod gry i nawet połowy nie wykorzystuję. Jak mają wyglądać lepiej to i niech ważą więcej, to logiczne. To samo z cenami gier. Mają być droższe bo produkcja konsol wymaga więcej pieniędzy. Mnie jako gracza komputerowego nie powinno to interesować ale na 100% oberwie się rykoszetem też grom komputerowym. Dla czego jak coś złego przytrafia się konsolom to PC też musi "nie być gorszym".
Technologia idzie do przodu. Nawet jak gry nabierają na wadze to dobrze zobaczyć jaki progres robimy w zaledwie kilka lat.
A kompresja danych i dedykowane układy na płycie głównej? PS5 nie będzie mieć żadnych problemów
Akurat ta kwestia to bardziej domyślanie się aniżeli jakoś wielce objawiona prawda.
Głównym ficzerem z tego pokazu było przedstawienie tego, że można wgrać bardzo dokładny model, a silnik sam sobie go prawie że perfekcyjnie skompresuje. Pytanie pozostaje tylko jedno - po co trzymać najcięższą wersje oryginalnego modelu w skończonej grze skoro gracz i tak nigdy jej nie zobaczy? Nie ma szans, że ktokolwiek będzie męczył pamięć ram na źle zoptymalizowane modele.
Druga kwestią jest to, że ps5 wymusza konkretny rodzaj kompresji na twórcach gry, więc nie będzie powtórek z poprzedniej generacji gdzie każdy optymalizował wagę jak chciał, a przynajmniej różnice nie będą aż tak matematycznie wielkie.
Tutaj jednocześnie powinien pojawić się strach w oczach każdego pecetowca, bo nagle okaże się, że trzeba będzie mieć albo procesor petarde albo gigantyczny dysk droższy niż konsola. (w momencie w którym pojawią się czyste nextgeny)
Kiedyś też tak było że gry zajmowały 250 mega na dyskach 1 gigowych potem 2,5 giga przy dyskach 10 do 20 gigowych i tak dalej.
Skyrim-niecale 6 GB a gra udźwiękowiona i oferująca doznań na 100+ godzin. Dało się?
Albo Minecraft, jakieś 700 MB a ile tam można zrobić.
Jak gry osiągną rozmiary 500+ GB to faktycznie granie w chmurze będzie dobrym remedium na to. Serwery masowe mają tych GB w miliardach więc dla nich to nie problem.
Szkoda trochę pieniędzy na dyski SSD na takie gry. Idziemy w chmurę także z tego powodu.
To straszne ile zasobów idzie teraz tylko po to by zagrać sobie w głupią gierkę AAA.
Super wysokiej jakości modele będą przydatne bardziej w grach typu ,, zaginięcie Ethana Cartera'', czy,,Mortal Kombat''. Inne produkcje nadal będą używać prostszych modeli, a tych wysokiej jakości m.in. do wypalania normal map. Nie oszukujmy się - technologia nie pozwala jeszcze na tak szczegółowe obiekty na większą skalę. Nawet pokazowa produkcja ue5 nie pokazuje żadnej większej akcji. Zobaczmy najpierw pierwsze większe produkcje z użyciem tej technologii.
EDIT:
Uncharted 3 miało na jednym ekranie 1mln trojkątów i po kilku latach nadal wygląda świetnie. Niewiele studiów poza Naughty Dog potrafiłoby wykorzystać ten potencjał... Oczywiście o ile się zdecydują przejść na UE5.
Pierw info że dzięki SSD'kom będą gry mniej zajmować a teraz że więcej, może zamiast wróżyć z fusów to niech ci pseudo Nostrodamusy poczekają na premiere nowej generacji, to tylko 3 miesiące.
Podstawowy Xbox 360 miał dysk 20gb, w tym na gry 15. To były dwie duże gry na dysk. I dało się grać.
Czyli jeśli dysk PS5 nie będzie miał więcej niż 1TB to cienko to widzę. Chyba, że ktoś przechodzi jedną grę i ją odinstalowuje, wtedy nie będzie problemu.
Ale mówili, że nie będzie trzeba kopiować ławek i gry będą zajmować mniej, więc jak?
Trzeba być super naiwnym, by wierzyć w takie tłumaczenie. Wystarczy dać trochę lepsze tekstury i już z 100GB robi się 150.
Wrócimy do dziwnych czasów, gdzie będzie trzeba liczyć miejsce na dysku jak na Switchu.
Przeciez to jest zwykle mydlenie oczu przez Epica, ktory zaciesnia wspolprace z Sony jako ze sami praktycznie juz nic nie produkuja poza silnikiem i narzedziami. To samo bylo przy premierze UE3, to samo bylo przy UE4 i teraz jest nie inaczej. Kiedy sie okazalo, ze publiczka nie do konca kupila motyw SSD jako pozaziemskiej technologii przyszlosci majacej na celu zbawienie swiata konsol i gier to zaczeli kombinowac jak dalej pociagnac i rozwinac ta iluzje w postaci kolejnej super przelomowo-rewolucyjnej technologii nanitow(bo juz zaczyna sie pitolenie i szukanie usprawiedliwien, ze to ciezko bedzie wykonac/pomiescic/oj trudno bedzie bo koszta i deadline) :D Strach pomyslec co bedzie nastepne. Moze zastosuja przelomowy uklad chlodzenia, ktory bedzie konwertowac cieplo w promienie gamma i leczyc covida. Przykre jest to, ze ludzie faktycznie lykaja taki bullshit bez zajakniecia i z podziekowaniem.
Z drugiej strony moim zdaniem SSD nie jest żeby były szybsze czasy ładowania itp tylko dlatego bo gry będą miały tyle obiektów i tak wysokiej rozdzielczości teksturki itp. , że HDD nie nadążał by odczytywać tego wszystkiego i gry by się zacinały albo były by widoczne doczytywania terenu. A i w sumie czekać 5min na ekranie ładowania aż się załaduje to nie jest super zabawa. Tęsknie za pegazusami czy gameboyami gdzie nie było czasów ładowania :)
Nie lubię już UE 4 pod tym względem jest kiepski bo ma 0 kompresje danych po spakowaniu głupim zipem by to zajęło z 40% tego co zajmuje.
Aktualizacje gier na UE 4 to też koszmar pobiera się 500MB a mieli na dysku po 150GB przez 30 - 60 minut jak dobrze pójdzie.
np. w arku ( obecnie waży 300GB na UE 4 ) po updatach ludzie bazy tracili na pvp bo im się update mielił a przeciwnicy wbili szybciej i kilkudniowe starcie szło w piach.
Do tego by update przeprowadzić takiej wielkiej gry drugie tyle trzeba mieć wolne :P bo inaczej jest tragedia tak dziwny to engine ten UE 4.
Jak to ma wyglądać jeszcze gorzej to ja się wypisuje z gier na UE 5 bo to już obecnie jest zbyt irytująca kobyła.
Przy dzisiejszych łączach? Jakie to ma znaczenie?