Project Tempo - Amazon pracuje nad własną usługą streamingową gier
Oby ten cały streaming gier upadł z hukiem. Nie wierzę że ludzie chcą tak grać, chyba tylko tego typu ludzie którzy oglądają na 55 calowych tv 4k filmy z DVD i twierdzą że mają fantastyczną jakość
Przecież i tak jakość lepsza jąk na gamingowy pececie przeciętnego Kowalskiego 2/2.5 k A granie w lepszej jakości wymaga dobrego sprzętu który wymaga wymiany co 2 lata gdy chcemy grać dalej w gry AAA a do tego taki rtx czy gtx 1080 pobiera dużo prądu na co to komu jak można grać na biurowym MacBooku czy Dellu ewentualnie podłączyć go pod monitor.
Zastanawiające jest to, jak ludzie stękają na streaming, który w gruncie rzeczy jest świetnym pomysłem. W każdym tego typu artykule ktoś pisze ''nikt tego nie chce1!1!1!1!''. Ludzie aż tak boją się zmian, że wolą negować wszystko co posiada potencjał na zmianę rynku?
Pal licho z potencjalną zmianą rynku, jeśli tylko nowe rozwiązanie nie wyeliminuje starego, to niech się zmienia. Tak się stało wraz z rozpowszechnieniem platform cyfrowych z pudełkami na PC, praktycznie ich już nie ma.
Gdyby te usługi streamingowe i abonamenty wyparły z kolei Steama i całą resztę, to byłoby bardzo źle. Prosty przykład: awaria neta = nie grasz. I druga rzecz, którą już teraz widać na przykładzie Geforce Now. Twórcy mogą sobie w każdej chwili zażyczyć wycofania tytułu z platformy, gra znika i też nie pograsz. Już nie wspominając, że znów się zrobi 10 różnych platform streamingowych, każda z własnymi tytułami na wyłączność i teraz płać tym 10, bo każda ma jakąś grę, w którą chcesz zagrać.
Streaming tak, jak najbardziej, ale tylko z gwarancją, że będę mieć w przyszłości wybór czy chcę korzystać z bardziej tradycyjnej formy grania czy streamingu.
GoHomeDuck ludzie są zbyt krótkowzroczni żeby dostrzegać tego typu zagrożenia. Za 5 lat obudzimy się z ręką w nocniku, gdzie będzie tak jak piszesz 10 platform streamingowych. Każda w dowolnej chwili może zostać wyłączona i kupione przez ciebie gry przepadają.
Szkoda że ps5 i xbox będą miały jakąś tam kompatybilność z poprzednią (obecną) generacją bo ten plaskacz w ryj tym wszystkim co wydali tysiące na gry z psstore byłby zbyt piękny na moje uszy. Ludzie kupują gry w psstore, których nie mogą pożyczyć, oddać, wymienić, sprzedać, nic nie mogą i mało tego taka wersja jest droższa niż pudełkowa. I jakoś nikt nie widzi w tym problemu, a streaming gier to kolejny krok i ludzie nadal nie widzą problemu.
Może za stary już jestem, ale nie ogarniam tego w jakim kierunku to podąża i najzwyczajniej w świecie nie podoba mi się to.
Co do argumentu z brakiem internetu, to jest idiotyczny. Nie ma prądu nie ma grania. Częściej zdaza się awaria prądu niż neta. Poza tym gry to nie jest całe życie. Jak nie będzie dostępne przez pewien czas, to nic się nie stanie. Człowiek moze robić coś innego niz tylko grać.
Mi tam streaming pasuje. Jeżeli tylko GFN wróci to czasów gdzie można było instalować wszystko ze stema, to było by fajnie.
Podczas wyjazdów służbowych mogłem sobie pograć w co tylko chciałem mając jedynie telefon, hotelowy tv i mini pada.
Codziennie wychodzi setki filmów, seriali, książek, spektakli teatralnych, muzyki itd. że na konsumowanie tego co nas interesuje nie ma czasu, a co dopiero na wracanie do gier.
Na palcach jedej ręki policzę gry do których wracam.
To tylko z mojej perspektywy.
Częściej zdaza się awaria prądu niż neta
Mów za siebie, nie każdy ma takiego idealnego operatora gdzie internet chodzi bez zająknięcia przez długi czas.
Człowiek moze robić coś innego niz tylko grać.
Może ale jak ktoś chce sobie pograć i należy do grupy która rzadko ma czas na odskocznię do cyfrowego świata (godzina na tydzień czy coś w ten deseń) a tu jest jakaś awaria czy inny problem - to nie jest ciekawie.
mi osobiście wsteczna kompatybilność nie jest potrzebna. Dla mnie gry są sezonowe. Jest tyle dobra kulturowego na co dzień, że w zasadzie nie ma czasu na wracanie do gry którą ukończyliśmy.
wsteczna kompatybilność jest przydatna gdy ma się mało miejsca (pod telewizorem albo w mieszkaniu) i nie chce się zagracać pod ekranem miejsca.
No i co z tego że wychodzi masa gier, skoro przeważająca większość tego jest przereklamowana albo nudna albo nie w naszym typie.
Co do argumentu z brakiem internetu, to jest idiotyczny.
Nie taki idiotyczny gdy wszystko dzisiaj wymaga stałego podłączenia do netu i jego brak jest odczuwalny, gdy kiedyś była to mała niedogodność.
Nie trafiają do mnie takie argumenty. Streaming, jak każda zmiana, może nieść za sobą jakieś negatywne konsekwencje. Jak już ktoś zauważył, podobnie było ze steamem. Ale tego przecież nikt nie wciska ci siłą, jeśli nie chcesz strumieniować gier a wolisz wydać pieniądze na sprzęt to twoja wola. Steam posiada monopol, bo ludzie tego chcą, wszak ktoś te pieniądze tam zostawia.
Przecież na PC już dawno takiej opcji nie ma... wszystko przypisujesz do platformy jakiejś...
Wydanie tych 200zł raz na rok na jakąś strategie, to nie duży koszt zważywszy, że na ps4 gry są za darmo.
Jak na konsolach nie bedzie pudełek, to nie bedę wszystkiego co mnie interesuje ogrywał. Życie to nie tylko gry.
Osobiscie wolałbym właśnie coś pokroju netflixa dla graczy. Kupuje dostęp na miesiąc ogrywam co chce. Jak znowu się uzbiera kilka gier, to ponownie kupuje dostep.