futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 19 kwietnia 2021, 12:41

Ten granat nie wybuchnie, ale możesz na nim pisać

W poszukiwaniu idealnego kształtu klawiatury producenci eksperymentują z różnymi formami. Były fale, zakrzywienia, oddzielne bloki. Żaden projekt nie jest jednak aż tak… bombowy.

Dan Bostian, programista z Portland (USA), konstruuje nietypowe klawiatury z wykorzystaniem drukarki 3D, płytek Arduino i własnej kreatywności. Najnowszy projekt oferuje 25 przycisków z przełącznikami mechanicznymi – 24 umieszczone są w sześciu rzędach, a jeden znajduje się pod rączką, zabezpieczony zawleczką.

Ten granat nie wybuchnie, ale możesz na nim pisać - ilustracja #1
Klawiatura dobrze leży w dłoni, a mechaniczne przełączniki oferują komfort użytkowania.

Klawiatura powstała w większości na drukarce 3D, a za sterowanie całą konstrukcją odpowiedzialne jest Arduino Pro Micro (płytka z mikrokontrolerem). Granat nie jest na sprzedaż, możemy jednak wykonać go sami – konstruktor udostępnił projekt wraz ze wskazówkami.

Do każdego z przycisków został przypisany inny wybuchowy wyraz, np. Boom, Kaboom, Pop czy Clank. Dla fanów onomatopei jak znalazł.

To najbardziej spektakularna konstrukcja, jednak Dan Bostian ma na swoim koncie jeszcze jedną wybuchową klawiaturę. Jak sam tłumaczy na stronie projektu, pomysł wziął się z nadmiaru klawiszy funkcyjnych, które zostawały mu po konstrukcji niepełnych klawiatur. Stworzył więc F Bomb z fantastycznie wyglądającym lontem i 12 przyciskami.

Ten granat nie wybuchnie, ale możesz na nim pisać - ilustracja #2
Poprzedni projekt (F Bomb) także był wystrzałowy.

Takie nietypowe projekty mogą być świetną ozdobą biurka i dodatkową atrakcją, zwłaszcza dla rosnącej liczby streamerów. Chociaż nawet w tradycyjnej klawiaturze przydałaby się czasem zawleczka, którą trzeba wyciągnąć, zanim wciśniemy Enter.

  1. Profil Dana Bostiana na Twitterze
  2. Gracz PC chciał poczuć odrzut broni z gry i szybko tego pożałował
  3. Perkusja jako kontroler do gier, pozwala nawet jeździć w Forza Horizon 4

Konrad Sarzyński

Konrad Sarzyński

Od dziecka lubił pisać i zawsze marzył o własnej książce. Nie spodziewał się tylko, że będzie to naukowa monografia. Niedawno zrobił doktorat z rozwoju miast, pracuje też w wydawnictwie naukowym, w którym prowadzi kilka czasopism i dba o jakość publikowanych tam artykułów. Z GOL-em przygodę zaczął pod koniec 2020 roku w dziale Tech. Mocno związał się z newsroomem technologicznym, a przez krótki moment nawet go prowadził. Obecnie pełni wieczorną i weekendową wartę w dziale Tech, a za dnia składa teksty publicystyczne. Jeżeli w recenzji jakiś obrazek ma zły podpis, to pewnie jego wina. Gra od zawsze, lubi też dużo mówić. W 2019 roku postanowił połączyć obie te pasje i zaczął streamować na Twitchu. Wokół kanału powstała niewielka, ale niezwykła społeczność, co uważa za jedno ze swoich największych osiągnięć. Ma też kota i żonę.

więcej