Microsoft się w porę ogarnął że nie ma szans na bezpośrednie konkurowanie singlowymi grami zamiast tego postawił na XBOX + PC i gamepass, i moim zdaniem to działa bo sam się przyłapałem na tym że ogrywam gry z gamepassa których w życiu bym nie kupił a tu mam możliwość ich ogrania za 19 złotych, a to są śmieszne pieniądze.
W końcu podążają własną ścieżką a nie tą udeptaną przez sony. Trzymam kciuki.
Wygra ta konsola, ktora bedzie tansza, a jak bedzie mala roznica w cenie to wygra PS ze wzgledu na sama marke (widac na YT ile wyswietlen ma prezentacja PS5, a ile XSX), do tego dodac jeszcze takie killery jak The Last of Us, God of War, Spider-Man czy nawet Horizon (bo na pewno te serie beda kontynuowane)
Nie mam watpliwosci co do tego, ze PS5 sprzeda się lepiej, natomiast jaka bedzie roznica na korzysc PS5? Na pewno mniejsza niz w przypadku XONE vs PS4, ale o ile to sie okaze
Najwazniejsza jest cena, a ich jeszcze nie znamy
A można prosić jakieś zestawienia, kto zarabia więcej na grach, Microsoft czy Sony? Bo wiecie "wojna konsol" to nie wszystko. Jest jeszcze rynek PC. I tu powstaje pytanie. Czy lepiej jest sprzedać exclusive'y na jednej konsoli czy sprzedawać gry na konsole i PC? Może jestem głupi ale ja wolałbym trochę przegrać "wojnę konsol" ale zarobić dodatkowo drugie tyle (albo i dwa razy więcej) na rynku PC.
Przestańcie pluć jadem i grajcie na tym na czym lubicie
Mhm, a więc microsoft robi źle, bo nie zakazuje swoim studiom robić portów na pc. Kluczem do sukcesu danej konsoli ma być niedopuszczenie do powstania wersji pecetowej? Dziękuję za info, to już wiem jakiej konsoli na pewno nigdy nie kupię - playstation. Antykonsumenckie zachowania trzeba tępić, a jedyne co może zrobić klient to glosować portfelem.
Ja wezmę xboxa, albo nowego piecyka, ale będę musiał zobaczyć wydajność konsoli na żywo, z biblioteki Sony jedyne gry jakie chciałbym ograć to God of War, Days Gone, Uncharted, oraz Ghost of Tsushima, a z byłych exów Detroit i Horizona. A na ps4 nie ograłbym m. in. :
Total war warhammer 1 i 2
Hearts of Iron IV
Anno 1800
Heroes 7
Forza Horizon 4
Grając na piecyku straciłem aktualnie tylko 4 tytuły które mnie interesują ;c
Ja się bardzo ucieszyłem po konferencji Xboxa. Pokazali fajne gry wreszcie. Teraz mając PCta którego i tak mam do pracy i PS5 będę miał w zasadzie wszystkie gry nowej generacji.
Pamiętajmy, że Microsoft ma mieć jeszcze jeden pokaz w tym roku, gdzie pokaże więcej gier, w końcu nie wszystkie ich studia gościły na wczorajszym pokazie.
Jednak co do ich działań w pozyskiwaniu nowych studiów, najbardziej podoba mi się, że nie kupują wielkich i znanych, a raczej małych, ale i utalentowanych. Obsidian, inXile, Ninja Theory czy Double Fine wiele razy pokazało, że mają talent i masę pomysłów na dobre gry, ale zawsze brakowało im dobrego wydawcy, pieniędzy czy czasu. Teraz może się to zmienić.
Co by nie było, zapowiada się, że Microsoft w końcu wie co robi i rynek gier jakkolwiek ich obchodzi, bo w sumie od końcówki życia X360 do gdzieś 2016 wydawali się mieć na to wszystko "wywalone".
PlayStation 4 wygrało poprzednie starcie z Xboksem dzięki mocy i grom, ale nie po prostu grom, a grom ekskluzywnym.
Nie, PS4 wygrało z XO bo MS jeszcze przed premierą strzelił sobie w głowę i miał tonę czarnego PRu. Wszystkie badania i analizy pokazują że dla graczy zainteresowanych kupnem nowej konsoli gry ekskluzywne mają małe znaczenie więc to nie nimi się wygrywa. Wygrywa się po prostu korzystniejszą ofertą dla graczy a tę korzystniejszą ma obecnie MS. Gry ekskluzywne to rak branży, praktyki antykonsumenckie w najczystszej postaci i chyba coraz więcej ludzi to zaczyna dostrzegać. Dodatkowo takie gry z biznesowego punktu widzenie mają mało sensu bo chyba lepiej zamiast 5 milionów kopii sprzedać 10. MS sobie to policzył i im jasno wyszło, mam wrażenie że Sony ostatnio także sobie policzyło. Moc konsoli oczywiście też się liczy, szczególnie dla tych którzy będą multiplatformy ogrywać na konsoli, dla nich konsola na której te multiplaty będą lepiej wyglądać i lepiej działać to też duży plus. No i jeszcze gamepass...
Gdy kupowałem konsolę, nie robiłem tego, aby móc grać sobie patrząc na telewizor i trzymać w ręku pada. Samo granie na padzie wydawało mi się dość trudne i nie praktyczne. Jednak do kupna konsoli, którą było PlayStation 4 Slim zachęciły mnie gry Sony, właśnie te ekskluzywne - Days Gone, Uncharted itd. I gdy w końcu nabyłem tą konsolę, dotarło do mnie, że gra na padzie nie jest w sumie taka trudna i nie będę skromny - po prostu bardzo dobrze gram na tym urządzeniu. A Xbox? Szczerze nigdy nie myślałem o jego kupnie. Bo gry, które oferuję, a przynajmniej w większości, mogę ograć na PC. I nigdy nie prowadziłem "wojen" na konsole, wykłucając się, która lepsza a która gorsza. Moim zdaniem, to właśnie sprzęt Sony jest lepszy, bo oferuję lepsze gry. I mimo, że można uznać tą firmę za nieco chciwą, bo w końcu wydają gry tylko na jeden sprzęt, a nie na wszystkie inne, to rozumiem ten zabieg, bo przynosi im ten zabieg ogromne pieniądze nie tylko ze sprzedaży gier, ale i konsol. A im więcej zarobią, tym lepsze gry będą wydawać.
Po wczorajszej konferencji jednak uważam, że wielu graczy podejmie decyzję, aby pójść w kierunku Sony, a nie Microsoftu. Gry, które zaprezentowali, prezentują się po prostu słabo. Żadnych ciekawych tytułów - no dobra, ze dwa albo trzy może były, ale nadal to nic tak bardzo ciekawego. Może się mylę, wszystko się może zdarzyć i może to Microsoft wygra w kolejnej generacji konsol - nie obchodzi mnie to jednak, bo Sony nadal tworzy piękne, ciekawe i oryginalne gry.
Ja zagłosuję portfelem i kupię PlayStation 5.
Tak jak to ktoś powiedział
THE MOST OPTIONAL CONSOL EVER !!!
YEAHHHH!!!!
„ Taki układ sprawia, że posiadanie w domu peceta, który i tak jest przydatny, i PS5 staje się optymalnym rozwiązaniem, a zakup nowego Xboksa niepotrzebnym wydatkiem.„
No i tu wszystko zależy od potrzeb i punktu widzenia. PC potrzebny? No, jakiegoś laptopa na pewno warto mieć, choć do takiej konsumpcji treści lepiej sprawdza się tu iPad. Do jakiejś pracy biurowej, pisania na exelu to już laptop. Stacjonarny PC, to już inne potrzeby. Teraz spójrzmy na ludzi, co to nie używają PC do pracy i chcą tylko pograć. Tutaj konsola stanowi lepsze rozwiązanie, ponieważ jest po pierwsze tańsza a po drugie zawsze w takiej sytuacji można sobie dokupić drugą dodatkową, która ma własne gry. Jakbym miał składać PC, to nauczony obecną generacją, zrobiłbym to dopiero pod jej koniec i złożył PC stosunkowo tanio, nie płacąc za sama grzałkę ceny konsoli( taki 1660 super na przykład). Kolejna spraw jest tego typu, ze większość ludzi zwyczajnie nie potrzebuje żadnego „kombo”( no chyba, ze jest to konsola stacjonarna plus hanheld) i zdecydowanie zadowoli się jednym sprzętem. Tak czy inaczej, wszystko i tak sprowadza się do tego, kto ma ile czasu i pieniędzy i jest w stanie przeznaczyć to na głupoty.
Podobno 6 sierpnia ma być pokaz god of war i ma nas wywalić z butów.
Im więcej gier tym lepiej. Sony ma jakąś większą premierę przynajmniej raz w miesiącu. Na xboxie nie ma żadnych premier indywidualnych, dlatego cieszy, że inwestują w nowe gry.
A że na chwilę obecną to same popierdułki, to nic nie szkodzi. Rozwiną się z czasem. Wiadomo, że nie nadrobią całych 7 lat w chwilę. Trzeba będzie poczekać na gry, które choć na odrobinę zbliżą się do hitów z PS. Największym plusem MS jest, to że w dniu premiery ich gry można ograć bez najmniejszego obcowania z ich sprzętem czy oprogramowaniem.
Liczę na chociaż jedną dużą grę na rok w przypadku MS na nową generacje. Im większa konkurencja tym lepiej. Zawsze, to gry Sony będą miały jakąś konkurencje.
Fajny artykuł :) W pełni się zgadzam. Rywalizacja obu firm (no + trzecia na liście czyli Nintendo), przyniesie pozytywne skutki dla wszystkich graczy.
Jeżeli gry wychodzące w latach 2021 2022 będą wymagały PC do którego trzeba będzie wpiąć GPU za 3000 tys to ulepszanie pudełka staję się nieopłacalne.
Xbox pod który gdy będą lepiej zoptymalizowanie (tylko przypuszczenie )wydaję się tańszą opcją, więc może dla intensywnego gracza dobrą rzeczą jest posiadać obie konsole??
Pokazali może i ciekawie zapowiadające się gry, ale 80% całości to było CGI. Nie hajpuje się, bo nie ma po co. Microsoft dopiero zaczyna budować swoją siłę jeżeli chodzi o exy i trochę im to zajmie. Sony budowało swoją siłę całą generację PS3, a teraz mamy efekty. Świetna gra, za świetną grą. Przyszłość dla Xboxa wygląda na pewno obiecująco. Zapowiada się ciekawa, kolejna generacja konsol.
spoiler start
gracze są trochę jak kierowcy, którzy stoją w korkach bajeranckimi samochodami z silnikami V8.
spoiler stop
Jedna z najgłupszych rzeczy, jakie ostatnio przeczytałem.
Konkurencja Sony i Microsoftu to już dawno przeszłość, ich wspólnym wrogiem jest Google.
Liczba sprzedanych konsol jak i one same nie mają już żadnego znaczenia, są tylko reliktem zamierzchłych czasów, przyszłość to cloud gaming.
Współczesne smartfony i nawet telewizory mają wystarczająco dużo mocy obliczeniowej by pobierać streaming, dlatego fizyczna konsola będzie niedługo zbyteczna.
To prawdopodobnie ostatnia fizyczna generacja konsol.
Sony wydaje jedną fantastyczną grę w roku, ale to mało by być konkurencją dla Microsoftu. W tym roku TLOU2 to porażka, a Ghost of Tsushima, czyli hit sprzedaży, który właśnie ogrywam wcale szału nie robi. Sony przyzwyczaiło nas do pewnego poziomu i w ciemno kupujemy gry, które coraz częściej rozczarowują. Z Microsoftem idą nowe pomysły jak Grounded, czyli surwiwal, Awoved od Obsidianu czyli RPG, do tego Fable, Halo jako fps. Kto wie, czy Microsoft nie nabędzie WB w tym roku jak dobrze pójdzie. Phil dobitnie wyraził, że Sony nie jest konkurencją. W dzisiejszych czasach liczy się kasa. Gdyby Google lub nie daj Boże Amazon weszły w rynek gier, to by pozamiatali Sony na samym starcie. Microsoft idzie regularnie do przodu, a Sony zostało w miejscu i to widać przy każdej kolejnej konferencji.
Nigdy nie rozumiałem sensu kupowania Xboxa, przecież tam gier nie ma.
Pomyślmy tańszy game pass pomijając fakt ze PS NOW Nie jest dostępny w Polsce, załóżmy ze zmienimy region to cena miesięcznego abonamentu wynosi 40 pln czyli drożej
MS powoli odchodzi od płacenia za multiplayer 35 pln miesięcznie, tylko nie podawajcie mi tu ofert 14 dniowych kont Allegro. Cena gier na PSN tez droższa 280 pln za produkcje AAA - pudełka na Xboxie tez można odsprzedać ja mówię o wersji cyfrowej. Gry to kwestia gustu.
Multiplatformowe gry nie tykam praktycznie po dziś dzień, większość niedoróbce. Exy Sony ogrywam na premierę, bez większego bólu, że będzie mi się wieszać sypać jak ostatnie Metro. Jaki sens jest powstawania tylu konsol jeśli nie ma exów? O co mają walczyć konsole w bitwie o klienta -lepszy procesor, kartę graficzną? Ciągle te same debilizmy. Dawniej każda konsola miała stada exów bo produkcja nie była tak pochłaniająca jak obecnie. Strasznie dzisiejsi gracze są głupi i tylko chmura , gamepass - jak studia będą robić gry pod to, to będzie to jak Netflix z masą kompostu i niczym ciekawym do obejrzenia. Wolę wydać te 250 na grą, zagrać od czasu do czasu w dobrego exa i mi wystarczy.
Playstation zawsze wygra grami. MS nie ma takich studiow First party jak Sony. Nawet to co wczoraj pokazali było słabe, mimo że nakupywali tych wszystkich developerów a i tak niczym nie zaskoczyli. Znowu główne skrzypce to będzie Halo, Forza i Gearsy znając życie. Która to już generacja? Czwarta z tym samym lineupem.
Liczę że coś jeszcze pokaza tak żebym faktycznie miał powód żeby Xboxa Series X postawić obok PS5.
W tej generacji MS odpuścił w 2015 roku z gierkami. No jeszcze Gears 5 było spoko a tak nawet nie maja startu do playstation.
Nawet ludzie z wytatuowanymi xboxami na du*** mają dość MS i ich słabych gier.