Tłumaczyli teksty dla firmy; zostali zwolnieni i zastąpieni sztuczną inteligencją
Hiszpański oddział Gizmodo został zwolniony, a jego miejsce zajęła sztuczna inteligencja. Jak się można było spodziewać, nie wszystkim spodobała się taka zmiana.
Od czasu powstania sztuczna inteligencja stwarza wiele problemów. Jednym z nich jest wykorzystanie AI do zastępowania pracowników, który często ukrywany jest pod hasłem „redukcji kosztów”. Boleśnie mógł się o tym przekonać hiszpański oddział Gizmodo, który został zwolniony, a jego obwiązki przejęła sztuczna inteligencja.
Zgodnie z wiadomością opublikowaną przez byłego pracownika Gizmodo, Matíasa S. Zaviana na portalu X, 29 sierpnia cały zespół odpowiedzialny za tłumaczenie tekstów z głównego portalu na jego hiszpańską wersję oraz tworzenie własnych projektów otrzymał wypowiedzenie za pośrednictwem wideorozmowy. Ich miejsce zajęła sztuczna inteligencja, co potwierdza wprowadzony przez portal na końcu artykułów dopisek: „Treść została automatycznie przetłumaczona z oryginału. Ze względu na niuanse związane z tłumaczeniem maszynowym mogą występować niewielkie różnice”.
Warto przy tym zaznaczyć, że firma G/O Media odpowiedzialna za portal Gizmodo już wcześniej korzystała z AI do tworzenia wiadomości, które jednak miały być tylko dodatkiem do treści pisanych przez autorów. Potwierdzali to również dyrektor generalny Jim Spanfeller oraz dyrektor redakcyjny Merill Brown zapewniając, że sztuczna inteligencja nie zostanie wykorzystana do zastępowania pracowników. Warto przy tym wspomnieć, że opisane eksperymenty z AI nie były pozytywnie przyjmowane przez zatrudnianych autorów.
Należy również wspomnieć, że przejście na korzystanie ze sztucznej inteligencji nie odbyło się bezproblemowo. Użytkownicy portalu szybko zaczęli zgłaszać problemy, gdyż część artykułów pojawiała się na stronie przetłumaczona jedynie do połowy.
Niemniej podejmowane przez firmę decyzje mogą budzić sporo kontrowersji. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na fakt, że teksty generowane przez AI mogą zawierać liczne błędy, gdyż sztuczna inteligencja z braku informacji potrafi często generować treści zmyślone.
