Jak bylem mlodszy to myslalem, ze najbogatsi ludzie świata to wlasnie kosmici, ktorzy wykorzystali ileś tam tysiecy x lepsze umiejętności myslenia, planowania, przewidywania i w porozumieniu ze swoimi pobratymcami tak podbili nasza planetę.
Ale poznalem kilku bogatych i widzac jak sie zachowuja, odzywaja i co robia, to wiem, ze to zadni kosmoci lecz cwani zlodzieje, ktorzy wiedzieli gdzie i jak kraść i z kim sie podzielić zeby bylo dobrze i czysto.
Zadni kosmici. Prawdziwi kosmici by nas starli na pył jakby zobaczyli jak zli jestesmy nie tylko dla planety, ale przede wszystkim dla siebie nawzajem.
Nie ma zadnych kosmitów.
Biorąc pod uwagę jak wielki jest wszechświat, wątpię żeby Ziemia była jedyną wyjątkową planetą na której jest życie, więc tak, kosmici istnieją.
Btw.
Chociaż w sumie.... Gry UBi też mają wielkie światy, ale życia w nich zero....
Fajnie gdyby to była prawda. To oznaczało by, że taka zaawansowana technologia i podróże nadświetlne są możliwe. A obcy najwyraźniej nie są nam wrodzy bo już dawno by nas sprzątnęli.
Spotkania z UFO? A to można się spotykać z obiektami latającymi? Może jeszcze na kawę?
UFO istnieje zadzwonili by do nas ale nie maja nic na koncie i sa zajeci kopaniem krtypto waluty.
Ja pierniczę, co się w tym wątku dzieje. Jakiś zlot aluminiowych kapeluszników i nie jestem w stanie stwierdzić kto mówi serio a kto trolluje.
Osobiście jestem pewien, że ziemia nie jest jedyną planetą, na której istnieje życie.
Jednak zanim dojdzie do kontaktu, trzeba będzie przekroczyć kilka znaczących granic:
1. PODRÓŻE MIĘDZYGWIEZDNE
Świadom jestem, że to, że my (ludzie) czegoś nie potrafimy nie jest równoznaczne z tym, że jest to niemożliwe.
Cała nasza technologia bazuje na kopiowaniu zjawisk naturalnych.
I tak, jeśli jesteśmy w stanie jakieś zjawisko zaobserwować, to prędzej czy później będziemy w stanie dane zjawisko powielić w warunkach laboratoryjnych.
Gorzej z tymi, których obserwacja jest aktualnie niemożliwa - jednym z takich zjawisk jest prędkość nadświetlna. Nie znamy żadnej cząstki, która potrafiłaby przekroczyć prędkość światła.
Jesteśmy jednak w stanie zaobserwować zakrzywienie czasoprzestrzeni, a to oznacza, że efekt ten można powielić i wykorzystać, nie jestem jednak w stanie wyobrazić sobie ogniwa energetycznego (a w zasadzie mobilnego obiektu oddziałowującego grawitacyjnie), które to ogarnie...
2. SZANSA NA TRAFIENIE PRZEZ KOSMIOTÓW NA NASZĄ PLANETĘ
Ponownie rozważę ten punkt w oparciu o ograniczoną, ludzką percepcję, więc mogę minąć się z prawdą.
Rozważmy gdzie kierujemy swoje teleskopy w poszukiwaniu kontaktu?
a) tam skąd docierają do nas sygnały
b) tam gdzie znajdujemy egzoplanety w ekosferze
AD a) - Jeśli kosmici mieliby się u nas pojawić po namierzeniu naszych transmisji radiowych, to należy zdać sobie sprawę, że musieliby oni znajdować się maksymalnie 126 lat świetlnych od nas, bo taką odległość na dzień dzisiejszy przebyły pierwsze fale radiowe wyemitowane przez człowieka. Przy tak małej odległości my również odebralibyśmy sygnał tej cywilizacji.
AD b) - Usilnie poszukujemy planet, które znajdują się w ekosferze, czyli w takiej odległości od swoich gwiazd, aby zapewnić wodzie stan ciekły i swobodny rozwój aminokwasów. A co jeśli życie pozaziemskie rozwinęło się w innym kierunku i nie potrzebuje wody i magnetosfery, a do życia potrzebuje 1400'C i ciekłego krzemu? Taka cywilizacja nie spojrzy nawet w kierunku naszej ziemi, ponieważ dla nich jest to planeta nie nadająca się do życia.
Jeśli widzicie jakiś inną przyczynę natrafienia na nas przez kosmitów, to zapraszam do dyskusji.
Pewien jednak jestem, że nie jest/nie będzie to kwestia przypadku, bo to jak szansa na spotkanie się dwóch konkretnych ziaren piasku - jedno z centrum Sahary, a drugie z dna oceanu atlantyckiego...
3. RÓZNICE W PERCEPCJI
Używamy wzroku, słuchu, dotyku, zapachu. To nie znaczy jednak, że życie pozaziemskie korzysta z tej samej grupy zmysłów.
Wyobraźcie sobie, jak niemy Arab tłumaczy ślepemu Chińczykowi prawo Pitagorasa bez użycia dotyku, przy czym obaj znają tylko swoje języki i pisownię...
4. RÓZNICE W FIZYCE
Nasza percepcja podlega prawom czterowymiarowej czasoprzestrzeni. Widzimy, słyszymy i czujemy tylko te zjawiska, które podlegają tym samym prawom fizyki co my.
Trudno jest nam sobie wyobrazić byt żyjący w wyższym rzędzie wymiarowym, dlatego posłużę się dość oklepanym przykładem:
Narysuj na kartce płaskiego, dwuwymiarowego ludzika. Jest on w stanie dojrzeć i wejść w interakcję tylko z istotami znajdującymi się w jego wymiarze, czyli na kartce. I choć docierają do niego fale z naszej trójwymiarowej przestrzeni, to nie potrafi ich poprawnie zaobserwować o interpretacji nawet nie wspominając! To my musielibyśmy dostosować formę komunikatu do odbiorcy.
Jeśli więc istnieje życie zanurzone w większej ilości wymiarów, to my nie jesteśmy w stanie odebrać ich sygnałów, chyba, że byłyby one wycelowane prosto w nas, a ich zadaniem byłoby nawiązanie kontaktu.
WNIOSEK
Jeśli ktoś wierzy, że UFO to przybysze z poza Ziemii, to znaczy, że muszą to być istoty fizyczne, z czterowymiarowej czasoprzestrzeni o tych samych prawach fizyki, o podobnym składzie organicznym i potrzebach fizjologicznych, posługujące się podobnym zestawem zmysłów.
Moim zdaniem to strasznie naiwne...
Moim zdaniem część zaobserwowanych obiektów to czarne projekty USA wiadomo, że nie odkryją wszystkich kart w tematyce swojej broni.
Polecam dwa ciekawe seriale dokumentalne w tej tematyce :
The Secret of Skinwalker Ranch
Unidentified: Inside America's UFO Investigation
Podsumowanie w newsie brzmi jak napisane przez si
"Nie zawiera on żadnych solidnych wniosków, a jego celem jest promowanie dalszych badań i poszukiwanie na to zasobów."
A co do samego newsa cóż... Rzeczywiście ciekawy ale mnie to tam ten temat już tak nie interesuje. Dzisiaj to już niewiadomo dokąd świat zmierza nic tu nie będzie zaskoczeniem. Podobno 2024 - 2025 ma być przełomowy ale mi się wydaje że to są jakieś podchody żeby po prostu ludzie łatwiej przyswoili że np życie we Wszechświecie to norma. Podobno na Wenus mogą być mikro organizmy w chmurach... a jak to będzie prawda to pewnie Znajdziemy też takie na Marsie. Później się okaże że pod Europom (taki księżyc) istnieje mega złożone życie w mega oceanie. Sami kosmici chociaż mogą się tu kręcić to pewnie sprawa drugorzędna. Albo trzeciorzedna. Kurde są pewne zagadnienia współczesnej nauki właściwie pochodne fizyki kwantowej gdzie nawet większość naukowców nie ma o tym pojęcia a to tak fascynujące jest jak diabli. Nie będę się rozwijać o co chodzi ale to też może zostać za jakiś czas upublicznione światu. Mówie w pewnym sensie o hipotezie symulacji albo wieloświata ale tak naprawdę mam na myśli coś znacznie głębszego. Fascynującego naprawdę ale no nie moge powiedzieć więcej sorry. Musielibyscie sami na ten temat trafić ponieważ istnieją pewne bariery i nie da się o tym tak o rozmawiać...
kłamstwa, fikcja, grafika komputerowa jesteśmy okłamywani! ZIEMIA JEST PŁASKA!
Dowod na istnienie innych cywilizacji już jest. Nie kontaktują się z nami, to już sam w sobie fakt który potwierdza ze są bardziej inteligentni. Swoją drogą kiedys słyszałem że te ufo to ludzie z przyszłości przylatujący w celach turystycznych którzy nie mogą ingerować w obecne czasy. Tak pomyślałem że my też gdybyśmy mogli polecieć na jakąś inną planetę a tam by coś było to akurat moglibyśmy trafić w jakiś okres średniowiecza itp :d
Pomijając fakt, że dalekie podróże kosmiczne to najprawdopodobniej pozostaną tylko fikcją i nie będziemy w stanie ich odbywać, to jeszcze komu by się chciało tu latać i nas oglądać? A przede wszystkim - po co? Jeszcze do tego dochodzi fakt, że najprawdopodobniej cywilizacja z innej planety byłaby tak odmienna od naszej, że kompletnie nie bylibyśmy się w stanie z nią porozumieć. Tutaj często przywołuje się przykład delfinów, które też tworzą społeczności i mają np. swoje dialekty, a mimo to dla nas to zwykle zwierzęta i nie ma żadnych prób kontaktu czy koegzystencji.
Serio, ludzie, którzy wierzą w te wszystkie debilizmy, że ufo przylatuje tutaj parę razy w tygodniu a rozbija się raz na pół roku mają tak narypane w głowach, że trudno to pojąć. Ale jak to z wyznawcami teorii spiskowych to kwestia albo głupoty albo rozwijającej się schizofrenii.
Gdy dojdzie do oficjalnego kontaktu z UFO to dużo ludzi będzie w szoku.
Oficjalny kontakt nastąpi prędzej czy później.
Sądzę że w przeciągu 30 lat na pewno.
Polecam ciekawą rozmowę z prezesem Fundacji Nautilus.
Do Fundacji Nautilus zgłaszają się ludzie którzy widzieli UFO albo którzy mieli jakieś przeżycie duchowe.
Rozmowa o spotkaniach z UFO.
Rozmowa o tym że jesteśmy nieśmiertelnym światłem (każdy z nas ma DUSZĘ).
https://www.youtube.com/watch?v=O3GvUOeShpk
Zaraz jak to bylo ? A tak kosmici nie istnieją hhaahhaha nawet samo usa potwierdza ich istnienie. Ostatnio smialiscie sie z mnie a dzis jest dzien w ktorym okazalo sie to co glosilem jest prawda. Mozna by rzec ze jestem swego rodzaju medrcem