Ryzen 4000, Radeon RX 5600 XT i Threadripper 3990X - AMD na CES 2020
Według zapowiedzi renderowanie z użyciem tego procesora będzie o 30% szybsze niż w przypadku Intela Dual Xeon Platinum 8280.
Nie nie - niż w przypadku dwóch takich Xeonów :) A do tego jest 5x tańszy :D Nokaut.
za benchmark.pl
Żeby ukazać potencjał topowego Threadrippera, producent musiał go zestawić z dwoma serwerowymi modelami Intel Xeon 8280 (łącznie 56 rdzeni/112 wątków). W teście renderowania v-ray jednostka „czerwonych” poradziła sobie z zadaniem w nieco ponad godzinę, podczas gdy konfiguracja „niebieskich” wymagała półtorej godziny… i kosztowała 5x tyle.
AMD robi piękną robotę :) Jeszcze tylko alternatywa dla Windows'a 10 i jego zasranego Directx'a, przez który jest monopol i można myśleć o nowym komputerze, który posłuży lata.
Znam Vulkana szanowny Panie, ale ma zbyt słabą siłę przebicia, lecz mam nadzieję, że będzie się to zmieniać. Może gdyby AMD stworzyło własny system operacyjny z grami z obsługą Vulkana, ale wątpię bo twórcy raczej nie będą robić gier pod 2 API... Ale kto wie. A Vulckn nie jest mym panem i władcą, bo nie jestem korporacyjnym fanboyem, jestem po prostu zwolennikiem konkurencji :)
Jakim fanbojem? Przecież Vulkan nie należy do żadnej korporacji, to otwarte API stworzone przez Khronos Group stworzone przez obecnych gigantów branży (między innymi Intela i Nvidię)
A to przepraszam, myślałem że Vulkan to dzieło AMD. Byłem w błędzie cały czas.
Vulkan rozwija Khronos Group, ale wyewoluowało to z techniki AMD, czyli z Mantle - AMD to przekazało grupie bezpłatnie i wiele założeń jest podobnych, więc można uznać, że jest to rozwinięcie koncepcji AMD.
aż by się chciało wstawić sobie tego 3990X aby wyśrubować wyniki w PCmarku ;) niestety do gier to się w ogóle nie nadaje z taktowaniem maksymalnym 4.3 na rdzeń. Za to już nowe 3950X to całkiem sensowny procesor / pierwszy raz w życiu mam chęć zaryzykować coś z AMD :)
Do gier nie jest stworzone ale czy się nie nadaje to bym tak nie powiedział, to tak jakby twierdzisz gry nie miał udźwignąć będzie miał najwyżej kilka procent FPS mniej i tyle jak dla mnie jeśli ktoś renderuje i gra to się nadaje będzie mniej miał fpsów ale czy zauważy różnicę jak nie włączy benchmark?
wooda - kochany blacka znam z czasów pclaba wiec to co pewnie pokazał to możliwości docisniecia cpu bo on głównie interesowała się sprawami użytkowymi. Ja jako gracz wymagam i celebruje każdy fps szczególne w docisku 4K/8K. Przy mulitigpu te rozdzielczości nadal wymagają solidnego cpu mimo przesunieciu ciężaru pracy na GPU. Poza tym gry to kombinacja cpu/gpu. Największe znaczenie w grach na ten moment ma sprawność na rdzeń i takt. Wychodzi że optymalnie sprawdzi się wariacja 10900ks aczkolwiek mam chęć docisnąć 3950x. Jeszcze zobacze. Grać się zawsze da na wszystkim zależy tylko kto czego oczekuje. 4000 usd za ten konkretny procesor to niewiele jeśli ktoś potrzebuje cpu do wielu zadań jednak gry to nie są zadania dla niego. Może intel czymś zaskoczy w odwecie.
Ale bzdury tu czytam, że głowa mała :)
Różnica kilku klatek w żaden sposób nie wpływa na płynność rozgrywki. Załóżmy że mamy dwa komputery, jeden wyświetla grę z ilością 100 klatek na sekundę, a drugi 106.
W żaden sposób nie da się dostrzec różnicy, bo to po prostu niemożliwe. Jedynie możemy sobie popatrzec na wyższe cyferki w benchmarku...
Tak producenci wmawiają graczom kłamstwa, to już podchodzi pod sekciarstwo.