marcinj258111417202326293
Konto z zerowym rankingiem założone dziś więc na 100% troll.
Atari ST mogło buty czyścić Amigom zarówno w kwestii grafiki i udźwiękowienia. To nawet 8-bitowy C-64 miał znacznie lepszy procesor dźwięku niż Atari ST. Porównywanie czołowych gier na Atari ST i Amidze prawie zawsze kończyło się zdecydowanym zwycięstwem Amigi bądź czasem blisko remisu. Atari ST nie miało jak rywalizować jak równy z równym z Amigami.
Żaden komputer czy konsola w historii nie wyprzedzała tak swoich czasów pod względem graficznym i muzycznym jak Amiga 1000 w 1985 roku. To jest fakt. Popularniejszy model Amiga 500 (1987) miała w zasadzie te same bebechy i dopiero wtedy zaczęło pojawiać się co raz więcej gier pisanych z myślą o Amidze. Marketing modelu 1000 mógł być zdecydowanie lepszy. W każdym razie Pc zarówno w 1985 i nadal 1987 mocno odstawał od możliwości Amigi.
NightGeisha
Skoro Amiga była według ciebie komputerem do grania drugiej kategorii to co powiedzieć o Pc skoro był godnym politowania komputerem na tle Amigi w latach 1985-1990 pod względem grafiki, muzyki, wygody, wersji gier, a na początku lat 90', gdy technicznie Pc wreszcie nie odstawał nadal lepsze wersje gier były na Amidze i większa wygoda. Przejście z Amigi na blaszaka było celowo przeze mnie odkładane w czasie, bo u znajomych i kuzynów na Pc grało się mi znacznie gorzej, a ostatecznie i tak było to bolesne, gdy zakupiłem blaszaka dla Tomb Raider (1996), bo porty Pc wielu moich ulubionych klasyków 2d z Amigi pozostawiały wiele do życzenia i grało się też dużo mniej wygodnie niż na Amigach. Jedynym magnesem były produkcje 3d. Gry 3d w połowie lat 90' to było coś nowego, ale na dobrą sprawę dogoniły całościowym dopieszczeniem jakość gier 2d z czasów Amigowych dopiero w czasach Ps4 po ponad 20 latach. Wolfenstein 3d to rzecz wybitna i epokowa, ale na tle prześlicznych i dopieszczonych do granic możliwości gier 2d z tego samego czasu to również zwykły kartofel z niewygodnym sterowaniem i pokraczną grafiką. Nie ma w tym nic złośliwego z mej strony. Amiga 1200 (1992) z kościami AGA miała mniejsze możliwości od Pc 386, a już właszcza w grafice 3d. Było pozamiatane nie po premierze Wolfa czy Alone in the Dark, a dopiero, gdy pojawił się Doom. Zgubiła ich pycha. Commodore przespało czas na porządny rozwój sprzętu przez inżynierów od 1987 do 1992. Po pięciu latach od modelu 500 wydali niepotrzebnie 600, która była klonem 500+ i niewiele mocniejszy model 1200. Taki model jak 1200 powinien być już w 1989 lub 1990 roku, a w 1992 coś znacznie mocniejszego. Gdy palił się im grunt pod nogami w 1993 roku wydali Amiga CD32 z bebechami A1200. Mieli najlepsze komputery do gier pod względem możliwości tehnicznych od 1977 do 1987. Mieli też najlepszą bazę świetnych gier na C-64 i Amidze. Ostatecznie przegrali, bo nastąpiła era 3d do której ich komputery na rynku słabo się nadawały.
Amiga pozostanie najbardziej zjawiskowym komputerem, bo jest najlepszą maszyną do gier 2d w dziejach. Piec będzie zawsze kojarzony z erą 3d, bo w najlepszych czasach dla gier 2d był pośmiewiskiem (lata 80'), a na początku lat 90' w cieniu przyjaciółki na której zwyczajnie grało się dużo lepiej. Z twardego dysku gry Amigowe ładowały się błyskawicznie. Niemal dostęp natychmiastowy jak odpalone z kartdridża.
Przejscie z commodore 64, albo porownanie z atari kolegi to wtedy byla przepasc. Nie mialem wtedy nawet magnetofonu wiec muzyka z amisi po prostu mnie wgniotla. Mialem tez oryginalny monitor od Commodore i drukarke bo ojciec kupil pod warunkiem, ze bede mu robil faktury. Na co przystalem z wielka radoscia.
w wiekszosci gier 16 kolorow dla spritow wlasciwie to 15 bo kolor 0 byl przezroczysty
atari st mialo 16 kolorow z palety 512 i to byl max z tego co pamietam
w specjalnym trybie amiga potrafila wyswietlic obrazki w 4096 kolorach - statyczne, ale to bylo cos czego nie potrafil zaden inny komputer - do pewnego czasu oczywiscie.
Tak, multitasking w amidze to byl pelny multitasking nie proteza jak w win 3.11 dopiero win 95 mial multitasking na poziomie amigi (windows NT rowniez ale to nie byl system dla plebsu)
ST byl dobry wylacznie do muzyki - to fakt, wiekszosc sceny siedziala na ST z powodu wlasnie midi, ale natywnie amiga generrowala lepszy dzwiek, protracker mial mozliwosci, no i umowmy sie, muzyka growa na amidze bila wszystko lacznie z ST
Nie wiem o co chodzi z tym 1 piksel 1 bajt ale generlnie amiga generowala obraz poprzez blitter, dzieki czemu byl ultraplynny, ale niestety ograniczony do gier bazujacych na spritach, obraz byl generowany w tle i blitter tylko podmienial juz na gotowy screen. To wlasnie bitplany byly glownym ograniczeniem amigi. Pixel based rendering - to wlasnie przyczyna dla ktorej doom/wolf lepiej dzialaly na PC
PC ogarnal sie dopiero na poczatku lat 90, wczesniej byl to kloc ktory nie mial startu do amigi czy st, szczerze mowiac przed soundblasterem to nawet nie mial startu do osmiobitowcow.
Mialem 500, 1200, pracowalem na 4000 z dodatkami, dopiero w 95 przeszedlem na windowsa 95 z pentium 100.
U mnie pod 500ke specjalne miejsce wydzielone mam. Konsole padają a ta tyle lat ma a dalej śmiga.
Łezka się w oku zakręciła. Pod koniec lat 80-tych nabyłem Amigę 500, do której pamiętam musiałem dokupić dodatkową pamięć, żeby mi wszystkie gry chodziły :). Wymieniłem ją później w 93 na Amigę 600, która miała już wbudowane 1 MB pamięci i dopiero w 95 w jej miejsce przyszedł pierwszy PC. Jaki tam był dźwięk i grafika, no i te Amigowe Windowsy, na PC wtedy królował dziadowski MS-DOS.
Wszystkie najlepsze wtedy gry, to właśnie ograłem na Amidze: Dungeon Master, Eye of the Beholder, Ishar, Wizardry czy Realms of Arkania: Blade of Destiny...
Dzięki Amidze odkryłem gry RPG, które są moją miłością do dzisiaj :)
Też mam Amigę 4000D z os 3.9 i akcelerator BFG9060 procesor pełen rev 6 I kartę graficzną cybervision 64 i nadal ją polepszam
"Kickstart (czyli taki amigowy BIOS, ale znacznie bardziej rozbudowany niż pecetowy BIOS)"
To porównanie jest mocno uproszczone. Kickstart nie był tylko odpowiednikiem BIOS-u, lecz stanowił istotną część systemu operacyjnego AmigaOS. We wczesnych wersjach zawierał wręcz większość funkcjonalności całego systemu – obejmował m.in. jądro (Exec), podstawowe sterowniki sprzętu (trackdisk.device, input.device itd.), bibliotekę graficzną (graphics.library) oraz intuition.library odpowiedzialną za interfejs użytkownika.
Dzięki temu, po uruchomieniu systemu z ROM-u, do działania linii komend wystarczyła nawet minimalna dyskietka z odpowiednim bootblockiem, bez pełnego Workbencha. Aby z poziomu tej linii wykonać więcej operacji, potrzebne były oczywiście pliki z poleceniami (C:), bibliotekami (Libs:), czy sterownikami (Devs:), ale sam system podstawowy był już gotowy do pracy. GUI Workbencha było wywoływane komendą LoadWB, która miała bardzo mały rozmiar (~1.1 KB), ponieważ nie zawierała samego interfejsu – jedynie uruchamiała go, korzystając z bibliotek już obecnych w Kickstarcie: wtedy interfejs graficzny bazował głównie na intuition.library i graphics.library z ROM-u. Oczywiście pełna funkcjonalność Workbencha (ikony, narzędzia, katalogi systemowe) znajdowała się na dysku, bez nich użytkownik widziałby co najwyżej najprostszy ekran GUI.
"Nie bez znaczenia był też system operacyjny – AmigaOS oferował prawdziwy multitasking, co pozwalało grom na korzystanie z zasobów sprzętowych w sposób elastyczny i wydajny. Jednak wiele gier w ogóle nie wymagało systemu – uruchamiały się bezpośrednio z dyskietek, co skracało czas startu i upraszczało życie użytkownikowi."
To, że gry często nie korzystały z AmigaOS, wynikało z chęci maksymalizacji wydajności i pełnej kontroli nad sprzętem. Programowanie bezpośrednio w assemblerze pozwalało twórcom gier całkowicie ominąć system operacyjny i uzyskać dostęp do wszystkich układów Amigi np. włącznie z tworzeniem własnych systemów plików, których nie można było odczytać w Workbenchu/AmigaOS
To tylko zabawa, profesjonalna muzyka była tworzona na Atari ST (złącze MIDI i świetny Cubase). Ale fakt, w planszach telewizji kablowych Amiga rządziła.
Tylko przez jakis czas. Potem naturalnie wszystko zdominowala Amiga, ze wzgledu na poprostu O WIELE lepsza jakosc i technologie. Ze o oprogramowaniu juz nie wspomne (ikoniczny ProTracker).
Akurat muzyki na Amidze toche liznalem. Lacznie z dosc spora zabawa na osmiosciezkowym Octamedzie (do dzis nie wiem jak to zrobili ze bylo osiem, a nie zwyczajowe cztery. Wtedy to byl wogole kosmos).
Nawet mialem dyskietki z modulami "Skorpika", czyli Adama Skorupy, pozniejszego autora OST do wielu polskich gier, w tym Wiedzmina pierwszego.
Amiga 600 czyli najbardziej nie potrzebna maszyna w całej rodzinie.
Kurde ale wspomnienia te godziny przy FRANKO albo Kapitanie Klosie i innych tytułach bezcenne
Guru Meditation - błąd, który występował we wczesnych wersjach komputerów Amiga w sytuacji, gdy oprogramowanie wykonało niedozwoloną operację.
Amigę zabiła zamknięta platforma, w której o wszystkim decydowało Commodore, więc gruby błąd Commodore zabił całą plaformę.
Konkretnie zabójczym błędem była karta graficzna AGA, której przestarzała organizacja pamięci w postaci tzw. bitplanów w praktyce uniemożliwiała efektywne wyświetlanie grafiki 3D (sławetne próby stworzenia "Dooma na Amigę").
Ironią losu jest to że identyczny błąd IBM (karta graficzna MCGA) nie miał wpływu na pecety bo rynek zwyczajnie przerzucił się na alternatywne rozwiązanie czyli kartę VGA
W przypadku Amigi natomiast żadnych alternatywnych rozwiązań nie było
Amigowcu nie rżnij głupia Doom nie chodzi no i dupa ??
Przypominam, że Amiga bardzo długo dominowała w branży wideo.
Od kaset z wesela po telewizję (np. Polsat), Scala + genlock. Na PC było to niewykonalne albo potwornie drogie.
Moim zdaniem o klęsce Commodore zaważyło słabe zarządzanie firmy i złe decyzje marketingowe, np. brak rozwoju w kierunku akceleracji 3D. Na PC wszedł Wolfenstein, pojawiło się PlayStation i to była nowa epoka. Rozbudowa Amigi była koszmarnie droga nawet gdy chodziło o RAM, a CPU lub GPU kosztowały drożej od komputera często. Szkoda, bo na 4000 wiele stacji TV robiło reklamy. Amigi były łatwe i przyjazne w obsłudze, ale do czasu dominacji grafiki 2D
Wybitne bądź fajne ekskluzywne gry Amigowe, które do dziś nie pojawiły się na żadnym innym komputerze i konsoli poza Wings, który po kilkunastu latach przestał być exem Amigowym:
Shadow of the Beast 3 (1992) - Reflections...(Dla wielu osób najlepsza część klimatycznej trylogii, gdzie pierwsze dwie części z przełomu lat 80'/90' to pokaz mocy komputera Amiga. Dla mnie na szczycie serii była dwójka, ale cała trylogia powodowała opad kopary z powodu grafiki, muzyki, klimatu i wyzwania).
https://www.youtube.com/watch?v=uAGeZmnZK8A&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Apidya (1992) - Kaiko...(Majstersztyk audiowizualny porównywalny z jakością Project-X. Znakomita ścieżka dźwiękowa została wydana również osobno na płytach winylowych).
https://www.youtube.com/watch?v=QCwvVpfhi7k&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Wings (1990) - Cinemaware
https://www.youtube.com/watch?v=hL-qtxNgoHU&ab_channel=WorldofLongplays
Agony (1992) - Art & Magic
https://www.youtube.com/watch?v=PAPlKz_VUm0&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Assassin (1992) - Team 17...(Świetny klimat i znakomita muzyka przewodnia).
https://www.youtube.com/watch?v=BHoA41qyVks&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Black Crypt (1992) - Raven Software
https://www.youtube.com/watch?v=Mlg2Cq5c3Ek&ab_channel=TheManaiacalGamer
Lionheart (1993) - Thalion Software...(Cudo audiowizualne. Sufit graficzny dla modeli Amigi 500/600 na OCS/ECS. Świetna ścieżka dźwiękowa. Godna konkurencja dla Leander oraz Shadow of the Beast 1-3).
https://www.youtube.com/watch?v=PWyNaAhyV4U&ab_channel=WorldofLongplays
Walker (1993) - DMA Design...(Bardzo oryginalna i klimatyczna strzelanka z niespotykanym sterowaniem na Amidze. Gra od Rockstar, gdy istnieli jeszcze pod inną nazwą DMA Design).
https://www.youtube.com/watch?v=uU4KAYkMt9k&ab_channel=WorldofLongplays
Perihelion: The Prophecy (1993) - Morbid Visions...(Jedna z najbardziej klimatycznych gier RPG jakie powstały).
https://www.youtube.com/watch?v=DQAylCm31hg&ab_channel=znowugram
Alien Breed II (1993) - Team 17...(Jedyna część z kultowej trylogii strzelanek z widokiem z lotu ptaka z lat 1991-1994, która ominęła Pc. Co część to lepsza. Cała trylogia była też godną konkurencją dla The Chaos Engine od Bitmap Brothers).
https://www.youtube.com/watch?v=198uH_teb8Y&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Arabian Nights (1993) - Krisalis Software...(Fajna alternatywa dla Aladdin (1993, który ma zbliżony arabski setting).
https://www.youtube.com/watch?v=sV9Q0ZAjIAQ&ab_channel=WorldofLongplays
Traps 'n' Treasures (1993) - Roman Werner...(Może graficznie nie jest to ósmy cud świata, ale gameplay ma niesamowicie uzależniający).
https://www.youtube.com/watch?v=M_x1iHIihRg&ab_channel=YUREIxRetroGame
Second Samurai (1993) - Vivid Image...(Istnieje co prawda wersja na Sega Mega Drive, ale to praktycznie całkowicie inna gra).
https://www.youtube.com/watch?v=JeF2oYKlj7c&list=RDJeF2oYKlj7c&start_radio=1&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Ruff ’n’ Tumble (1994) - Wunderkind...(Techniczny majstersztyk. Mocny pretendent do najlepszego exa Amigowego).
https://www.youtube.com/watch?v=gCGtT6LuwK4&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Shadow Fighter (1994) - NAPS team...(Bijatyka z dobrą grafiką i udźwiękowieniem. Bardzo grywalna, płynna i dopracowana. Dowód na to, że porty Amigowe hitów automatowych Street Fighter 2 oraz Mortal Kombat 1 i 2 mogły być nawet lepsze, gdyby dłużej posiedzieli nad nimi).
https://www.youtube.com/watch?v=PB7PLN-nWzg&ab_channel=WorldofLongplays
Elfmania (1994) - Terramarque
https://www.youtube.com/watch?v=mM1yJ9aHfTE&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Benefactor (1994) - Digital Illusions....(Gra z genialnym gameplayem, która jest najbardziej zbliżona rozgrywką do Lemmings).
https://www.youtube.com/watch?v=Pxwo9z-b_po&ab_channel=RetroMatter
Banshee (1994) - Core Design...(Nie jest może tak wybitna jak Xenon II (1989) ani nawet tak świetna jak Battle Squadron (1989) i SWIV (1991), ale to bardzo solidne rzemiosło w stylu arcade'owym.)
https://www.youtube.com/watch?v=6K1rLGmxGFg&ab_channel=WorldofLongplays
Odyssey (1995) - Audiogenic
https://www.youtube.com/watch?v=pd9RNZn8vWY&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Roadkill (1995) - Acid Software
https://www.youtube.com/watch?v=jXNElSJ6Qog&ab_channel=AL82RetrogamingLongplays
Doman (1995) - World Software...(Polska gra od twórców Franko (1994). Dla mnie Doman zawsze był lepszy ze względu na setting wzorowany na grze Barbarian (1987) i możliwość grania we dwóch jednocześnie).
https://www.youtube.com/watch?v=PtyN5Xa0XGE&ab_channel=crlgroup
Breathless (1995) - Fields of Vision
https://www.youtube.com/watch?v=TFoJYXYRH8I&ab_channel=brdfsz
Cytadela (1995) - Virtual Design...(Polska gra FPS, która nie miała czego wstydzić się na tle konkurencyjnych FPSów zachodnich na przyjaciółce. Trudna i klimatyczna).
https://www.youtube.com/watch?v=LZHJOjFdLdo&ab_channel=Amigowiec
Alien Breed 3D (1995) - Team 17
https://www.youtube.com/watch?v=cLJaz0ocBPo&ab_channel=PaulEales
Gloom Deluxe (1996) - Black Magic Software...(Pierwotna wersja wyszła w 1995. Jeden z najlepszych FPSów na Amidze. Kilka rozwiązań jest zadziwiające. Twórcy jednak musieli ostro się gimnastykować, by gra tak się prezentowała).
https://www.youtube.com/watch?v=T8r8s79g7wI&ab_channel=Spillhistorie.no
Fightin' Spirit (1996) - Light Shock Software...(Prawdopodobnie najładniejsza bijatyka na Amidze, ale pod względem gameplayu odstawała od najlepszych jak IK+, SF2, MK 1 i 2, Shadow Fighter).
https://www.youtube.com/watch?v=uJYKtfSSZC8&ab_channel=WorldofLongplays
Worms: The Director's Cut (1997) - Team 17
https://www.youtube.com/watch?v=IVY7hJgdUmI&ab_channel=WorldofLongplays
Kilka z tych exów Amigowych umieściłbym nawet w Top 100 najlepszych gier na ten komputer w ogóle, a już z pewnością Ruff ’n’ Tumble, Lionheart, Shadow of the Beast 3, Apidya, Walker, Shadow Fighter, Perihelion, Alien Breed II, Wings, Benefactor.
Ja wspominam Amigę bardzo dobrze.
Jak na tamte czasy to był kosmos.
Jak ktoś napisał powyżej, jak się przesiadłem na PC to jeszcze wiele lat musiałem poczekać żeby mieć taką grafikę w grach :)
...
tyle że to wszystko przeszłość, szkoda zawracać sobie głowę, każdy ma teraz smartfon przewyższający możliwościami komputery z tamtych lat.
Posiadałem Amiga CDTV. Piękny sprzęt a napęd CD był wspaniały (szczególnie po moich męczarniach z Atari na slow). System amigaOS był naprawdę fajny i generalnie dopiero Amiga zachęciła mnie do prób programowania/ korzystania z programów graficznych itp. Gry na Amidze wyglądały świetnie (w porównaniu do PC). Fajny sprzęt ogólnie. Upatruję upadek Amigi (rynek polski) jednak z przewagą PC: łatwość z jaką domowe skrzynki można było rozbudowywać, zmieniać to była bajka a Amiga? Poradniki jak coś dolutować. Różnica kolosalna a pamiętajmy, że więcej zarobi się na milionie zwykłych graczy niż tysiącu twórców. I tak to było, jest i będzie.
Nie dajmy się ponieść fantazji zbyt bardzo. Zarówno Amiga jak i Atari ST były ZABAWKAMI dla zwykłych śmiertelników i NIGDY nie miały szans stać się prawdziwą konkurencją dla PC czy Apple.
Tak na marginesie Atari ST miało z profesjonalnego punktu widzenia nawet większy potencjał niż Amiga; bo dysponowało standardem MIDI, monitorami wysokiej rozdzielczości, dyskami twardymi i drukarkami laserowymi gdzie programy DTP oferowały możliwości zupełnie zbliżone do tych z jakimi pracuje się dziś.
"potrafiła wyświetlać 32 lub 64 kolory z palety 4096 barw, co było absolutnym przełomem w czasach, gdy konkurencyjne maszyny ledwie radziły sobie z paletą 16 kolorów. "
Eno, Atari ST z 1984 miało paletę 512 kolorów
"AmigaOS oferował prawdziwy multitasking"
Owszem multitasking, ale daleko mu do prawdziwego.
"muzyka cyfrowa powstawały właśnie na Amigach. "
To tylko zabawa, profesjonalna muzyka była tworzona na Atari ST (złącze MIDI i świetny Cubase). Ale fakt, w planszach telewizji kablowych Amiga rządziła.
W grach Amigę zabił PC i tryb 13h. Czyli tryb 1 piksel = 1 bajt. Bez tego ultraprostego trybu graficznego nie dało się zrobić sensowengo portu gry która zmiotła Amigę - Wolfenstein 3D
Właśnie miałem napisać to, co kolega wyżej już przedstawił w krótkim i zwięzłym poście. Amiga była dobra do gier w latach 90-95 gdy kogoś nie było stać na PC. Kompletnie przereklamowany komputer.