Sprzedaż dysków SSD prześcignęła tradycyjne HDD
I bardzo dobrze. Ceny SSD są już w miarę przyzwoite (choć ciągle dwukrotnie większe za GB względem HDD), więc nie ma kompletnie sensu brać twardziela na nic prócz magazynu danych.
tradycyjne HDD zostaną z nami na bardzo długo ale tylko do archiwizowania danych :)
A do wszelakiej pracy ,grania i użytkowania - tylko ssd/nve
Chyba siebie nie lubisz.
To kup jakis uzywany lub w promocji. Dzisiaj widzialem ogloszenia na pepper, ze mediamarkt 240GB za 99 zl sprzedaje
Taki wystarcxy na system i proste gry.
Mi są potrzebne 1tb dyski, gier mam sporo i we wszystkie gram + rozmaite programy
No to kup jeden 240 GB na system i programy, a gierki, fotki i reszte na magazynie HDD
co to za problem? nie stac ciebie, to kup maly, zeby chociaz byl na system. wiele na tym zyskasz. nie ma co sie cackac i czekac na ogromny ssd bo to jest zwyczajnie bezcelowe, radzilbym jednak porzucic takie podejscie bo tylko ci to szkodzi. po co chciec brac tylko lepsze komponenty? tylko dlatego, ze chcesz miec miejsca? to jest akurat dziwny problem bo bardzo latwy do rozwiazania. np usuniecie gier z dysku jak masz duzo ich, po co ci te gry? i tak nie ograsz wszystkiego naraz. a tymczasowo mozesz kupic malo pojemnosciowy dysk na chociazby system i tyle. skoro nie masz miejsca na dyski, ze musisz zastapic jakis dysk dyskiem ssd, to znaczy, ze masz problem z graniem, dlatego usuwaj wiele gier, w ktore i tak nie grasz bo i tak nie doczekasz sie tego w przyszlosci. po co sie meczyc z tym problemem jak mozesz od razu latwo rozwiazac ten problem? zwlaszcza jak to mocno rzutuje na twoja prace na komputerze jesli masz malo miejsca? nie wyobrazam sobie nie miec wolnej pamieci w dyskach i potem sie z tym meczyc bo nie usuwam pare gier z wielu gier...
nie lepiej sie skupic na paru, a nie na wielu grach naraz? tak lepiej sie gra, nie wyobrazam sobie tez, zeby grac w inna gre z kazdym odpaleniem kompa. to tylko odbiera zabawe z gier bo jak potem wrocisz do gry z poczatku to juz nie jest tak fajnie. poza tym niepotrzebnie marnowac miejsca na niegrywane gry, zapisy zawsze mozna zachowac. takie podejscie naprawde utrudnia ci prace z kompem, tak bezcelowego podejscia jeszcze nie widzialem.
btw. lepiej wykorzystaj ten okres bo ceny dyskow naprawde dobre, za dysk do 120 gb, czyli moze pomiescic SO, masz juz za kolo 80 zl, to chociaz ssd dla SO kupic. lepiej nie czekac bo sie okaze, ze popyt jest tak duzy, ze ceny zostana podniesione i co wtedy bedzie jeszcze ciebie stac na te bardzo pojemne ssd ssd?
rzeczywiscie, zdanie na to dokladnie wskazuje :). wywalil dyski ssd z kompa, kompa wyrzucil, a dyski ssd zostawil i teraz posiada juz tylko ssd :). aha i przecinkow nie stawia sie przed litera i.
Jakies 5 lat za późno, ale to byla kwestia czasu.
Dzisiaj HDD jest przezytkiem majacym same wady i jedna tylko zaletę, najnizsza cene za 1 GB miejsca na dane.
Ja wole miec mniej miejsca na dane, ale 10x szybszej.
Taki XOX na HDD to 10-100x wolniejszy w loadingach muł w porownaniu z XSX zwlaszcza z quick resume (stad to 100x).
Samo uruchamianie XOX od zera to ponad 3 minuty, a XSX mniej niz 30 sekund.
Awaryjnosc? Dyski SSD uzytkuje od 2013 roku i do dzisiaj ani jeden mi nie padł, czy sie mocno zuzył. Ten z 2013 ma 8% zuzycia dopiero, a przepracowane dziesiatki tysiecy godzin i zapisane/odczytane kilkadziesiąt TB.
Dzisiaj HDD jest przezytkiem majacym same wady i jedna tylko zaletę, najnizsza cene za 1 GB miejsca na dane.
Co za brednie i ignorancja.
Sam posiadam masę dysków SSD w różnych komputerach czy nawet serwerach ale nie prędko zrezygnuję z HDD.
Wszystkie kopie zapasowe (do których mam nadzieję nigdy nie będę musiał sięgać) trzymam na HDD. Do tego te dyski są idealne i nie jest tu wymagana super prędkość.
Dodatkowo każdy monitoring opiera się na dyskach HDD ze względu na ciągły zapis (w sumie to nadpis) danych.
SSD to jedyna możliwa droga jeśli chodzi o codzienne użytkowanie ale dla HDD nadal zostanie spory kawałek rynku.
PS.
Co do awaryjności się akurat zgodzę. Kupując sprawdzony sprzęt możemy być spokojnie.
Sam przez ostatnie lata przewaliłem terabajty danych przez różne dyski i wszystko działa idealnie do dziś. Niestety wiele osób kupuje najtańsze dyski z kośćmi "made in nie wiadomo gdzie" a potem się dziwią, że dysk pada po chwili.
Ale darujcie sobie dowody anegdotyczne, jest pełno informacji, raportów i statystyk, które jednoznacznie wskazują, że ssd też są awaryjne i tez padają czy tego chcecie czy nie, więc wasze jednostkowe przypadki nie mają żadnego znaczenia.
Do tego oszukują ostatnio na tych ssd jak się da, podmieniają po cichu kontrolery, kostki pamięci, wycinają część albo cały cache, także jedną sprawą są osiągi na papierze, a drugą jak faktycznie działa, a przy niektórych ssd działanie to kpina, ciągłe spadki transferu, zawieszenia itp. itd.
Co z tego, że nie mają części mechanicznych jak hdd skoro pada elektronika, nie ma tu wyjątków, jednym działa 10 lat, innym miesiąc, wszystko zależy od sztuki.
U mnie budzetowe wprawdzie SSDki padaly co roku - dokladnie co roku. Ten drugi to byl ten, ktory dostalem na gwarancji po padzie drugiego. Choc nie wykluczam, ze troszke tu byla wina starego kompa, a raczej jego plyty glownej, ktora tak powolutku swirowala coraz bardziej.
Ten trzeci dziala prawie dwa lata, juz na nowym kompie.
Ale HDD ma jedna przewage nad SSD - w wypadku awarii zwykle da sie z niego odzyskac dane (jesli cenne), SSD jak dupnie, to nie ma przebacz.
Sam wiec mam juz same dyski SSD ale backupy robie na podlaczanego HDD.
Ja wole miec mniej miejsca na dane, ale 10x szybszej.
podobny tekst co „wolę krótkie ale dobre niż długie i nudne"
Równie bezsensowny.
W dzisiejszych czasach właśnie ludzie chcą mieć sporo miejsca, widziałeś ile dzisiaj gry wymagają miejsca?
Poza tym kopie zapasowe to głównie i przede wszystkim HDD. Na drugim miejscu chmura.
"Ceny SSD są już w miarę przyzwoite"
Co?
Dobry SSD M.2. 1TB na TLC to nadał 550-660 zł
A jeszcze producenci kantują na RAM, kontrolerach i kościach (podmieniają nawet na QLC!)
No chyba że ktoś pcha się nadal w kable i SATA, to faktycznie MX500 lata w ładnej cenie. Sam myślałem czy nie kupić i dołożyć do HDD WD Blue i M510
Na ten moment pchanie się w kable sata, to jedyna opłacalna opcja.
SSD sata są znacznie szybsze niż HDD, przy czym w zdecydowanej większości gier nie odbiegają jakoś bardzo od M2. Jak ktoś nie ma zbyt dużego budżetu to jest to bardzo dobra opcja, na pewno lepsza niż kupowanie HDD.
Herr Pietrus
A kto każe Ci kupować SSD z wysokiej półki. Nawet tanie QLC z cache na Sata to kolosalna różnica w responsywności systemu i czasach ładowania programów/gier (choć tu trochę zależy od samej gry) względem HDD.
MX500 w jakiej ładnej cenie? Niewiele tańszy od nvme, tak czy siak wychodzi wciąż 4 razy drożej niż hdd i to się utrzymuje już dłuższy czas, nic się nie zmienia w kwestii opłacalności.
Ja tam z kabli długo nie zrezygnuję - przeciętna konsumencka płyta główna (ostatnio wymieniałem podstawkę) ma zwykle 2 sloty M.2, to trochę mało w porównaniu z tym, co można dodatkowo podpiąć pod SATA. : >
i kolejny co sie dziwi, wiesz ze to jest akurat m.2? to nie jest zwykly ssd, ssd jest zwykle tansze od odpowiednikow w m.2, choc nie tak bardzo duzo tansze, ale zdecydowanie tansze. to 1, a 2 dyski ssd i tak sa tansze niz kiedys. naprawde, kiedys 2zl na kazdy gb pamieci dysku ssd, teraz przyklad przytoczony przez ciebie to 2gb na zlotowke. kiedys taki dysk kosztowalby sporo ponad 2k zl, nie pamietasz jakie ceny mialy dyski ssd? czy nie wiesz nic o historii cen dyskow ssd? ...
ale trzeba przyznac, ze komp z SO na dysku ssd dziala znacznie szybciej :). lepiej kupic malo pojemnosciowy ssd na SO niz siedziec tylko na HDD, teraz to nie jest duzy wydatek :).
SSD wciąż jest drogie jak popatrzymy na większą pojemność cena dysku 4TB w porównaniu do HD to wciąż duża róznica.
Mam SSD 1TB Sata od Cruciala i roznica w szybkosci jest spora mimo ze to tylko SATA ale ciekawi mnie kiedy padnie bo slyszalem ze SSD sa bardziej awaryjne jak sie duzo w kompie kasuje, kopiuje i usuwa.
Ja to wlasnie codziennie cos usuwam, kopiuje i wgrywam a to nawet czasami po kilkanascie gigabajtow dziennie, wiec te TBW sie caly czas zuzywa i pewnie juz nawet po gwarancji jest.
Raz nawet usunalem od razu prawie 100 GB danych, glownie tych co juz nie mialy juz dla mnie zadnej wartosci, wiec tez juz za jednym zamachem usmiercilem duzo komorek.
Nie padnie szybciej niz wspolczesne HDD, ktore sa robione z gównianych podzespołów w oorownaniu z tymi, jakich uzywano jeszcze 15 lat temu np w dyskach samsunga, Hitachi czy Toshiby.
Mam SSD juz nawet 8 rok w uzytku i fakt nie na system (ten mam na nve) ale działa normalnie i ma 8% zuzycia dopiero.
Dyski HDD mi padaly duzo wczesniej njz ten SSD już osiągnął.
Jeśli chodzi o gry to wkrótce hdd stracą znaczenie gdyż nowa generacja konsol zdecydowała o zakończeniu grania na dyskach hdd. Przyszłe duże gry raczej nie będą obsługiwać hdd.
Czytajcie testy przed zakupem lub bierzcie co sprawdzone.
Mam dwa teraz SSD sata 250 (głośno nie powiem jakich producentów)
Jeden aż sie pali do pracy i przy kopiowaniu grzeje się od 28 do 40 stopni i chce duże pliki odbierać 400-500 MB/s
Drugi chwile odbiera 200-300 MB/s by za chwile spaść do 70 a nawet chwilami niżej. Trzyma temperature 33 st. Przy wysyłaniu też ma problem, jak sinusoida.
A cenowo podobna półka.
Jak macie dwa dyski ssd zróbcie sobie test jakimś plikiem np 5GB
Mam kilka HDD i obecnie służą wyłącznie jako magazyn. System na SSD, gry na NVMe i jest na prawdę komfortowo.
Przygode z HDD zakonczylem na ST31000340NS.
Rok temu kupilem 860 PRO, dzis 870 EVO za polowe ceny. Moze jeszcze z jeden taki zanim przejde na NVMe, ale powrotu do HDD to sie nie spodziewam.
A ktośtam jeszcze niedawno pisał w komentarzach, że SSD to nadal nisza dla najbogatszych graczy. Tymczasem to standard nawet w niskiej półce.
Sam mam jeszcze HDD, ale niedługo kupię SSD.
Pamiętam swoje przejście z HDD na SSD. Szok, że PC może tak śmigać. Ktoś wyżej pisał o kablach i SATA ale jak ktoś nie ma i dalej siedzi na HDD, to lepiej to robić na SSD niż na pierdzących twardzielach. Tym bardziej, że 1TB na Sata to już za 400 zł można kupić. Przejście z SATA na Nvme już chyba nie robi takiej roboty, jak z HDD na SSD. Chyba, ze ktoś faktycznie to wykorzystuje w pracy.
Pierwszy SSD na system (Samsung 840 EVO 120GB) kupiłem w 2014 r. i od tej pory nie wyobrażam sobie instalowania Windowsa na zwykłym HDD. Zresztą, mam go do dziś na jakieś drobne gierki i działa. : >
Aż miło się patrzy jak chociaż SSD tanieją podczas gdy wszystko inne drożeje. W tym momencie SSD 1TB kosztuje mniej więcej tyle ile kilka lat temu dałem za 256GB
Przez 5 lat siedziałem na zapierdzianym laptoku ze zwykłym (i cholernie wolnym) HDD i gdy zeszłej jesieni przerzuciłem się na nowego kompa z SSD na NVMe, to doznałem takiego szoku, że w tej chwili używanie jakiegokolwiek komputera z talerzowcem na pokładzie, sprawia mi wręcz fizyczny ból.
ale co takiego problematycznego jest w nich? zawsze mozesz ich uzywac jako magazyny, np sciagasz gry, kilka takie na przyszle granie, zeby potem nie musiec czekac az sie sciagnie i moc od razu grac to instalujesz gre z hdd na ssd. zdjecia, filmy, dokumenty itp mozna tam tez przechowywac (dokumenty ze wzgledu na bezpieczenstwo bo z ssd nielatwo odzyskac dane). hdd nie rzutuje na prace komputera, bedzie rzutowac tylko kiedy bedziesz uzywac danych na tym dysku, a danych zwyczajnie przechowywanych nie uzyjesz zbyt czesto...
Wszystko wskazuje na to, że w przeciągu kilku lat technologia HDD zostanie wyparta z mainstreamowego rynku przez nowsze i szybsze rozwiązanie.
Nie ma na to szans. Jak ktoś potrzebuje więcej miejsca na magazyn, to jeszcze przez bardzo długi czas jedyną sensowną opcją będzie dysk HDD. Jest to spowodowane nie tylko kilkukrotnie niższą ceną, ale również większą trwałością. Obie te technologie będą egzystować obok siebie jeszcze przez bardzo długi czas.
Ja używam SSD dla systemu i aktualne 1-3 gry. Polecam to z całego serca. Nie wyobrażam sobie pracy/granie bez SSD i nie chcę wracać do HDD.
Też zainstalowałem SDD do bardzo powolny laptop dla mojego taty i odzyskał druga młodość.
że w przeciągu kilku lat technologia HDD zostanie wyparta z mainstreamowego rynku przez nowsze i szybsze rozwiązanie
Nie ma na to szans. Nadal używam dysków HDD, ale głównie do zgromadzenie zdjęcia, nieużywane gry, komiksów i filmów. Taki "magazyn".
Tak długo, jak HDD ma bardzo dużo miejsca w stosunku do ceny, to nie znikną z rynku tak łatwo. Do czasu, aż dyski SSD będą mieli bardzo dużo miejsca i dużo lepsze ceny.
Niech HDD umierają jak nie potrafią być duże i tanie no to nie wiele z nich pożytku. Od 8-10 lat rozwój cena/GB właściwie stoi w miejscu no a ssd rosną pojemnością i tanieją wniosek jest prosty.
a mozna bylo w ogole jakos rozwinac te sama technologie zwlaszcza w odniesieniu do dyskow? technologia to technologia, tu nie ma za duzego pola. ssd to wlasnie rozwiniecie tylko w innej technologii. nie mozna rozwinac takie rzeczy jak dyski, sama technologia okresla w glownej mierze cechy dyskow.
I tak będę kupował 1TB SSD i 1TB HDD, SSD do gier, a HDD jako magazyn, muszę się pozbyć starych 250GB HDD które jeszcze mam w kompie. Chociaż na razie mam 120GB SSD na system, 3TB i 1TB i 2x250GB magazyn, ale 250GB to staruszki czas je wymienić.
Całe życie korzystałem z HDD. Niedawno przerzuciłem się na SSD (system, gry itd.). Różnica kolosalna. Żałuję trochę, że tyle z tym zwlekałem.
SSD plus HDD to wspaniały duet. Miałem tak w blaszaku, mam i teraz w laptopach (prywatny i służbowy). SSD na system, aktualnie używane programy i pliki na których pracuję oraz gry. Natomiast na HDD archiwizuje dane firmowe, gry z GOG, muzykę, filmy, zdjęcia i posiadam tego kopię lustrzaną na zewnętrznym dysku w razie awarii jednego i drugiego.
Mimo że teraz system lepieć mieć na SSD, to jakoś nie wyobrażam sobie komputera bez HDD. Tak samo zresztą jak blaszaka bez napędu, pewnie uznacie mnie za zboczeńca ale tak mam.
Moj pierwszy dysk SSD to Intel 7 lat temu. Nigdy poniej zadna wymiana podzepolu w komputerze nie przyniosla takiego wzrostu szybkosci i komfortu pracy. Dysk smiga do dzisiaj w mojej Playstation 4 slime. Wywalilem ten slaby dysk hdd i konsola tez dostala skrzydel. No i jest mega cicha. W swoim teraz komputerze mam 3 SSD - 1TB Nvme + 2 x 512 GB SSD+2 TB talerzowy na backupy+ten dysk od ps4 jest 5400 obr wiec sluzy w kieszeni do robienia backupu.
Nie wyobrazam sobie dzisiaj grania i pracy w windzie bez SSD. Moj system startuje w 10 sekund od momentu wlaczenia komputera. No, ale talerzowce jeszcze dlugo nie umra w zastosowaniach jako backup i serwerowych.
Mój pierwszy też był Intel, miał 40GB i byłem bardzo szczęśliwy jak go zamontowałem w blaszaku. Teraz ten sam dysk pracuje w dość starym laptopie.
I taka ciekawostka, były to dyski z serii Intela które miały wady w oprogramowaniu że po pewnym czasie z 40 giga robiło się 200 mega czy jakoś tak i wszystkie dane szły w kosmos. Oczywiście jak ja już kupiłem swój egzemplarz to była to wersja grubo po rewizji, ale kupując takiego używanego warto sprawdzić numer oprogramowania czy przypadkiem nie trafiło się na takiego rodzyna.
Natomiast talerzowce dobrze że nie umrą, bo dyski SSD nie nadają się do trzymania długo danych bez zasilania. Archiwa, kopie zapasowe czy inne ważne dane na takich dyskach mogą leżeć latami, SSD bym nie zaufał wrzucając na półkę na pięć lat.