Nowy Xbox rusza śladami PS4, ale zatrzymuje się w pół drogi
Microsoft się w porę ogarnął że nie ma szans na bezpośrednie konkurowanie singlowymi grami zamiast tego postawił na XBOX + PC i gamepass, i moim zdaniem to działa bo sam się przyłapałem na tym że ogrywam gry z gamepassa których w życiu bym nie kupił a tu mam możliwość ich ogrania za 19 złotych, a to są śmieszne pieniądze.
W końcu podążają własną ścieżką a nie tą udeptaną przez sony. Trzymam kciuki.
Ja się bardzo ucieszyłem po konferencji Xboxa. Pokazali fajne gry wreszcie. Teraz mając PCta którego i tak mam do pracy i PS5 będę miał w zasadzie wszystkie gry nowej generacji.
Pokazali może i ciekawie zapowiadające się gry, ale 80% całości to było CGI. Nie hajpuje się, bo nie ma po co. Microsoft dopiero zaczyna budować swoją siłę jeżeli chodzi o exy i trochę im to zajmie. Sony budowało swoją siłę całą generację PS3, a teraz mamy efekty. Świetna gra, za świetną grą. Przyszłość dla Xboxa wygląda na pewno obiecująco. Zapowiada się ciekawa, kolejna generacja konsol.
>Świetna gra, za świetną grą.
Chciałeś powiedzieć kopiuj wklej 3rd person, cinematic expierence action adventure gdzie jedyne różnice to broń i tekstury lol
Ten komentarz tylko potwierdza, że nawet rzekomo hardkorowi gracze odwiedzający fora tak naprawdę konsumują te medium bardzo pasywnie, bez jakiegokolwiek bliższego przyjrzenia się mechanikom czy historii
Mi ich gry się podobają. I tyle. A jeżeli chodzi o ogólny odbiór tych gier przez graczy, to on jest niesamowicie pozytywny.
Mi niestety tylko te, które się z tego schematu wyrwały - Persona 5, Bloodborne, Shadow of The Collosus Remake, The Last Guardian...
Exy Sony sa fajne - pod warunkiem, że sie lubi ten gatunek gier. Ja gram albo w strzelanki, albo w RPGi - wiec oferta Sony jest kompletnie nie dla mnie.
Mój syn dostał swego czasu PS4 na urodziny, wiec w domu jest tez i Sony, choć nawet młody częsciej gra w salonie na XOX.
o właśnie - mój syn w Forze Horizon 4 to nabił chyba więcej godzin gry, niz na PS4 we wszystkie gry XD
Dla mnie, dopóki te "cinematic experience"(lol), mają dobry gameplay, historie i są dobrze wykonane, to ja poproszę więcej.
Jako fan cRPG stwierdzam:
Microsoft - ma Obsidian i inXile
Sony - nie ma Obsidian i inXile
Dziękuję, do widzenia, Microsoft wygrał.
Same lol
Mi się wydaje, że Sony Studios budowało swoją siłę gier już od PSX'a gdzie wychodziły perełki tamtych czasów.
No cóż, syn ma Xboxa, ja PS. Lubię go dobijać przykładami i faktami świadczącymi o wyższości Sony. Sony ma własną drogę i to jest siła która dobija rywala, który sam nie wie co robić.
Pamiętajmy, że Microsoft ma mieć jeszcze jeden pokaz w tym roku, gdzie pokaże więcej gier, w końcu nie wszystkie ich studia gościły na wczorajszym pokazie.
Jednak co do ich działań w pozyskiwaniu nowych studiów, najbardziej podoba mi się, że nie kupują wielkich i znanych, a raczej małych, ale i utalentowanych. Obsidian, inXile, Ninja Theory czy Double Fine wiele razy pokazało, że mają talent i masę pomysłów na dobre gry, ale zawsze brakowało im dobrego wydawcy, pieniędzy czy czasu. Teraz może się to zmienić.
Co by nie było, zapowiada się, że Microsoft w końcu wie co robi i rynek gier jakkolwiek ich obchodzi, bo w sumie od końcówki życia X360 do gdzieś 2016 wydawali się mieć na to wszystko "wywalone".
Microsoft celuje w dywersyfikacje swoich exów, w przeciwieństwie do Sony, których to exy są robione wręcz od linijki
Bla, bla, bla. Za czasów PSX, to nie było w co grać bo byli sami fani strategii. Za czasów PS2 nie było w co grać bo byli sami fani fpsów, za czasów PS3 nie było w co grać bo byli sami fani strzelanie online, w koło Macieju to samo.
PlayStation 4 wygrało poprzednie starcie z Xboksem dzięki mocy i grom, ale nie po prostu grom, a grom ekskluzywnym.
Nie, PS4 wygrało z XO bo MS jeszcze przed premierą strzelił sobie w głowę i miał tonę czarnego PRu. Wszystkie badania i analizy pokazują że dla graczy zainteresowanych kupnem nowej konsoli gry ekskluzywne mają małe znaczenie więc to nie nimi się wygrywa. Wygrywa się po prostu korzystniejszą ofertą dla graczy a tę korzystniejszą ma obecnie MS. Gry ekskluzywne to rak branży, praktyki antykonsumenckie w najczystszej postaci i chyba coraz więcej ludzi to zaczyna dostrzegać. Dodatkowo takie gry z biznesowego punktu widzenie mają mało sensu bo chyba lepiej zamiast 5 milionów kopii sprzedać 10. MS sobie to policzył i im jasno wyszło, mam wrażenie że Sony ostatnio także sobie policzyło. Moc konsoli oczywiście też się liczy, szczególnie dla tych którzy będą multiplatformy ogrywać na konsoli, dla nich konsola na której te multiplaty będą lepiej wyglądać i lepiej działać to też duży plus. No i jeszcze gamepass...
Ja przy zakupie decydowałem się właśnie tytułami eksluzywnymi. Skoro multiplatformowe gry mogę ograć na obu konsolach, to czemu miałem nie wybrać tej, na której dodatkowo są fajne tytuły?
To, że wchodzisz na forum poświęcone grom jasno sugeruje, że nie jesteś przeciętnym konsumentem
Ed Boon zrobił nawet na Twitterze ankietę w której wyszło, że większość ludzi jest bardziej zainteresowana niższą ceną niż eksami
Jakie to ma przełożenie na rzeczywistość ?
Nie wiem, próba pewnie nie była duża, ale może coś faktycznie w tym jest
Nie do końca się zgodzę, choć przyznam, że exy miały kiedyś większe znaczenie (bo za czasów PS2, to masa gier wychodziła tylko na jeden sprzęt), to jednak wciąż są ważne, ale to też zależy od sytuacji. Przy obecnym PS4 vs Xone trudno to porównać, bo... Do 2016/2017 właściwie Xbox nie miał NIC do zaoferowania względem Sony, poza paroma udanymi grami, które też nie były niczym specjalnym (no i kinect xd). Dopiero niedawno się ogarnęli dając Gamepass'a, XoneX i wsteczną kompatybilnosć.
Tak to Xone był droższy, większy, słabszy i mniej dostępny (no i jak wspomniałeś, z okropną reklamą).
Pamiętajmy, że Xone sprzedawał się o wiele gorzej od PS4 przed tym, jak Sony wydało jakiegokolwiek wartego uwagi exa.
Pragnę też zauważyć, że większość użytkowników na tym forum, to bardziej świadome wyboru (w kwestii konsol i gier na nie) osoby, niż przeciętny kowalski, który na fora i strony o grach raczej nie zagląda, a wiedzę czerpie z raczej z reklam, dlatego dla nas, jako pojedyńczych jednostkach sprawy w kwestii wyboru konsoli mogą wyglądać inaczej.
MS tak się opłaca ta ich polityka, że każda gra multiplatformowa sprzedaje się kilka razy lepiej na PS4 niż na XOne, za co Sony bardzo chętnie bierze dla siebie 30% z każdej z tych gier. Dodatkowo pojedyncze exy Sony sprzedały się lepiej niż kilka dużych gier MS razem wziętych na wszystkich platformach xD
ale tu nie chodzi o gry. Microsoft ma Xboxa, ma PC, ma abonament, ma granie w chmurze. na tym polega ich polityka. sony ma TYLKO gry.
"Ed Boon zrobił nawet na Twitterze ankietę w której wyszło, że większość ludzi jest bardziej zainteresowana niższą ceną niż eksami"
Ankieta to jedno ale listy sprzedaży gier są zdominowane przez CODa, FIFe a EXY na szarym końcu poza podium.
Całkiem niedawno ukazały się wyniki finansowe za 2 kwartał tego roku no i jakoś XBOX zarobił 1,3 mld dolarów (ale fakt, że rekordowy wzrost o 68%), a dział gier Sony 1,1 mld. No to chyba jednak ten model M$ nie ejst taki głupi, skoro mają dwa razy mniej konsol na rynku, a czesza większa kase..
PSN to nie tylko streaming, ale usługa taka jak Game Pass. Z tą różnicą, że z GP nie skorzystasz na PS4, a z PSN na PC czy Xboxie już tak.
Sony jedynie musi udostępnić granie we własne gry w PSN.
W PSN masz 860 gier, a w GP 360.
MS tak się opłaca ta ich polityka, że każda gra multiplatformowa sprzedaje się kilka razy lepiej na PS4 niż na XOne
Mogę się mylić, ale PS4 nie sprzedało się ponad 2x więcej niż Xone? Nie wiem, ale to może ma jakiś związek z lepsza sprzedażą na PS4.
Dodatkowo pojedyncze exy Sony sprzedały się lepiej niż kilka dużych gier MS razem wziętych na wszystkich platformach xD
Tu też mogę się mylić, ale Microsoft zdaje się nie wydał zbyt wielu gier na poziomie Sony. Trudno też, aby sprzedały się lepiej, skoro od premiery są w Gamepassie.
PSNow ma tylko dwa spore problemy:
1. Jest droższe niż Gamepass.
2. Jest dostępne w bardzo małej ilości krajów, Gamepass jest chyba w każdym, gdzie Xbox.
Żeby wiedzieć czym się różni usługa GamePass od PS Now - odpal jakaś szybszą gierką ne PSN, nawet na mega mocnym kompie i zobaczysz, jak się ujowo gra nawet przy bardzo dobrym łaczu XD
Miedzy tymi usługami jest PRZEPASC - Sony na razie to udaje ze ma jakąś usługe.
Sony też ma granie w chmurze. Mało tego, ich usługa oferuje więcej gier niż game pass.
Jak dla mnie to zaleta Sony, że ich siłą napędową są głównie gry. Dzięki temu przynajmniej przykładają się do swojej roboty, w przeciwieństwie do MS, który w każdej generacji miał olewatorki stosunek do swoich klientów.
To są wyniki całej firmy, a nie tylko działu gier. Przecież to jest logiczne, że MS zarabia więcej kasy od Sony. Tutaj nawet nie ma co porównywać, bo to nie ma najmniejszego sensu.
Jakby taki kolos jak Microsoft zarabiał tak śmieszne pieniądze, to chyba ogłosiłby zaraz bankructwo. To wyniki TYLKO z działu gier.
https://www.gry-online.pl/newsroom/microsoft-chwali-sie-sukcesami-xboxa-i-gamepassa/zd1e2e0
EDIT: Dla całej firmy to 38mld $
https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/microsoft-i-tesla-wyniki-za-ii-kwartal-2020/bc8eez8
Mogę się mylić, ale PS4 nie sprzedało się ponad 2x więcej niż Xone? Nie wiem, ale to może ma jakiś związek z lepsza sprzedażą na PS4.
Tak właśnie jest. Cała ta różnica to w głównej mierze zasługa exów, które przez wielu są tak bagatelizowane. Może niektóre z nich mają niższą sprzedaż od gier multiplatformowych, ale to właśnie exy przyciągają klientów do konsoli.
Tu też mogę się mylić, ale Microsoft zdaje się nie wydał zbyt wielu gier na poziomie Sony. Trudno też, aby sprzedały się lepiej, skoro od premiery są w Gamepassie.
No nie wydał wielu gier na poziomie Sony i to jest właśnie problem MS. Poza kilkoma najpopularniejszymi markami portfolio MS jest bardzo przeciętne.
Game pass wyszedł stosunkowo niedawno. Zawsze można porównać sprzedaż gier, które wyszły przed game passem.
Jakby taki kolos jak Microsoft zarabiał tak śmieszne pieniądze, to chyba ogłosiłby zaraz bankructwo. To wyniki TYLKO z działu gier.
Ok, nie doczytałem dokładnie. Zobaczymy, czy utrzymają takie wyniki po premierze nowych konsol.
Ale ciągle zapominasz o jednym, PS4 i bez exów sprzedawało się lepiej niż Xone (ośmielę się stwierdzić, że przez pewien czas, to Xone miał lepsze exy, jak Sunset Overdrive, ale co z tego, jak sam sprzęt był droższy i gorszy?). Exy tylko przypieczętowały wygraną PS4, trudno powiedzieć czy przesądziły, ale na pewno Xone sprzedałby się lepiej gdyby nie strzelił sobie w kolano przed premierą.
No, początek generacji był beznadziejny dla MS. To fakt.
Z PS Now korzystałem przez pewien czas odpalając go na malince. Ogólnie usługa działa dobrze. Bardziej przeszkadza topornosc aplikacji PSN, a nie sama gra. Po za tym nikt nie każe grać przez streaming. Możesz sobie pobrać te gry na konsole. Dokładnie tak samo jak w GP. Na 1 miejscu stawiam GFN, na drugim Vortex, a na 3 PSNOW z Stadią.
Głównym kłopotem PSN jest aplikacja. Jakoś grania nie odbiega niczym od grania lokalnego na PS4.
Testowałem kilkadziesiąt platform oferujących streaming, bo szukałem najlepszej i PSN wybada bardzo dobrze na tle reszty.
Zarówno GP jak i PSN to dobre oferty - praktycznie identyczne. Mi odpowiadają obie, bo wolę abonamenty i streaming.
Czyli jeśli teraz MS "nie strzeli sobie w głowę" to sprzeda więcej konsol tak?
Całkiem niedawno ukazały się wyniki finansowe za 2 kwartał tego roku no i jakoś XBOX zarobił 1,3 mld dolarów (ale fakt, że rekordowy wzrost o 68%), a dział gier Sony 1,1 mld. No to chyba jednak ten model M$ nie ejst taki głupi, skoro mają dwa razy mniej konsol na rynku, a czesza większa kase..
Nie zarobił 1,3 mld a zanotował WZROST O 1,3 mld.
W całym 2018 roku Sony zarobiło na samym PSN 12,5 miliarda dolarów (gry dlc usługi). Natomiast cały dział growy zanotował przychód 20,72 miliarda dolarów dla porównania cały dział growy Xboxa w tym samym okresie zarobił 11,5 miliarda dolarów czyli mniej niż sam PSN na PS. I nie dziwią wyniki pod koniec życia konsoli bo teraz jest po prostu najwięcej posiadaczy i xboxa i ps niż we wcześniejszych latach. Dlatego też nie dziwi, że nowe eksy ps4 biją rekordy sprzedaży.
tam jest bład - wejdz w oryginalny dokument finansowy.
Przychód to ponad 12 mld, ale czysty zysk to 1,37 mld dolarów i on jest wiekszy od zysku Sony.
Z ta kwotą za PS Now to jakas bzdura - bo w maju tego roku Sony ogłosiło, ze mają 2,2 mln abonentów, co przy 10,7 mln abonentów Game Pass jest liczbą dość skromna, dlatego niemożliwe jest, że Sony zarabia na tym wiecej niz cały Xbox, gdy cena jest zbliżona.
Czym innych jest przychód, dochód i zysk. Zysk na poziomie ok 10% przychodu jest doskonałym wynikiem - nie mo mozliwości, żeby Sony przy przychodzie 20 mld miało 12 mld zysku - to jakies kolejne DZD czyli Dane z D.py.
Sony miało wieksze zyski niż Xbox, ale ten kwartał był inny - znaczy się ten model M$ sprawdza się coraz lepiej. W końcu do zysku Xboxa dokąłdaja się uzytkownicy PS4, bo wspomniałem chociażby o Minecrafcie, który teraz nalezy do M$.
Alenie rozmawialiśmy o tym jak działa PS Now na konsoli, a jak działa na kompie, a on na kompie działa jako chmura i jest to usługa fatalna. W Gmae Pass na PC gre sobie ściganiesz i zainstalujesz, a na PSN nie, grasz w 720 w chmurze i tyle - a jak chcesz zobaczyć jak działaja szybkie gry z chmury na PC to zlookaj w necie jak ludzie śmieją się z Sony.
Tak- przy okzji - na poczatku tej usługi nawet na PS4 nie mozna było sciagnac gier, też grałes wchumrze i też było słabo.
Z ta kwotą za PS Now to jakas bzdura - bo w maju tego roku Sony ogłosiło, ze mają 2,2 mln abonentów, co przy 10,7 mln abonentów Game Pass jest liczbą dość skromna, dlatego niemożliwe jest, że Sony zarabia na tym wiecej niz cały Xbox, gdy cena jest zbliżona.
Jemu chyba chodziło o PS Plus, które regularnie opłaca ok. 40 mln ludzi.
Nie wiem skąd wziąłeś 2 mln subskrybentów PS plusa. W 2018 roku za ostatni kwartał sony miał 36 miliona aktywnych subskrypcji. 2 mln to mniej niż 2% posiadaczy PS4 nie uważasz, że są to błędne informacje albo DZD? Przecież ps plus jest potrzebny do gry online. Sam fortnite na ps4 ma pewnie więcej graczy niż te 2 mln. Ja pisałem tylko o przychodach.
PS Plus to 36 mln - tylko nie wszyscy wykupują usługe na rok, bo to mówa o jednostkowych uzytkownikach, natomaist pamietam, ze rocznych subskrybentów kiedys Sony na PS+ miało 17 mln. Pewnie teraz jest więcej - nie ma co polemizowac.
Tylko nawet biorac liczbe 36 mln i kwote 12,5 mld dolarów, to oni musieliby płacić 360 dolarów rocznie XD a tyle nie płacą.
Aha po Ty piszesz o ps now a ja o ps network. Ale tak jak mówiłem PSN to wszystko to co sieciowe i to nie jest tylko ps plus czy ps now ale i gry i dlc i inne rzeczy sieciowe jak usługi. I z tego taka kwota wynika.
W całym 2018 roku Sony zarobiło na samym PSN 12,5 miliarda dolarów (gry dlc usługi). Natomiast cały dział growy zanotował przychód 20,72 miliarda dolarów dla porównania cały dział growy Xboxa w tym samym okresie zarobił 11,5 miliarda dolarów czyli mniej niż sam PSN na PS.
No jednak pisałes o PS Now a nie o Ps Plus - ale i tak obliczyłem wczesniej, ze to niemożliwe,że tyle kasy wpływa z samego plusa.
EDYTA - ale skąd wziąłeś dane PS Network - bo one nie są wyszczególniane w raportach finansowych? Sony ogłasza co jakiś czas ilośc abonentów PS Now, ilośc abonentów PS PPlus i tyle.
No jednak pisałes o PS Now a nie o Ps Plus pisałem o ps network a potem o ps plusie jeśli chodzi o ilość aktywnych subskrypcji.
Dane są z kilku źródeł. Między innymi Daniel Ahmad, gol i kilka innych portali branżowych. Total network services revenue in 2018 was 1373 billion yen, which is around $12.5 billion. Once again, revenue generated from Sony's Network services (PSN) in 2018 is higher than Nintendo's total revenue for 2018.
Może i obliczyłeś z samego plusa ale ja nie mówię o samym plusie tylko o ps network do którego są wliczane gry, usługi (ps plus, ps now), dlc itd. Więc wychodzi 12,5 miliarda dolarów z psn a sumując 20 mld dolarów ze wszystkiego. No i trzeba powiedzieć, że PS now jest usługą grania w chmurze.
Teraz widzę, dlaczego wziąłeś 2018 rok na warsztat - bo faktycznie Sony zdominowało resztę.
Ale jak spojrzysz np na 3 kwartał 2019 roku - to Xbox ma większe przychodzy i zyski niż Sony XD
W ostatnim kwartale też - wiec dlaczego grzebiesz aż 2 lata wstecz? Jestes tak dobrym managerem jak Twoje ostatnie wyniki finansowe - a te ostatnie większe sa dla XBoxa.
Swoja drogą - wkurza mnie to ciagłe pomijanie Nintendo - po okresie posuchy, Wii sprzedało sie w ilości 102 mln , a Switch tak się rozpędził, ze za 2 lata pobije 110 mln PS4.
Według gola xbox miał Przychód z segmentu gier za dwanaście miesięcy wyniósł prawie 11,4 miliarda dolarów, wzrastając o 10% z 10,35 miliarda dolarów sprzed roku Dane za 2019 rok.
Według raportu sony segment gier zarobił 1,977.6 YEN czyli około 18,7 mld $. Dane za 2019 rok.
Dlatego ja przywołałem konkretne kwartały XD
Tak czy siusiak - tendencja jest taka, że dystans Xboxa do Sony się zmniejsza. Czy X dogoni S? Wątpie - tym bardziej, ze oni nie maja chyba takich ambicji na razie - inwestują w to co w przyszłości może przynieść większe pieniądze - chmura, pass, nowe studia.
A teraz ide grac w Tsushime, bo właśnie znajomy się pochwalił, ze skończył, za chwilke ja podrzuci i teraz ja będę grał XD
No nie wiem, trochę mi to przypomina nasz rząd gdy mówią, że dług publiczny zmalał względem poprzedniego miesiąca czy kwartału o ileś tam PLN ale w skali roku zwiększył się znacznie więcej niż zmalał. Powiem tylko tyle, że nic dziwnego jak gry nie będą się sprzedawać na xboxie bo będzie miał po prostu xbox game passa. I porównywanie wyników sprzedażowych gier, które na premierę dostają się na xgp z grami sprzedawanymi na ps będzie bez sensu. Ciekawią mnie jednak szczegóły umów z twórcami i czy budżet na licencję idzie z jakiegoś "działu rozwoju i innowacji" czy czegoś podobnego.
Microsoft się w porę ogarnął że nie ma szans na bezpośrednie konkurowanie singlowymi grami zamiast tego postawił na XBOX + PC i gamepass, i moim zdaniem to działa bo sam się przyłapałem na tym że ogrywam gry z gamepassa których w życiu bym nie kupił a tu mam możliwość ich ogrania za 19 złotych, a to są śmieszne pieniądze.
W końcu podążają własną ścieżką a nie tą udeptaną przez sony. Trzymam kciuki.
A można prosić jakieś zestawienia, kto zarabia więcej na grach, Microsoft czy Sony? Bo wiecie "wojna konsol" to nie wszystko. Jest jeszcze rynek PC. I tu powstaje pytanie. Czy lepiej jest sprzedać exclusive'y na jednej konsoli czy sprzedawać gry na konsole i PC? Może jestem głupi ale ja wolałbym trochę przegrać "wojnę konsol" ale zarobić dodatkowo drugie tyle (albo i dwa razy więcej) na rynku PC.
Tylko tego tak łatwo nie policzysz - bo dział gier Sony przynosi większe zyski niz Xbox, ale... MS przecież zarabia olbrzymie pieniądze na Windowsie - który jest preinstalwoany w każdym nowym lapku czy blaszaku do grania. Trudno oszacować jaki % zysków z Windy M$ zawdzięcza między innymi w rezygnacje z exów - a jakiś na pewno, bo przeciez ciągle czytasz, ze fanatycy Sony wolą kupić dobry PC do ogrywania gier z Xboxa.
Dodatkowo M$ zarabia też na grach które sprzedaje na PS bo taki Minecraft teraz należy do M$, a Dungeon sprzedał sie doskonale i juz nadlatują DLC.
Ruch Xboxa z graniem na telefonie jako X-Cloud to strzał w dyche, bo pewnie wielu mobilków, którzy nie angażowali się w rynek konsol, teraz chętnie zostawi kilka dolarów w kasie M$. Rynek mobilnego grania, to m.in. olbrzymie Chiny - to naparwdę ma więcej sensu niz sie mogło nam wydawać, my i tak bedziemy grali na konsoli - tam to wyglada trochę inaczej.
No właśnie gdzieś widziałem szczątkowe informacje. Ale nie wiem na ile są wiarygodne, tym bardziej, że to był przekrój 2018/2019. Tam było właśnie, że Sony zarabia więcej niż Nintendo i MS razem czyli 17mld, gdzie MS miał 12. Z tym, że gdzieś indziej znalazłem, że MS za 2019 rok zarobił na grach PC ponad 30mld, nie pamiętam czy 32mld czy 34mld. Dlatego mówię, że przydałby się rzetelny artykuł pokazujący jak to wygląda naprawdę, bo tak naprawdę nie wiem na ile te liczby, które podałem są wiarygodne. Tak jak piszesz, MS Minecrafta wepchnie praktycznie wszędzie, Sony na swoim GoW zarobi tylko na PS4 i pewnie na remasterze na PS5. Trochę głupie (i tendencyjne) jest porównywanie samych konsol, gdzie u MS jest to ewidentnie symbioza z PC.
Oba podmioty są notowane na giełdach - mają wymóg dokładnego raportowania, w tym raportowania po segmentach.
Z pamięci pamiętam, że Xbox raportowany oddzielnie to było około 8mld USD przychodów rocznie (nie wiem jaki zysk, nie pamietam). Sprawdziłem teraz na stronie Microsoftu i w nocie segmentu Personal Computing chwalą się wzrostem przychodów o 1 mld USD dla Xboxa i PC ( a więc i game pass) i jest to 10%, więc gdzieś to jest bliskie kwocie jaką pamiętałem z dokładnych raportów. Zakładam, że dzisiaj pewnie jest to 10-11 mld USD - segment gier łącznie.
Obecnie MS raportuje w 3 segmentach - Chmura, usługi biznesowe (Office i Power) oraz Personal Computing (Windows, Game Pass, Xbox, Surface itp.) Jeżeli ktoś Wam pisze, że MS zarabia na grach 45 mld USD, to jest po prostu głupi.
Sony, segmenty podaje inne (bo to inny biznes całościowo - też produkcja sprzętu, filmów i muzyki). Na konsolach i grach zarabia około 20 mld USD (dane podają w Yenach, oczywiście), w FY19 trochę im to spadło poniżej 20 - koniec życia konsoli i chyba nic poważnego wtedy nie wyszło.
Ergo, MS dzisiaj to 11 mld vs 19-21 u Sony. Sam Xbox to pewnie 8-9. PC dodaje pewnie ze 2 mld, ale może tam być większa marża. Pamiętajmy, że Xbox to sprzęt, sprzedaż własnych gier (chociaż to w tej generacji rzadkość), game pass oraz frycowe od gier tzw. 3rd party. Na Windowsie właściwie są tylko własne gry oraz game pass (ale na tym pewnie koszt jest spory) - raczej mało osób kupuje gry w windows store.
Pomyślmy tańszy game pass pomijając fakt ze PS NOW Nie jest dostępny w Polsce, załóżmy ze zmienimy region to cena miesięcznego abonamentu wynosi 40 pln czyli drożej
MS powoli odchodzi od płacenia za multiplayer 35 pln miesięcznie, tylko nie podawajcie mi tu ofert 14 dniowych kont Allegro. Cena gier na PSN tez droższa 280 pln za produkcje AAA - pudełka na Xboxie tez można odsprzedać ja mówię o wersji cyfrowej. Gry to kwestia gustu.
PSN i GP kosztują tyle samo 9.99$. Cena gier na Xxoxie jest spowodowana tym, że jest tam ogromny kłopot z piractwem przez co ceny używek spadają szybko. A jak używki tanieją, to automatycznie też i nówki. Zarówno cyfrowe jak i pudełkowe.
Na PS4 nie ma tego problemu, bo Sony to zablokowało.
MS potwierdził wczoraj, że w nowej generacji do grania w multi będzie potrzeby xbox gold czy jak tam to się nazywa.
O czym ty mówisz? Jakie piractwo? Jak Xboxa One się nie da w żaden sposób zhakować, ich zabezpieczeń nikt jeszcze nie złamał, to jak na ceny gier ma mieć wpływ piractwo?...
Ceny są niskie (zwłaszcza w Polsce) przez Game Passa i małą ilość posiadaczy Xboxa w porównaniu z PS4. Taki Crackdown 3 od razu po premierze spadł w elektromarketach do ceny 50 zł, Gears 5 nowe też już kupisz za 60 zł. Żadne piractwo, tylko zaleganie na magazynach.
Mam 2020 rok - piractwo działa dziś w inny sposób. To nie lata 2000, że gre trzeba było porać z torrentów. Dziś pirata pobiera się legalnie ze sklepu MS czy Stima.
Piractwo dziś to sprzedaż dostępu do kont za 1zł. Na samym allegro sprzedaje się tego w tysiącach. Na ebayu też masa tego. Nie wspomnę już o portalach takich jak olx tylko lokalnych dla danego kraju.
Wygra ta konsola, ktora bedzie tansza, a jak bedzie mala roznica w cenie to wygra PS ze wzgledu na sama marke (widac na YT ile wyswietlen ma prezentacja PS5, a ile XSX), do tego dodac jeszcze takie killery jak The Last of Us, God of War, Spider-Man czy nawet Horizon (bo na pewno te serie beda kontynuowane)
Nie mam watpliwosci co do tego, ze PS5 sprzeda się lepiej, natomiast jaka bedzie roznica na korzysc PS5? Na pewno mniejsza niz w przypadku XONE vs PS4, ale o ile to sie okaze
Najwazniejsza jest cena, a ich jeszcze nie znamy
Serio? Będziesz żydził na lepszą konsolę, bo droższa o 200 zł??? Przecież to nie jest zakup na jeden weekend.
Playstation zawsze wygra grami. MS nie ma takich studiow First party jak Sony. Nawet to co wczoraj pokazali było słabe, mimo że nakupywali tych wszystkich developerów a i tak niczym nie zaskoczyli. Znowu główne skrzypce to będzie Halo, Forza i Gearsy znając życie. Która to już generacja? Czwarta z tym samym lineupem.
Liczę że coś jeszcze pokaza tak żebym faktycznie miał powód żeby Xboxa Series X postawić obok PS5.
W tej generacji MS odpuścił w 2015 roku z gierkami. No jeszcze Gears 5 było spoko a tak nawet nie maja startu do playstation.
Nawet ludzie z wytatuowanymi xboxami na du*** mają dość MS i ich słabych gier.
Mhm, a więc microsoft robi źle, bo nie zakazuje swoim studiom robić portów na pc. Kluczem do sukcesu danej konsoli ma być niedopuszczenie do powstania wersji pecetowej? Dziękuję za info, to już wiem jakiej konsoli na pewno nigdy nie kupię - playstation. Antykonsumenckie zachowania trzeba tępić, a jedyne co może zrobić klient to glosować portfelem.
Sony wykłada swoją forsę na te gry, wiec czemu miało by wydawać je na PC jeśli przez to mogła by spaść im sprzedaż konsol, co wiązało by się z mniejszymi zyskami za prowizje on innych wydawców, ps+ i pewnie wiele innych rzeczy. Po drugiej stronie jest MS który wydaje swoje gry również na PC ale praktycznie każdy PC działa na systemie właśnie od MS wiec to jakoś zapewne monetyzują. Wiadomo że najlepiej by było żeby każda gra wychodziła na wszystkie możliwe platformy z punktu widzenia graczy ale już nie koniecznie z punktu widzenia korpo.
Masz 7 lat? Może dopiero nauczyłeś się czytać i odkrywasz Amerykę?
spoiler start
gracze są trochę jak kierowcy, którzy stoją w korkach bajeranckimi samochodami z silnikami V8.
spoiler stop
Jedna z najgłupszych rzeczy, jakie ostatnio przeczytałem.
Konkurencja Sony i Microsoftu to już dawno przeszłość, ich wspólnym wrogiem jest Google.
Liczba sprzedanych konsol jak i one same nie mają już żadnego znaczenia, są tylko reliktem zamierzchłych czasów, przyszłość to cloud gaming.
Współczesne smartfony i nawet telewizory mają wystarczająco dużo mocy obliczeniowej by pobierać streaming, dlatego fizyczna konsola będzie niedługo zbyteczna.
To prawdopodobnie ostatnia fizyczna generacja konsol.
Też tak uważam. Streaming to przyszłość. Dołożyć do tego abonament jak Game Pass. Osobiście mam nadzieję, że już w tej generacji PSN jak i X-Cloud rozwiną się do takeigo stopnia, że konsola nie będzie potrzebna. Głównie chodzi o odpalanie własnych zakupionych gier, bo na chwilę obecną zarówno GP jak i PSN nie oferują nowości. Jedynie GFN od Nvidii oferuje.
Sam zrezygnowałem z PC na rzecz streamingu. Na chwilę obecną jest Nvidia z GeFroce Now, potem długo nic. Taką przewagę jakościową jaką wypracowała Nvidia nie prędko będzie dogonić. Dalej jest polski Vortex, a następnie PSN i Stadia. Jest jeszcze wiele innych firm oferujących streaming, ale na chwilę obecną nie warte zachodu.
Taka będzie przyszłość. Zwykła przystawka pokroju Shilda i gramy w co chcemy. Google na chwilę obecną nie jest wrogiem, bo ich Stadia to kaszana niezła. Zagrożeniem jest GFN, ale też bardziej dla Stima, a nie Sony czy MS. Sony już dawno ma swoją chmurę, a MS sie szykuje.
Jeżeli X-Cloud zaoferuje możliwość zakupu i ogrania największych hitów multiplatformowych, to stim straci dość znacząco.
Powiedz mi jedną rzecz, ja kupiłem pewną grę za 80 złotych gram w nią już z osiem miesięcy, nie jest online, lubię wyciskać z gier jak najwięcej niestety mam ograniczony czas więc wyciskanie zajmuje mi dużo czasu ale gdybym w nią grał przez streaming to ta gra nie kosztowałaby mnie 80 złotych tylko o wiele więcej i jeszcze na karku miałbym to, że może się skończyć licencja i gra zniknie z usługi. To ma być przyszłość? Nie wierzę, że to przejdzie, gry to nie filmy, wymagają o wiele większego zaangażowania. Chyba, że dostosują się gry do streamingów, uboższa grafika, krótsze gry, mniej angażujące, po prostu tańsze, bo AAA na pewno nie będzie się opłacało robić tylko dla gamepassów. Słaba ta przyszłość.
Dziś też gra moze zniknąć ze stima i nic z tym nie zrobisz. Jest dużo gier, których obecnie nie da sie nigdzie kupić. Coś za coś. Jak nie dostanę rekompesaty za nei możliwość grania w dany tytuł, to wiem, że od tego producenta już nic nie kupię.
Multiplatformowe gry nie tykam praktycznie po dziś dzień, większość niedoróbce. Exy Sony ogrywam na premierę, bez większego bólu, że będzie mi się wieszać sypać jak ostatnie Metro. Jaki sens jest powstawania tylu konsol jeśli nie ma exów? O co mają walczyć konsole w bitwie o klienta -lepszy procesor, kartę graficzną? Ciągle te same debilizmy. Dawniej każda konsola miała stada exów bo produkcja nie była tak pochłaniająca jak obecnie. Strasznie dzisiejsi gracze są głupi i tylko chmura , gamepass - jak studia będą robić gry pod to, to będzie to jak Netflix z masą kompostu i niczym ciekawym do obejrzenia. Wolę wydać te 250 na grą, zagrać od czasu do czasu w dobrego exa i mi wystarczy.
Przestańcie pluć jadem i grajcie na tym na czym lubicie
Gdy kupowałem konsolę, nie robiłem tego, aby móc grać sobie patrząc na telewizor i trzymać w ręku pada. Samo granie na padzie wydawało mi się dość trudne i nie praktyczne. Jednak do kupna konsoli, którą było PlayStation 4 Slim zachęciły mnie gry Sony, właśnie te ekskluzywne - Days Gone, Uncharted itd. I gdy w końcu nabyłem tą konsolę, dotarło do mnie, że gra na padzie nie jest w sumie taka trudna i nie będę skromny - po prostu bardzo dobrze gram na tym urządzeniu. A Xbox? Szczerze nigdy nie myślałem o jego kupnie. Bo gry, które oferuję, a przynajmniej w większości, mogę ograć na PC. I nigdy nie prowadziłem "wojen" na konsole, wykłucając się, która lepsza a która gorsza. Moim zdaniem, to właśnie sprzęt Sony jest lepszy, bo oferuję lepsze gry. I mimo, że można uznać tą firmę za nieco chciwą, bo w końcu wydają gry tylko na jeden sprzęt, a nie na wszystkie inne, to rozumiem ten zabieg, bo przynosi im ten zabieg ogromne pieniądze nie tylko ze sprzedaży gier, ale i konsol. A im więcej zarobią, tym lepsze gry będą wydawać.
Po wczorajszej konferencji jednak uważam, że wielu graczy podejmie decyzję, aby pójść w kierunku Sony, a nie Microsoftu. Gry, które zaprezentowali, prezentują się po prostu słabo. Żadnych ciekawych tytułów - no dobra, ze dwa albo trzy może były, ale nadal to nic tak bardzo ciekawego. Może się mylę, wszystko się może zdarzyć i może to Microsoft wygra w kolejnej generacji konsol - nie obchodzi mnie to jednak, bo Sony nadal tworzy piękne, ciekawe i oryginalne gry.
Ja zagłosuję portfelem i kupię PlayStation 5.
Tak jak to ktoś powiedział
THE MOST OPTIONAL CONSOL EVER !!!
YEAHHHH!!!!
„ Taki układ sprawia, że posiadanie w domu peceta, który i tak jest przydatny, i PS5 staje się optymalnym rozwiązaniem, a zakup nowego Xboksa niepotrzebnym wydatkiem.„
No i tu wszystko zależy od potrzeb i punktu widzenia. PC potrzebny? No, jakiegoś laptopa na pewno warto mieć, choć do takiej konsumpcji treści lepiej sprawdza się tu iPad. Do jakiejś pracy biurowej, pisania na exelu to już laptop. Stacjonarny PC, to już inne potrzeby. Teraz spójrzmy na ludzi, co to nie używają PC do pracy i chcą tylko pograć. Tutaj konsola stanowi lepsze rozwiązanie, ponieważ jest po pierwsze tańsza a po drugie zawsze w takiej sytuacji można sobie dokupić drugą dodatkową, która ma własne gry. Jakbym miał składać PC, to nauczony obecną generacją, zrobiłbym to dopiero pod jej koniec i złożył PC stosunkowo tanio, nie płacąc za sama grzałkę ceny konsoli( taki 1660 super na przykład). Kolejna spraw jest tego typu, ze większość ludzi zwyczajnie nie potrzebuje żadnego „kombo”( no chyba, ze jest to konsola stacjonarna plus hanheld) i zdecydowanie zadowoli się jednym sprzętem. Tak czy inaczej, wszystko i tak sprowadza się do tego, kto ma ile czasu i pieniędzy i jest w stanie przeznaczyć to na głupoty.
Zgadzam się, ja od lat nie posiadam i nie używam PC - i żyję. Do przeglądania internetu używam tabletu, a do gier wyłącznie konsol. Obecnie Xbox jest idealną platformą do ogrywania multiplatform, bo oferuje najlepszą jakość i wydajność. PRO niemal nie odpalam, chyba, że wychodzi interesujący mnie eks jak ostatnio Tlou2. Dlatego podoba mi się polityka zielonych, inwestycja w gamepass i cieszę się, że Microsoft znowu zainwestował w lepszy sprzęt, na którym przejadę całą generację.
Sony wydaje jedną fantastyczną grę w roku, ale to mało by być konkurencją dla Microsoftu. W tym roku TLOU2 to porażka, a Ghost of Tsushima, czyli hit sprzedaży, który właśnie ogrywam wcale szału nie robi. Sony przyzwyczaiło nas do pewnego poziomu i w ciemno kupujemy gry, które coraz częściej rozczarowują. Z Microsoftem idą nowe pomysły jak Grounded, czyli surwiwal, Awoved od Obsidianu czyli RPG, do tego Fable, Halo jako fps. Kto wie, czy Microsoft nie nabędzie WB w tym roku jak dobrze pójdzie. Phil dobitnie wyraził, że Sony nie jest konkurencją. W dzisiejszych czasach liczy się kasa. Gdyby Google lub nie daj Boże Amazon weszły w rynek gier, to by pozamiatali Sony na samym starcie. Microsoft idzie regularnie do przodu, a Sony zostało w miejscu i to widać przy każdej kolejnej konferencji.
Sorry, nie oglądam konferencji. gram w gry.
Wybór tylko jeden: Sony.
Nigdy nie rozumiałem sensu kupowania Xboxa, przecież tam gier nie ma.
Podobno 6 sierpnia ma być pokaz god of war i ma nas wywalić z butów.
Im więcej gier tym lepiej. Sony ma jakąś większą premierę przynajmniej raz w miesiącu. Na xboxie nie ma żadnych premier indywidualnych, dlatego cieszy, że inwestują w nowe gry.
A że na chwilę obecną to same popierdułki, to nic nie szkodzi. Rozwiną się z czasem. Wiadomo, że nie nadrobią całych 7 lat w chwilę. Trzeba będzie poczekać na gry, które choć na odrobinę zbliżą się do hitów z PS. Największym plusem MS jest, to że w dniu premiery ich gry można ograć bez najmniejszego obcowania z ich sprzętem czy oprogramowaniem.
Liczę na chociaż jedną dużą grę na rok w przypadku MS na nową generacje. Im większa konkurencja tym lepiej. Zawsze, to gry Sony będą miały jakąś konkurencje.
W jakim sensie zbliżą? Forza już dawno zdublowała Gran Turismo, Halo nie ma żadnej konkurencji, no bo na pewno nie Killzona, Gearsy to Gearsy - takie same, ale ciągle bardzo solidne. Żadna z tych gier nie odstaje poziomem od tych z Playstation. Plus za rogiem kontynuuacja jednego z najlepszych, albo najlepszego konsolowego action rpg - Fable. Microsoft nie musi gonić żadnych hitów, a gracze nie muszą czekać bo posiada znacznie bardziej zróżnicowany katalog gier firstparty, dla których, jak wyżej, często nie ma bezpośredniej konkurencji. Raczej powinien zainwestować w nowe IP, na wzór Sony wystrzelić z jakimiś cinematic-experience do kompletu. Nie zapominajmy, że jeszcze 6 z ich studiów pracuje nad niezapowiedzianymi grami, więc podobnie jak Sony, też mają pewnie jeszcze jakieś asy w rękawie.
Ja wezmę xboxa, albo nowego piecyka, ale będę musiał zobaczyć wydajność konsoli na żywo, z biblioteki Sony jedyne gry jakie chciałbym ograć to God of War, Days Gone, Uncharted, oraz Ghost of Tsushima, a z byłych exów Detroit i Horizona. A na ps4 nie ograłbym m. in. :
Total war warhammer 1 i 2
Hearts of Iron IV
Anno 1800
Heroes 7
Forza Horizon 4
Grając na piecyku straciłem aktualnie tylko 4 tytuły które mnie interesują ;c
Weź pod uwagę, że w przyszłości prawdopodobnie pojawią się kontynuacje chociażby Days Gone, God of War, a może nawet i Uncharted - z tym ostatnim tytułem nie wiem czy piszesz o jednej części, czy o wszystkich pięciu, więc wychodziłoby na trochę więcej gier. Plus jeszcze zapowiedziany Horizon Zero Dawn. Oczywiście pod warunkiem, że owe tytuły Ci się spodobają i będziesz miał ochotę na daną kontynuację gry.
Liczę tylko te gry które wyszły jako nowe na PS4 nie jako remastery, tylko to działa w 2 strony jak wezmę ps5 to nie zagram w kontynuacje tytułów które podałem powyżej :D
Fajny artykuł :) W pełni się zgadzam. Rywalizacja obu firm (no + trzecia na liście czyli Nintendo), przyniesie pozytywne skutki dla wszystkich graczy.
Jeżeli gry wychodzące w latach 2021 2022 będą wymagały PC do którego trzeba będzie wpiąć GPU za 3000 tys to ulepszanie pudełka staję się nieopłacalne.
Xbox pod który gdy będą lepiej zoptymalizowanie (tylko przypuszczenie )wydaję się tańszą opcją, więc może dla intensywnego gracza dobrą rzeczą jest posiadać obie konsole??