autor: eJay & fsm
FILMag #67 – Wonder Woman, Słoneczny patrol i trochę Minionków
Początek lata w kinie ma to do siebie, że większość propozycji na ten czas stanowią blockbustery z gwiazdorskimi obsadami. W czerwcu macie do wyboru Wonder Woman, Słoneczny patrol, Króla Artura oraz trzecią część przygód Gru, dziewczynek i Minionków.
Spis treści
- FILMag #67 – Wonder Woman, Słoneczny patrol i trochę Minionków
- Recenzja filmu Strażnicy galaktyki vol. 2
- Recenzja filmu Mindhorn
- Wonder Woman – najsilniejsza bohaterka uniwersum DC we własnym filmie
- Baywatch. Słoneczny patrol – zdecydowanie najgorętsza komedia tego lata
- Król Artur: Legenda miecza – kolejna wersja słynnej opowieści
- Gru, Dru i Minionki – trzecia przygoda Gru, czwarta przygoda Minionków
- Najnowsze zwiastuny – Blade Runner 2049, Auta 3, Kill Switch, Iron Sky 2, Borg/McEnroe, Wojna o Planetę Małp
- Newsy – sequel Na skraju jutra, Tom Hardy jako Venom, Justice League z nowym reżyserem
Król Artur: Legenda miecza – kolejna wersja słynnej opowieści
- Premiera: 16 czerwca 2017
- Reżyseria: Guy Ritchie
- Tytuł oryginalny: King Arthur: Legend of the Sword
- Występują: Charlie Hunnam, Jude Law, Astrid Berges-Frisbey
- Czas trwania: 126 minut
Styl reżyserii Guya Ritchiego jest przez jednych uwielbiany, a przez drugich wrzucany do worka z dopiskiem „chaos”. Twórca ciepło przyjętego Sherlocka Holmesa miał jednak dużą swobodę artystyczną i ogromne pieniądze, aby stworzyć najlepszy film o królu Arturze. Biorąc pod uwagę wyniki finansowe (obraz wchodzi do polskiej dystrybucji miesiąc po amerykańskiej premierze) w pierwszych tygodniach, można mówić o prawdziwej klęsce, na której studio Warner Bros. straci kilkadziesiąt milionów dolarów.
Sam film jednak ponoć jest zjadliwy, o ile nie przeszkadza komuś bardzo dynamiczna narracja, oryginalne zabiegi wizualne i chęć budowania kolejnego kinowego uniwersum. Trzeba również mieć na uwadze, że to jedynie wariacja na temat arturiańskiego mitu z domieszką fantasy, a nie historyczny fresk. Swoje trzy grosze dołożyli również aktorzy. Charlie Hunnam nie oszczędzał się na siłowni i wygryzł w ostatniej chwili z castingu Henry’ego Cavilla. Wrogiem głównego bohatera został z kolei Jude Law, a w jednej z mniejszych ról wystąpi także David Beckham. Fanów Ritchiego w Polsce nie brakuje, więc nowa wersja Króla Artura może liczyć na przyzwoitą frekwencję.