Nie hejtuje gry całkowicie, bo ma swoje plusy, ale błędy i niedoróbki są żenujące i szukanie dla nich wytłumaczenia na siłę jest śmieszne. CDP Red na swojej konferencji ostatnio tępych NPC z brakiem AI, tragicznego systemu Policji i fizykę nazwało "bugami". Ja nie wiedziałem, że jak czegoś w grze NIE ma, to to jest bug :D. Dali ciała po całości z wieloma ważnymi mechanikami i to widać gołym okiem, że zabrakło im czasu, termin się zbliżał, więc to co mieli pod ręką na szybko wpychali do gry, a czy to działa nikt nie raczył raczej sprawdzać, bo przecież zrobią to klienci, a potem się im powie, żeby łaskawie poczekali i dali szansę na poprawę gry za kilka miesięcy. Ciekaw jestem czy pracownicy CDP Red są przygotowani na crunch, który dopiero nadejdzie, lub już nadszedł, bo to co było przed premierą to raczej nic, a opinia publiczna im tego nie zapomni i tak szybko nie wybaczy, a CDP i CP to już mem. Chociaż pewnie teraz i tak zwolnią tempo, znajdą kolejne wymówki i kłamstwa, a większe patche będą jednak opóźnione. Ale ważne, że Pan Kiciński i reszta są pewnie zadowoleni i premię można było pewnie przyznać za dobrą sprzedaż :) co jest zasługą głównie kłamliwego marketingu i ukrywania faktycznego stanu projektu do ostatniej chwili. Jak ktoś mógł dać tej grze 9/10 to nie mam pojęcia i innego wytłumaczenia niż ślepota lub opłacenie.
No i mają za swoje, jak reklamujesz grę na kolejnego mesjasza. Jak pozujesz na studio równe najlepszym. Jak wydajesz praktycznie tyle samo pieniędzy co najdroższe tytuły. Licz że będą Cię też do nich porównywać. A w tym porównaniu CP2077 wygląda biednie.
I w sumie teraz to będzie takie sobie studio jednej gry, bo o CP2077 lepiej będzie zapomnieć, bo zrobili wstyd na cały świat.
Najśmieszniejsze to jest jak się czyta przed premierą 'CDPR jest równy najlepszym!!!!! Przebijo GTA!!! Rockstar się chowa!!!!'
A teraz jak wyszła kicha:
'CDPR to studio bez doświadczenia, studio Indie, z 5 osobami w zespole, nie mieli narzędzi, i grę zrobili za 500zł'
Chyb a zapomnieliście że ta gra miała ro...i wyznaczać nowe standardy czy nie taka była gadka redów przez lata jaka ta gra nie będzie wspaniała i ten świat? Sasko w każdym wywiadzie mało się nie opluł jak opowiadał z zachwytem... Jak ktoś rzuca takie obietnice a taki staroć jak GTA 4 ma wszystko lepsze npców fizykę itd. to z czym do ludzi NASZA GRA BEDZIE TAK REALISTYCZAN JAK RED DED dobra beka.
Ta woda w cyberpunku wygląda jak zwykła tekstura i jeszcze te cienie jak padają na nią z budynków to już wg dramat.
8 lat czekania by teraz na każdym kroku oglądać że gry z przed 10 lat są bardziej zawansowane.
Ludzie wam tego nie wybaczą na 100 forumowych obrońców tej fuszery macie tysiące na nie.
sticky_dude gdyby rownywali z GTA III to byłby dopiero wstyd dla cdprojektu :D
spoiler start
Porównywanie do najlepszych powinno być zaszczytem.
spoiler stop
Porównanie jak najbardziej, w 100% na miejscu.
Jesśli twórcy implementują otwarty świat i miasto (które do tego reklamują jako w pełni żywe, blablabla) to gracz oczekuje, że nie bedzie to gorsze niż w produkcie sprzed 7 lat. Co ma do tego gatunek gry (żeby jeszcze CBP faktycznie był dobry pod względem RPG - a nie jest).
Dostaje za to makietę bez detali, ze spapraną fizyką i tępymi NPC gdzie ażdy aspekt wyglada i zachowuje się gorzej niż w grze sprzed prawie dekady. No sorry.
Porównanie ok, bo wspólne elementy występują, tyle że mało rzetelne. Mogę dokładnie takie samo porównanie z rożnymi elementami zrobić i GTA wypadnie jak pusta gra bez żadnych elementów. Po po prostu autor tego filmiku miał za cel, tylko i wyłącznie zrobienie kolejnego materiału wyśmiewającego CP.
Dokładnie taki sam materiał mozna zrobić tylko w drugą stronę.
A jak weźmiemy w takim filmie pod uwagę fabułe, jej prowadzenie, rozbudowanie wątków, czy rozbudowanie misji poboczny, to GTA przy CP wygląda jak jakiś indyk, a nie AAA.
Pamięć złotej rybki doskwiera? Jak to jest, że jak wychodziły materiały i były krytykowane, że nic nie pokazują to wtedy były porównywania do Rockstar.
Teraz pojawiają się głosy że nie można tego porównywać- bo to ERPYGY.
Otóż te osoby się mylą, bo można porównać aspekty żyjącej metropolii i działającej infrastruktury- zwłaszcza jak były przesłanki do tego- dofinansowanie by "stworzyć symulację".
Ten Cyberpunk to takie niedogotowane jajko, zamiast skupić się na udawaniu drugiego Rockstar, powinni dać czas pracownikom. Na wyróżnienie zasługują liczni graficy, czy to od concept artu, czy modeli 3D, jak i scenarzyści, ludzie od questów. Baty idą do góry która dawała niemożliwe terminy do realizacji.
Studio miało problemy z W1, W3 i zaangażowanie w projekt (też nie miał łatwego startu- pamiętam jak krytykowana formuła była otwartego świata).
Cyberpunk powtarza błędy z ich przeszłości, gra jest cholernie ambitna, ale ich przerosła i woleli się bawić w merch i akcje- a to nie różni ich od innych korpo, bo ukrywali ten fakt.
Ślepe fanbojstwo musi się skończyć, bo to ono nakręca hajp...
I redakcja dała tej grze 9/10, przy tylu niedociągnięciach + bugi,
widać rzetelność gołym okiem.
porównywać to sobie mogą do czego chcą, ale już specjaliści się wypowiadają, że nie można do GTA, bo to sandbox vs rpg. a więc pomijając ten aspekt to gram od premiery i mamy rok 2k20 gdzie od gier AAA wymaga się wiele. bronienie studia, że nie robiło wcześniej tego typu gier niczego nie tłumaczy zwłaszcza, że pracowali nad nią 7 lat.
fizyka w grze leży i kwiczy. miasto jest martwe, zero jakiejkolwiek nawet najmniejszej interakcji z przechodniami krążącymi bez celu po ulicy jak jakieś puste dzbany, bug goni buga. nie mówię, że nie da się grać bo jest grywalna ale trzeba być albo totalnie zaślepionym przez hype na tą gierkę albo kompletnie nie mieć pojęcia o branży gier i odróżniać dużych produkcji od indorów. może za 2 3 lata jak jakieś GOTY wyjdzie to ożywią to miasto.
a tymczasem pytanie kiedy wersja beta? bo jesteśmy w fazie pre-alfa pomimo tego, że premiera przekładana była kilka razy
Cyberpunk to dla mnie największe rozczarowanie tego roku. Gra broni sie tylko fabułą i klimatem. W kwestiach technicznych to zwykły średniak. Ta gra pokazała, że jeszcze wiele lat musi upłynąć nim CDP dojdzie do poziomu światowego topu.
GTA V jak na sandboksa przystało jest grą opartą na uniwersalnych systemach, które elastycznie dostosowują się do sytuacji w grze. Natomiast w Cyberpunku większość interakcji jest sztywno zaprogramowana i działa dobrze tylko w ściśle określonych warunkach, które były przewidziane przez twórców. Np. w GTA jest więcej fizyki typu ragdoll, zaś Cyberpunk bardziej stawia na nagrane animacje – dlatego gdy w GTA wyskakujemy z jadącego samochodu to ragdoll robi swoje, a w Cyberpunku brakuje odpowiedniej animacji.
To dwie różne filozofie projektowania gier. Podejście Rockstara wymaga więcej inwestycji w silnik, ale procentuje to w przyszłości, bo raz napisaną technologię można przenosić między grami i dlatego fizyka w RDR2 przypomina tę z GTA5.
Wyszedł part 2 tego samego autora filmiku:
youtube.com/watch?v=1IPRjzrHvak&ab_channel=ENXGMA
Przy całej sympatii do GTA - V jest z 2015, a CP2077 z 2020.
Dlaczego nikt nie porównuje cp2077 do Watch Dogs Legion, RDR2 czy Ghostrunner?
Za bardzo by bolało? Mi cd projektu nie żal nic a nic.
Stary GTA wygrywa z cp2077.
cp2077 to zwykła niedoróbka i nawet jeżeli porównam z Prehistorik (1991) to nic cp2077 (2020) nie obroni.
Prehistorik nie miał bugów - miał wszystkie potrzebne mechaniki gry.
A miał być NEXT-GEN i Bóg wie co jeszcze.
No Man's Sky z czasem dopracowano i jest ok - ale bez presji społeczności by do tego nie doszło.
Typowy GOLowicz: Porównanie z czapy to są 2 zupełnie inne gry.
To co przedstawia filmik w artykule: Porównanie nie całych gier tylko konkretnych elementów i mechanik, które są obecne w obu produkcjach i które są/powinny działać jak najrealistyczniej.
Porównanie takie nie do końca uczciwe, bo jednak gry Rockstara mają większy budżet na produkcję (i co za tym idzie, twórcy mogą sobie pozwolić na inwestowanie w tworzenie pierdółek bez większego znaczenia dla samej rozgrywki), a sam Rockstar ma o wiele większe doświadczenie w tego typu grach. Gdyby zestawić CP2077 z podobną grą od innego studia, to rozdźwięk nie byłby pewnie już tak zauważalny. Dla mnie rażący jest w zasadzie tylko brak jakiejkolwiek reakcji wody na pociski, bo coś takiego w 2020 powinno już być standardem, reszta to detale.
o znowu darmowa reklama jakiegoś kanału na youtube, czyli GOL za darmo reklamuje, fajnie :)
GTA V i cyberpunk to są zupełnie odmienne gatunki, ale operujący na podobnych schematach. To właśnie przedstawia ten filmik. Wyszło tutaj, że twórcy chyba nie do końca zdali sobie sprawę, że od gier o podobnym symulowaniu świata, wymaga się by mocno nie odstawały. Co z tego, że to gra RPG? Popełnili taki błąd, że od razu rzucili się na głęboką wodę i tyle. Mamy w sumie olbrzymie miasto, które jest jedynie makietą dla historii. System przestępstw nie istnieje (Wybaczcie, ale zabugowane the elder scrolls ma trochę rozbudowany system przestępstw i kar a to już od 2006 roku). NPC są po prostu martwe i mające problem z reakcją na różne wydarzenia. Nawet dziennikarze już zwracają uwagę, że gra różni się od tego co widzieli. Jeden wspomniał, że system gangu praktycznie nie istnieje a my możemy wesoło pozbywać się kolejnych oponentów i nie ma problemu, że uwaleni krwią jego ludzi wchodzimy do szefa dzielnicy. Nie ma jakiegoś systemu odpowiedzialnego za konsekwencje. Nie musi być zaawansowany, ale nawet Space Rangers 2 z 2004 ma bardziej żywy świat... Nawet włosów nie da się zmienić. Tutaj leży główny problem. Gra jest mocnym regresem w stosunku do innych produkcji i to z wielu lat. Ma swoje mocne elementy, ale reszta po prostu jest słaba. Nie liczyłem na rewolucje w grze, ale też nie na regres w stosunku nawet do 10 lat lub gorzej. Śmieje się z tego, że w fallout 4 NPC mają więcej tekstów do nas i reagują na przykład na to, że mamy pancerz wspomagany. Postacie tutaj też reagują na nasz wygląd, ale nie zawsze to działa.
Największe plusy tej gry to historia, prowadzenie fabuły i o dziwo dla mnie strzelanie czy walka. Wcale się nie dziwie ludziom, że mają taką reakcje bo jednak jest festiwal niespełnionych obietnic od twórców i tyle.
Podsumowując bez ukończenia rozgrywki
Plusy:
-Przedstawienie miasta
-Walka (Dla mnie)
-Prowadzenie fabuły
-Kreacja postaci fabularnych
-Zadania
-Liczba NPC
Neutralne:
-Hakerstwo
-Skradanie
-Fizyka
Wady:
-A.I NPC (Jak na 2020 to jest źle, jeżeli chodzi o budżet produkcji)
-Brak zawartości w mieście
-Zepsuty system przestępstw i policji
-Ruch uliczny jest, ale bez życia
-Gangi jako tło, nic więcej
-System reputacji nie ma większego wpływu na naszą postać
-Wszczepy wydają się trochę zmarnowanym elementem
Podsumowując, gra broni się wyłącznie przede wszystkim fabułą, ale nie oferuje nic w zamian. Wystarczyło włączyć sobie fallout new vegas. Tam faktycznie to wszystko działa. Gra jak to obsydianu ma/miała sporo błędów, ale był to produkt skończony. Tutaj tego niestety nie widać. Nawet gry od ubisoftu mają działający system i liczą siły na zamiary. Kiedy przechodzę misje to jestem bardzo zainteresowany grą, ale kiedy wychodzę pozwiedzać miasto to czar pryska. Dostałem bardzo dobrą grę opartą na fabule w słabym technicznie świecie i tyle.
Edit; Wystarczy spojrzeć jak wygląda RDR 2 i tu zaczyna się główna bolączka.
GTAV przy GTAIV tez wypada blado ROCKStars zrobiło za dużo uproszczeń.
W CDPR po prostu nie było zespołu odpowiedzialnego za immersie ze światem, otoczeniem, przedmiotami, NPC etc. Tak jak to robią właśnie w RockStar i Japońskich firmach.
Już mogli skopiować zachowanie NPC z Wieśka 3 do CP było by o niebo lepiej.
Jak redzi uderzą się w klatę w lutym/marcu wyjdzie Immersion patch gdzie zrobią to taj jak powinno wyglądać.
Z jednej strony, patrząc na gameplaye na YouTubie, niewątpliwie wiele rzeczy w cyberpunku wymaga naprawy. Z drugiej strony bezmyślne porównywanie Cyberpunka do GTA, stawianie ich w jednej kategorii i oczekiwanie że seria Rockstara zostanie nagle zdetronizowana jest głupie z kilku powodów. Inni wspomnieli już o tym, że Rockstar nadbudowuje i dopracowuje swój system rozgrywki od przeszło 20 lat. Dalej, mają bez wątpienia więcej pieniędzy do dyspozycji, z tego co pamiętam mają też kilkukrotnie więcej deweloperów niż CDP. Najważniejsze jest jednak to, że mechaniki związane z pościgami, policją, robieniem rozróby w mieście są samym sednem rozgrywki w GTA, przecież w tej grze chodzi właściwie tylko o to, więc to jasne, że Rockstar ze swoim doświadczeniem i zasobami finansowymi będzie tu bezkonkurencyjny. Dlaczego nie porównuje się Cyberpunka z symulatorami wyścigów albo z najlepszymi strzelankami (choć może to akurat niektórzy też robią)? Z jednej strony być porównywanym z najlepszym w danej dziedzinie to jest jakieś wyróżnienie, ale z drugiej to że wypada się przy nim słabo niewiele mówi o samej grze. Podobnie z oczekiwaniami, że interakcje z NPCami będą teraz stały co najmniej na poziomie RDR2. Przecież ta gra to ewenement, coś czego nigdy dotąd nikt nie zrobił (bodaj kilka tysięcy aktorów zatrudnionych po to żeby każda z mijanych postaci miała własny unikalny głos i linie dialogowe) nie ma drugiej takiej gry na taką skalę i dlaczego Cyberpunk produkowany przez kilkukrotnie mniejsze studio miałby to mieć? Jasne że byłoby super, gdyby w tych aspektach polska gra wyznaczała nowe standardy, ale ostatecznie to RPG, więc najważniejsze w nim są inne rzeczy. Jeśli ktoś oczekiwał drugiego GTA czy RDR2 to miał po prostu błędne oczekiwania.
To tylko pokazuje mierność pewnych mechanik i lepiej aby porzucili moduł MP- jest bez sensu, niech się na singlu skupią połatają a potem dodadzą usunięte rzeczy (DLC, Season Pass)
Ja rozumiem że gra nie jest dopracowana, zwłaszcza na konsolach poprzedniej generacji, ale to już się robi męczące, teraz cały czas będzie wałkowane wszędzie jaki to cyberpunk nie jest zły?
Prawdę mówiąc, CP skupia się na zupełnie innych elementach niż GTA. W grze od R* prym wiedzie przede wszystkim sandboxowość, zabawa światem, gdy w CP na pierwszym miejscu jest opowieść i wyraziste postaci i to tutaj należy szukać przywiązania do detali... w zasadzie mam wrażenie że masa ludzi kompletnie tego nie załapała, licząc na to że CP będzie takim futurystycznym GTA, do czego pewne przyczynił się sam marketing...
To porównanie jest bez sensu, nie ze względu na inny charakter gier ale dlatego, że porównano wersje po wielu łatkach i ulepszeniach z prawie bazową wersją, która dopiero co wyszła. Przypominam, że bazowe GTA V też słabo chodziło, miasto było puste itd. itp. Chwalono multi mówiąc o napadach ze znajomymi, napady dodali kilka lat później, a samo multi wpierw zostało przesunięte a później działało tragicznie i miało bardzo mało zawartości. Ja wiem ja wiem humorek, ale no nietrafione to.
Rozumiem, że gra ma błędy i przez to może się komuś nie podobać. Ale chyba niektórzy nie rozumieją, że Redzi nie stworzyli futurystycznego klona GTA i nie taki był ich zamiar. Oni po prostu zrobili taką grę jak wcześniej tylko dołożyli do niej mnóstwo nowych elementów. Ta gra to po prostu Wiedźmin 3 ubrany w inne szaty. Zamiast średniowiecznego fantasy mamy alternatywną przyszłość, zamiast łąk i lasów mamy miejską dżunglę, zamiast widoku tpp mamy fpp, i w końcu zamiast mieczy mamy broń palną. Ale pomijając to obie gry są niemal identyczne. Niestety niektórzy widząc otwarte miasto myślą o trylionie nieistotnych aktywności jak gra w rzutki, czy bilard, albo o toczeniu bitew z udziałem policji. Czy takie rzeczy były w Wiedźminie 3? Nie, nie było i oczekiwanie, że będą w Cyberpunku było nierealne.
Jeśli o mnie chodzi to gra jak najbardziej spełniła moje oczekiwania, ale ja nie nie odleciałem w kosmos jak inni. Mam nagrane jakieś 40 godzin i jak na razie nie mam dość. Rozgrywka wciąga, fabuła miażdży, a samo Night City wygląda przepięknie.
Porównanie z czapy, które cały czas jest powielane. Tej grze jest bliżej do fallouta/deus exa niż do gta. Już nie wspominając, że gta v to już kolejna gra z tej serii, którą z każdą nową częścią ulepszają.
Co z tego, że gry Rockstara mają ogrom smaczków, skoro nużą po jakichś trzech godzinach ? CP mnie pochłonął na poziomie Blizn i Alyx. Uwielbiam tą grę, oczywiście w wersji PC. 60 klatek przy pełnych detalach z RT na epickim robi robotę :) Fakt, że Full HD, ale pełne są :)
Jedna i druga gra ma unikatowe detale, choć przy tendencyjnej narracji, pokazującej przewagę detali w tylko jednej grze - może wyglądać z pozoru że posiada ona więcej takich detali niż druga.
Detale jakie wychwyciłem w CP 2077:
- NPCe ze sobą rozmawiają. I to nie tylko jakieś NPCe z zadań, ale takie zwykłe - z ulicy.
- Wrogie gangi NPCów walczą ze sobą, gdy się spotkają, same z siebie.
- NPCe, takie przypadkowe, potrafią zagadać do naszego bohatera, gdy przebywa się jakiś czas blisko nich. Czasami taka rozmowa może się skończyć nawet - misją.
- Policja NPCów walcząca z gangami NPCów.
Te wszystkie rzeczy, przy sporej ilości NPCów, sprawiają wrażenie - że miasto żyje swoim życiem, a nie jest pustym rekwizytem dla naszego bohatera. A tego nie mogę powiedzieć o serii GTA, gdzie NPCe przypominają - manekiny, bez "życia", nie licząc tych nie licznych NPCów - wiążących się z fabułą i zadaniami.
Sorry ale najgłupsze porównanie jakie można było zrobić. Grę która ma już wieloletni wypracowany model tworzenia produktu i opiera sie na kolejnej wersji tej samej wersji bazowej [gta] z gra która została stworzona przez studio, które nie ma doświadczenia w tej kategorii. To pokazuje sposób [nie]myślenia ludzi porównujących te dwa produkty. Weź osoby które tworzyły pierwsza wersje GTA w 3d i daj zadanie żeby zrobili grę od podstaw w kategorii której wcześniej nie dotykali. Np konkurencje dla Wiedźmina. Pierwsza rzecz to ludzie ktorzy tworza te porownania i filmy maja inna mentalność i sposob odbierania swiata jak my i nie dotyczy to tylko gier. Ty patrząc na ich opisy, porownania i filmy zakładasz ze myślą i widza świat z perspektywy taka jaka masz ty. Wschodnio europejskiego pokemona z piwnicy bez znajomych. Rozmawiałeś kiedyś z Hiszpanem, Anglikiem czy kim innym i czułeś ze sa trochę inni w tym jak widza świat i jak sie zachowują? Nie, to wyjdz z pokedeku i sprawdz czy łapiesz czacze. :)
Jak ja nie cierpie takich porównań.. Jak mozna porównać sandbox do rpg ? Gta to piaskownica w której rockstar stawia na fizyke i dopracowuje to od ponad 20 lat. Mają silnik, mozliwosci, doświadczenie. W gta chodzi o rozwałke. Cdpr dopiero raczkuje w tych klimatach, musieli dostosować silnik, nabrac doświadczenia.
Takie porównania są bardzo stronnicze. Dlaczego nie porówna elementów rpg ktorych w gta nie ma a w cyberpunku są kluczowe ? Moze niech autor porowna hacking ? Nie ma w gta ? To moze skradanie ? Jak to ? Tez nie ma w gta ? To moze chociaz wnetrza budynków ? Skakanie i łażenie po dachach ? Ah no tak w gta jest za mało obiektów do których mozna wejść a dachy są poprostu płaskie i mozna na nich wylądować helikopterem.. ale jak to w cb nie ma helikopterów ? Co za gówno...
Ja rozumiem że ludzie są źli i wylewa sie fala hejtu. Ja jestem zły bo początkowy wybór rodowodu to ściema na pierwsze 20 minut gry. I że w mieście jest za mało interakcji. Ale nie zmienia to faktu że miasto powoduje opad szczeny i gra sie bardzo przyjemnie. I jestem pewien że za pare miesiecy połatają i dopracują tą gre, dodadzą nowe mechaniki i nowe historie w dlc. Dlatego nie porównujmy gta czy rdr2 do cybera. Co z tego ze w rdr interakcje są na wiele wyzszym poziomie ? A czy w rdr tez masz takie mozliwosci rozwijania postaci ? Czy w rdr tez jest ogromnie miasto i 50 przechodniów wyswietlanych na raz ? Jestem wdzieczny cdpr ze podjął się gry z tak wielką skalą a nie poszedł na łatwizne robiąc wieśka 4. Teraz sie ludzie oburzają pokazując screeny rdr2 na ps4 jaki jest przepiękny ale co tam masz ? Nature - drzewa góry lasy rzekę. Naprawde ci ludzie nie widzą jak wygląda night city ? Jakie skomplikowane to jest ? Jakim koszmarem musiało być stworzenie tak ogromnej metropolii ?
Poproatu dajmy cdpr naprawić swoją grę. Jestem przekonany że połatają cybera, dodadzą nowe mechaniki, nowe historie w dlc. Po pierwszym wrażeniu ludzie za pół roku-rok będą zadowoleni i będą ogrywać tą gre wiele lat jak skyrim. Za duzo pracy zostało włozone w tą gre zeby cdpr teraz odpuścił. Bądzmy wyrozumiali to ich pierwsza gra z gnatami i samochodami i i tak jest niezle.
Ps. Co do takich filmików porównawczych - w dalszym ciągu uważam ze gta iv miało o wiele lepszą fizyke niz gta v. Model zniszczenia samochodów i fizyka ragdol przeciwnikow była mistrzowska. Gta v pod tym wzgledem to regres
CP 2077 to zupełnie inny typ gry niż GTA 5. Jak to można porównywać? CP nie jest udana grą , ale do diaska no. Porównywanie takich dwóch tytułów jest krzywdzące dla obu, bo każda ma inne elementy i we każdej nacisk położony jest na inne aspekty.
Ciekawie jest porównywać tytuł który miał 7 lat na poprawki i otrzymam ich ponad 50 w tym czasie, z tytułem który ma tydzień i otrzymał dwie.
nie ma to jak porównywać sandboxa z rpg... do tego z firmą z o wiele bogatszą historią i stażem. Takie porównania może są ciekawe ale żeby brać z nich przykład to trzeba być turbo debilem.
Dobrze że GTA V to pierwsza gra z serii którą stworzył Rockstar, nie mając doświadczenia i narzędzi, bo inaczej to porównanie byłoby idiotyczne.